Okultyzm i inne takie .
- NoxVurme
- Introwertyk
- Posty: 90
- Rejestracja: 15 maja 2014, 18:31
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w2
- MBTI: ISTJ
- Lokalizacja: Chory umysł i Dewiacje Intelektualne
Okultyzm i inne takie .
Czarna Magia , szamanizm, biała magia, psychomanipulacja i wiele innych czy interesuje was to zagadnienie jak i każde z poszczególnych? Osobiście zajmuję się tymi zagadnieniami od 15 lat i sporo z nich do bzdety i pranie mózgu ale nie które jak np .Psychomanipulacja , Zielarstwo , Wampiryzm Każdej możliwej opcji oprócz tej z filmów jest możliwy stwierdzę nawet że oczywisty w swej prostocie i działaniu .
Człowiek rodzi się miękki i słaby a umiera twardy i mocny-- Lao Tsy
https://www.youtube.com/watch?v=DTZaU5vwhXg
https://www.youtube.com/watch?v=DTZaU5vwhXg
-
- Introrodek
- Posty: 20
- Rejestracja: 27 maja 2014, 21:13
- Płeć: mężczyzna
Re: Okultyzm i inne takie .
Kiedyś interesowałem się huną, psychotroniką i trochę NLP. Uczyłem się świadomych snów, OOBE oraz słuchałem I dosera. Znam także książki Kiyosakiego typu milioner w jeden dzień. Dziś trzymam się od tego wszystkiego z daleka. Miałem przez pewien czas do czynienia z marketingiem sieciowym (Amway itp.), więc o manipulacji dowiedziałem się wystarczająco . Uważam, że takie tematy wymyślane są tylko dla pieniędzy, żadnej prawdy w tym nie ma. Jeżeli ktoś mówi, że na niego coś działa np. oobe, oznacza to, że albo manipuluje albo został zmanipulowany, sprzedaje te oszustwa albo ma schizofrenię. Kiedyś był temat tulpy. Zgodzę się, że potrafi ona przemówić... wtedy kiedy dorobimy się schizofrenii ... cała tajemnica magii . Takie jest moje zdanie na ten temat.
Polecam darmową książkę "Sprzedawcy złudzeń" Erica Scheibelera. Otwiera oczy na wszystko.
Pozdrawiam
Polecam darmową książkę "Sprzedawcy złudzeń" Erica Scheibelera. Otwiera oczy na wszystko.
Pozdrawiam
I(89%) N(25%) T(1%) J(22%)
Re: Okultyzm i inne takie .
Co rozumiesz przez zielarstwo? Jeśli chodzi w tym o leczenie surowcami roślinnymi to się zgadzam. Lekarze często olewają wiedzę z zakresu farmakognozji uważając, że roślinne leki dają tylko efekt placebo. Spróbowaliby liści senesu, czy kory szakłaka amerykańskiego. Po solidnej sraczce zmieniliby zdanieNoxVurme pisze:Osobiście zajmuję się tymi zagadnieniami od 15 lat i sporo z nich do bzdety i pranie mózgu ale nie które jak np .Psychomanipulacja , Zielarstwo , Wampiryzm Każdej możliwej opcji oprócz tej z filmów jest możliwy stwierdzę nawet że oczywisty w swej prostocie i działaniu .
- NoxVurme
- Introwertyk
- Posty: 90
- Rejestracja: 15 maja 2014, 18:31
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w2
- MBTI: ISTJ
- Lokalizacja: Chory umysł i Dewiacje Intelektualne
Re: Okultyzm i inne takie .
Zielarstwo rozumiem przez leczenie roślinami jak i sporządzanie trucizn i innych podobnych temu specyfików Agon:P.
Co do książki chętnie przeczytam i odniosę się później do twoich argumentów Minimalisto:D
Co do książki chętnie przeczytam i odniosę się później do twoich argumentów Minimalisto:D
Człowiek rodzi się miękki i słaby a umiera twardy i mocny-- Lao Tsy
https://www.youtube.com/watch?v=DTZaU5vwhXg
https://www.youtube.com/watch?v=DTZaU5vwhXg
-
- Introrodek
- Posty: 20
- Rejestracja: 27 maja 2014, 21:13
- Płeć: mężczyzna
Re: Okultyzm i inne takie .
To fajnie. Lubię ludzi o otwartym umyśle. Sam nigdy nie staram się być sceptyczny, stąd tyle zainteresowań przewinęło się przez moje życie. To co przydatne wykorzystuję, co nie odrzucam :wink: .NoxVurme pisze:Co do książki chętnie przeczytam i odniosę się później do twoich argumentów Minimalisto:D
Co do książki pokazuje ona fałszywość marketingu sieciowego, ale czytając można zauważyć analogie do innych zagadnień. Jak czytałem to nie mogłem uwierzyć jak można tak obrzydliwie manipulować ludźmi :evil: .
I(89%) N(25%) T(1%) J(22%)
Re: Okultyzm i inne takie .
Wampiryzm energetyczny - to by ładnie wyjaśniało introwersję. Bo skoro aspołeczne zachowanie introwertyka nie wynika z nieśmiałości czyli lęku przed ludźmi, ani z mizantropi czyli niechęci do gatunku ludzkiego, to z czego? Jakieś napięcie emocjonalne musi wywoływać tę "utratę energii", no chyba, że utratę energii życiowej weźmiemy w sposób dosłowny, a nie metaforyczny. I tu pojawia się wampiryzm energetyczny.
-
- Introrodek
- Posty: 20
- Rejestracja: 27 maja 2014, 21:13
- Płeć: mężczyzna
Re: Okultyzm i inne takie .
Kolego Agon! Nie ma co się doszukiwać jakiejś czarnej magii w introwertyzmie. Za wszystko jest odpowiedzialny gen D4DR. To czy ktoś jest intro czy ekstra decyduje biologia. Dalej już nie ma co kwestionować. Tak jest i już :wink: .Agon pisze:Wampiryzm energetyczny - to by ładnie wyjaśniało introwersję. Bo skoro aspołeczne zachowanie introwertyka nie wynika z nieśmiałości czyli lęku przed ludźmi, ani z mizantropi czyli niechęci do gatunku ludzkiego, to z czego? Jakieś napięcie emocjonalne musi wywoływać tę "utratę energii", no chyba, że utratę energii życiowej weźmiemy w sposób dosłowny, a nie metaforyczny. I tu pojawia się wampiryzm energetyczny.
I(89%) N(25%) T(1%) J(22%)
Re: Okultyzm i inne takie .
Gen D4DR koduje skłonność do poszukiwania nowych doznań, odwagę, brawurę itp. Nie koduje introwersji.
-
- Introrodek
- Posty: 20
- Rejestracja: 27 maja 2014, 21:13
- Płeć: mężczyzna
Re: Okultyzm i inne takie .
Racja. Nie za wszystko odpowiada tylko za jakąś część. Zapomniałem o tym. Są jeszcze inne szlaki płynięcia krwi w mózgu .Agon pisze:Gen D4DR koduje skłonność do poszukiwania nowych doznań, odwagę, brawurę itp. Nie koduje introwersji.
I(89%) N(25%) T(1%) J(22%)
Re: Okultyzm i inne takie .
Poziomy świadomości - kojarzy mi się z poziomami zdrowia enneagramu, ale to już jest ewidentnie okultyzm
Nadświadomość, transcendentyzm, aury i energetyka (ta "inna" energetyka) to już pod ten temat podchodzą. Według mnie żadne tego typu rzeczy nie istnieją.emfausto pisze:Dotyk wzroku
no nareszcie jakiś eNowaty temat... odkopie go bo ciekawy
air pisze:W niedziele przytrafiło mi się coś niezwykłego. Wyszłam z domu, szłam dośc energicznie.
W pewnym momencie zaczęłam czuć się nieswojo. Odnosiłam przemożne wrażenie, że coś jest nie tak za moimi plecami.
Jeszcze wtedy nie wiedziałam, że szedł za mną sąsiad.
To było odczucie fizyczne, ale bardzo nieprzyjemne. I wtedy mój organizm zadziałał bez udziału tzw woli. Odwróciłam się i zobaczyłam wpatrzone we mnie oczy tego człowieka.
Czegoś takiego jeszcze nie czułam - samo ciało działało pod wpływem,... no właśnie czego?
żeby poskładać wszystkie elementy układanki, brakuje tylko informacji, czy jesteś INXX ? i czy ten sąsiad jest ekstrawertykiem ?
bo jeżeli tak to poniższy schemat się potwierdzi:
podświadomość -------------------- Instynkt, Odczuwanie
świadomość --------------------- sensoryzm, Logika, Planowanie
nadświadomość -------------------- Intuicja, transcendentyzm, aury, energetyka
- Papaja
- Intromajster
- Posty: 466
- Rejestracja: 04 sty 2014, 14:30
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 1w9
- MBTI: ISTJ
- Lokalizacja: Poznań
Re: Okultyzm i inne takie .
mimo mojego zamilowania do matematyki,analizy,logiki i ogolnie swiata nauki opartej na dowodach i realizmie od zawsze krecily mnie tematy ezoteryki,magii, zjawisk trudnych do wyjasnienia itd. ostatnio zainteresowalo do tego stopnia, ze probuje "czarowac"
Kto stworzył ten labirynt niepewności, tę świątynię dufności, naczynie grzechu, pole usiane tysiącem zasadzek, przedsionek piekła, kosz po brzegi napełniony chytrością, truciznę słodką jak miód, łańcuch, który wiąże śmiertelnych z doczesnością – kobietę?
- Dant3s
- Rozkręcony intro
- Posty: 341
- Rejestracja: 17 lip 2014, 1:54
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: ISTP
Re: Okultyzm i inne takie .
Nie wydaje Ci się, że już jesteś za bardzo czarująca?Papaja pisze:mimo mojego zamilowania do matematyki,analizy,logiki i ogolnie swiata nauki opartej na dowodach i realizmie od zawsze krecily mnie tematy ezoteryki,magii, zjawisk trudnych do wyjasnienia itd. ostatnio zainteresowalo do tego stopnia, ze probuje "czarowac"
- Papaja
- Intromajster
- Posty: 466
- Rejestracja: 04 sty 2014, 14:30
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 1w9
- MBTI: ISTJ
- Lokalizacja: Poznań
Re: Okultyzm i inne takie .
nie wiem, moze i tak co nie zmienia faktu, ze ciagnie mnie do magii, nawet tej czarnejDant3s pisze:Nie wydaje Ci się, że już jesteś za bardzo czarująca?Papaja pisze:mimo mojego zamilowania do matematyki,analizy,logiki i ogolnie swiata nauki opartej na dowodach i realizmie od zawsze krecily mnie tematy ezoteryki,magii, zjawisk trudnych do wyjasnienia itd. ostatnio zainteresowalo do tego stopnia, ze probuje "czarowac"
Kto stworzył ten labirynt niepewności, tę świątynię dufności, naczynie grzechu, pole usiane tysiącem zasadzek, przedsionek piekła, kosz po brzegi napełniony chytrością, truciznę słodką jak miód, łańcuch, który wiąże śmiertelnych z doczesnością – kobietę?
-
- Intronek
- Posty: 52
- Rejestracja: 18 kwie 2013, 18:11
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: GOP
Re: Okultyzm i inne takie .
Luźno powiązane z tematem, ale wrzucę swoje 3 grosze.
Lat już z 10 temu jeździłem na wieś do cioci (żona nieżyjącego brata babci). Zawsze kiedy tylko nadchodziła burza Ciocia stawiała święty obrazek w oknie przedtem go całując (chyba to była Matka Boska). Kiedyś przeczytałem, że jest to już zanikający stary zwyczaj z czasów gdy jeszcze nie było piorunochronów. Odnośnie burz jeszcze to zasłyszałem historię, że lat wiele temu właściciel wsi w której mieszkała ciocia, zaorał całą swoją wieś dookoła (razem z drogami) właśnie w celu ochrony przed burzami. Podobno zawsze burze z piorunami przechodzą bokiem.
Druga historia którą zasłyszałem było rzucenie uroku. Pewnego dnia do Cioci przyszła jedna z sąsiadek coś pożyczyć. Ciocia dała i po niedługim czasie zaczęło ją coś boleć. Bolało kilka dni, aż w końcu inna z sąsiadek doradziła że to może być właśnie urok. Doradziła Cioci żeby o określonej porze (już nie pamiętam dokładnie) wyszła przed dom i przebiła pierwszą napotkaną żabę widłami. Ciocia tak zrobiła, ale jak sama mówiła trochę nie trafiła i żabę trafiła w bok. Następnego dnia przyszła wspomniana sąsiadka-czarownica z bólem w boku znowu po cośtam. Ciocia ją wtedy pogoniła. Znowu ileś lat później przeczytałem, że kiedyś wierzono, że do rzucenia uroku/klątwy jedną z potrzebnych rzeczy jest właśnie coś co należy do osoby na którą chce się zaczarować.
Lat już z 10 temu jeździłem na wieś do cioci (żona nieżyjącego brata babci). Zawsze kiedy tylko nadchodziła burza Ciocia stawiała święty obrazek w oknie przedtem go całując (chyba to była Matka Boska). Kiedyś przeczytałem, że jest to już zanikający stary zwyczaj z czasów gdy jeszcze nie było piorunochronów. Odnośnie burz jeszcze to zasłyszałem historię, że lat wiele temu właściciel wsi w której mieszkała ciocia, zaorał całą swoją wieś dookoła (razem z drogami) właśnie w celu ochrony przed burzami. Podobno zawsze burze z piorunami przechodzą bokiem.
Druga historia którą zasłyszałem było rzucenie uroku. Pewnego dnia do Cioci przyszła jedna z sąsiadek coś pożyczyć. Ciocia dała i po niedługim czasie zaczęło ją coś boleć. Bolało kilka dni, aż w końcu inna z sąsiadek doradziła że to może być właśnie urok. Doradziła Cioci żeby o określonej porze (już nie pamiętam dokładnie) wyszła przed dom i przebiła pierwszą napotkaną żabę widłami. Ciocia tak zrobiła, ale jak sama mówiła trochę nie trafiła i żabę trafiła w bok. Następnego dnia przyszła wspomniana sąsiadka-czarownica z bólem w boku znowu po cośtam. Ciocia ją wtedy pogoniła. Znowu ileś lat później przeczytałem, że kiedyś wierzono, że do rzucenia uroku/klątwy jedną z potrzebnych rzeczy jest właśnie coś co należy do osoby na którą chce się zaczarować.
Jeśli ktoś twierdzi, że ma wszystko gdzieś, to tak naprawdę nie ma wszystkiego gdzieś, bo gdyby miał to wszystko gdzieś, to by nie mówił jak bardzo to ma gdzieś.
-
- Introwertyk
- Posty: 74
- Rejestracja: 25 cze 2015, 16:11
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INTJ
- Lokalizacja: Limanowa/Kraków
Re: Okultyzm i inne takie .
Zawsze mnie ciągnęło do magi. To jest takie tajemnicze i obiecuje coś czego większość ludzi nie ma. Tą "moc". Ja sie w to bawiłem głównie dlatego że chciałem być wyjątkowy. Mieć jakąś super moc itd. z perspektywy czasu widze że to było głupie.
Co do szamanizmu to według mnie to jest manipulowanie podświadomością. nie ma w tym nic magi. Czysta psychologia.
Zielarstwo moim zdaniem jest obecnie okropnie niedoceniane. To jest wiedza gromadzona przez setki lat. Nie rozumiem dlaczego teraz się tego nie wykorzystuje, a wręcz ośmiesza. Ja bym to przebadał choćby z szacunku do tej mądrości przekazywanej z pokolenia na pokolenie. Czytałem kiedyś o jakiejś roślinie z której wyciąg leczy raka. Jest zakazana bo w przeciwieństwie do leków, nie da się tego opatentować. Brzmi trochę jak kolejna cudowna teoria nt. raka, ale myślę że jest w tym trochę prawdy.
Co do białej czy czarnej magi to wierze że to działa(mam powody), jednak nie tak jak się to ludziom wydaje. Sami nie mogą nic zrobić poza manipulowaniem ludźmi.
Co do szamanizmu to według mnie to jest manipulowanie podświadomością. nie ma w tym nic magi. Czysta psychologia.
Zielarstwo moim zdaniem jest obecnie okropnie niedoceniane. To jest wiedza gromadzona przez setki lat. Nie rozumiem dlaczego teraz się tego nie wykorzystuje, a wręcz ośmiesza. Ja bym to przebadał choćby z szacunku do tej mądrości przekazywanej z pokolenia na pokolenie. Czytałem kiedyś o jakiejś roślinie z której wyciąg leczy raka. Jest zakazana bo w przeciwieństwie do leków, nie da się tego opatentować. Brzmi trochę jak kolejna cudowna teoria nt. raka, ale myślę że jest w tym trochę prawdy.
Co do białej czy czarnej magi to wierze że to działa(mam powody), jednak nie tak jak się to ludziom wydaje. Sami nie mogą nic zrobić poza manipulowaniem ludźmi.
"Zawsze chyba byłem sam, zawsze chyba chciałem tego"