Polski Portal Introwertyków

Jat pisze:Szkoda pieniędzy na slipknota.

Jade glownie ze wzgledu na Iron Maiden (mozliwe ze nie bede juz mial takiej okazji).

Tak

skończyłem szkołę muzyczną pierwszego stopnia na akordeonie
z klarnetu (też pierwszy stopień) wylali mnie po półtora roku
z kontrabasu (jhuż drugi stopień) też wylali mnie po półtora roku

oprócz tego samodzielnie nauczyłem się grać na gitarze(pewnie niektórzy wiedzą że nie ważne jakiej), klawiszach i saksie

aktualnie próbuję zrozumieć dźwięki harmonijki oraz bębnów afrykańskich

Muzyka wygrałaby konkurs na najpiękniejszą sztukę
<edit> a i jeszcze czasami bawię się w producenta muzyki elektronicznej, jednak niezbyt dobrze mi to wychodzi ;p

Bob the Psychonaut pisze:aktualnie próbuję zrozumieć dźwięki harmonijki

+1

ja do tego bawię się w robienie muzyki z różnych nagranych dźwięków, wiertarka itd.

O taaak najbardziej interesuję się muzyką hipisowską i ogólnie kulturą lat 60-tych,ruchem hippisowskim ,kiedy już poznaję nową muzykę zawsze się zagłębiam i poznaję ją od podstaw już tak mam , z muzyką hipisowską to było prawdziwe zafascynowanie i do teraz jest to moje największe hobby i zarazem religia .Uczę się gry na gitarze ,ale jest ciężko,poza tym mam zamiar kupić djembe bo na nim gram o wiele lepiej,bo łatwiej się nauczyć .Jest wiele instrumentów na ,których chciałabym nauczyć się grac ale wiadomo ten tego brak funduszy ;DD

Ja jestem zakochany we wszystkich instrumentach perkusyjnych, szkoda, że tylko na niektórych dane mi było grać, aczkolwiek jestem aktywnym perkusistą. Kocham również instrumenty klasyczne.

Ja niestety nie potrafię grac na żadnym instrumencie, ale strasznie lubię harmonijki i kiedyś się nauczę(: jak Włóczykij. Bardzo lubię rock, metal, trochę blusa i takie tam alternatywne brzmienia (:

Jest tu jakiś perkusista, albo gitarzysta z Krakowa? Szukam do kapeli z troszkę cięższym materiałem...

Gram na gitarze klasycznej , więc pewnie nie będziesz zainteresowany moją osobą .

Są tu może jacyś muzycy z Warszawy?

loki pisze:Jest tu jakiś perkusista, albo gitarzysta z Krakowa? Szukam do kapeli z troszkę cięższym materiałem...

Jakby co, w miarę czasu i możliwości mógłbym coś spróbować.
Elektryk, 2 lata, na rytmicznej dałbym rade, w miarę możliwości ucząc się od Ciebie.
Zależy jeszcze co rozumiesz przez cięższy materiał?

Gram na gitarze klasycznej od pięciu miesięcy. Uczę się sam i wychodzi mi całkiem dobrze. Obecnie chcę kupić gitarę basową, a za kilka lat mam nadzieję że będę grał w jakimś zespole .


Słucham : Heavy Metal (Iron Maiden, Judas Priest, Black Sabbath), Thrash metal (Slayer, Metallica), rapcore (Limp Bizkit, RATM), KoRn , Disturbed, Skillet i Skrillexa. Kiedyś słuchałem starego polskiego rapu, ale przejadł mi się.

A ja bym bardzo, bardzo chciała nauczyć się grać na organach Hammonda. W prawdzie w obecnych czasach ten instrument nie ma racji bytu, ale marzy mi się zcoverowanie 'A Whiter Shade of Pale' Procol Harum. Tkanka, którą tworzy brzmienie Hammondów to najpiękniejsze, najmajestatyczniejsze brzmienie. Cuudo.
Z racji fascynacji Tomaszem Beksińskim, wybuchnęło we mnie zainteresowanie prog rockiem ( i Hammondy stad też się wzięły). Czytam przeróżne biografie muzyków i oczywiście artykuły Tomka. Może są tu jacyś Jego fani?

Ze spraw zespołowych to u mnie gra najczęściej : Closterkeller, Fields of the Nephilim, Clan of Xynox, Sisters of Mercy, Black Sabbath z Ozzem, Pink Floyd, Marillion, King Crimson, Genesis.

Ja szczęśliwie gram na wszelkich gitarach, najczęściej basowej (bo jestem basistą) i klasyku (bo nie rozwala mi palców jak gram bez kostki którą znowu zgubię, więc więcej jej nie kupie), akordeonie, klawiszach wszelkich (chociaż na np. klawesynie nie grałem), kontrabasie, saksie, klarnecie i pierdołach typu flet prosty.
Trochę perkusja, ale to dopiero się eeee wkręcam
no i śpiewam, miałem też krótki epizod z rapem, ale nie podobały mi się rezultaty
no i robię też elektroniczne syfy na kompie

jest to wszystko powodem zadowolenia, bo łatwo zarabiam grając i śpiewając sobie czasem na ostrowiu

Fugazi pisze:A ja bym bardzo, bardzo chciała nauczyć się grać na organach Hammonda. W prawdzie w obecnych czasach ten instrument nie ma racji bytu, ale marzy mi się zcoverowanie 'A Whiter Shade of Pale' Procol Harum. Tkanka, którą tworzy brzmienie Hammondów to najpiękniejsze, najmajestatyczniejsze brzmienie. Cuudo.

Bardzo lubię słuchać tego instrumentu, jednak gustując w brzmieniach bluesowo - jazzowych preferuję jego użycie w lżejszych gatunkach muzyki. Dla przykładu - http://www.youtube.com/watch?v=QvfxCt7cKfg# od 1:58.

A skoro już o tym mowa - ciekaw jestem Twojego zdania o klawikordzie - http://www.youtube.com/watch?v=wAiv8VVoyEM

Chciałbym kiedyś nauczyć się grać na pianinie. Ciągnie mnie do tych dźwięków..
Jeśli chodzi o muzykę, to interesowałem się “tworzeniem muzyki“ w programie Ableton Live. Coś tam nawet skleiłem, jednakże z czasem mi przeszło, by to samemu ogarniać. Program bardzo obszerny, bez jakiegoś nauczyciela, nie da rady..