Polski Portal Introwertyków

Świeżego powietrza, lasu, deszczu.

W jakim miejscu i czasie chciałabyś/chciałbyś żyć?

W sumie to teraz mi dobrze, ale może wolałbym Kanadę albo Australię.

Zostały Ci dwa tygodnie życia, co robisz?

Hazaks pisze: ↑01 lut 2018, 11:36 Zostały Ci dwa tygodnie życia, co robisz?

Biegnę do technika żeby mi zrobił przegląd generalny, a najlepiej to niech zmieni pilotów na innych, i niech stewardessy założą czerwone podwiązki czy coś!
Rozbijający się Drimlajner to nie jest najlepsza zapowiedź Centralnego Portu Komunikacyjnego Solidarność Baranów.

Możesz skasować jedno wydarzenie z historii ludzkości. Co wybierzesz i jak myślisz, jakie konsekwencje pozostawi po sobie taki ruch?

Ciężkie pytanie.
Może skasowałabym fakt przyjęcia chrześcijaństwa przez Konstantyna Wielkiego, ale wtedy rodzi się pytanie, czy inny cesarz by nie postąpił podobnie trochę później i czy historia nie potoczyłaby się podobnym torem. Może z tego wyniknąłby późniejszy brak "upaństwowienia" chrześcijaństwa przez Teodozjusza Wielkiego. Z chęcią zobaczyłabym jakby wtedy wyglądał świat i jak zmieniłoby się patrzenie na świat przez ludzi (czy w ogóle by się zmieniło? Czy bylibyśmy bardziej otwarci? Czy rozwijalibyśmy się tak samo po względem technologiczno-naukowym? Tyle pytań!).

Gdybyś miał wybrać uniwersum z jakiejś książki, w którym miałbyś żyć, to co by to było (i z jakiej książki)?

To może Londyn Pod z Nigdziebądź Neila Gaimana. Niesamowity klimat i ogromny potencjał świata, tyle możliwość (inne miasta też mają swoje miasta Pod), a autor tak paskudnie to zmarnował mizerną fabułą

Możesz wyjechać w podróż dookoła świata, wszystko jest opłacone i odwiedzisz wszystkie miejsca, które sobie wybierzesz, ale jest jeden warunek, musisz zerwać wszelkie twoje obecne kontakty i nie możesz nikomu powiedzieć, że wyjeżdżasz, wiesz też, że nigdy nie wrócisz do kraju. Zgadzasz się?

Zdecydowanie nie, wolę parę lat popracować i pojechać z kimś mi bliskim lub nawet zadowalać się urlopami niż stracić kontakt z najbliższymi. Podróże to dla mnie hobby, może nawet pasja, a to całkiem inna kategoria niż rodzina czy przyjaciele.

Jaką bezużyteczną lub abstrakcyjną supermoc chciałabyś/chciałbyś mieć?

Chciałbym móc wybuchnąć Jak już odchodzić to z pompą, a jaki szacunek miałbym u innych ludzi gdyby wiedzieli, że wkurzenie mnie może skończyć się wybuchem o średnicy 50 metrów

Czy twoim zdaniem powinniśmy szukać kontaktu z istotami poza ziemskimi?

Nie. Przynajmniej w perspektywie ogółu. Z dwóch powodów. Ludzie są zbyt niesprawiedliwi wobec siebie, chcieliby bezrefleksyjnie dysponować techniką bezpośrednio wykraczającą poza granice skały, na której się urodzili. Chciwość prowadzi ich w stronę konfliktu. Kolejnym uzasadnieniem musi być nierozwiązany problem arogancji. Klasy, rasy, sposób myślenia, posiadanie... - ludzie bywają zbyt zarozumiali i pyszni. Nienawidziliby obcych, za to tylko że są obcymi. Większość ludzi nie robi nic, aby zmienić ten stan rzeczy. Jest pasywna. Dlatego nie ma nic do zaproponowania w ramach kontaktu. Mówiąc skrótowo, na wszystko musi przyjść odpowiednia pora.

Pytanie brzmi: Kolejny mroźny dzień. Na peryferyjnym przystanku autobusowym, zatrzymuje się przeładowany bus. Wysiada większość osób, w tym kilku nastolatków (16-17 lat "na oko") - pewnie wracają z zajęć. Jeden z nich ewidentnie jest ofiarą reszty. Zaczynają się głośne drwiny, popychanie i obrzucanie śniegiem... Większość wysiadających jest jeno zainteresowana szybkim powrotem do domu, w końcu jest zimno... Wysiadłaś/eś na samym końcu. Wcześniej w pojeździe zmuszano cię - jak zresztą wszystkich - do wysłuchiwania docinków kierowanych w stronę maltretowanego. Wtedy jednak kierowca zażądał porządku, co w połączeniu z oburzeniem seniorów zmieniło otwartą "radość" agresorów, w uszczypliwe chichoty. Jest czterech na jednego, a ty przechodzisz obok. Nie masz tajemnych mocy czarodziejki z księżyca, rzecz dzieje się realnie. CR?

Miałam kiedyś podobną sytuację, ale z tą różnicą, że chłopcy mieli z 11 lat maks, a rzecz działa się co prawda wieczorem, ale jednak w centrum miasta. Zareagowałam, odgoniłam debili i pomogłam dzieciakowi. Chciałabym móc powiedzieć, że zrobiłabym coś podobnego w przedstawionej sytuacji, ale tutaj jednak pewnie bym stchórzyła. Co innego opieprzyć bandę chłopców z podstawówki, a co innego prawie dorosłych chłopów. 16-17 latki często są już wyższe niż ja. W dodatku jestem bardzo drobna, chuchro takie i wątpię, żeby mój widok ich nastraszył. Gdybym może miała z 40 lat, to może przestraszyliby się, że ktoś dorosły ich przyłapał, ale ja jestem ledwo starsza od nich, więc wątpię, by poczuli wobec mnie jakiś respekt. Brzmi to mało chwalebnie, ale niestety pewnie przeszłabym obok, bojąc się, by i mnie nie zaczepili.

Co sądzisz na temat eutanazji? Czy powinna być dostępna? A jak z dostępnością dla np. 15 latków?

Eutanazja jest czymś co nie jest do końca etyczne ale powinna być dostępna dla każdej dojrzałej osoby, przeprowadzanie eutanazji na nastolatkach dla mnie czymś nie do przyjęcia.

Czy naprawdę jest taki jak się tu podajesz, co podkolorowałeś, co zataiłeś?

raczej nic nie podkolorowalam,co najwyzej zatailam,ze tylko moj TZ dosiega mi wrednoscia.

co sadzisz o introwertyku "podniecajacym" sie wszystkim rzeczami ekstarwertycznymi i dzielacymi ludzi tylko na intro/extra,ktorzy tak daleko zabrneli w tym podziale,ze maja klapki na oczy i zachowuja sie jakby byli opanowani obsesja introwertyczna?

Sądzę, że w takiej sytuacji, kiedy ktoś "kataloguje" ludzi tworzy szczelną barierę na poznanie drugiego człowieka i może w ostateczności zostać sam w życiu.

Czy miałaś/eś kiedyś chęć wyrządzenia komuś z premedytacją krzywdy psychicznej/fizycznej lub dokonałeś/aś tego i z jakich powodów ?

Tak, nieustannie mam ochotę eksterminować wszystkie dzieci poniżej 10 roku życia. Ale nie musicie jeszcze zgłaszać na policję, na razie żadnych kroków w tym kierunku nie podjęłam.

Czy uważasz, że mężczyźni powinni się depilować?

To chyba zależy od faceta i rodzaju depilacji. Raczej nie jest to konieczne, ale niektórym bardzo by to poprawiło look. Oczywiście mówię teraz o obszarach widocznych na co dzień, albo na plaży.
Myśle, że depilacja nauczyłaby niektórych mężczyzn większej wyrozumiałości dla kobiecych niedoskonałości, bo może dotarłoby do nich, ile wysiłku i często bólu, kosztuje kobietę jej zadbany wygląd.

Czy rozważasz emigrację z Polski?

moj mąz,chce dziecka,wiec za jakis czas do spelnienia

jaki jest twoj ulubiony "smród"?