medytacja
Re: medytacja
Może tu znajdziesz odpowiedź:
http://www.depresja.ws/viewtopic.php?id=1139
http://www.depresja.ws/viewtopic.php?id=2597
http://www.depresja.ws/viewtopic.php?id=1139
http://www.depresja.ws/viewtopic.php?id=2597
Re: medytacja
Nie przekonałem się do medytacji - myślenie wydaje się dla mnie przyjemniejsze i bardziej wartościowsze od medytacji, która raczej uczy, tak brzydko powiem, "stanu bezmyślności".
szukam
Re: medytacja
Dzięki :]Kori pisze:Może tu znajdziesz odpowiedź:
http://www.depresja.ws/viewtopic.php?id=1139
http://www.depresja.ws/viewtopic.php?id=2597
Spirit to osoba, która myśli bardzo podobnie do mnie, tylko o wiele lepiej ujmuje myśli w słowa. Fajnie, że przesłałeś mi jego posty Będzie czym się podeprzec w gorsze dni : D
Re: medytacja
Wiele z tego, co Spirit tam pisze, można znaleźć w książkach Anthony'ego de Mello. Polecam Ci medytacje, przemyślenia tego hinduiskiego jezuity , bo dają dużo do myślenia.
- iksigrekzet
- Intromajster
- Posty: 517
- Rejestracja: 21 lip 2008, 1:32
- Płeć: nieokreślona
Re: medytacja
Skąd to wiesz? Praktykowałeś kiedyś jakąś formę medytacji? :> Zrewiduj proszę ten pogląd, jakoby medytacja=bezmyślnośćzarat pisze:Nie przekonałem się do medytacji - myślenie wydaje się dla mnie przyjemniejsze i bardziej wartościowsze od medytacji, która raczej uczy, tak brzydko powiem, "stanu bezmyślności".
Sułtan.
Re: medytacja
Czytałem opisy medytacji w jakimś buddyjskim portalu i wyniosłem z nich, że stan medytacji to stan odpoczynku od myśli, oczyszczenia umysłu z myśli. Jeśli jest inaczej - proszę, popraw mnie.
szukam
- iksigrekzet
- Intromajster
- Posty: 517
- Rejestracja: 21 lip 2008, 1:32
- Płeć: nieokreślona
Re: medytacja
Mniej więcej dobrze wyniosłeś, tylko czy uważny i skupiony umysł obserwujący przepływające myśli i nie utożsamiający się z nimi to bezmyślność? Chyba nie
Sułtan.
Re: medytacja
Medytacja potrafi pomóc. Choć zależy oczywiście od sposobu, w jaki ją uprawiamy. Możemy wpadać w tzw. (cytuję) 'bezmyślność', zajmować się wizualizacją albo mantrami. Wszystko zależy od naszej fantazji.
Zdarza mi się medytować, choć nie mam zbyt dużej cierpliwości jeśli chodzi o sprawne oczyszczanie własnego umysłu. Za dużo 'myślę' i analizuję.
Zdarza mi się medytować, choć nie mam zbyt dużej cierpliwości jeśli chodzi o sprawne oczyszczanie własnego umysłu. Za dużo 'myślę' i analizuję.
Re: medytacja
Spróbowałem medytacji i zmieniłem swoje zdanie o 180 stopni. Świetna sprawa. Nie nazwałbym jej, jak wcześniej, "bezmyślnością", lecz raczej "wewnętrznym wyciszeniem", "byciem w 100% tu i teraz". I zauważyłem, że wszelkie pytania typu "po co medytować" mają taki sam sens jak "po co się śmiać".
szukam
- iksigrekzet
- Intromajster
- Posty: 517
- Rejestracja: 21 lip 2008, 1:32
- Płeć: nieokreślona
- Piorun23
- Intro-wyjadacz
- Posty: 369
- Rejestracja: 28 sty 2010, 12:01
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: z ciemnego boru
Re: medytacja
A tak właściwie po co się śmiać?
A tak serio, medytacja zmienia życie.
Tak po prostu
A tak serio, medytacja zmienia życie.
Tak po prostu
http://greenshadow23.deviantart.com/
Zapraszam :wink:
Tak jestem smętny jak kurhan na stepie, a tak samotny, jak wicher na morzu
a tak zbłąkany, jak liść na rozdrożu, a tak zwinięty, jak żmija w czerepie...
...może lepiej nie wiedzieć, że masz tylko siebie? ...lepiej karmić się "prawdą" że Bóg jest gdzieś... tylko zasnął...
Cynik jest draniem który złośliwie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jakim według wiary ludzi być powinien
Zapraszam :wink:
Tak jestem smętny jak kurhan na stepie, a tak samotny, jak wicher na morzu
a tak zbłąkany, jak liść na rozdrożu, a tak zwinięty, jak żmija w czerepie...
...może lepiej nie wiedzieć, że masz tylko siebie? ...lepiej karmić się "prawdą" że Bóg jest gdzieś... tylko zasnął...
Cynik jest draniem który złośliwie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jakim według wiary ludzi być powinien
Re: medytacja
Medytacja z czerwca (post wyżej) była po prostu przypadkową euforią. Teraz mogę powiedzieć, że dopiero się dowiaduję co to znaczy 'medytować'. Od miesiąca jadę vipassaną, po 20-30 minut dziennie i na tyle się z nią zżyłem, że wręcz uważam, że to jedyna moja codzienna czynność, która ma jakiś sens. Zresztą, nie ma co o tym pisać, to się po prostu czuje
szukam
Re: medytacja
Medytacja nie wywołuje u mnie na razie jakiegoś uczucia. Jasne, że w trakcie pojawia się ich wszystkich bardzo dużo: zwątpienie, senność, radość, miłość, niepokój, stres - i tak w koło, jak w koło krąży umysł po różnych dziwnych zakamarkach podczas medytacji. Ale one nie są związane z samą czynnością jaką jest medytacja: są po prostu efektem działania umysłu.
szukam