Senność a kofeina.
Senność a kofeina.
Już dawno zauważyłem że po wszelkich napojach z wysoką zawartością kofeiny robię się senny. Jest to dość dziwna przypadłość moim zdaniem.
W gimnazjum i następnie liceum miewałem okres, w którym miałem problem z zasypianiem, przez co byłem następnego dnia dość senny, w związku z tym próbowałem pić różne energetyki, głównie było to ścierwo typu Tiger i inne. W ogóle mi to nie pomagało, robiłem się jeszcze bardziej senny nawet po większych ilościach.
Teraz od niedawna próbuje pić naturalną i zdrową Yerbe Mate, parzoną w tradycyjny sposób. Tyle że znów mam to samo, znów zamiast być bardziej pobudzony chce mi się spać i jestem przymulony.
Ma ktoś z was podobnie? Jak myślicie czym jest to spowodowane?
W gimnazjum i następnie liceum miewałem okres, w którym miałem problem z zasypianiem, przez co byłem następnego dnia dość senny, w związku z tym próbowałem pić różne energetyki, głównie było to ścierwo typu Tiger i inne. W ogóle mi to nie pomagało, robiłem się jeszcze bardziej senny nawet po większych ilościach.
Teraz od niedawna próbuje pić naturalną i zdrową Yerbe Mate, parzoną w tradycyjny sposób. Tyle że znów mam to samo, znów zamiast być bardziej pobudzony chce mi się spać i jestem przymulony.
Ma ktoś z was podobnie? Jak myślicie czym jest to spowodowane?
- Hydro
- Intronek
- Posty: 29
- Rejestracja: 18 sty 2016, 3:12
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Senność a kofeina.
Mam tak samo, im więcej kofeiny tym robię się bardziej senny - ale nie uważam tego za jakiś wielki problem. Jak chce się napić kawy dla smaku to ustawiam ekspres na maksymalny aromat i minimalną moc.
Re: Senność a kofeina.
Napojów typu cola oraz innych sztucznych kolorowych od jakiegoś czasu nie pije. Jedynie wodę i herbatę a chciałem sobie jakoś to urozmaicić nowym napojem i zastrzykiem energii w postaci Yerby, ale jak widać napoje kofeinowe nie są dla mnie :/
- Coldman
- Administrator
- Posty: 2681
- Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: Szajs
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Senność a kofeina.
Ludzie gdy zaczną być zmęczeni piją kawę, ciągle kawa. Rozumiem, kiedy się wstaje o 5:00 rano i wypije się tą kawę do śniadania (sam tak robię) no to wtedy to ma sens. Ale gdy mi proponują kawę o 16 to się zastanawiam niby po co ? Herbatka najlepsza (W dużym kubku)
-
- Intro-wyjadacz
- Posty: 388
- Rejestracja: 18 sty 2016, 5:12
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INTP/J-T
Re: Senność a kofeina.
Również po kofeinie robię się senny. Jest chwila pobudzenia na początku, ale szybko przemija.
Odrdzewiaczy nigdy nie pijałem.
Odrdzewiaczy nigdy nie pijałem.
Re: Senność a kofeina.
Ja także tak mam
Według mnie jest to spowodowane podniesieniem ciśnienia krwi.
Według mnie jest to spowodowane podniesieniem ciśnienia krwi.
"Przystosowanie to ewolucja, ewolucja to siła, jednak siła to pułapka w którą wpadli przywódcy."
- Anthrax91
- Pobudzony intro
- Posty: 131
- Rejestracja: 14 maja 2016, 15:53
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: ISTJ
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: Senność a kofeina.
Senność po kawie lub energetykach może być spowodowana gwałtownym wyrzutem insuliny w organizmie (podnosi poziom cukru).
Mnie akurat nie dotyczmy ponieważ na kofeinę jestem bardzo podatny, kawy nie pije w ogóle (nie smakuje mi), ale herbata wypita późnym wieczorem = problemy z zaśnięciem, to samo tyczy się coca-coli.
Kiedyś wypiłem sobie energy drinka o godzinie 18:00 - cóż złego może się stać - pomyślałem. Prawie całą noc przewracałem się z jednego boku na drugi, zasnąłem gdzieś koło 4:00 na ranem.
Mnie akurat nie dotyczmy ponieważ na kofeinę jestem bardzo podatny, kawy nie pije w ogóle (nie smakuje mi), ale herbata wypita późnym wieczorem = problemy z zaśnięciem, to samo tyczy się coca-coli.
Kiedyś wypiłem sobie energy drinka o godzinie 18:00 - cóż złego może się stać - pomyślałem. Prawie całą noc przewracałem się z jednego boku na drugi, zasnąłem gdzieś koło 4:00 na ranem.
-
- Introrodek
- Posty: 13
- Rejestracja: 22 lip 2016, 23:02
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INTJ
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Senność a kofeina.
Na duże zmeczenie nic nie pomoże. Receptą jest tylko sen. Mi się zdarza wypić mocną kawę ok 22 np. podczas nauki i po 30 minutach zasnąć na podłodze. Oraganizm kazdego chyba inaczej reaguje na kofeinę.
"had to lose my way to know which road to pave"
Re: Senność a kofeina.
Sądzę, że to zależy od człowieka. Na mnie działało na początku, a teraz oprócz zmęczenia muszę zmagać się z bezsennością.
Rzuciłam dla kawy zbożowej. Widzę małą poprawę.
Zawsze można spróbować pobudzać się zimną wodą co jakiś czas.
Rzuciłam dla kawy zbożowej. Widzę małą poprawę.
Zawsze można spróbować pobudzać się zimną wodą co jakiś czas.
Re: Senność a kofeina.
Też tak zrobiłam i muszę przyznać, że po odstawieniu kofeiny jakość mojegu snu od razu się poprawiła.VampirLestat pisze:Rzuciłam dla kawy zbożowej. Widzę małą poprawę.
- Coldman
- Administrator
- Posty: 2681
- Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: Szajs
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Senność a kofeina.
Aktualnie od kilku miesięcy nie pije kawy wcale. Jeśli spałem 3h to przynajmniej mam karę za swoją głupotę.
-
- Introwertyk
- Posty: 85
- Rejestracja: 23 sty 2017, 0:40
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
Re: Senność a kofeina.
Ja kiedyś często robiłem sobie śniadanie do łóżka w skład którego wchodziła kawa. Zjadałem śniadanie, wypijałem kawę i z powrotem zapadałem w sen To były dobre czasy jak nie trzeba było chodzić rano do pracy. Obecnie jak mnie zamula w pracy, to piję puszkę "Dragon Force" suggar free i jakoś działa
Ten, kto wyzwala z siebie bestię, pozbywa się bólu bycia człowiekiem.
Re: Senność a kofeina.
Ja nie mogę żyć bez kawy. Zaczynam dzień z kawą i co 3 lub 4 godz muszę wypić następną. Oczywiście parzoną. Nie rozpuszczalną. Wieczorem czsami też wypije po 20 i nie mogę zasnąć. A potem nie mogę wstać...i tak w kółko
Re: Senność a kofeina.
Na mnie nie działa nic, ani energetyki, ani kawa niestety ;/ podobnie jak inni - mogę wypić i od razu zasnąć, obce są dla mnie nieprzespane noce po wypitej późno kawie. Cóż, ogólnie jestem wielkim śpiochem, 8 godzin snu to często dla mnie za mało. A i środki pobudzające nie działają, jest to uciążliwe, bo na studiach muszę dużo się uczyć i często mam wiele obowiązków.
Ostatnio próbuję ze zwyczajną, czarną herbatą. Muszę przyznać, że chyba trochę lepiej działa, niestety na mnie jest to działanie krótkotrwałe, bo może 1-2 godz, ale i tak zawsze lepsze to niż wypicie i bycie sennym jeszcze bardziej
Ostatnio próbuję ze zwyczajną, czarną herbatą. Muszę przyznać, że chyba trochę lepiej działa, niestety na mnie jest to działanie krótkotrwałe, bo może 1-2 godz, ale i tak zawsze lepsze to niż wypicie i bycie sennym jeszcze bardziej