Polski Portal Introwertyków

"Mężczyźni bez kobiet" Haruki Murakami. To jest z tych autorów, którego albo się kocha albo odwraca się od niego plecami. Ja wybrałem opcję nr 1. Dobra lektura na 3 wieczory.

John Howard Griffin "CZARNY JAK JA"
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/308455/czarny-jak-ja

Darren_D pisze:"Mężczyźni bez kobiet" Haruki Murakami. To jest z tych autorów, którego albo się kocha albo odwraca się od niego plecami. Ja wybrałem opcję nr 1. Dobra lektura na 3 wieczory.

Właśnie ja mam z Murakamim problem. Przeczytałam kilka jego książek ("Po zmierzchu", "Przygoda z owcą", "Kronika ptaka nakręcacza", a ostatnio "Norwegian Wood") i zawsze miałam mieszane uczucia.
Nie zachwycały mnie całościowo, ale też nie odpychały. To chyba zwyczajnie nie jest "mój" pisarz - niby nic do niego nie mam, ale emocji jego książki we mnie nie wzbudzają, a styl pisania nie za bardzo mi podchodzi.
Jednak wśród znajomych mam sporo zagorzałych fanów jego twórczości. ;)

mezzanine pisze:
Właśnie ja mam z Murakamim problem. Przeczytałam kilka jego książek ("Po zmierzchu", "Przygoda z owcą", "Kronika ptaka nakręcacza", a ostatnio "Norwegian Wood") i zawsze miałam mieszane uczucia.
Nie zachwycały mnie całościowo, ale też nie odpychały. To chyba zwyczajnie nie jest "mój" pisarz - niby nic do niego nie mam, ale emocji jego książki we mnie nie wzbudzają, a styl pisania nie za bardzo mi podchodzi.
Jednak wśród znajomych mam sporo zagorzałych fanów jego twórczości.

Przeczytałam wszystkie jego książki, po tym, jak zakochałam się w 'Kafce nad morzem". Po "Zniknięciu słonia" poczułam się tak rozczarowana, że sprzedałam całą kolekcję za grosze. Już w kilku poprzednich pozycjach było widać, że Murakami stał się pisarzem kontraktowym, co odbiło się na jego prozie znacząco. Natomiast wydana w zeszłym roku "Mężczyźni bez kobiet" to stary dobry Murakami:)

Spróbuj może z "Kafką nad morzem" i z "Mężczyznami bez kobiet":)
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Wczoraj skończyłam "Cztery pory roku" Sandora Marai, zbiór miniatur nawiązujących bardzo lekko do dwunastu miesięcy. Przewija się między nimi lekka obsesja autora na temat śmierci, potem doczytałam, że popełnił samobójstwo. No ale miał 90 lat prawie, zatem możemy mu wybaczyć.

Cykl opowiadań z Jakubem Wędrowyczem w roli głównej, autorstwa Andrzeja Pilipiuka

451 stopni Fahrenheit'a - Bradbury Ray. Swietna ksiazka która napisana w latach 50 dotyka troche eskapizmu dzisiejszych czasów.

Ostatnio przeczytana? "Dziecko Odyna" Siri Pettersen. Ciekawa fantastyka, trochę inna od tych, które czytałam do tej pory. Napisana przez kobietę o kobiecie (czy raczej dziewczynie), więc może się wydawać trochę 'babska'.

Bardzo polecam "Nieznośną lekkość bytu" Milana Kundery. Kilka historii przeplatających się ze sobą i krążących wokół wydarzeń związanych z Praską wiosną i okresie po niej. Nie jest to jednak książka polityczna, a głównym problemem, który interesuje Kunderę w tej książce jest kwestia przypadku jako czynnika, który determinuje ludzkie losy. Paradoksalnie, w kraju totalitarnych gdzie wszystko powinno być zaplanowane, przypadek jeszcze silniej wpływa na losy bohaterów. Tytułowa "lekkość bytu" to jedyne co pozostaje człowiekowi skazanemu na ciągłe powtarzanie tych samych czynności w życiu na które właściwie ma nikły wpływ.

Miszka pisze:Bardzo polecam "Nieznośną lekkość bytu" Milana Kundery.

Czytałam to z 10-12 lat temu i chyba wezmę się na nowo dla przypomnienia.

A co aktualnie - jak to zwykle u mnie bywa, próbuję czytać kilka książek naraz, z różnym skutkiem. Chciałabym wreszcie skończyć "Podróż do kresu nocy" Celine'a, bo chyba warto, ale dość przygnębiająco na mnie działa ta lektura.

"Wielkie nadzieje"
"Sledztwo" Lema - baaaardzo polecam. Lem super w niej miesza gatunki, niby kryminał, ale najwięcej wspólnego ma z horrorem wg mnie. Bardzo ciekawa książka.
"Buszujący w zbożu"

Ogólnie polecam wszystkie wyżej wymienione.

I teraz książka, na której chciałabym się zatrzymać na dłużej. Taka, wiecie, popularna ostatnio. Mianowicie "Chujowa pani domu". Skuszona zawartością strony na fb, kupiłam. Przeczytałam do tej pory 80 stron, ale więcej nie będę chyba marnować czasu. Na początku dawałam jej 6/10, ale w miarę zagłębiania się w treść ocena spadła do 4 (ale mocnego! ;p). Książka ma momenty, ale to jednak trochę mało. Na początku coś pisze autorka w deseń, że jako kobieta nie musisz już tego i śmego, co w sumie od dawna już wiem i chyba każdy wie, i chyba każdy tym... Przecież wiadomo "nic nie muszę, wszystko mogę hihihi". (;
Coś tam jeszcze miałam dopisać. Acha, na pewno bardzo rzuca się w oczy we wszystkich empikach itd. Czy jest to dobry przezent pod choinkę? Bardzo, zwłaszcza jeśli już została kupiona, a chcesz się jej pozbyć.

Wiem, że temat o dobrych, ale należy ostrzegać!

"Każdy umiera w samotności" - Hans Fallada
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/117650/k ... samotnosci

Minimalizm
Leo Babauta

Cóż o niej powiedzieć, dla minimalistów

Może nie tak ostatnio przeczytana ale książka zdecydowanie godna polecenia. Słowa klucze to: czarny humor, absurd, bezsens wojny, bunt przeciwko systemowi.

"Był więc tylko jeden kruczek – paragraf 22– który stwierdzał, że troska o życie w obliczu realnego i bezpośredniego zagrożenia jest dowodem zdrowia psychicznego. Orr był wariatem i mógł być zwolniony z lotów. Wystarczyło, żeby o to poprosił, ale gdyby to zrobił, nie byłby wariatem i musiałby latać nadal. Orr byłby wariatem, gdyby chciał latać dalej, i byłby normalny, gdyby nie chciał, ale będąc normalny musiałby latać. Skoro latał, był wariatem i mógł nie latać; ale gdyby nie chciał latać, byłby normalny i musiałby latać."

Ostatnio czytalem "Biale. Zimna wyspa Spitsbergen" Jesli ktos lubi cos o tematyce podrozniczej i ciekawych, oryginalnych miejsc na ziemi.
Ta ksiazka to reportaz Polki (ktora tam mieszka od 2010 roku) o najdalej wysunietym na polnoc siedlisku ludzi. Ksiazka to taki zbior historii mieszkancow z wszystkich zakatkow swiata (najwiecej jest ich z Tajlandii). Temperatura od 5 do -30, ilosc mieszkancow to okolo 2tys, a niedzwiedzi ponad dwa razy wiecej. Noc polarna przez kilka miesiecy, a i jest Polska stacja badawcza
Skoro juz jestem na forum o introwertykach to moze kogos zainteresowaloby w przyszlosci zamieszkanie w tym odosobnionym miejscu. xD
Spokoj i takie odciecie od tego halasu itp gwarantowane. ;p

Ja "zabrałam się" :wink: ostatnio za kryminały. Jakiś czas temu gościłam na targach książki i tam Katarzyna Bonda promowała najnowszą książkę "Lampiony" (trzecia część z serii po książkach "Pochłaniacz" i "Okularnik") i w taki oto sposób zostałam wciągnięta...

Zaczęło się od książki "Sprawa Niny Frank" (wcześniej "Dziewiąta runa"). Przeczytałam jednym tchem.
[opis znajdziecie bez problemu w necie :wink: ]
Teraz jestem na etapie czytania "Tylko martwi nie kłamią"
[...]
Tak od siebie dodam, można tu znaleźć opisy Katowic ze starych lat i spotkać się ze ślonską godką

I już się powoli przymierzam po skończeniu do kolejnej pt. "Florystka"

***

Ostatnio też czytałam książki hiszpańskiego pisarza Carlosa Ruiza Zafóna "Cień wiatru", "Gra anioła", "Więzień nieba". To też seria 3ch książek, tutaj akurat kolejność nie ma znaczenia (w przeciwieństwie do serii książek Bondy).

Pr;)