Heartland <3
: 30 sie 2016, 11:49
Każdy ma swoje. mniej lub bardziej grzeszne, przyjemności. Jedną z moich jest cykl Lauren Brooks, "Heartland", opowiadający o schronisku dla koni w Wirginii. Dlaczego jest grzeszną przyjemnością? Bo doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że te książki to suodko-uroczo-cukrowy rak dla trzynastoletnich qniarek, w dodatku napisany dość biednym językiem, z denerwującymi bohaterami, ale czytanie tego nadal sprawia mi niesamowitą przyjemność :3 Może to trochę dlatego, że staję się coraz starszy, i chcę się tą lekturą trochę odmłodzić, a może dlatego, że chciałbym widzieć trochę więcej słodkości, uroczości i cukru, a życie mi tego nie daje. No ale, ale, głupoty pitolę a to jest nitka o książce przecie.
Piszcie moje małe Anony, co sądzicie o tym cyklu
Piszcie moje małe Anony, co sądzicie o tym cyklu