Re: Fetysze
: 08 sty 2018, 14:09
A później muszą dokupić jeszcze torebkę i sukienkę bo żadna do nowych szpilek nie pasuje
Namasowałem się trochę stópek w zeszłoroczne lato i stwierdzam że... nie. Zapach był neutralny, nawet po długim spacerze, a tymczasem pot koleżanki z pracy mnie drażnił, stąd moje stwierdzenie: zapach potu osób atrakcyjnych seksualnie nie jest nieprzyjemny.
Męskie nóżki, damskie nóżki, co za różnica, it's all good.psubrat pisze: ↑07 sty 2018, 0:15 Swoją drogą, jeśliby ogół bardziej lubił widok nóg z wyraźniejszymi mięśniami, to by oznaczało, że ten ogół bardziej lubi widok nóg męskich (mniej tkanki tłuszczowej - bardziej wyrzeźbione mięśnie) od nóg żeńskich. Nie wiem, czy tak jest, ale nie można tego wykluczyć.
Nie byłeś odbiorcą tego typu treści. To erotyka / pornografia skierowana do osób mających silny fetysz obuwia czy konkretnie - szpilek. W przypadku łagodniejszych form fetyszyzmu obiekt jest tylko bodźcem wzmagającym podniecenie, natomiast przy silnych jego odmianach konkretny obiekt musi występować aby podniecenie mogło być utrzymane. Niezbyt praktyczna rzecz ale występuje, a cóż innego może być celem pornografii jeśli nie zaspokajanie wysublimowanych i ciężkich do zaspokojenia w standardowym związku gustów?psubrat pisze: ↑07 sty 2018, 0:15Idea szpilek za to nigdy do mnie nie przemawiała. Pamiętam z 15 lat temu, leciał sobie około północy w telewizji program, w którym kobiety rozbierały się w rozmaitych okolicznościach przyrody. Dla mnie dużym mankamentem wielu scen tego widowiska było to, że nie zdejmowały butów (szpilek) - nie mogłem tego pojąć - co to za rozbieranie się do naga, jeśli na nogach zostają buty - i moje wrażenia estetyczne były wskutek tego znacznie zubożone.
Całą wyprawkę! Jak szaleć to szaleć. Książka o byciu dobrą stewardessą, mundurek, obcasy na każdą porę roku i typ pogody, no bo nie może mieć tylko klasycznych, jeszcze do tego botki, kozaki i sandałki! Oczywiście wszystko na obcasie. Nie będzie przecież jak jakiś obdartus chodzić u mojego boku i mnie podniecać. Ech, kobiety to drogie hobby...
No dobra, a nie powinno być tak, że lubimy masaże stóp, łaskotanie itp.? Biologiem nie jestem, ale to jest chyba logiczne. Skoro obszary sensoryczne są obok siebie to efekty stymulacji tych części ciała powinny być podobne.highwind pisze: ↑21 mar 2018, 20:59 I idąc dalej tym tropem, okazuje się, że obszar sensoryczny stóp znajduje się dokładnie po sąsiedzku względem obszaru sensorycznego... genitaliów. A że w mózgu nie ma dokładnie wytyczonych granic, bardzo często te obszary się na siebie wzajemnie nakładają, bywają współdzielone, splątane. I stąd właśnie u niektórych wyjątkowe zamiłowanie, budzące silne konotacje erotyczne do tej niepozornej części ludzkiego ciała.
Czemu od razu fuj? xD Jak dla mnie kobieta fetyszu stóp wcale mieć nie musi. Byleby mi nie broniła dostępu
Eee, a to nie lubimy? Przypomina mi się dialog z Pulp Fiction na temat masażu stóp i jego konotacji seksualnych. Dla mnie związek istnieje.
Chodziło mi o to, że z bliskiego położenia tych obszarów w mózgu powinna wynikać chęć bycia masowanym po stopach, a nie fetysz stóp czyjś.