Polski Portal Introwertyków

Przypatrzcie się dobrze, ja za każdym razem widzę coś innego.
http://yfrog.com/dydziwnyobrazj

Kiedy pierwszy raz się przyjrzałem zobaczyłem jakieś szkielety.
Następnym razem jakąś istotę trzymana przez wielką rękę.
Potem, ujrzałem pełno macek i rąk i jedną dużą, która chce zniszczyć małego człowieczka błagającego o litość.
Ostatnio pomyślałem, że ta istota po środku to jakiś bóg, który wyciąga rękę i zmienia stworzenia w kości i proch.
Teraz nie wiem już co o tym myśleć, widzę w tym obrazie za każdym razem coś innego i często bez związku z poprzednim widokiem.

P.S Przepraszam za złą jakość obrazu, lecz nie mogłem wrzucić tego w formacie Photoshop.

Nie jestem pewien, czy to dobry dział.

Senyan pisze:Przypatrzcie się dobrze, ja za każdym razem widzę coś innego.

Hmm, mój pokój, jakby mnie rodzice nie gonili do sprzątania. XD

Pierwsze skojarzenie - zapuszczona piwnica.
Potem las, jak z groźnej baśni, przez to drzewo po lewej, jakiś wąwóz i splątane korzenie na środku, oraz dwie bramy po prawej wiodące do ukrytej siedziby jakiejś czarownicy, no i czarny potwór strzegący jest na środku.

Senyan pisze:Nie jestem pewien, czy to dobry dział.

Przeniosłam.

-maskę afrykańskiego czarownika (to ciemne na górze, o kształcie elipsy)
-korpusy, szkielety i inne żebra
-a to po lewej przypomina mi ogromnego kleszcza :(

Przy takiej plątaninie form widzę ładnych parę rzeczy, poczynając od czegoś w stylu gigerowskiego Aliena po tukana siedzącego na gałęzi.

Coś jak skrzyżowanie obrazów Hieronimusa Boscha z grafikami Albrechta Durera

- Jednorożca
- Bramę do piekieł
- Macki z lewej i potwora atakujące jednorożca
- Szczelinę z której wyłania się coś rozrywającego świat

Mnie osobiście obraz się podoba.

- Obcy (alien) ;o
- Reakcję łańcuchową (patrz niżej)
- Początek końca. Śmierć ludzi, śmierć zwierząt, ciemności i ciszy nową tyranię.

uff. pazury, pajęczyny, ręce, sznury, łańcuchy... przerażające.

Widzę tam:
-szkieleta zamawiającego dwa piwa (ew pokazującego znak pokoju)
-wielką łapę, która ściska nie-wiadomo-co
-smoka
-człowieka na hamaku
-wybuch
-martwe drzewo

Nerwy i naczynia podstawy czaszki

Dla mnie to jest zombie-mistrz kung-fu, który spuszcza manto jakimś cefalopodom. Oddajcie mnie do psychiatryka.

Ręka potężnego maga dzierżąca różdżkę na tle rozwianych szat czarownika.
Kościotrup wyłaniający się z nieruchomej tafli jeziora, poprzecinanego piaszczystymi mierzejami, nad którym stoi klasycystyczna budowla i odbiją się w wodzie.
Gałęzie żywych i martwych, czarnych i białych drzew oraz długa szyja złego ptaka.