Gry planszowe, karciane, etc.
- PłaskiJakDeska
- Introrodek
- Posty: 18
- Rejestracja: 24 sty 2016, 23:59
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: le Wrocuave
- Kontakt:
Gry planszowe, karciane, etc.
Kaman, na pewno są tu jacyś fani
A więc bez owijania w bawełnę: macie jakieś ulubione tytuły, kategorie?
W co gracie najczęściej? Może coś potraficie polecić ciekawego?
Jeśli o mnie chodzi to bardzo lubię grę planszową Metro 2033, dobry kawał gry strategicznej, z ciekawym systemem i fajnie wplecioną stylistyką.
Na imprezy (zwłaszcza z dobrą ekipą) obowiązkowo Taboo
Przymierzam się jeszcze do kupna Eldritch Horror, jako że jestem ogromnym fanem twórczości H.P. Lovecrafta, no a poza tym Galakta ogłosiła dodruk, wic jestem więlce uradowany
A więc bez owijania w bawełnę: macie jakieś ulubione tytuły, kategorie?
W co gracie najczęściej? Może coś potraficie polecić ciekawego?
Jeśli o mnie chodzi to bardzo lubię grę planszową Metro 2033, dobry kawał gry strategicznej, z ciekawym systemem i fajnie wplecioną stylistyką.
Na imprezy (zwłaszcza z dobrą ekipą) obowiązkowo Taboo
Przymierzam się jeszcze do kupna Eldritch Horror, jako że jestem ogromnym fanem twórczości H.P. Lovecrafta, no a poza tym Galakta ogłosiła dodruk, wic jestem więlce uradowany
\[T]/~praise the Sun! | mój tumblr
- ponuraczek
- Pobudzony intro
- Posty: 172
- Rejestracja: 06 gru 2014, 21:34
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INFJ
Re: Gry planszowe, karciane, etc.
Taboo znam, fajna gra, choć z takich gier dla większej liczby osób wolę Dixita - można dać się ponieść wyobraźni, jak się gra w odpowiednim towarzystwie.
Double też jest fajne, taka gra na spostrzegawczość, tylko trzeba się bardzo skupiać Albo List miłosny, też fajna gra wymagające dedukcji. Albo z takich do grania w większym gronie to jeszcze Jungle Speed - choć nie polecam, jak ktoś znajduje się w towarzystwie osób silnych bądź z długimi paznokciami
Poza tym Carcassonne - najlepsze z duuużą ilością dodatków, bo jak jest za mało płytek do układania to gra za szybko się kończy.
Osadnicy z Catanu - też strategiczna gra, grałam 2 razy ale i tak mnie zauroczyła swoimi możliwościami
W planszówkową wersję Gry o Tron miałam okazję raz zagrać, przekonało mnie to do obejrzenia serialu - jakoś wczułam się w klimat dzięki niej :evil:. Chociaż dużo czasu upływa na poznanie zasad i rozstawienie planszy jak się gra pierwszy raz, ale to chyba w większości takich bardziej złożonych gier. No i na samą rozgrywkę też sporo czasu schodzi.
Pan Lodowego Ogrodu - chyba moja ulubiona do tej pory, fajne w niej jest to, ze każdy z graczy ma własne cele, ale można też dążyć do takiego jednego odgórnego. Trzeba też brać pod uwagę czy nie doprowadzimy do końca świata Świetna gra strategiczna i fajnie wpleciona w świat książki, chociaż można grać nie znając jej fabuły.
Z takich mniej fascynujących: Small World - dobre do pogrania na raz czy dwa, ale jak się ogarnie które kombinacje ras i cech są najlepsze, to już nie ma takiej zabawy, szczególnie gdy gra się z kimś kto nie ogarnia za bardzo.
W Munchkina też kiedyś grałam, ale nie ogarnęłam do końca zasad chyba, bo kolega tłumaczył zbyt chaotycznie.
Double też jest fajne, taka gra na spostrzegawczość, tylko trzeba się bardzo skupiać Albo List miłosny, też fajna gra wymagające dedukcji. Albo z takich do grania w większym gronie to jeszcze Jungle Speed - choć nie polecam, jak ktoś znajduje się w towarzystwie osób silnych bądź z długimi paznokciami
Poza tym Carcassonne - najlepsze z duuużą ilością dodatków, bo jak jest za mało płytek do układania to gra za szybko się kończy.
Osadnicy z Catanu - też strategiczna gra, grałam 2 razy ale i tak mnie zauroczyła swoimi możliwościami
W planszówkową wersję Gry o Tron miałam okazję raz zagrać, przekonało mnie to do obejrzenia serialu - jakoś wczułam się w klimat dzięki niej :evil:. Chociaż dużo czasu upływa na poznanie zasad i rozstawienie planszy jak się gra pierwszy raz, ale to chyba w większości takich bardziej złożonych gier. No i na samą rozgrywkę też sporo czasu schodzi.
Pan Lodowego Ogrodu - chyba moja ulubiona do tej pory, fajne w niej jest to, ze każdy z graczy ma własne cele, ale można też dążyć do takiego jednego odgórnego. Trzeba też brać pod uwagę czy nie doprowadzimy do końca świata Świetna gra strategiczna i fajnie wpleciona w świat książki, chociaż można grać nie znając jej fabuły.
Z takich mniej fascynujących: Small World - dobre do pogrania na raz czy dwa, ale jak się ogarnie które kombinacje ras i cech są najlepsze, to już nie ma takiej zabawy, szczególnie gdy gra się z kimś kto nie ogarnia za bardzo.
W Munchkina też kiedyś grałam, ale nie ogarnęłam do końca zasad chyba, bo kolega tłumaczył zbyt chaotycznie.
"Jeżeli o mnie chodzi, nigdy nie miałem przekonań. Zawsze miałem wrażenia. "
Fernando Pessoa
Fernando Pessoa
- apohawk
- Rozkręcony intro
- Posty: 299
- Rejestracja: 27 lis 2012, 18:35
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Gry planszowe, karciane, etc.
Mamy Cytadelę (2-7 graczy) i 7 Cudów Świata: Pojedynek (2 graczy). Jeszcze nie zdażyło mi się grać w cytadelę w więcej niż 3 osoby.
No good deed goes unpunished.
- PłaskiJakDeska
- Introrodek
- Posty: 18
- Rejestracja: 24 sty 2016, 23:59
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: le Wrocuave
- Kontakt:
Re: Gry planszowe, karciane, etc.
Dodatki wywracają rozgrywkę do góry nogami i przestaje być tak nudnoponuraczek pisze:Small World - dobre do pogrania na raz czy dwa, ale jak się ogarnie które kombinacje ras i cech są najlepsze, to już nie ma takiej zabawy, szczególnie gdy gra się z kimś kto nie ogarnia za bardzo.
Ale fakt. Przyznam, że podstawka robi się nużąca i monotonna po paru zagraniach.
\[T]/~praise the Sun! | mój tumblr
Re: Gry planszowe, karciane, etc.
"Złote historie" się świetnie sprawdzają na imprezach, chociaż to właściwie gra dla dzieci Ale rozwiązywanie zagadek i tak wciąga. "Dixit" też jest super, można próbować rozszyfrować sposób myślenia towarzyszy
- PłaskiJakDeska
- Introrodek
- Posty: 18
- Rejestracja: 24 sty 2016, 23:59
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: le Wrocuave
- Kontakt:
Re: Gry planszowe, karciane, etc.
Spróbuj "Czarne Historie" dla bardziej dojrzałych graczy
\[T]/~praise the Sun! | mój tumblr
- Coro
- Stały bywalec
- Posty: 199
- Rejestracja: 24 lis 2015, 13:20
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- Lokalizacja: Kraków
Re: Gry planszowe, karciane, etc.
Dixit jest świetny w gronie znajomych o podobnym poczuciu humoru, gdzie wymyśla się zabawne skojarzenia - można się maga uśmiać z niektórych rzeczy
Monopoly, klasyk... pozwala na 1-3 godzinki (bywało, że nawet 7) zamienić się w nieczułego chciwca, który kombinuje jak na wymianie zrobić z przeciwnika świętego tureckiego
Munchkin, gra karciana w przeróżnych edycjach, które można ze sobą łączyć - składamy postać przy pomocy stylówek, różnych elementów zbroi i mocy. Swoją postacią walczymy z potworami, które mogą się znaleźć w naszej dłoni lub w osobnej kupce kart. W walce mogą pomagać nam inni gracze za nagrodę ustaloną "na gębę". Gra kończy się, gdy, któryś z graczy zdobędzie określoną liczbę punktów. Brzmi sztywnie? Głównym źródłem zabawy jest to co znajduje się na każdej z kart, mianowicie znajdziemy na nich po kawałeczku humoru w tym kilka odniesień do polskiej rzeczywistości. Dodatkowym elementem zabawy jest brak konieczności starannego trzymania się zasad, wszelkie wątpliwości można rozwiązać mocnym darciem mordy
Super Farmer, w to często grałem ze znajomymi w podstawówce, na świetlicy. Dopiero pół roku temu miałem okazję zagrać ponownie w tą grę, tym razem w SF Deluxe, fajna mała gierka dla ludzi lubiących arytmetykę.
Monopoly, klasyk... pozwala na 1-3 godzinki (bywało, że nawet 7) zamienić się w nieczułego chciwca, który kombinuje jak na wymianie zrobić z przeciwnika świętego tureckiego
Munchkin, gra karciana w przeróżnych edycjach, które można ze sobą łączyć - składamy postać przy pomocy stylówek, różnych elementów zbroi i mocy. Swoją postacią walczymy z potworami, które mogą się znaleźć w naszej dłoni lub w osobnej kupce kart. W walce mogą pomagać nam inni gracze za nagrodę ustaloną "na gębę". Gra kończy się, gdy, któryś z graczy zdobędzie określoną liczbę punktów. Brzmi sztywnie? Głównym źródłem zabawy jest to co znajduje się na każdej z kart, mianowicie znajdziemy na nich po kawałeczku humoru w tym kilka odniesień do polskiej rzeczywistości. Dodatkowym elementem zabawy jest brak konieczności starannego trzymania się zasad, wszelkie wątpliwości można rozwiązać mocnym darciem mordy
W Select'cie możemy spróbować jeszcze raz Cię nauczyćponuraczek pisze:W Munchkina też kiedyś grałam, ale nie ogarnęłam do końca zasad chyba, bo kolega tłumaczył zbyt chaotycznie.
Super Farmer, w to często grałem ze znajomymi w podstawówce, na świetlicy. Dopiero pół roku temu miałem okazję zagrać ponownie w tą grę, tym razem w SF Deluxe, fajna mała gierka dla ludzi lubiących arytmetykę.
- Kuqi
- Introwertyk
- Posty: 94
- Rejestracja: 22 paź 2017, 18:12
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INTJ
- Lokalizacja: Poznań
Re: Gry planszowe, karciane, etc.
Eurobiznes, Super Farmer, Chińczyk, Szachy.
W karty to Remik 500, Makao, Poker.
W karty to Remik 500, Makao, Poker.
- zielona-żmija
- Intronek
- Posty: 26
- Rejestracja: 24 paź 2017, 21:59
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
- MBTI: ISTJ
Re: Gry planszowe, karciane, etc.
Podłączam się pod Eurobiznes i Szachy.
Bardzo lubię grać w Scrabble. Oraz w Państwa Miasta - nie wiem, czy zostało to już uznane jako relikt przeszłości?
Z gier karcianych - Makao, Poker, Tysiąc, Oczko oraz układanie pasjansów
Bardzo lubię grać w Scrabble. Oraz w Państwa Miasta - nie wiem, czy zostało to już uznane jako relikt przeszłości?
Z gier karcianych - Makao, Poker, Tysiąc, Oczko oraz układanie pasjansów
- Kuqi
- Introwertyk
- Posty: 94
- Rejestracja: 22 paź 2017, 18:12
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INTJ
- Lokalizacja: Poznań
Re: Gry planszowe, karciane, etc.
Państwa-miasta są super. Zapomniałem o tym a zawsze w szkole się grało
- Pitko
- Intronek
- Posty: 56
- Rejestracja: 04 lis 2016, 14:04
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: ISTJ-T
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Gry planszowe, karciane, etc.
Wszystko co wymienione do tej pory jest w posiadaniu lub było grane. Minus Gra o Tron, tego nie tykałem.
7 cudów świata ( pełne i Pojedynek) , Splendor, Obecność, Pędzące Żółwie, Patchwork.
Za to z większych gier choć nie posiadam to lubię Scythe, Teraformację Marsa. Ogólnie dużo różnych tytułów mam rozegranych.
7 cudów świata ( pełne i Pojedynek) , Splendor, Obecność, Pędzące Żółwie, Patchwork.
Za to z większych gier choć nie posiadam to lubię Scythe, Teraformację Marsa. Ogólnie dużo różnych tytułów mam rozegranych.
- ponuraczek
- Pobudzony intro
- Posty: 172
- Rejestracja: 06 gru 2014, 21:34
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INFJ
Re: Gry planszowe, karciane, etc.
Miałam ostatnio przyjemność grać w świetną planszówkę: Robinson Crusoe – Przygoda na Przeklętej Wyspie. Największym minusem jest długi czas ogarniania zasad i wdrażania się w grę. Jednak nie da się do niczego porównać radości, gdy wreszcie, po kilku przegranych sesjach, uda się zbudować statek i uciec z wyspy!
"Jeżeli o mnie chodzi, nigdy nie miałem przekonań. Zawsze miałem wrażenia. "
Fernando Pessoa
Fernando Pessoa
Re: Gry planszowe, karciane, etc.
Planszówki uwielbiam. Są świetną formą spędzania czasu z innymi osobami, gdyż nadają temu jakąś formę i nie trzeba się martwić o prowadzenie rozmowy .
U mnie ostatnio szał na Terraformację Marsa z dodatkiem Wenus. Z innych większych i bardziej złożonych gier uwielbiam Battlestar Galactica - kobyła na 4h z elementem negatywnej interakcji między graczami, oraz nutką tajemnicy pt. rozważań kto jest 'złym' a kto 'dobrym' graczem. Podobnie jest w grze Pokój 25, ale ta jest o wiele mniej skomplikowana.
Z krótszych, bardziej familijnych gier bardzo lubię Wsiąść do pociągu, Carcassonne i 7 cudów świata, również w wersji na dwie osoby.
Z imprezówek Dixit jest niezastąpiony. Ale jeśli się gra ciągle w tym samym składzie szybko zna się sposób myślenia i kojarzenia innych graczy, co wszystko psuje.
Poza tym Cytadela, Splendor, Pedzące wielbłądy, Potwory w Tokio, Takenoko. Bardzo lubię też Scrabble.
U mnie ostatnio szał na Terraformację Marsa z dodatkiem Wenus. Z innych większych i bardziej złożonych gier uwielbiam Battlestar Galactica - kobyła na 4h z elementem negatywnej interakcji między graczami, oraz nutką tajemnicy pt. rozważań kto jest 'złym' a kto 'dobrym' graczem. Podobnie jest w grze Pokój 25, ale ta jest o wiele mniej skomplikowana.
Z krótszych, bardziej familijnych gier bardzo lubię Wsiąść do pociągu, Carcassonne i 7 cudów świata, również w wersji na dwie osoby.
Z imprezówek Dixit jest niezastąpiony. Ale jeśli się gra ciągle w tym samym składzie szybko zna się sposób myślenia i kojarzenia innych graczy, co wszystko psuje.
Poza tym Cytadela, Splendor, Pedzące wielbłądy, Potwory w Tokio, Takenoko. Bardzo lubię też Scrabble.