Strona 1 z 3

Czuję, że się nie spełniam, nie mam żadnych zainteresowań... Co robić?

: 17 lut 2018, 0:44
autor: Cordele
Witam. Niedawno zaczęłam tak trochę rozmyślać nad moim życiem i stwierdziłam, że ja praktycznie nie mam żadnych zainteresowań! Niby bardzo lubię się uczyć angielskiego, czytać książki i słuchać muzyki, ale co to są za zainteresowania? Żal mi się robi, gdy kolega próbuje ze mną dyskutować na tematy związane z historią, biologią, geografią itp. O tych dziedzinach fajnie się dyskutuje, ale moja wiedza nie jest zbytnio rozległa w tych tematach. Nigdy się nimi jakoś nie interesowałam, a nawet bym chciała, gdyż po prostu byłoby mi łatwiej w szkole i nie musiałabym tyle zakuwać na np. taką biologię. I właśnie się tak zastanawiam, jak się zainteresować czymś takim albo znaleźć jakieś inne dziedziny, które by mi się spodobały. Czuję się niespełniona, szukam jakiejś pasji, ale nie umiem znaleźć. Macie jakieś pomysły, jak znaleźć jakąś pasję lub się trochę tymi dziedzinami ze szkoły zainteresować? Chciałabym po prostu czuć się w czymś dobra, nie tylko w tym angielskim, bo o nim się praktycznie nie da dyskutować w ciekawy sposób...

Re: Czuję, że się nie spełniam, nie mam żadnych zainteresowań... Co robić?

: 17 lut 2018, 0:59
autor: maugo
Ja za czasów szkoły trenowałam piłkę ręczną, a później doszlo tez strzelectwo sportowe i to było coś czemu się poświęciłem, co sprawiało, że czułam się dobrze.
Jeżeli nie lubisz wysiłku fizycznego to druga opcja będzie dobra, trzeba tylko znaleźć odpowiednie miejsce.

Re: Czuję, że się nie spełniam, nie mam żadnych zainteresowań... Co robić?

: 17 lut 2018, 1:33
autor: jubei
Nie trać czasu i energii na wkuwanie czegoś co Cie nie wciaga jak geografia, historia itp. Krąg zainteresowań ogólnie jest tak ogromny, sa rózne nisze że na pewno cos znajdziesz. To że komus (koledze) się wydaje że jego zainteresowanie jest to właściwe, to nie znaczy że musisz podzielać jego zdanie. To taki syndrom nauczyciela, kazdy nauczyciel uważa że jego przedmiot jest najważniejszy w szkole.
Co do angielskiego, lubisz sie uczyc powiadasz.., ale angielskiego nie uczy sie dla samego faktu uczenia. To jest język a język słuzy do komunikowania. Mi np. przyjemność sprawiało tłumaczenie programów komputerowych z angielskiego na polski. Tobie moze sprawiac przyjemnośc poznawanie nowych ludzi na zagranicznych czatach, udzielanie się na anglojęzycznych forach o ciekawej tematyce itp, zwiedzanie zagranicznych miast gdzie bedziesz mogła w praktyce wykorzystać umiejetności posługiwania się językiem mówionym. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że niesmiałośc i introfaza mijają gdy wchodzisz w interakcje w obcym języku. Po to się człowiek uczy, żeby to do czegos wykorzystać. Możesz tez uczyć małe dzieci lub rodzinkę. Takie działanie nazywa sie łaczenie przyjemnego z pozytecznym. W dorosłym zyciu jest to wyznacznik szcześcia, bo niestety często ludzie kończa fakultety jakies, i zarabiaja na czyms co nie jest ich pasją. I albo pasje rozwijaja na boku albo czuja sie nie do końca szczęśliwi.
Piszesz że się nie spełniasz, no wiesz spełnia sie człowiek jak cos tworzy. Poczucie spełnienia pojawia się, jak zobaczysz przedmiot swojej twórczości. Cięzko mi trochę sobie wyobrazić, że ktos nie wie co go interesuje. Zwłaszcza że czyta ksiażki, które to niby otwieraja umysł. No albo sie cos lubi albo nie. To takie naturalne. Skoro tak zadałas pytanie w temacie, więc myśle że źle do sprawy podchodzisz, nie wymyslaj sobie nic na siłe. Więcej działaj i poznawaj. Moze jakies sporty i zajecia ruchowe cię pociągną w takim razie? Niestety, ale mozliwe też, że te najfajniesze pasje spotkasz dopiero po wyjściu ze szkoły.

Re: Czuję, że się nie spełniam, nie mam żadnych zainteresowań... Co robić?

: 17 lut 2018, 4:22
autor: Hazaks
Zgadzam się z jubei, nie warto męczyć się z czymś co cię nie interesuje tylko po to by podyskutować że znajomym o JEGO zainteresowaniach. Lubisz słuchać muzyki? Może spróbuj zacząć na czymś grać? Lubisz angielski? To w takim razie to połącz, możesz tłumaczyć teksty piosenek :) Z doświadczenia wiem, że o muzyce można podyskutować, zacznij śledzić wykonawców, a gdy wyjdzie coś nowego można o tym porozmawiać. Ja w tym roku czekam na 5 płyt (chyba, że o czymś teraz nie pamiętam) gdy wychodzą single to rozmawiam o tym że znajomymi. Książki też można przedyskutować, ale w tym temacie mam dużo mniejsze doświadczenie.

Jak się zainteresować dziedzinami że szkoły? Tu sporo zależy od nauczyciela, więc ty chyba niewiele możesz zrobić.

Re: Czuję, że się nie spełniam, nie mam żadnych zainteresowań... Co robić?

: 17 lut 2018, 12:10
autor: Pomidor
A to nie możesz odkryć jakiś swoich pasji i tym przyciągać do siebie innych? Ja np. lubię słuchać ludzi którzy mówią o czymś o czym ja nie mam pojęcia. Fajnie dowiadywać się nowych rzeczy. Może ten twój kolega od historii z chęcią wysłucha rzeczy na temat którymi się on sam nie interesuje. Zmuszanie się do czegoś by komuś zaimponować jest bez sensu.

Re: Czuję, że się nie spełniam, nie mam żadnych zainteresowań... Co robić?

: 17 lut 2018, 16:36
autor: highwind
Nie przejmuj się, większość ludzi tak ma. Jak spytasz kogoś o zainteresowania, to największa szansa jest, że co ci odpowie? Ja ci powiem co :P Powie ci: muzyka, dobry film, dobra książka. Koniec :P Ludzie z prawdziwą pasją, fascynaci to rzadkość.

Re: Czuję, że się nie spełniam, nie mam żadnych zainteresowań... Co robić?

: 18 lut 2018, 10:23
autor: psubrat
highwind pisze: 17 lut 2018, 16:36 Nie przejmuj się, większość ludzi tak ma. Jak spytasz kogoś o zainteresowania, to największa szansa jest, że co ci odpowie? Ja ci powiem co :P Powie ci: muzyka, dobry film, dobra książka. Koniec :P Ludzie z prawdziwą pasją, fascynaci to rzadkość.
To zabawne, bo ja akurat żadnego z tych zainteresowań nie mam.
I obecnie mam wrażenie, że nie mam też żadnej realnej pasji. Kiedyś wydawało się, że takie miałem, ale teraz nie jestem już tego tak na 100% pewien, czy to były rzeczywiste pasje, czy tylko droga do zaimponowania komuś, czy udowodnienia sobie samemu własnej wartości. Oczywiście robię pewne rzeczy, które przez niektórych mogą być odbierane jako pasja - sport - ale odkąd nie myślę o imponowaniu nikomu, ćwiczę wyraźnie mniej - na tyle, na ile mi mój organizm pokazuje że trzeba, od czasu do czasu także na maksymalnym wysiłku, bo widzę że jak tego długo nie mam, to czuję się źle.

Staram się odnaleźć jakąś prawdziwą pasję, która będzie mnie przyciągać w sposób niezależny od tego, jak odbierane są przez innych ludzi ewentualne osiągnięcia na tym polu. Ale nie nastawiam się jakoś specjalnie, że się uda. Takie życie z dnia na dzień też jest przyjemne.

Re: Czuję, że się nie spełniam, nie mam żadnych zainteresowań... Co robić?

: 18 lut 2018, 10:42
autor: Nocnik
Zastanawia mnie ile z tej chęci szukania pasji jest naturalną potrzebą, a ile jest podyktowane tylko sztuczną potrzebą (presją) : jak napisał kolega wyżej "...ale teraz nie jestem już tego tak na 100% pewien, czy to były rzeczywiste pasje, czy tylko droga do zaimponowania komuś, czy udowodnienia sobie samemu własnej wartości."

Sam przez większość życia szukałem czegoś co mnie "wciągnie" i być może błąd polegał na tym, że szukałem jednej rzeczy.

Dlaczego pasją nie może być robienie różnych rzeczy, do czasu aż daje to radość i rozwija ?

Dlaczego samo życie nie może być pasją i wszystkie rzeczy które na co dzień dostarcza dana chwila ?

Re: Czuję, że się nie spełniam, nie mam żadnych zainteresowań... Co robić?

: 18 lut 2018, 10:56
autor: Ally
Pasji się raczej nie szuka na siłę. Na pewno masz coś, co chciałabyś zgłębić. Muzyka albo nauka języków to też pasja. Nie każdy musi surfować na desce z rekinami, by być spełnionym i czuć, że ma pasję. Większość ludzi nie ma rozległej i specjalistycznej wiedzy na tematy naukowe czy polityczne, co im nie przeszkadza dyskutować.

Re: Czuję, że się nie spełniam, nie mam żadnych zainteresowań... Co robić?

: 19 lut 2018, 13:14
autor: Pomidor
highwind pisze: 17 lut 2018, 16:36 Nie przejmuj się, większość ludzi tak ma. Jak spytasz kogoś o zainteresowania, to największa szansa jest, że co ci odpowie? Ja ci powiem co :P Powie ci: muzyka, dobry film, dobra książka. Koniec :P Ludzie z prawdziwą pasją, fascynaci to rzadkość.
Spytaj mnie, to odpowiem Ci całkiem inaczej :P

Re: Czuję, że się nie spełniam, nie mam żadnych zainteresowań... Co robić?

: 19 lut 2018, 17:05
autor: highwind
Pomidor pisze: 19 lut 2018, 13:14
highwind pisze: 17 lut 2018, 16:36 Nie przejmuj się, większość ludzi tak ma. Jak spytasz kogoś o zainteresowania, to największa szansa jest, że co ci odpowie? Ja ci powiem co :P Powie ci: muzyka, dobry film, dobra książka. Koniec :P Ludzie z prawdziwą pasją, fascynaci to rzadkość.
Spytaj mnie, to odpowiem Ci całkiem inaczej :P
A tak, zapomniałem że jeszcze trzeba dodać "podróże" :P

Re: Czuję, że się nie spełniam, nie mam żadnych zainteresowań... Co robić?

: 19 lut 2018, 17:23
autor: Pomidor
highwind pisze: 19 lut 2018, 17:05
Pomidor pisze: 19 lut 2018, 13:14
highwind pisze: 17 lut 2018, 16:36 Nie przejmuj się, większość ludzi tak ma. Jak spytasz kogoś o zainteresowania, to największa szansa jest, że co ci odpowie? Ja ci powiem co :P Powie ci: muzyka, dobry film, dobra książka. Koniec :P Ludzie z prawdziwą pasją, fascynaci to rzadkość.
Spytaj mnie, to odpowiem Ci całkiem inaczej :P
A tak, zapomniałem że jeszcze trzeba dodać "podróże" :P
Chyba do monopolowego po alko xD

Re: Czuję, że się nie spełniam, nie mam żadnych zainteresowań... Co robić?

: 20 lut 2018, 19:10
autor: darknet
Uczucie zdołowania pojawiło się u autorki po tym jak zobaczyła że ktoś inny ma zainteresowania. Ale skąd autorka wie że ta osoba jest szczęśliwa ? Może ta osoba sprawia tylko takie wrażenie ? Osobiście nie pamiętam nawet kiedy był chrzest Polski i do niczego mi ta wiedza nie jest w tej chwili potrzebna. Człowiek nie ma wcale obowiązku posiadania pasji i zainteresowań, zacznijmy od tego. Człowiek nie ma obowiązku poznawać świata i podróżować. Człowiek nie ma obowiązku uczyć się języków. Człowiek nie ma obowiązku słuchać muzyki ( i tak 90 procent wykonawców fałszuje ale debile snobują się na koncertach płacąc za gówno nieraz 200 zł za bilet, przykład niedawny koncert guns n roses. Kto był ten dupa wołowa bez słuchu ). Czasem lepiej być leserem niż udawać że gówno jest pasją, oszukiwać samego siebie i innych.

Re: Czuję, że się nie spełniam, nie mam żadnych zainteresowań... Co robić?

: 27 lut 2018, 18:18
autor: Pomidor
darknet pisze: 20 lut 2018, 19:10 Uczucie zdołowania pojawiło się u autorki po tym jak zobaczyła że ktoś inny ma zainteresowania. Ale skąd autorka wie że ta osoba jest szczęśliwa ? Może ta osoba sprawia tylko takie wrażenie ? Osobiście nie pamiętam nawet kiedy był chrzest Polski i do niczego mi ta wiedza nie jest w tej chwili potrzebna. Człowiek nie ma wcale obowiązku posiadania pasji i zainteresowań, zacznijmy od tego. Człowiek nie ma obowiązku poznawać świata i podróżować. Człowiek nie ma obowiązku uczyć się języków. Człowiek nie ma obowiązku słuchać muzyki ( i tak 90 procent wykonawców fałszuje ale debile snobują się na koncertach płacąc za gówno nieraz 200 zł za bilet, przykład niedawny koncert guns n roses. Kto był ten dupa wołowa bez słuchu ). Czasem lepiej być leserem niż udawać że gówno jest pasją, oszukiwać samego siebie i innych.
Teraz nie przesadzajmy w drugą stronę. To że ktoś ma zainteresowania, to znowu nie musi tego robić na pokaz i faktycznie może jednak czerpać z tego przyjemność. Koncerty też fajna sprawa i też nie ma co skreślać takiej formy rozrywki bo jakiś band dał ciała a inny grał z playbacku itd.

Re: Czuję, że się nie spełniam, nie mam żadnych zainteresowań... Co robić?

: 27 lut 2018, 22:48
autor: psubrat
Swoją drogą, to w innym wątku dawałem link do tekstu, który porusza m.in. kwestię zainteresowań. Jest to tekst "Industrial Society and Its Future" znany pod nazwą manifest Unabombera, część "SURROGATE ACTIVITIES".

http://www.washingtonpost.com/wp-srv/na ... o.text.htm

Spróbuję krótko streścić: człowiek potrzebuje dla swojego zdrowia psychicznego czymś się zajmować. Ponieważ do przeżycia w cywilizacji potrzeba niewiele poza posłuszeństwem, człowiek szuka sobie jakiejś aktywności zastępczej, dającej mu poczucie, że życie ma jakiś sens. Jednak zwykle jest to tylko aktywność zastępcza, bo gdyby w celu normalnego przeżycia musiał w zróżnicowany sposób wykorzystywać swoje możliwości fizyczne i intelektualne, oraz widziałby realny wpływ swoich działań na otoczenie, to prawdopodobnie nie czułby absolutnie żadnej straty, że nie zajmuje się tą swoją "pasją" - aktywnością zastępczą. Jednak działalność zastępcza nigdy nie daje pełnej satysfakcji i dlatego niekiedy ludzie potrafią z taką determinacją poświęcać jej coraz więcej czasu.
Zajmowanie się pasją jest zajęciem, w którym człowiek ma dużą autonomię, w przeciwieństwie do pracy dającej mu utrzymanie.


Tyle streszczenia. Od siebie nie mam w tej chwili nic do dodania, jedynie napiszę, że podzielam pogląd tego pana.