Bieganie
- nudny introwertyk
- Intro-wyjadacz
- Posty: 384
- Rejestracja: 28 kwie 2015, 7:19
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: ENFP
- Lokalizacja: Poznań
Re: Bieganie
W sumie jest to ciekawy pomysł, może przemogę się do biegania również w tę chłodniejszą część roku
Re: Bieganie
Myślę, że sto lat by nam nie wystarczyło . Na forach najczęściej biegną do 10000 km, choć dla nas to chyba za dużo, bo jak tu będzie biegać tylko kilka osób, to zajmie to kilka lat...Merigold pisze:Co powiedzielibyście na to, żebyśmy obrali sobie cel, do którego chcemy dotrzeć i sumowali nasze dystanse? Widziałam taką grę na jednym z biegowych for internetowych i wydawała się sympatyczna. :>
No i gdzie biegniemy? Słońce? Chyba zajmie nam to sto lat ;p
Ewentualnie można by jakąś rywalizację na endomondo zrobić
- cristanov
- Introwertyk
- Posty: 114
- Rejestracja: 03 maja 2016, 9:30
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: ISTJ
- Lokalizacja: Kraków
Re: Bieganie
Można, może zmobilizuje mnie to do biegania częściej niż raz na dwa tygodnie.rlip pisze:Ewentualnie można by jakąś rywalizację na endomondo zrobić
Gdy masz serce do niczego i do niczego nie masz serca
Instynkt samozachowawczy nie wystarczy, by przetrwać.
Instynkt samozachowawczy nie wystarczy, by przetrwać.
- nudny introwertyk
- Intro-wyjadacz
- Posty: 384
- Rejestracja: 28 kwie 2015, 7:19
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: ENFP
- Lokalizacja: Poznań
Re: Bieganie
Muszę sobie kupić ten śmieszny kołczan na telefon, wtedy zarzucę Endo i może wyjdzie z tego coś fajnego. O ile GPS w moim telefonie złapie zasięg na zadupiach, po jakich biegam xD
Tak, to właśnie ta, co to podobno nie stać jej na drogie gadżety xDMerigold pisze:Chyba nie mam endomondo, biegam bez telefonu, tylko z iPodem. ;p
- wazz
- Stały bywalec
- Posty: 208
- Rejestracja: 27 lip 2016, 0:52
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
- Lokalizacja: Kraków
Re: Bieganie
Meri, tak już przeszło, zastosowałam bicze wodne Ja też chętnie wezmę udział, dopóki śnieg nie spadnie zamierzam biegać.
“Never underestimate the power of stupid people in large groups.” G.C.
- eddard
- Stały bywalec
- Posty: 229
- Rejestracja: 02 lip 2016, 10:35
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: Kraków
Re: Bieganie
Wiosną i latem biegałem trochę. Na początku szło ciężko, ale potem coraz lepiej i lepiej. Tak z 5 km byłem w stanie zrobić ciągłym biegiem bez przerwy, zajmowało to jakieś 20 minut. Ogólnie fajna sprawa, ale teraz jak jest ciemno i zimno to już nie mam raczej ochoty.
- apohawk
- Rozkręcony intro
- Posty: 299
- Rejestracja: 27 lis 2012, 18:35
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Bieganie
Też się wziąłem za bieganie w tym roku, na przełomie wiosny i lata, ale jako uzupełnienie treningów aikido (3x w tygodniu). Jak mi wyleciał trening z jakiegoś powodu (nie zdążyłem z pracy, zjadłem obiad za późno, w wakacje nie było treningów w normalnych godzinach), to biegałem po parku. Do tego dorzucałem jeszcze jakoś w niedzielę rano.eddard pisze:Wiosną i latem biegałem trochę. Na początku szło ciężko, ale potem coraz lepiej i lepiej. Tak z 5 km byłem w stanie zrobić ciągłym biegiem bez przerwy, zajmowało to jakieś 20 minut. Ogólnie fajna sprawa, ale teraz jak jest ciemno i zimno to już nie mam raczej ochoty.
5km bez przerwy to mój maks i zajęło to 30 minut.
Zazwyczaj biegłem jakieś 2-3km, odpoczynek 10-15 minut na ścieżce zdrowia, w tym trochę rozciągania, pompki, brzuszki, etc., żeby nie tylko nogi pracowały cały czas i nie było tak nudno. Początki biegania były bolesne i zniechęcające, ale postępy spore i inspirujące.
Ostatnio nie biegam, albo byłem chory, albo w weekend poza miastem, albo zajęty. No i treningi mi wróciły od września, więcej ćwiczę, więc zapotrzebowanie na ruch jest zaspokojone i nie potrzebuję protezy w postaci biegania.
Teraz ciemno się robi, więc wieczorem po pracy w parku nie pobiegam (i tak mam trening), za to spróbuję się zmobilizować do biegania w niedziele rano. Nie mam też żadnej odzieży do tego specjalnej. Latem biegałem w t-shircie i spodniach dresowych oraz butach, które kupiłem wcześniej z myślą o siłowni (ale nie przypadło mi do gustu). Coś będę musiał dokupić.
Biegam bez słuchawek, telefonów, pulsometrów i innego badziewia. Mam tylko zegarek, który noszę na co dzień, aby wiedzieć, ile już przebiegłem oraz samochód, którym dojeżdżam do parku
No good deed goes unpunished.