„We wszechświecie więcej jest gwiazd niż ziaren piasku na dowolnej plaży;
więcej jest gwiazd niż sekund, które upłynęły, odkąd powstała ziemia;
więcej jest gwiazd niż dźwięków i słów wypowiedzianych przez wszystkich ludzi od początku świata." -Neil De Grasse Tyson
Rochester pisze: ↑05 lut 2021, 17:45
,,Villette" Charlotte Bronte
Pseudonim zobowiązuje!
U mnie na tapecie "Patrick Melrose" Edwarda St Aubyna, wydanie WAB, podzielone na dwie książki. Poprzedzone przedmową Zadie Smith, pełną spoilerów (!), co niestety zauważalnie zniechęca mnie do czytania.
Rochester pisze: ↑05 lut 2021, 17:45
,,Villette" Charlotte Bronte
Pseudonim zobowiązuje!
U mnie na tapecie "Patrick Melrose" Edwarda St Aubyna, wydanie WAB, podzielone na dwie książki. Poprzedzone przedmową Zadie Smith, pełną spoilerów (!), co niestety zauważalnie zniechęca mnie do czytania.
Brawo za spostrzegawczość! Chociaż ,,Villette" to już nie ten poziom co ,,Jane Eyre"... Mimo to w Bronte (Charlotte, Emily to już inna bajka) zachwyca mnie głębią opowiadania. Widać w tym wszystkim introwertyczny charakter autorki Pozdrawiam.
tomik poezji pt. "Wizjonerzy i buntownicy: Wiersze współczesnych poetów amerykańskich" - mało współczesne, wszak wydane w latach siedemdziesiątych
"Zen i sztuka obsługi motocykla" Roberta M. Pirsiga, powieść drogi, bardzo nastrojowa i skłaniająca do wszelakich możliwych rozważań, jak to zwykle w podróży bywa