Polski Portal Introwertyków

hmm no wlasnie tak sie zastanawiam czy ktos z was hoduje w domu jakies nietypowe zwierzaki? ja mam.... moze nie uwierzycie ale....10.... ptasznikow zapytacie po jaka cholere mi az tyle hehe no coz wszyscy o to pytaja wiec czemu ? sam niewiem poprostu pewnego dnia patrzac sobie juz na jednego ktory jest ze mna prawie 5-ty rok zapragnalem miec ich 12 jesli wszystko bedzie dobrze skoncze na tej liczbie chociaz kto wie nie da sie opisac tego wszystkiego slowami ale uwazam ze powinniscie sprobowac jako introwertycy mamy troche z nimi wspolnego jesli znajde czas wrzuce kilka zdjec i filmikow hmm no wiec teraz czekam na wasze odpowiedzi

Ja Cię bardzo proszę, jeśli już musisz umieścić gdzieś ich zdjęcia czy filmiki z nimi, zamieść ostrzeżenie w tytule wątku, w którym to zrobisz. Dzięki z góry. - I.

Mnie kręcą węże, ale swojego raczej bym nie chciała. Mało komunikatywne toto, a zajmować się trzeba. :lol:

Kiedyś chciałem mieć kraby .

A teraz lubię Sroki . Nie wiem czemu, ale jest w nich coś takiego gadziego . Trochę tak jakby jeszcze wczoraj były dinozaurami .

Ja z ptaków to stawiam na kruki. :>

Jeszcze nie widziałem kruka w rzeczywistości.

Ale bardzo lubię gawrony .
W ogóle, to corvusy to moja ulubiona rodzina ptaków - Sroki, Kawki i Gawrony .


Kawki są słodkie.

Sroki są pocieszne.

Gawrony są majestatyczne.

W tym roku Kawki przyleciały razem z Gawronami i się tu osiedliły . 2 pary w moim budynku .

O tak, gawrony też wzbudzają we mnie pozytywne odczucia.

Sorrow pisze:W tym roku Kawki przyleciały razem z Gawronami i się tu osiedliły . 2 pary w moim budynku .

Mnie się tylko na balkon ładują jakieś otłuszczone gołębie.

Jestem raczej przeciwnikiem trzymania w niewoli zwierząt, które nie są przystosowane (jak pies, czy kot) do życia z człowiekiem. Gdybym jednak miała olbrzymie, naprawdę wielkie terrarium z prawdziwymi egzotycznymi roślinami, prawdopodobnie hodowałabym skolopendry olbrzymie.

Och nie, tylko nie gawrony i kawki :evil: Przez jakiś czas miałem koło domu czereśnię, to zawsze rano tak skrzeczały, że nie mozna było spać. Nie mówiąc o utraconych owocach :wink: Raz sąsiad wziął wiatrówkę i ustrzelił z jednego ptaka.. eh.

A ja też chiałbym mieć jakiegoś dzikiego, śmiertelnie niebezpiecznego zwierza. Waran/legwan to jest dobra opcja. Ostatecznie kameleona

Żyję w mieście, tak więc Kawki i Gawrony co najwyżej podkradają jedzenie gołębiom . No i dźwieki wydawane przez ptaki to nic w porównaniu z dźwiekami wydawanymi przez te dziwne metalowe żuczki, którymi poruszają się ludzie.

Tak w ogóle, to ostatnio pojawiły się małe sroczki .

(Jak offtop to offtop!)

W temacie ptaków, ja się pochwalę piękną bocianią parką, która wybudowała swoje gniazdo na słupie na moim podwórku. Życie bocianów okazuje się być także ciekawe, rok temu bocian powybijał nam szyby w domu (najpewniej widząc w nich swoje odbicie), a w tym roku trzy pary (6 bocianów) walczyły o "nasze" gniazdo. Bocianiątek niestety nie było ni 2 lata temu, ni rok temu.

Z drapieżnych zwierząt to mam rudego kota, który zaprzyjaźnił się z moim psem.

Bardzo lubię kruki i gawrony. Mieszkam w bardzo malym miasteczku,więc jest ich u nas niemalo na drzewach.

Od jakiegoś czasu mój gad przestał mi wystarczać [strasznie materialnie zabrzmiało, ale to tylko pozór ].
Zaczęła mi się marzyć hodowla traszki/traszek. Uwielbiam te płazy. Często mam okazje podziwiać je podczas wypadów do Puszczy i chciałabym mieć takie coś w domu, do obserwacji
Jednak przed założeniem hodowli powstrzymuje mnie właśnie przekonanie, podobne jak wyraziła Akolita, ze trzymanie zwierząt w niewoli jest niehumanitarne.
Chyba jestem już za stara, bo kiedyś dzieckiem będąc jakoś nie myślało się nad tym czy będę umiała stworzyć odpowiednie warunki do funkcjonowania zwierzakowi, a teraz... no cóż... na marzeniach się skończy.
Pozostaje mi podglądanie traszkowego życia podczas wypadu w teren, ale to na wiosnę, bo teraz to już ciężko będzie spotkać.

hiksa pisze:Jednak przed założeniem hodowli powstrzymuje mnie właśnie przekonanie, podobne jak wyraziła Akolita, ze trzymanie zwierząt w niewoli jest niehumanitarne.

Bzdura. Zwierzeta to zwierzeta... nie można ich traktować jak ludzi, bo to by znaczyło, ze traktuje sie ludzi jak zwierzeta. Inna sprawa, że takie wiezienie jest wygodniejsze dla jaszczurki niz zycie na wolnosci. Ot, wytresowalaby sobie pania, ktora ja bedzie karmic

hiksa pisze:Pozostaje mi podglądanie traszkowego życia podczas wypadu w teren, ale to na wiosnę, bo teraz to już ciężko będzie spotkać.

Zapraszam w takim razie w moje okolice, na pewno jakas jaszczurka sie znajdzie

Bzdura. Zwierzeta to zwierzeta... nie można ich traktować jak ludzi, bo to by znaczyło, ze traktuje sie ludzi jak zwierzęta

Is something wrong in that?

Mam więcej serca dla zwierząt niż dla większości ludzi. I nie widzę w tym nic złego

Piorun23 pisze:Is something wrong in that?

Mam więcej serca dla zwierząt niż dla większości ludzi. I nie widzę w tym nic złego

Zrozumiesz, jak wprowadzą podatek na dożywianie zwierząt w schroniskach
Stworzyliśmy sobie system, w którym odróżniamy się od zwierząt, więc traktowanie jaszczurki w kategorii "humanitaryzmu" jest jakieś niekonsekwentne
Jak dla mnie, takie przejmowanie się "uwięzieniem jaszczurki" jest trochę śmieszne i kojarzy mi się z akcją wegetarian przeciwko "nieludzkiemu traktowaniu zwierząt[co jest logiczne, bo zwierze nie jest ludziem]"