Strona 2 z 2

Re: Kolarstwo turystyczne

: 08 paź 2016, 10:58
autor: nudny introwertyk
W liceum należałem do koła rowerowego, bywało, że robiliśmy ponad 150 km dziennie. Pozwiedzało się wtedy trochę ;) Samotnie to góra te 40 km, porobili pełno ścieżek rowerowych w okolicy, to korzystam. Dłuższa samotna trasa czy zwiedzanie raczej nie sprawiałyby mi przyjemności. Jazda na rowerze to teraz tak bardziej rekreacyjnie, a z racji pogody, już chyba w tym roku nie pojeżdżę. Dodam, że mój rower ma około trzydziestki, a nadal świetnie się trzyma (no dobra, trochę w nim było przez ten czas wymieniane) :D

Re: Kolarstwo turystyczne

: 09 paź 2016, 17:23
autor: Papaja
niedawno zamknelam sezon rowerowy, nie lubie pod tym wzgledem zimnych miesiecy,ostatnia wyprawa przed koncem sezonu byla dluzsza i pyknelam prawie 60km w popoludnie :)

Re: Kolarstwo turystyczne

: 10 paź 2016, 18:04
autor: eddard
Samemu to tak smutno jechać w nieznane, więc nie praktykuję, zresztą nawet nie wiem dokąd miałbym się wybrać. W towarzystwie chętnie. Mój rekord to trochę ponad 120 km jednego dnia, w gronie paru innych śmiałków. (W sumie do dzisiaj zastanawiam się jak tego dokonałem, biorąc pod uwagę, że rower, który wtedy miałem, nadawał się tylko na złom). W tym sezonie urządzałem sobie samotne przejażdżki kolarskie (w tym sensie, że staram się zmęczyć i traktuję to jako ćwiczenie) po jednej z góry upatrzonej trasie, którą mam w dwóch wariantach: krótszym (ok. 25km) i dłuższym (ok. 40km). Ten drugi robię raczej w weekendy, bo na co dzień nie mam aż tyle czasu po pracy.

Re: Kolarstwo turystyczne

: 10 paź 2016, 19:04
autor: Papaja
eddard pisze:Samemu to tak smutno jechać w nieznane, więc nie praktykuję, zresztą nawet nie wiem dokąd miałbym się wybrać.
ja mam inaczej,uwielbialam samemu jechac w nieznane,przy okazji zgubic sie troche,trafic na ciekawe miejsca,nic mnie tak nie uczylo o sobie jak wyprawy w nieznane sam na sam ze soba

Re: Kolarstwo turystyczne

: 15 paź 2016, 12:09
autor: mada
Może i fajnie się jeździ samemu, ale jak się zwiedziło już wszystkie pobliskie wioski, to jazda samemu jest zwykłą, nudną rutyną, dla robienia kilometrów. Na początku oczywiście jest zabawa, ale później to już jedna wielka monotonia.

Re: Kolarstwo turystyczne

: 17 paź 2016, 18:29
autor: Papaja
gdy mi sie znudzily samotne wypady znalazlam w swojej okolicy klub rowerowy i grupe rowerowa.organizowali oni rozne wypady.polecam znalezienie czegos w podobie,mozna poznac nie tylko towarzyszy do rowerowania,ale i ogolnie znajomych o zblizonych zainteresowaniach

Re: Kolarstwo turystyczne

: 22 mar 2020, 18:26
autor: Coldman
No to spełniłem swoje małe marzenie, kupiłem sobie rower szosowy :D
Ale będzie śmigane do pracy i w ogóle.

Re: Kolarstwo turystyczne

: 19 gru 2022, 18:18
autor: jaro1989
Mnie w tym roku też udało się spełnić jedno z moich marzeń, jakim była wyprawa rowerem na morze. Po 850 kilometrach i 6 dniach podróży udało mi się dotrzeć na Hel. Na następny rok już powoli planuje kolejną wyprawę :)

Re: Kolarstwo turystyczne

: 01 sty 2023, 17:52
autor: Coldman
jaro1989 pisze: 19 gru 2022, 18:18 Mnie w tym roku też udało się spełnić jedno z moich marzeń, jakim była wyprawa rowerem na morze. Po 850 kilometrach i 6 dniach podróży udało mi się dotrzeć na Hel. Na następny rok już powoli planuje kolejną wyprawę :)
Super, ja w tym roku też zamierzam więcej pojeździć szosą i coś tam pozwiedzać

Re: Kolarstwo turystyczne

: 01 sty 2023, 19:57
autor: ErnestPompka
Ja na swoim koncie mam trzy podobne wyprawy rowerowe po Polsce. Miło je wspominam, podróżując rowerem można więcej zobaczyć. Przez to że jedziemy wolniej dostrzegamy więcej w zmieniającym się krajobrazie. Wyprawy te wymagają od nas mnóstwo samodyscypliny, uczą pokory i obserwacji własnego ciała. Mimo sporego wysiłku który wkładamy w codzienne przemieszczanie się na czterech kółkach nasz umysł odpoczywa i daje nam niesamowitego kopa z endorfin byśmy mogli jechać dalej.
Obrazek
Zdjęcie majdanu z mojej pierwszej wyprawy i spania gdzieś w krzakach, bo nie znalazłem nigdzie noclegu. Nie wszystko da się przewidzieć ale trzeba umieć odnaleźć się w sytuacji.