Jak znaleźć to co chcę robić w życiu ? (praca)

Tutaj możemy zadać pytanie dotyczące konkretnego problemu związanego mniej lub bardziej z introwertyzmem naszym lub innych, poprosić o pomoc, rady, wskazówki.
Awatar użytkownika
Kiriot_Onky
Intronek
Posty: 52
Rejestracja: 14 maja 2016, 22:20
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTJ
Lokalizacja: Gliwice

Jak znaleźć to co chcę robić w życiu ? (praca)

Post autor: Kiriot_Onky »

Kolejny standardowy temat, z człowieczkiem który nie wie jaki kurs obrać w kształceniu :lol: .

Jestem studentem drugiego roku kierunku automatyka i robotyka, lat 20, typ osobowości INTJ.
Sesja przed chwilą zdana także jest dobrze :) . Jestem dosyć zamkniętym w sobie człowiekiem, żyjącym we własnym świecie, nieśmiałym o słabych umiejętnościach interpersonalnych toteż cenię sobie niezależność i swobodę działania także.

Wiedziałem, że koniecznie chce mieć inżyniera dlatego politechnika. Wybrany przeze mnie kierunek miał być kompromisem pomiędzy moimi zainteresowaniami a potencjalnymi zarobkami. Mam analityczny umysł i dobrze odnajduje się w przedmiotach ścisłych, matma, fizyka, informatyka ale też chemia i biologia. Generalnie jestem ciekawym świata człowiekiem i interesuje mnie masa innych rzeczy ale nie na tyle żeby zająć się jedną konkretną. Posiadam duża wiedzę ogólną ale wiedza specjalistyczna już wypada gorzej.

Chciałbym też móc w miarę szybko zarabiać, toteż uczę się programowania w javie bo ponoć programiści zarabiają najwięcej. No ale programowanie takich durnych aplikacji biznesowych może jest opłacalne ale mało satysfakcjonujące. Tak samo programowanie aplikacji mobilnych dla jakichś prostych człowieków też wydaje mi się nudne. Chciałbym robić coś ciekawego, coś co będę mógł rozwijać, ulepszać , inwestując czas, pieniądze oraz obserwować rozwój tego czegoś, no i żeby było dobrze płatne ;) .

Będę bardzo wdzięczny za konkretne propozycje, ale także niewielkie wskazówki jaki obrać kierunek też będą na miarę złota.
Pozdrawiam serdecznie.
"Każdy człowiek żyje wierząc w to co wie oraz to czego doznaje, sumę tych doświadczeń zwie rzeczywistością. Lecz wiedza i poznanie to pojęcia niejednoznaczne, są niczym więcej jak tylko ułudą, iluzją wykreowanego przez siebie świata."
Awatar użytkownika
cristanov
Introwertyk
Posty: 114
Rejestracja: 03 maja 2016, 9:30
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: ISTJ
Lokalizacja: Kraków

Re: Jak znaleźć to co chcę robić w życiu ? (praca)

Post autor: cristanov »

pierwsza myśl: https://www.youtube.com/watch?v=hQqBsvIB40E

Nie wiem jakich konkretnych propozycji oczekujesz? Poszukaj raczej w ogłoszeniach o pracę :P
Jeśli Ty nie znasz odpowiedzi na to "zajebiście ważne pytanie" to nikt jej nie zna. Wygląda na to że już wiesz mniej lub bardziej w jakim kierunku iść, więc zacznij robić cokolwiek. Wymyśl jakąś ciekawą aplikację lub grę i programuj! Stwórz jakiegoś robota / urządzenie, zaangażuj się w jakiś projekt open source albo stwórz swój. Pisanie durnych aplikacji biznesowych dla prostych człowieków może i nie jest najciekawsze, ale to dobry sposób na zdobycie doświadczenia, a bez tego ani rusz :)
Gdy masz serce do niczego i do niczego nie masz serca
Instynkt samozachowawczy nie wystarczy, by przetrwać.
Nestor

Re: Jak znaleźć to co chcę robić w życiu ? (praca)

Post autor: Nestor »

Przechodziłem przez to samo. Ostrzegam - nie daj się złapać w pułapkę, że ciągle szukasz a nic nie znajdujesz, popadasz w depresję i głosujesz na Korwina. Też nie mogłem znaleźć, więc postanowiłem ciągle szukać. I teraz, zamiast odnajdywać i poświęcać się jednemu zawodowi, postanowiłem to samo zrobić w szukaniu. Poszukiwanie jest na ten czas tym, co chcę robić. Gdy się zaczniesz zawodu sztywnego, konkretnego trzymać, "robić specjalizacje," to wystarczy małe zawirowanie losu i tracisz grunt pod nogami. Jesteśmy jeszcze młodzi, nie spętani zobowiązaniami w stosunku do utrzymania swoich rodzin ani rodziców, więc jest czas. Tak do 30. Potem będziemy musieli zbierać, co zostanie. Radzę Tobie też taką strategię obrać. Przerwałem studia, żeby zdobyć kilka zawodów technika. Któryś wypali - zarobię, wrócę do studiowania, bo będę już wiedział.
Arti
Intronek
Posty: 48
Rejestracja: 20 gru 2014, 20:05
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4

Re: Jak znaleźć to co chcę robić w życiu ? (praca)

Post autor: Arti »

Praca to satysfakcja albo pieniądze. Ideałem jest jedno i drugie, ale takich przypadków chyba jest mało. Ja na początku postawiłbym na pieniądze, żeby zbudować sobie solidny fundament finansowy.
Awatar użytkownika
Kiriot_Onky
Intronek
Posty: 52
Rejestracja: 14 maja 2016, 22:20
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTJ
Lokalizacja: Gliwice

Re: Jak znaleźć to co chcę robić w życiu ? (praca)

Post autor: Kiriot_Onky »

Arti pisze:Praca to satysfakcja albo pieniądze. Ideałem jest jedno i drugie, ale takich przypadków chyba jest mało. Ja na początku postawiłbym na pieniądze, żeby zbudować sobie solidny fundament finansowy.
Zgodzę się, jeśli nie wie się co wybrać to chyba najlepiej pieniądze :lol:

Nauka programowania jest po prostu "najbezpieczniejsza" pewny rynek i dobre zarobki. Tylko nie wiem czy to jest na pewno coś co chciałbym robić przez x lat w swoim życiu. Przecież może się znudzić (oby nie ) i wówczas trzeba będzie niestety poszukać czegoś innego.
"Każdy człowiek żyje wierząc w to co wie oraz to czego doznaje, sumę tych doświadczeń zwie rzeczywistością. Lecz wiedza i poznanie to pojęcia niejednoznaczne, są niczym więcej jak tylko ułudą, iluzją wykreowanego przez siebie świata."
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Jak znaleźć to co chcę robić w życiu ? (praca)

Post autor: highwind »

Wszystkim się można znudzić...
Nie wiesz co chcesz robić - przejdź się po kołach naukowych i popytaj czym się tam ludzie zajmują. Członkowie są zwykle zajarani swoją dziedziną, więc pewnie przystępnie ci wyłożą co i jak, i może załapiesz jakiegoś bakcyla, bo nie brzmisz, jakbyś był przekonany co do tego programowania. Ja osobiście zawsze byłem zajarany grafiką 3D i na drugim roku studiów zorientowałem się, że moja uczelnia oferuje darmowe kursy dodatkowe z modelowania 3D. Do końca studiów zrobiłem ich jakieś trzynaście i wiedziałem, że to jest to, czym chcę się zajmować. Zarobki - jakoś 2-3 razy mniejsze niż w IT, ale robię to co mnie kręci, więc i tak jestem zadowolony.
Tam wcześniej Nestor wspomniał że początkowe lata po studiach lepiej wykorzystać wszechstronnie. Nie chce mi się wchodzić w polemikę, więc napiszę tylko, że gdyby cię taka ścieżka interesowała, to sprawdź outsourcing - zatrudniasz się w firmie na zasadzie specjalisty, a oni wysyłają cię w delegacje do swoich klientów. Dobra opcja na wstępne zebranie doświadczeń, wyrobienie sobie renomy w okolicy, a nawet zmianę pracy. Tyle że wiąże się to z trybem życia wagabundy, bez przyjaciół, rodziny i stałego miejsca zamieszkania (przynajmniej ja mam takie doświadczenia). U mnie w branży (konstrukcja) zwykle firmy kupujące usługi outsorcingowe płacą niebotyczne (w takim sensie, że gdybyś dostał ty sam tę kasę do kieszeni, to byłbyś ustawiony :P) sumy za takiego podnajmowanego pracownika (u mnie ok 16k netto miesięcznie razem z komputerem) i jeśli ten jest dobry, to chętnie zatrudniają go potem na umowę o pracę. Bywa też tak, że osoba outsorcowana, widząc koniunkturę, zakłada działalność jednoosobową i sama zatrudnia się jako freelancer u takiego klienta, za trochę niższą, ale ciągle pokaźną stawkę.
Jeszcze co do programowania - wydaje mi się, że popyt jest tak olbrzymi, że do znalezienia pracy wystarczy wiedza, jaką można nabyć samemu na prywatnych kursach/z internetu, a potem człowiek i tak się większości uczy w pracy. Więc w programowanie zawsze będziesz mógł wejść, jeśli będzie ci zależało. Stąd sugeruję może spróbować liznąć na studiach wiedzy, będącej nieco bardziej na wyłączność
psubrat
Intro-wyjadacz
Posty: 416
Rejestracja: 07 maja 2016, 0:29
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak znaleźć to co chcę robić w życiu ? (praca)

Post autor: psubrat »

Kiriot_Onky pisze:Jestem dosyć zamkniętym w sobie człowiekiem, żyjącym we własnym świecie, nieśmiałym o słabych umiejętnościach interpersonalnych toteż cenię sobie niezależność i swobodę działania także.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że po prostu będziesz zmuszony się nieco (a czasem i znacznie) "otworzyć" - współpracować z ludźmi, którzy są Ci w zasadzie obcy - i nie mieć niezależności. Taki współczesny rynek pracy. Nie za wiele da się z tym zrobić.
Chciałbym robić coś ciekawego, coś co będę mógł rozwijać, ulepszać , inwestując czas, pieniądze oraz obserwować rozwój tego czegoś, no i żeby było dobrze płatne ;).
Oczekujesz czegoś, co tylko garstce osób się udaje. Trzeba na prawdę dużo szczęścia. Raczej nie da się tego zaplanować.
Natomiast mogę dać jedną radę czasem prowadzącą w tym kierunku - wybierać pracę wyłącznie w małych firmach - dokładnie takich, jakie większość osób odradza, bo generalnie są tam słabe zarobki, oraz tylko w co którejś atmosfera dobra i praca ciekawa. W małej firmie można obserwować wszystkie czynności składające się na funkcjonującą działalność, a nie tylko swój maleńki wycinek.

Nie dam Tobie rady co wybrać. Natomiast ja jako programista z zamiłowania i zawodu mogę podać dużą wadę, jaką ja widzę w tym zawodzie: brak wysiłku fizycznego w pracy; ciągłe przebywanie w zamkniętym pomieszczeniu, w praktycznie niezmiennych warunkach. To nie jest dla zdrowego mężczyzny naturalne. Typowo biurową pracę znoszę bardzo źle, lepiej znoszę taką, gdzie czasem trzeba gdzieś przejść, coś wyjąć/włożyć/przykręcić/odkręcić, ale i tu jest za mało ruchu oraz przebywania na powietrzu w zróżnicowanych warunkach pogodowych (na mrozie, na deszczu, jak również podczas ładnej słonecznej pogody) - wiele razy się zastanawiałem, czy nie zrobiłem źle, nie wybierając jakiegoś zawodu budowlanego.
Ożenić się, to jest poz­być się połowy swoich praw i pod­woić w za­mian swo­je obo­wiązki. (Schopenhauer)

Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
Awatar użytkownika
Kiriot_Onky
Intronek
Posty: 52
Rejestracja: 14 maja 2016, 22:20
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTJ
Lokalizacja: Gliwice

Re: Jak znaleźć to co chcę robić w życiu ? (praca)

Post autor: Kiriot_Onky »

psubrat pisze: Nie dam Tobie rady co wybrać. Natomiast ja jako programista z zamiłowania i zawodu mogę podać dużą wadę, jaką ja widzę w tym zawodzie: brak wysiłku fizycznego w pracy; ciągłe przebywanie w zamkniętym pomieszczeniu, w praktycznie niezmiennych warunkach. To nie jest dla zdrowego mężczyzny naturalne. Typowo biurową pracę znoszę bardzo źle, lepiej znoszę taką, gdzie czasem trzeba gdzieś przejść, coś wyjąć/włożyć/przykręcić/odkręcić, ale i tu jest za mało ruchu oraz przebywania na powietrzu w zróżnicowanych warunkach pogodowych (na mrozie, na deszczu, jak również podczas ładnej słonecznej pogody) - wiele razy się zastanawiałem, czy nie zrobiłem źle, nie wybierając jakiegoś zawodu budowlanego.
Osobiście zapisałbym się na jakąś siłownię czy zaczął uprawiać sport, wówczas wada w pracy jako programista o której mówisz przestała by mieć takie znaczenie. Człowiek nie jest anatomicznie przystosowany do długotrwałego siedzenia na dupie w jednym miejscu, więc w długofalowej perspektywie można dostać poważnych problemów zdrowotnych.
"Każdy człowiek żyje wierząc w to co wie oraz to czego doznaje, sumę tych doświadczeń zwie rzeczywistością. Lecz wiedza i poznanie to pojęcia niejednoznaczne, są niczym więcej jak tylko ułudą, iluzją wykreowanego przez siebie świata."
Principessa

Re: Jak znaleźć to co chcę robić w życiu ? (praca)

Post autor: Principessa »

Nestor pisze:Przechodziłem przez to samo. Ostrzegam - nie daj się złapać w pułapkę, że ciągle szukasz a nic nie znajdujesz, popadasz w depresję i głosujesz na Korwina. Też nie mogłem znaleźć, więc postanowiłem ciągle szukać. I teraz, zamiast odnajdywać i poświęcać się jednemu zawodowi, postanowiłem to samo zrobić w szukaniu. Poszukiwanie jest na ten czas tym, co chcę robić. Gdy się zaczniesz zawodu sztywnego, konkretnego trzymać, "robić specjalizacje," to wystarczy małe zawirowanie losu i tracisz grunt pod nogami. Jesteśmy jeszcze młodzi, nie spętani zobowiązaniami w stosunku do utrzymania swoich rodzin ani rodziców, więc jest czas. Tak do 30. Potem będziemy musieli zbierać, co zostanie. Radzę Tobie też taką strategię obrać. Przerwałem studia, żeby zdobyć kilka zawodów technika. Któryś wypali - zarobię, wrócę do studiowania, bo będę już wiedział.
Dobrze prawisz, tak sądzę. Ja może nie poszukiwałam świadomie, ale wykorzystywałam możliwości, które się przede mną pojawiały. Efekt jest taki, że mam trzy fajne, zróżnicowane, wyuczone zawody, w których pracuję/pracowałam. Mój mąż - cztery. Takie możliwości sprawiają, że czujesz się w życiu bezpiecznie, nie jak stoczniowiec - nie ma pracy w moim zawodzie, to wychodzę na ulicę, walczę i choćbym miał się zesrać, to się nie przebranżowię.
Myślę, że dopiero około trzydziestki tak NAPRAWDĘ NAPRAWDĘ wyklaorwał się mój kierunek zawodowy, w którym chcę zmierzać (zainteresowania to zbyt lajtowe określenie). Możliwe, że za dziesięć lat powiem to samo, co teraz. W każdym razie trochę to nieludzkie kazać wybierać osiemnastolatkom życiową drogę. Po trzydziestce może być już na wiele rzeczy trochę za późno. Teraz jest dobry czas, żeby próbować, testować, zdobywać umiejętności. Potem będziesz odcinać od tego kupony ;-) Powodzenia.
psubrat
Intro-wyjadacz
Posty: 416
Rejestracja: 07 maja 2016, 0:29
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak znaleźć to co chcę robić w życiu ? (praca)

Post autor: psubrat »

Principessa pisze:Dobrze prawisz, tak sądzę. Ja może nie poszukiwałam świadomie, ale wykorzystywałam możliwości, które się przede mną pojawiały. Efekt jest taki, że mam trzy fajne, zróżnicowane, wyuczone zawody, w których pracuję/pracowałam. Mój mąż - cztery. Takie możliwości sprawiają, że czujesz się w życiu bezpiecznie
Nie każdy ceni sobie bezpieczeństwo ponad możliwość osiągnięcia maksimum swoich możliwości w jednej specjalizacji. Dla mnie np. tak pojmowane bezpieczeństwo jest zupełnie bez znaczenia. Trzymam się dość wąskiej działki przez ponad 10 lat, tym samym zmniejszając swoją rynkową wartość w przypadku gdybym z mojej działki wyleciał... ale reprezentowanie wysokiego poziomu (nawet jeśli to się nijak nie przekłada na zarobki) to dla mnie wartość sama w sobie. Nie mógłbym tego osiągnąć wybierając drogę bardziej bezpieczną.

Oczywiście jeśli autor wątku na razie nie widzi siebie w żadnym zawodzie, to pozostaje mu próbować kolejnych i później - jeśli dostrzeże taką potrzebę - zmieniać. Ja nie uważam aby nawet w wieku 30, czy 35 lat było za późno na kolejne zmiany. Wystarczy, że dopóki nie odnajdzie swojej drogi zawodowej, nie weźmie sobie na głowę obciążeń, takich jak np. założenie rodziny, czy kredyt mieszkaniowy. [czy w ogóle relacji z kobietami, bo to znacznie zwiększa koszty, bo kobiety zwykle nie są skłonne żyć tak skromnie jak mężczyźni; myślę że mi wybaczycie... nie mogłem się powstrzymać od wzmianki na ten temat :) ].
Ożenić się, to jest poz­być się połowy swoich praw i pod­woić w za­mian swo­je obo­wiązki. (Schopenhauer)

Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
Principessa

Re: Jak znaleźć to co chcę robić w życiu ? (praca)

Post autor: Principessa »

psubrat pisze:
Nie każdy ceni sobie bezpieczeństwo ponad możliwość osiągnięcia maksimum swoich możliwości w jednej specjalizacji. Dla mnie np. tak pojmowane bezpieczeństwo jest zupełnie bez znaczenia. Trzymam się dość wąskiej działki przez ponad 10 lat, tym samym zmniejszając swoją rynkową wartość w przypadku gdybym z mojej działki wyleciał... ale reprezentowanie wysokiego poziomu (nawet jeśli to się nijak nie przekłada na zarobki) to dla mnie wartość sama w sobie. Nie mógłbym tego osiągnąć wybierając drogę bardziej bezpieczną.
Wyuczenie kilku zawodów nie koliduje z poziomem tego wyuczenia/wykształcenia. Zwłaszcza, jeśli odbywa się etapowo, a nie równocześnie. Nie wiem, ile masz lat, ale brzmi to jakoś... czarno - biało. Jakbyś chciał uczesniczyć w kółku dyskusyjnym, a nie wymienić się doświadczeniem życiowym.
Nestor

Re: Jak znaleźć to co chcę robić w życiu ? (praca)

Post autor: Nestor »

Nie każdy ceni sobie bezpieczeństwo ponad możliwość osiągnięcia maksimum swoich możliwości w jednej specjalizacji. Dla mnie np. tak pojmowane bezpieczeństwo jest zupełnie bez znaczenia. Trzymam się dość wąskiej działki przez ponad 10 lat, tym samym zmniejszając swoją rynkową wartość w przypadku gdybym z mojej działki wyleciał... ale reprezentowanie wysokiego poziomu (nawet jeśli to się nijak nie przekłada na zarobki) to dla mnie wartość sama w sobie. Nie mógłbym tego osiągnąć wybierając drogę bardziej bezpieczną.
Takie gadanie. Nie ważne, jakim kto jest Herkulesem, i tak musi coś jeść - ergo mieć zabezpieczenie. Szczególnie (!) młody.

Nie przesadzaj z tą stratą wartości. Przecież można w ramach nawet informatyki mieć ogólny kierunek np. kilka języków programowania a nie klepać do perfekcji jeden. Ja rolnik zamiast specjalizować się w ziemniakach mogę inne rośliny uprawiać albo dodać agroturystykę.

Wybierając kilka specjalizacji też można reprezentować wysoką wartość. Ludzie wszechstronni wcale nie są gorsi od specjalistów. Rynek i tak weryfikuje. Skrajny przykład - Leonardo da Vinci.

Jedni powiedzą, że ktoś pracował w wielu miejscach, bo nigdzie go nie chcieli a drugi powie, że jest inteligentny, bo do każdej pracy się nadaje. ;)
Awatar użytkownika
Kiriot_Onky
Intronek
Posty: 52
Rejestracja: 14 maja 2016, 22:20
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTJ
Lokalizacja: Gliwice

Re: Jak znaleźć to co chcę robić w życiu ? (praca)

Post autor: Kiriot_Onky »

Principessa pisze: Dobrze prawisz, tak sądzę. Ja może nie poszukiwałam świadomie, ale wykorzystywałam możliwości, które się przede mną pojawiały. Efekt jest taki, że mam trzy fajne, zróżnicowane, wyuczone zawody, w których pracuję/pracowałam. Mój mąż - cztery. Takie możliwości sprawiają, że czujesz się w życiu bezpiecznie, nie jak stoczniowiec - nie ma pracy w moim zawodzie, to wychodzę na ulicę, walczę i choćbym miał się zesrać, to się nie przebranżowię.
Myślę, że dopiero około trzydziestki tak NAPRAWDĘ NAPRAWDĘ wyklaorwał się mój kierunek zawodowy, w którym chcę zmierzać (zainteresowania to zbyt lajtowe określenie). Możliwe, że za dziesięć lat powiem to samo, co teraz. W każdym razie trochę to nieludzkie kazać wybierać osiemnastolatkom życiową drogę. Po trzydziestce może być już na wiele rzeczy trochę za późno. Teraz jest dobry czas, żeby próbować, testować, zdobywać umiejętności. Potem będziesz odcinać od tego kupony ;-) Powodzenia.
Chyba masz rację, edukacja w kilku kierunkach w moim przypadku 2-3 chyba nie będzie niczym złym, zwłaszcza że w moim przypadku programowanie, automatyka i robotyka mają naprawdę dużo wspólnego. Tylko właśnie obawiam się tego, że będę w każdej dziedzinie średniakiem, bo przecież nie można być we wszystkim najlepszy. Jak w jakimś cRPG rozdajesz statystyki we wszystkie umiejętności to tak naprawdę Twoja postać jest gówno warta :lol:. No chyba że będę takim genialnym kolesiem, który po prostu ogarnie to wszystko albo nawet połączy te wszystkie dyscypliny w jedną ;) co może być trudne.
"Każdy człowiek żyje wierząc w to co wie oraz to czego doznaje, sumę tych doświadczeń zwie rzeczywistością. Lecz wiedza i poznanie to pojęcia niejednoznaczne, są niczym więcej jak tylko ułudą, iluzją wykreowanego przez siebie świata."
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Jak znaleźć to co chcę robić w życiu ? (praca)

Post autor: highwind »

Kiriot_Onky pisze:Tylko właśnie obawiam się tego, że będę w każdej dziedzinie średniakiem, bo przecież nie można być we wszystkim najlepszy.
I tak będziesz średniakiem. I to w najlepszym wypadku. Serio, to tylko studia. Ja skończyłem dwa kierunki z celującym. A w pracy... W pracy się dopiero zorientowałem jak niewiele wiem. Jeśli chodzi o projektowanie, w dwa miesiące nauczyłem się więcej, niż przez 6 lat studiów. Chyba większość to czeka.
Principessa

Re: Jak znaleźć to co chcę robić w życiu ? (praca)

Post autor: Principessa »

Ja też najwięcej nauczyłam się pracując, zwłaszcza będąc rzucaną na głęboką wodę. Studia były rozwijające i ciekawe, ale nie wniosły nic konkretnego.
ODPOWIEDZ