Jaki dobry serial oglądaliście?
Re: Jaki dobry serial oglądaliście?
Wszyscy polecają ostatnio "Gambit królowej" na Netflix. Jak dla mnie fabularnie nie jest to serial bardzo porywający, jednak z drugiej strony może właśnie ta spokojnie prowadzona akcja wyróżnia ten serial spośród innych. Czego jednak można się spodziewać po serialu głównie o grze w szachy. Dla mnie jednak był bardzo przyjemny wizualnie. Jeżeli ktoś lubi vintage modę, to serdecznie polecam.
- Polan
- Intro-wyjadacz
- Posty: 426
- Rejestracja: 16 lip 2014, 11:24
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jaki dobry serial oglądaliście?
Netflix znowu obrodził w historyczne coś: Barbarians - 6 odcinków o wydarzeniach prowadzących do bitwy w Lesie Teutoburskim. Fabularyzowany, ale ciekawie przedstawia Rzymian. Ich podejście do nie-Rzymian, nie są też taką jednolitą masą jak to zwykle filmy pokazują. I co chyba najciekawsze... mówią po łacinie (przynajmniej w oryginalnej wersji językowej) co bardzo buduje klimat.
Re: Jaki dobry serial oglądaliście?
Kończe 3 sezon Watahy - jak na Polskę, to świetna produkcja.
Mandaloriana (star wars) skończyłem oglądać. I taki sobie jest.
A teraz zacznę oglądać... No włąśnie jeszcze nie wiem
Mandaloriana (star wars) skończyłem oglądać. I taki sobie jest.
A teraz zacznę oglądać... No włąśnie jeszcze nie wiem
Re: Jaki dobry serial oglądaliście?
Jeszcze "Ratched" na Netflix jest ciekawe, tutaj tak samo jak w "Gambit Królowej" są wyśmienite kostiumy, retro klimat.
Re: Jaki dobry serial oglądaliście?
Oglądam 2 sezon "Mr robot". Bardzo ciekawy serial o hackerach (hakerze) Klimaty anoynymous. Polecam delikatine
- Polan
- Intro-wyjadacz
- Posty: 426
- Rejestracja: 16 lip 2014, 11:24
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jaki dobry serial oglądaliście?
Mr Robota skończyłem niedawno, w końcu dało się legalnie obejrzeć ostatni sezon w PL. Miał parę odcinków trochę męczących jak dla mnie ale wart obejrzenia.
A przez ostatni tydzień wleciał mi "Happy!". Klimatem trochę Wilfred, tylko taki z ograniczeniem wiekowym na 16+.
A przez ostatni tydzień wleciał mi "Happy!". Klimatem trochę Wilfred, tylko taki z ograniczeniem wiekowym na 16+.
- Piłat
- Introrodek
- Posty: 11
- Rejestracja: 17 lis 2020, 17:41
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9Me
- MBTI: ISTJ
Re: Jaki dobry serial oglądaliście?
Erotica 2022 bardzo życiowy serial poruszający problemy introwertyzmu. Serdecznie polecam 



- eddard
- Stały bywalec
- Posty: 229
- Rejestracja: 02 lip 2016, 10:35
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jaki dobry serial oglądaliście?
The Morning Show wyprodukowany przez Apple TV, ostateczny komentarz w sprawie #metoo. Jedna z głównych postaci pobocznych to moja nowa miłość (Cory).
Re: Jaki dobry serial oglądaliście?
Dziś oglądam ostatni odcinek Gambita Krolowej - ogolnie spoko ale bez przełomu.
Jak skończe to chyba się wezme za Orange is the new black 3 sezon albo dom z papieru
Jak skończe to chyba się wezme za Orange is the new black 3 sezon albo dom z papieru
- jaro1989
- Intronek
- Posty: 38
- Rejestracja: 06 lut 2020, 21:08
- Płeć: mężczyzna
- MBTI: INFJ
- Lokalizacja: Miechów
Re: Jaki dobry serial oglądaliście?
Ja obecnie kończę oglądać drugą połowę ostatniego sezonu Wikingów.
- Violaine
- Intronek
- Posty: 28
- Rejestracja: 31 gru 2020, 22:19
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: miasto rozpaczy
Re: Jaki dobry serial oglądaliście?
Podpinam się do wątku, który bardzo obszerny jest i pewnie stanowiłby dla mnie źródło inspiracji, gdyby nie to, że moim ubiegłorocznym postanowieniem noworocznym było zrezygnowanie z marnowania czasu na oglądanie seriali
Także nie wspomnę tutaj o żadnych nowościach, bo o nich nie wiem nic i nie planuję sprawdzać.
Ale udało mi się poznać troszkę produkcji w międzyczasie i pozwolę sobie wymienić kilka z tych, które zrobiły na mnie dobre wrażenie i pozostały w pamięci na dłużej.
Twin Peaks - klasyka klasyki, specyficzny, może nieco się zestarzał, ale klimat małomiasteczkowy wyjątkowy, oniryczność, magia, doskonała muzyka. Pierwszy sezon zdecydowanie najlepszy, drugi zbyt długi i rozwlekły, na szczęście uratowany odcinkiem ostatnim. Trzeci sezon bardzo lynchowski, ale jakoś nie przekonał mnie do siebie.
The Fall - doskonały kryminał z Gillian Anderson i Jamie Dornanem. Seryjny morderca grasuje w Belfaście, a agentka Scully, tym razem w roli inspektora policji, zostaje ściągnięta z Londynu, by pomóc w jego schwytaniu. Zabawa w kotka i myszkę na wysokim poziomie. Bardzo organiczny, pozbawiony blichtru, serial. Wciąga i niepokoi. Oboje Anderson i Dornan w świetnej formie.
Hannibal - wspomniany tutaj pobieżnie, absolutny majstersztyk do oglądania na dobrym sprzęcie i w dobrej jakości. Wyraziste, dosadne obrazy, doskonale udźwiękowiony, od strony sensorycznej arcydzieło. Postaci inspirowane powieściami Harrisa, ale udoskonalone, pełnowymiarowe, mięsne. Tytułowy bohater bezlitośnie fascynujący.
Fleabag - najlepszy serial ostatnich lat. Rewelacyjnie napisany, zero zbędnych słów, gestów, scen. Zaledwie dwa sezony, ale tak intensywne, wypełnione wydarzeniami i ludźmi, że głowa mała. Pierwszy odcinek drugiego sezonu to chyba najlepszy fragment w serialowej historii małego ekranu w ostatnim czasie. Jeden wielki szok.
Black Books i The IT Crowd, czyli absurdalne klimaty brytyjskie, na które nie można się w żaden sposób przygotować. Jeżeli lubicie się pośmiać, ale inteligentniej bądź dziwaczniej, to propozycje dla Was. Ja kocham, oglądałam wielokrotnie, mam w domowej kolekcji. W obu przypadkach odcinki krótkie, treściwe, kosmicznie zabawne, wypełnione dialogami, które można cytować bez końca i zwijać się ze śmiechu. Gorąco polecam.
Dodam jeszcze Mad Men i House of Cards. Ten pierwszy to doskonały przykład na to, że Amerykanie potrafią jeszcze zrobić serial z treścią, bez konieczności rozwlekania się na kilkanaście sezonów. Świetnie uchwycone realia Ameryki lat powojennych oraz późniejszego okresu raczkującej kontrkultury, refleksje na temat sytuacji zawodowej kobiet. I te papierosy w pracy, ach.
Drugi serial zacny, jednak sezon trzeci, w którym Kevin Spacey pozostał jedynie duchem, pozbawiony ikry i wyrazistego smaku. Bardzo dobrze napisany, nie wiem jednak, czyja to zasługa, gdyż nie oglądałam brytyjskiego pierwowzoru.


Twin Peaks - klasyka klasyki, specyficzny, może nieco się zestarzał, ale klimat małomiasteczkowy wyjątkowy, oniryczność, magia, doskonała muzyka. Pierwszy sezon zdecydowanie najlepszy, drugi zbyt długi i rozwlekły, na szczęście uratowany odcinkiem ostatnim. Trzeci sezon bardzo lynchowski, ale jakoś nie przekonał mnie do siebie.
The Fall - doskonały kryminał z Gillian Anderson i Jamie Dornanem. Seryjny morderca grasuje w Belfaście, a agentka Scully, tym razem w roli inspektora policji, zostaje ściągnięta z Londynu, by pomóc w jego schwytaniu. Zabawa w kotka i myszkę na wysokim poziomie. Bardzo organiczny, pozbawiony blichtru, serial. Wciąga i niepokoi. Oboje Anderson i Dornan w świetnej formie.
Hannibal - wspomniany tutaj pobieżnie, absolutny majstersztyk do oglądania na dobrym sprzęcie i w dobrej jakości. Wyraziste, dosadne obrazy, doskonale udźwiękowiony, od strony sensorycznej arcydzieło. Postaci inspirowane powieściami Harrisa, ale udoskonalone, pełnowymiarowe, mięsne. Tytułowy bohater bezlitośnie fascynujący.
Fleabag - najlepszy serial ostatnich lat. Rewelacyjnie napisany, zero zbędnych słów, gestów, scen. Zaledwie dwa sezony, ale tak intensywne, wypełnione wydarzeniami i ludźmi, że głowa mała. Pierwszy odcinek drugiego sezonu to chyba najlepszy fragment w serialowej historii małego ekranu w ostatnim czasie. Jeden wielki szok.

Black Books i The IT Crowd, czyli absurdalne klimaty brytyjskie, na które nie można się w żaden sposób przygotować. Jeżeli lubicie się pośmiać, ale inteligentniej bądź dziwaczniej, to propozycje dla Was. Ja kocham, oglądałam wielokrotnie, mam w domowej kolekcji. W obu przypadkach odcinki krótkie, treściwe, kosmicznie zabawne, wypełnione dialogami, które można cytować bez końca i zwijać się ze śmiechu. Gorąco polecam.

Dodam jeszcze Mad Men i House of Cards. Ten pierwszy to doskonały przykład na to, że Amerykanie potrafią jeszcze zrobić serial z treścią, bez konieczności rozwlekania się na kilkanaście sezonów. Świetnie uchwycone realia Ameryki lat powojennych oraz późniejszego okresu raczkującej kontrkultury, refleksje na temat sytuacji zawodowej kobiet. I te papierosy w pracy, ach.

- Nathas
- Stały bywalec
- Posty: 191
- Rejestracja: 08 paź 2017, 21:37
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: ISTJ
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Jaki dobry serial oglądaliście?
@Violaine no dzięki, trzy tytuły dodane do kolejki - będę 'marnował czas' za Ciebie.. chociaż ja tego wcale tak nie postrzegam, serio dzięki
No i takich wpisów tu oczekuję, konkretnych i z krótkim opisem. Zrewanżowałbym się i polecił coś dobrego, no ale postanowienie.. :/

..:: Nie zmusisz nikogo żeby cię pokochał, ale zawsze możesz zamknąć go w piwnicy, żeby rozwinął się u niego syndrom sztokholmski ::..