Polski Portal Introwertyków

Zauważyłam, że nie zauważyłam ( ) żadnego regulaminu dotyczącego zachowania się na forum theintrovert. Ponieważ pojawili się moderatorzy, dobrze by było, gdyby zaistniał zbiór przykazań, których mogliby się trzymać. Np. Kiedy należy ingerować ze zmianami w postach, w którym momencie użytkownik popełnia błąd za który jego post należy usunąć. Czy zasady są takie, jak na większości for? Nie wolno obrażać, szerzyć treści rasistowskich, wklejać linków zawierających treści pornograficzne itp...
Regulamin mógłby pomóc w uniknięciu sytuacji w której jakiś moderator potraktował post zbyt pobłażliwie, lub zbyt surowo, wprowadzając tylko niepotrzebnie zamieszanie tam, gdzie miał pilnować porządku.

Zaskoczyła mnie ta dyskusja o regulaminie... Nie, nie, osobiście jestem zawsze przeciwny wszelkiego rodzaju wytycznym. Zarządzając danym działem po prostu kierujcie się intuicją. Wiadomo, że jak ktoś klnie, wyzywa innych itd to się go ostrzega, a brzydkie posty usuwa. To samo z rasizmem czy pornografią. Tym niemniej przez półtora roku nic takiego nie miało tu miejsca, poza spamerami, którzy jednak już nie mają tu dostępu, bo konto jest aktywowane przeze mnie, a ja sprawdzam zawsze nowe profile.

Pozostaje jeszcze sprawa "oczyszczania" forum, bo pojawiały się głosy, że trzeba kasować dziwne tematy, tematy abstrakcyjne, tematy bardzo stare. Ja tego nie robiłem, bo - jak już gdzieś wspomniałem - często nagle coś dobrego z tego wynikało (np podbity w górę wątek sprzed miesięcy okazywał się świetny - po ponownym jego "przerobieniu" przez Forumowiczów. Jednak jeśli jako Moderatorów coś Was razi, coś denerwuje, jakiś temat uważacie za idiotyczny - po prostu kasujcie i tyle. Widać na to zasłużył

Jakieś jeszcze pytania? Piszcie śmiało.

Tak mi teraz przyszło do głowy, że przy zakładaniu konta na forum jakiś regulamin pewnie się ukazywał. Ale kto by to czytał?

Jak dla mnie już wszystko jasne.
Przy okazji, chciałam zwrócić uwagę na pewną ciekawostkę: Forum pozbawione regulaminu jest spokojniejsze i bardziej uporządkowane niż fora posiadające zbiór nakazów i zakazów. Czyżby działo się tak w myśl zasady "owoc zakazany smakuje najlepiej"?

A bardzo możliwe

Chyba intro nie potrzebują regulaminów. Z natury i tak jesteśmy mocno uporządkowani. Może nie wewnętrznie, ale wobec innych to jak najbardziej (był nawet taki post z ankietą - prawie wszyscy są uważani za grzecznych)

Zauważyłam, że niektórzy użytkownicy przeklinają/używają niewłaściwych słów, ale jak dotąd nikt nie zwracał nikomu na to uwagi.

no to powiedz, że to chodzi o mnie

Akolita pisze:Przy okazji, chciałam zwrócić uwagę na pewną ciekawostkę: Forum pozbawione regulaminu jest spokojniejsze i bardziej uporządkowane niż fora posiadające zbiór nakazów i zakazów. Czyżby działo się tak w myśl zasady "owoc zakazany smakuje najlepiej"?

Coś w tym jest. Robienie zakazów i nakazów nie jest dobre, ale pozostawianie forum bez umowy zasad poprawnego zachowania na długo też nie jest. Nie chodzi o to by ograniczać wszystkich, ale żeby uniknąć niepotrzebnych zwad w przyszłości. Teraz mamy ułożonych użytkowników, ale za jakiś czas może się to zmienić. Już widziałam tutaj drobne scysje odnośnie wiary i mogące godzić w uczucia religijne- dla jednego to nic złego, a dla drugiego to może być obraza świętości. Załóżmy, że mod zwróci uwagę osobie winnej, ale przecież ona może nie czuć się winna. Gdzie jest na piśmie, że tak nie wolno?- mod ma związane ręce. To tylko taki przykład.

Myślę, że jeśli nie chcemy nieprzyjemnego regulaminu, to przynajmniej jakąś "umowę dobrego zachowania" powinniśmy podpisać. Taka moja propozycja.

Edit:
No i jestem przeciwna używaniu ordynarnego słownictwa. Cenzurka w postaci gwiazdek-> * winno wystarczyć.

dlaczego prawo do nieszargania świętości ma być większe niż prawo do swobody wypowiedzi?

Zawsze masz alternatywę w postaci "kurczę", "ojej" i "niech to diabli"

miałem na myśli kwestie religijne bardziej...

W takim razie wybacz, myślałam, że dalej uwiera Cię problem zakazu wulgarnego słownictwa.

Nie kurwa, ten jebany problem mnie nie uwiera :lol:

iksigrekzet pisze:dlaczego prawo do nieszargania świętości ma być większe niż prawo do swobody wypowiedzi?

Bo największe moim zdaniem jest prawo do przyjemnej atmosfery forum i tolerancji religijnej. Swobody wypowiedzi nigdy nie będziesz miał. Wywal tu wszystkie bluzgi i zmieszaj wszystkich z błotem, jak ci się żywnie podoba, a szanowny admin od razu zbanuje. Wolność jest względna.
Poza tym to było moje prywatne zdanie, przykład, że pozostawienie spokoju forum na łasce dobrego wychowania użytkowników jest ryzykowne.

Rzeczywiście, spokojnie tu i kulturalnie
I jedna drobnostka, przez większość internautów obecnie ignorowana - umiejętność znalezienia na klawiaturze znaków interpunkcyjnych i poprawna ortografia - od razu rzuciło mi się w oczy, że posty na tym forum czyta się przyjemniej
Regulaminy wg mnie nie mają sensu, służą ewentualnie udowadnianiu, dlaczego ktoś został zbanowany. Reszta to jakieś bzdury i oczywiste sprawy.