Czyli nic się nie zmieniło do czasów mojego technikum, gdzie kumpel namawiał mnie na instalację linuksa też w wersji ubuntu.
Rozumiem, że w sumie system linkus służy jedynie do neta, pisania i ewentualnie filmów. Skomplikowane aplikacje windowsowe można jedynie emulować i to pewnie też z różnym skutkiem.
Linux
- nyarlathotep
- Introwertyk
- Posty: 96
- Rejestracja: 06 wrz 2016, 3:28
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INTP
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Linux
No właśnie nie tylko do neta, pisania i filmów, ale nie do tego wszystkiego co można w Windows i na odwrót - te systemy są po prostu różne. Linux ma własne skomplikowane aplikacje odmienne od Windowsowych. Przechodziłem z Matlaba na Octave+Qucs bez większych problemów. W sporym zakresie można zastąpić symulacje, choć tutaj nie ma zmiłuj, nie obejdziesz się bez wrzucenia takich warunków brzegowych jakie chcesz i program niczego nie "zgadnie" losowo jak to robią komercyjne pakiety.
Jedyne, do czego nie mogę się zmusić to R (używam Gretla ze względu na małą ilość potrzebnych mi funkcji) i... Blender (z braku czasu). 15 lat temu miałem przyjemne kontakty z grafiką 3D.
Linux ma poważne braki jeżeli chodzi o graficzne CAD'y. O ile do elektroniki jest całkiem dojrzały KiCAD (oby tylko twórcy byli dojrzali, bo jak berbecie na nocniczku wyrywają sobie autorouter ) to jeżeli chodzi o modelowanie, to czegoś tak łatwo klikalnego jak Solid nie ma (FreeCAD umożliwia popełnianie tylko prostych brył). Sam robię w BRL-CADzie i to jest potężne narzędzie (główną jego siłą są skrypty i generatory różnych rozwiązań, gwintów, kół itp.), ale zacząłem na nim naprawdę wydajnie pracować dopiero po jakimś miesiącu z dokumentacją. Wcześniej często łapałem się na tym, że nie miałem jasno sprecyzowanej ścieżki postępowania, a to jest najważniejsze.
Jedyne, do czego nie mogę się zmusić to R (używam Gretla ze względu na małą ilość potrzebnych mi funkcji) i... Blender (z braku czasu). 15 lat temu miałem przyjemne kontakty z grafiką 3D.
Linux ma poważne braki jeżeli chodzi o graficzne CAD'y. O ile do elektroniki jest całkiem dojrzały KiCAD (oby tylko twórcy byli dojrzali, bo jak berbecie na nocniczku wyrywają sobie autorouter ) to jeżeli chodzi o modelowanie, to czegoś tak łatwo klikalnego jak Solid nie ma (FreeCAD umożliwia popełnianie tylko prostych brył). Sam robię w BRL-CADzie i to jest potężne narzędzie (główną jego siłą są skrypty i generatory różnych rozwiązań, gwintów, kół itp.), ale zacząłem na nim naprawdę wydajnie pracować dopiero po jakimś miesiącu z dokumentacją. Wcześniej często łapałem się na tym, że nie miałem jasno sprecyzowanej ścieżki postępowania, a to jest najważniejsze.
Irrecoverable error, bailing out.
C:>_
C:>_
- mada
- Introwertyk
- Posty: 105
- Rejestracja: 10 wrz 2016, 20:03
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w2
- MBTI: ISFJ-T
- Lokalizacja: Miasteczko festiwalowe w WLKP
Re: Linux
Macbooki są niezawodne, ale też swoje kosztują. Niemniej to narzędzia stworzone do pracy np. w studiu nagrań, stąd niektóre ceny są kosmiczneeddard pisze:Ja jestem bojówką OSX-a. Mac-i to jedyne prawdziwe komputery!!!!!11!!11oneoneone
"Ciemno, nudno, brudno, choć czuć zapach orchidei, a oczy chcą patrzeć na kolory zieleni"
- Polan
- Intromajster
- Posty: 473
- Rejestracja: 16 lip 2014, 11:24
- Płeć: mężczyzna
- MBTI: INTJ
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Linux
Nikt nigdy nie umiał mi wytłumaczyć w czym maci są lepsze od windowsowych w pracy z grafiką czy też dźwiękami obecnie. Nawet użytkownicy maców. Kiedyś pooonoć sterowniki graficzne były pod tym względem wydajniesze, obecnie gdy najnowsze maci są lekko zacofane mocą z zawyżoną ceną chyba nie mają już tej wątpliwej przewagi.mada pisze:Macbooki są niezawodne, ale też swoje kosztują. Niemniej to narzędzia stworzone do pracy np. w studiu nagrań, stąd niektóre ceny są kosmiczneeddard pisze:Ja jestem bojówką OSX-a. Mac-i to jedyne prawdziwe komputery!!!!!11!!11oneoneone
- nyarlathotep
- Introwertyk
- Posty: 96
- Rejestracja: 06 wrz 2016, 3:28
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INTP
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Linux
Mac ma nieco inną filozofię - system po prostu działa. Co prawda nie daje wielkiej automatyzacji ani konfigurowalności, ale jest to system o utartej opinii systemu, który po prostu oferuje funkcjonalności. Apple dodatkowo wybiło się na multimediach - w czasach procesorów 486 tylko Mac'i umożliwiały pracę przy np. montażu filmów. Oczywiście były stacje uniksowe, RS/6000, Sun SPARC czy chociażby taki przyjazny użytkownikowi BeBox, ale mało kto to na oczy widział.
Źródłem stałych dochodów Apple są "zabawki" - niskiej klasy Maki przeznaczone na rynki europejskie czy niższe półki cenowe, w których chodzi tylko o to by kupić następnego Maka (więc np. bateria puchnie). Z drugiej strony są droższe notebooki dziedziczące po konstrukcjach rugged PC czy serwery, które są komputerowymi czołgami, nie ma szans, żeby padło. Ten podział był doskonale widoczny w czasach Power PC - porównać rozpadającego się iMac'a 1.25GHz i Power Mac'a G4 o tym samym procesorze, który jest na wnętrznościach serwera.
Źródłem stałych dochodów Apple są "zabawki" - niskiej klasy Maki przeznaczone na rynki europejskie czy niższe półki cenowe, w których chodzi tylko o to by kupić następnego Maka (więc np. bateria puchnie). Z drugiej strony są droższe notebooki dziedziczące po konstrukcjach rugged PC czy serwery, które są komputerowymi czołgami, nie ma szans, żeby padło. Ten podział był doskonale widoczny w czasach Power PC - porównać rozpadającego się iMac'a 1.25GHz i Power Mac'a G4 o tym samym procesorze, który jest na wnętrznościach serwera.
Irrecoverable error, bailing out.
C:>_
C:>_