Strona 2 z 2

Re: Wpływ muzyki...

: 23 cze 2017, 20:32
autor: es_pada
Ja slucham muzyki nie dla zabawy. Slucham taka ktora wyraza moje wnetrze,nastroje..

Re: Wpływ muzyki...

: 24 cze 2017, 0:47
autor: Pomidor
Nie wyobrażam sobie życia bez muzyki. Nic nie podładowuje moich akumulatorów jak muzyka.

Re: Wpływ muzyki...

: 07 lip 2017, 14:46
autor: Wolfgang
Nie potrafię żyć bez muzyki.

Re: Wpływ muzyki...

: 14 cze 2020, 16:01
autor: Introwertka
To co słuchamy na pewno ma wpływ na nastrój i samopoczucie, może też mieć stymulujące działanie na obszary mózgu odpowiedzialne mp. za pamięć. Jednak preferencje muzyczne nas nie determinują same w sobie a są zależne od tego jakim jesteśmy typem odbiorcy.
O ile za mało przekonujące uważam badania biorące pod lupę różne gatunki muzyczne, by na ich podstawie określić, czy konkretne gusta można powiązać z określonymi cechami tj. np.: poczucie własnej wartości czy pracowitość.
To przekonują mnie badania wykazujące, że pożądane rodzaje brzmienia są związane z preferowanym typem ich odbioru. Mamy empatyka odbierającego muzykę emocjonalnie lubiącego spokojniejsze i delikatniejsze utwory oraz systemowca, którego pociąga struktura utworu gustującego w energetycznych i bardziej intensywnych brzmieniach. Tak jak w przypadku introwertyzmu i ekstrawertyzmu jest to tendencja przeważająca mniej bądź bardziej w jakimś kierunku spektrum tego odbioru a nie nawzajem się wykluczająca dlatego również tu znajdą się odbiorcy zrównoważeni zajmujący miejsce pośrodku jak ambiwertycy.

Re: Wpływ muzyki...

: 14 cze 2020, 16:50
autor: Rene
Uważam, że muzyka to potężne narzędzie do wywierania wpływu i tak należy do niej podchodzić. Z założenia wprowadza w trans, a więc stan zwiększonej podatności na sugestie, a powtarzające się wersy to nic innego, jak afirmacje, które po jakimś czasie siłą rzeczy wchodzą pod skórę. Dobór akordów i skal narzuca słowom dodatkowy ładunek emocjonalny, zwiększając ich wpływ. Nie widzę w tym żadnego spisku iluminatów, ot po prostu tak to działa i warto być tego świadomym.

Słucham dużo muzyki i zauważam, że ma ona na mnie ogromny wpływ. Niestety nie zawsze był on pozytywny. Wymowa wielu utworów jest zwyczajnie toksyczna i nieostrożną osobę podchodzącą do nich bezkrytycznie może poważnie skomplikować. W myśl angielskiego powiedzenia "garbage in - garbage out", niektóre albumy traktuję raczej jako wyzwanie albo "guilty pleasure", ale nie słucham ich na co dzień - szkoda mózgu. Tworząc muzykę zwracałem uwagę na to, żeby raczej rozwijała odbiorcę, zamiast go ranić. Wielu muzyków ma to gdzieś i przelewają szambo ze swoich głów do głów słuchaczy.

Re: Wpływ muzyki...

: 14 cze 2020, 23:08
autor: Coldman
Rene pisze: 14 cze 2020, 16:50 Uważam, że muzyka to potężne narzędzie do wywierania wpływu i tak należy do niej podchodzić. Z założenia wprowadza w trans, a więc stan zwiększonej podatności na sugestie, a powtarzające się wersy to nic innego, jak afirmacje, które po jakimś czasie siłą rzeczy wchodzą pod skórę. Dobór akordów i skal narzuca słowom dodatkowy ładunek emocjonalny, zwiększając ich wpływ. Nie widzę w tym żadnego spisku iluminatów, ot po prostu tak to działa i warto być tego świadomym.

Słucham dużo muzyki i zauważam, że ma ona na mnie ogromny wpływ. Niestety nie zawsze był on pozytywny. Wymowa wielu utworów jest zwyczajnie toksyczna i nieostrożną osobę podchodzącą do nich bezkrytycznie może poważnie skomplikować. W myśl angielskiego powiedzenia "garbage in - garbage out", niektóre albumy traktuję raczej jako wyzwanie albo "guilty pleasure", ale nie słucham ich na co dzień - szkoda mózgu. Tworząc muzykę zwracałem uwagę na to, żeby raczej rozwijała odbiorcę, zamiast go ranić. Wielu muzyków ma to gdzieś i przelewają szambo ze swoich głów do głów słuchaczy.
Wiesz moim ulubionym gatunkiem jest Indie, to taka muzyka przy której się dobrze płacze, wiesza i robi wiele smutnych rzeczy. Kiedyś jej słuchałem, bo faktycznie tak było, ale teraz wprowadza mnie w taki fajny stan, gdzie lepiej mi się nad tym wszystkim myśli. Nie jest to stan smutku, a raczej spokoju i zastanowienia. Powtarzające wersy tutaj nie mnie nie działają, bo nie rozumiem tekstu. Czasem sobie tłumaczę, jak piosenka się robi bliska mojemu sercu.
Ogólnie słucham muzyki pod nastrój jaki mam, więc to ja mam kontrolę nad tym :D
https://www.youtube.com/channel/UCVoraD ... xgZt-J2Frw

Re: Wpływ muzyki...

: 03 lip 2021, 19:20
autor: Bonnie
Moim zdaniem, muzyka moze mieć wpływ na nas, i na naszą osobowość.
Powstają subkultury. Ich członkowie łączą się w grupy, gdyż w naturalnym środowisku czują się nieakceptowani. Subkultura daje im poczucie szczęścia, zrozumienia. Muzyka łączy ich we wspólnym dążeniu do celów, wyznawaniu wspólnych poglądów, i ideałów. Sądzę też, że ulubione piosenki i teksty, potrafią podnieść na duchu, dodać siły. Dla niektórych, muzyka jest ''plasterkiem'' na rany.

Re: Wpływ muzyki...

: 14 sie 2022, 14:12
autor: Fire
Muzyka, której słuchamy na pewno wynika z typu naszej osobowości. I z nastroju, w którym jesteśmy. Pomaga sprecyzować to, co czujemy i zidentyfikować własne emocje. Ułatwia wyrażenie tego, co czujemy, bez konieczności wyjaśniania. Czasami wyzwala upust tłumionych emocji. Czasami wycisza.Zawsze wzbogaca.