Mobbing

Tutaj możemy zadać pytanie dotyczące konkretnego problemu związanego mniej lub bardziej z introwertyzmem naszym lub innych, poprosić o pomoc, rady, wskazówki.
iaarok
Introrodek
Posty: 12
Rejestracja: 13 gru 2009, 17:11
Płeć: nieokreślona

Mobbing

Post autor: iaarok »

Spotkaliście się osobiście z nawet ostrym mobbingiem w stosunku do Waszej osoby, bo np. czuliście satysfakcję z pracy którą wykonywaliście,ale okazało się że za dużo robiliście i z powodu cech charakteru zostaliście potępieni? Ja w obecnej chwili jestem w takiej sytuacji, nie wiem jak długo będę wracał na tzw. 'tor' ale nie poddam się bo wiem że jak się poddam w jakikolwiek sposób to będę przegrany,swoją drogą i tak już czuję że jestem, więc i tak wyjścia nie mam, jest to jedyna alternatywa... Co myślicie na ten temat? Spotkaliście się z tym?

Dodam tylko iż nie mam wsparcia w najbliższej rodzinie, która czeka tylko aż z jakiegoś bliżej nieznanego powodu noga mi się powinie, pewnie ucieszyli by się jakbym się wyprowadził, taka jest jedna z opcji którą uwzględniam, jestem zastraszany przez rodzinę brakiem perspektyw na przyszłość, brakiem pracy i tego że jej nie mam i miał nie będę(z obserwacji nie własnych uchodzę za praktyczną i myślącą osobę, zarówno w pracy jak i w osobistym życiu), moja rodzina uważa jednak inaczej. Po rocznym doświadczaniu molestowania psychicznego(gdzie właśnie między innymi introwertycy, bądź osoby o podobnym usposobieniu padają ofiarami mobbingu) nie jestem w stanie wrócić jak na razie do normalnego funkcjonowania o czym zdają sobie sprawę, tyle że na każdą moją próbę porozmawiania z nimi i wyjaśnienia tego dlaczego tak się wydarzyło, słyszę tylko kolejne teksty nt tego jak to źle robię. Jestem w trakcie rozwodu który nie wiem kiedy nastąpi, rozprawa za miesiąc, zamiast w tym czasie otrzymać wsparcie od rodziny, byłem wplątywany w jakieś chore sytuacje które z rzeczywistością nie mają wiele wspólnego.Rodzina radzi mi iść do psychologa, zabawne - najpierw rozwalają mi normalne życie a później mówią - idź do psychologa, czy ktoś rozumie takie postępowanie i celowość? bo utracić więź emocjonalną z rodziną to jest jedna z opcji. Sytuacja w pracy w ostatnim roku nie różniła się od tego co mam teraz z własną rodziną. Czuję na sobie próbę odizolowania od otoczenia, jestem obwiniany przez swoją rodzinę za rozwód, choć fakty są inne o czym wiedzą i sami przyłożyli do tego rękę. Dużo by tu przytaczać, mógłbym nawet powieść napisać. Zostaję pozbawiony prywatności w swoim życiu, zarówno w domu jak i w otoczeniu(tyle że do tego już się przyzwyczaiłem, zaczynam rozumieć 'gwiazdy' z kolorowych magazynów). Ciężko mi znaleźć motywację do dalszego działania, o czym zdaję sobie dobrze sprawę, ale na każdym kroku jestem 'uwalany' ponieważ nie wiem już nawet dlaczego. Ktoś ma może mądre rady oprócz pójścia do psychologa, bo wiem że nie dostanę już 'obiektywnej' pomocy. Wiem że muszę wyjechać, to kwestia czasu. Jak zbierać siły bo z tym mam największy problem?
Piotrek K.
Stały bywalec
Posty: 184
Rejestracja: 20 lis 2007, 11:38
Płeć: nieokreślona

Re: Mobbing

Post autor: Piotrek K. »

Jakie masz możliwości opuszczenia tego środowiska? Masz jakiś przyjaciół, którzy Cię przyjmą lub kasę za którą mógłbyś się utrzymać na własną rękę? Bo jeśli tak, to opuść jak najszybciej toksyczne otoczenie rodziny.
Hmm, a jak zebrać siły? Nie odczuwasz gniewu w stosunku do ludzi, którzy naruszyli Twoją godność? Gniew mógłby Cię zmobilizować i pomóc się odciąć od nich.
Awatar użytkownika
Inno
Legenda Intro
Posty: 1214
Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mobbing

Post autor: Inno »

Tez sądzę, że najlepiej dla Ciebie będzie jak najszybciej się wyprowadzić, wydostać z toksycznego i źle wypływającego środowiska. Potem możesz decydować, czy chcesz się od rodziny odciąć całkowicie czy próbować naprawiać relacje. Nawet jeśli wyprowadzka miałaby się wiązać z pogorszeniem się warunków mieszkaniowych, to uważam, że zdrowie psychiczne ważniejsze.

Rodzina zawsze miała do Ciebie taki stosunek, jak opisałeś, czy dopiero zaczeli się tak zachowywać jakiś czas temu?

Co masz na myśli, pisząc: "nie jestem w stanie wrócić jak na razie do normalnego funkcjonowania"?

Z jakiego powodu doszło w pracy do tego mobbingu? Dalej tam pracujesz?
iaarok pisze:Wiem że muszę wyjechać, to kwestia czasu. Jak zbierać siły bo z tym mam największy problem?
Wyobraź sobie, jak będzie cudownie, kiedy się wyrwiesz. :D
Obrazek
iaarok
Introrodek
Posty: 12
Rejestracja: 13 gru 2009, 17:11
Płeć: nieokreślona

Re: Mobbing

Post autor: iaarok »

W rodzinie zamiast być uczonym samodzielnego myślenia od małego musiałem wykonywać tylko polecenia, teraz czuję się jak jednostka niezdolna do samodzielnego funkcjonowania i sprowadzana do postaci przedmiotu. 'Nie jestem w stanie wrócić' ponieważ w zasadzie w tej walce o swoją godność która chyba jest najważniejsza zostałem sam i tak jak pisałem ciężko będzie wrócić na 'tor',kwestia środków na utrzymanie i wiele pochodnych z tym związanych. Doświadczam też jakby 'aktu łaski' od rodziny która za wszelką cenę chce mnie przekonać że nie jestem zdolny do samodzielnego funkcjonowania. Czekam na rozwód, wtedy coś wymyślę, jeszcze szare komórki mi zostały. Powód mobbingu jest mi nieznany, posiłkuję się tylko informacjami w internecie, ale to czego doświadczyłem i doświadczam pokrywa się z tym pojęciem w najczystszej możliwej postaci. W mobbingu chodzi o to by 'ofiara' nie wiedziała o co chodzi i jest to trudne do udowodnienia, a gniewu nie czuję bo wtedy byłbym taki sam.
silgar
Introwertyk
Posty: 124
Rejestracja: 06 paź 2009, 0:10
Płeć: nieokreślona

Re: Mobbing

Post autor: silgar »

Najlepiej skontaktuj się z jakimś stowarzyszeniem czy fundacja zajmującymi się mobbingiem. Skoro są zawodowcy, którzy zajmują się danym problemem to najlepiej posłuchać ich rad. Może mają nawet jakieś środki, które pomogą odciąć się od środowiska.
Awatar użytkownika
sonix
Intronek
Posty: 35
Rejestracja: 16 wrz 2009, 20:32
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Mobbing

Post autor: sonix »

Co do mobbingu w pracy, podobno, żeby go udowodnić musi "trwać" (nie wiem jak się na to zbiera dowody) co najmniej pół roku...
"You laugh at me because I'm different, I laugh at you because you're all the same."
ewuchna
Introrodek
Posty: 19
Rejestracja: 14 gru 2009, 12:25
Płeć: nieokreślona

Re: Mobbing

Post autor: ewuchna »

Żona Cię nie rozumie, rodzina Cię nie rozumie, w pracy Cię nie rozumieją. Nie chcę ci robić przykrości, może jednak problem jest w Tobie ? Poza tym, nie podajesz żadnych faktów, piszesz zbyt ogólnie.na czym polega konkretnie ten mobbing, co Ci zarzuca rodzina?
iaarok
Introrodek
Posty: 12
Rejestracja: 13 gru 2009, 17:11
Płeć: nieokreślona

Re: Mobbing

Post autor: iaarok »

Co mi zarzuca rodzina? - sami nie wiedzą albo nie chcą wiedzieć, usłyszeli na mój temat rzeczy których nie było. Przestroga dla potomnych - jeśli kiedykolwiek spotkacie się w pracy z mobbingiem, naciskiem manipulacyjnym, jakimikolwiek oszczerstwami, nie czekajcie, nie starajcie się bardziej, natychmiast poszukajcie innej pracy, bo doświadczycie tego, czego byście nie chcieli i czego bez większego powodu nikomu byście nie życzyli...
Awatar użytkownika
Inno
Legenda Intro
Posty: 1214
Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mobbing

Post autor: Inno »

Zerwij kontakty z rodziną, zmień pracę, idź na terapię.
Obrazek
iaarok
Introrodek
Posty: 12
Rejestracja: 13 gru 2009, 17:11
Płeć: nieokreślona

Re: Mobbing

Post autor: iaarok »

Z tamtej pracy już dawno odszedłem, a terapia? Czuję tylko ból z powodu następstw jakie wystąpiły po tym wszystkim, długotrwały stres, cały czas w napięciu psychicznym, nie każdy to potrafi wytrzymać. Załuję że wcześniej nie odszedłem z tej pracy, za późno zauważyłem co się dzieje i jakie konsekwencje to wszystko może za sobą ponieść, za bardzo wierzyłem że pracą można do czegoś dojść. Obecnie wychodzę z 'dołka' jakoś, czasem jest ciężko ale z dnia na dzień widzę że coraz lepiej. Wyczytałem że mobbingu ponoć doświadczają głównie introwertycy, jakoś będę musiał sobie z tym poradzić.

Nawet nie wyobrażacie sobie czym to poskutkowało w moim życiu...
Awatar użytkownika
Piorun23
Intro-wyjadacz
Posty: 369
Rejestracja: 28 sty 2010, 12:01
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: z ciemnego boru

Re: Mobbing

Post autor: Piorun23 »

iaarok pisze: Wyczytałem że mobbingu ponoć doświadczają głównie introwertycy, .
Jakoś mnie to nie dziwi - masa ekstra... mysli że skoro ktoś jest spokojny, to można na nim nogi oprzeć :evil:

Ja nauczyłem tych wokół mnie że pierwsza taka próba kończy się ostrzegawczym urwaniem nogi i roztrzaskaniem nią głowy delikwenta, ale nie każdy tak umie :evil:
http://greenshadow23.deviantart.com/
Zapraszam :wink:

Tak jestem smętny jak kurhan na stepie, a tak samotny, jak wicher na morzu
a tak zbłąkany, jak liść na rozdrożu, a tak zwinięty, jak żmija w czerepie...

...może lepiej nie wiedzieć, że masz tylko siebie? ...lepiej karmić się "prawdą" że Bóg jest gdzieś... tylko zasnął...

Cynik jest draniem który złośliwie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jakim według wiary ludzi być powinien
iaarok
Introrodek
Posty: 12
Rejestracja: 13 gru 2009, 17:11
Płeć: nieokreślona

Re: Mobbing

Post autor: iaarok »

Ja tak nie umiem, a chciałbym mieć taką 'moc' :) Jak doświadczam czegoś czego nie rozumiem, to wolę czasami coś w żart obrócić, przynajmniej człowiek się trochę pouśmiecha. Doświadczyłem, i już wiem jak to smakuje, tylko czasami myślę czy na przyszłość(jeszcze trochę mi życia zostało) to nie wpłynie w jakiś sposób. Jakoś trzeba ufać komuś dla kogo się pracuje.
Awatar użytkownika
Sorrow
Krypto-Extra
Posty: 829
Rejestracja: 21 gru 2007, 1:48
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: ENFP

Re: Mobbing

Post autor: Sorrow »

W jaki sposób tego dokonujesz?
Moja galeria na DeviantArt

"Violence solves everything."
iaarok
Introrodek
Posty: 12
Rejestracja: 13 gru 2009, 17:11
Płeć: nieokreślona

Re: Mobbing

Post autor: iaarok »

Czego dokonuję? Obracam w żart? To reakcja obronna przed stresem(pomaga ale w końcu kiedyś i to nie wystarcza) a jednocześnie cecha genetyczna, mam to po kimś, a najgorsze że jednocześnie jestem introwertykiem w 85%, mieszanka wybuchowa. Nie wiadomo czy uśmiać się czy zapłakać po tym wszystkim czego doświadczyłem...
Awatar użytkownika
Sorrow
Krypto-Extra
Posty: 829
Rejestracja: 21 gru 2007, 1:48
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: ENFP

Re: Mobbing

Post autor: Sorrow »

Chodziło mi o usuwanie kończyn przez Piorun23.
Moja galeria na DeviantArt

"Violence solves everything."
ODPOWIEDZ