kuglarstwo - fireshow

Tutaj porozmawiać możemy o naszych zainteresowaniach, bardziej lub mniej popularnych pasjach czy nawet... dziwactwach :)
Yo Otsai
Wtajemniczony
Posty: 7
Rejestracja: 18 wrz 2010, 20:26
Płeć: nieokreślona

kuglarstwo - fireshow

Post autor: Yo Otsai »

interesuje sie kuglarstwem.
ucze sie zonglerki, krecenia kijem i poi. zamierzam poszerzyc troche choryzonty ale musze duzo cwiczyc.
konkretny wydzial kuglarstwa - fireshow interesuje mnie najbardziej.
poi to zawieszone na łanuchu z uchwytem odpowiednio uformowane kwalki kewlaru /sa rozne typy. tuby, katedralki/ ktore nasacza sie substancja latwopalna /teraz wam nie powiem bo nie pamietam na 100% czy to byla nafta czy cos innego/. jest takich poiek para. podpala sie to i kreci. jest naprawde super.

kij. sa tez rozne typy kija. całopalny etc. mi podoba sie ten typ. kij taki jak sama nazwa wskazuje rowniez sie podpala i robi rozne akrobacje jak z poi.

zonglerka. to nie jest typ fireshow ale mozna sprawic ze takim bedzie. kulki do podpalania! wszystko sie da ;3

osobiscie stosuje jeszcze jedna sztuczke ktora jest dosc widowiskowa i prosta. musze jednak usprawnic troche strone techniczna. wylewanie sobie co rusz zmywacza na reke nie jest wygodne....
a mowa o..... podpalaniu dloni! nie. jesli zrobi sie to w odpowiedni sposob to nie boli. zarzekam sie!

zapomnialabym... plucie ogniem <3
jeszcze nie probowalam ale na pewno to zrobie. to jest niesamowite.

do kuglarstwa zalicza sie naprawde wiele rzeczy. jojo, monocykl, banki mydlane, chodzenie po linach (tzw. snackline) i duzo duzo wiecej.

fascynuje sie ogniem. to jest naprawde wspaniale. dreszczyk emocji.... ogien jest tak piekny i niebezpieczny zarazem. nie uznajcie mnie tylko za piromanke XD

jeszcze jest cala batalia sztuczek. np kolorowy ogien, sztuczki z zapalniczka /to tez mozemy zaliczyc do kuglarstwa. to cos jak penspinning (krecenie dlugopisem na rece) tylko zamiast dlugopisu mamy zapalniczke typu zippo. fajna zabawa/, robienie pochodni, krecenie poi przy ktorych zamiast ognia sa iskry, palaca sie woda i duzo wiecej.

oczywiscie poi cwicze na wersji demo zeby nie spalic domu xD
a wersja demo to podkolanowki z pilkami do tenisa w srodku.
juz nieraz tak sobie przywalilam ze myslalam ze zlamalam sobie nos >>''
ale ogolnie zabawa jest przednia. bardzo to jest dla mnie relaksujace i przyjemne :3


pozdrawiam Yo
Awatar użytkownika
Miszka
Intro-wyjadacz
Posty: 429
Rejestracja: 03 paź 2012, 21:38
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Śląsk

Re: kuglarstwo - fireshow

Post autor: Miszka »

Trochę odkopuję (no nie trochę, jeszcze trochę i ten post można by datować węglem).

Z kuglarstwa liznąłem kilku dziedzin ale głównie zajmuję się klasyczną żonglerką. Nie jest to tak widowiskowe jak fireshow ale za to trenować można właściwie wszędzie a wożenie ze sobą rusałek nie jest uciążliwe. Zastanawiam się czy w przyszłe wakacje nie wyjść na ulicę; byłby to dobry sposób by podczas jakiejś włóczęgi trochę dorobić, choć wymaga pewnego przełamania się i umiejętności nie tylko związanych z samymi trickami ale też z poruszaniem się czy kontaktem z widzami.
Inne dziedziny z jakimi miałem do czynienia to monocykl (czasem jeżdżę bo roweru nie posiadam), kiedyś trochę chodziłem po slacklinie.
ODPOWIEDZ