Strona 4 z 8

Re: Pasje

: 24 paź 2014, 23:10
autor: Irracjonalny
Miszka pisze:Zainteresowań mógłbym wymienić kilka, ale pasję mam właściwie tylko jedną -włóczęgostwo. Zaczęło się od gór, a że jako licealista na pociągi nie miałem to od razu doszedł autostop. W końcu w wieku 18lat pierwsza samotna włóczęga za granicę; głównie góry Rumunii. W następnych wyjazdach nie chodziło już tylko o góry choć one pojawiają się zawsze; zacząłem interesować się jak inne narody patrzą na świat, jaką mają kulturę, na czym polega ich religia. Zacząłem uczyć się języków - niestety dość późno. Zacząłem w tym widzieć coś jeszcze nowego - choć mogłem zarobić i podróżować jak przeciętny turysta to wolę jeździć prawie w ogóle bez pieniędzy; spać na plażach albo u ludzi, dzielić się tym co akurat mam i brać co mi dają, pomagać ludziom w ich normalnej pracy i spotykać takich jacy są na co dzień. Ostatnio doszedłem do wniosku że to jest dla mnie dużo ważniejsze niż studia czy praca i jeśli nic mnie nie zmusi do zapuszczenia korzeni to temu chciałbym się poświęcić.
Prawie jak w filmie "Wszystko za życie". :P

Re: Pasje

: 25 paź 2014, 12:18
autor: Miszka
Na szczęście nie jestem tak absurdalny żeby palić pieniądze a potem iść pracować do maca. No i jeszcze nie skończyłem studiów; mimo wszystko fajnie wykorzystać to że są darmowe.

Re: Pasje

: 25 paź 2014, 20:06
autor: Papaja
Miszka pisze:
Zainteresowań mógłbym wymienić kilka, ale pasję mam właściwie tylko jedną -włóczęgostwo. Zaczęło się od gór, a że jako licealista na pociągi nie miałem to od razu doszedł autostop. W końcu w wieku 18lat pierwsza samotna włóczęga za granicę; głównie góry Rumunii. W następnych wyjazdach nie chodziło już tylko o góry choć one pojawiają się zawsze; zacząłem interesować się jak inne narody patrzą na świat, jaką mają kulturę, na czym polega ich religia.
Podziwiam odwage do samotnej wedrowki za granica. Ja bym sie bala. Mam obawy by sama zwiedzic jakies miasto w Polsce, bo w dziesiejszych czasach slyszy sie o tylu zaginiecia itd, ze az strach samemu gdzies jechac. A tez lubie takie szwendanie sie i w sumie pozostaje mi po wlasnym miescie taka wloczega.

Re: Pasje

: 25 paź 2014, 21:39
autor: Miszka
Nie powiedziałbym że jako nastolatek potrafiłem racjonalnie patrzyć na świat, choć szczerze mówiąc nigdy osobiście nie słyszałem o żadnym zaginięciu, gwałcie czy morderstwie - może więc dobrze że nie oglądam telewizji.
A zawsze możesz znaleźć kogoś kto by się włóczył z Tobą; autostop robi się naprawdę modny, czasem na wylotówkach większych miast trzeba wręcz czekać na swoją kolej do łapania a w środowisku jest deficyt kobiet ;]
Zresztą sam jak gdzieś jadę to mimo wszystko staram się znaleźć jakąś towarzyszkę/towarzysza. Po prostu nie zawsze mi się to udawało.

Re: Pasje

: 25 paź 2014, 21:52
autor: MatiZ
Prawdopodobnie w wakacje będę się włóczyć i nie dlatego, że przeczytałem Twój post, dostając fazy, która zaraz by mi minęła tylko to, że już wcześniej o tym myślałem. Nie dałbym rady jechać autostopem bo mam chorobę lokomocyjną. Najlepszym rozwiązaniem jest pociąg. No cóż, trzeba wydać, ale co jak ma się głowę i można zarobić szukając np. szybkiej pracy. Udało mi się znaleźć towarzyszkę do podróży. Jeśli pierwsza podróż w listopadzie wypadnie bez problemu to może nie zerwie się kontakt.
Miszka, masz jakieś rady dla początkującego? Nie mam na myśli autostopowanie, ale tak ogólnie np. ćwiczenie długich marszów, itp.

Re: Pasje

: 26 paź 2014, 9:51
autor: Miszka
Nie powiedziałbym że jestem jakimś profesjonalistą, są setki osób które mają większe doświadczenie. Dużo zależy gdzie chcesz jechać, jak ogarniać noclegi (couchsurfing, namiot czy jeszcze inaczej) czy jak sobie to wyobrażasz jako całość; ogólnie informacje na necie można chyba już o każdym miejscu świata znaleźć. A z pracą to też ciekawy pomysł, są ludzie co tak robią i po wakacjach jeszcze wychodzą na porządny plus; szczególnie jak robią coś na lewo w Skandynawii.
Z kondycją jest jak z językami; fajna sprawa ale nie jest to warunek konieczny. Oczywiście przynajmniej przeciętna sprawność fizyczna może się przydać, ale żadnym cyborgiem nie trzeba być. Już chyba najważniejszy jest optymizm bo co by się nie robiło to i tak zawsze choć jeden dzień będzie zje***y, a to tylko od nas zależy czy się tym przejmiemy.

Re: Pasje

: 02 gru 2014, 15:20
autor: mamami
A więc tak :) Jestem nieśmiałą osobą i w moim otoczeniu nie ma zbyt wielu ludzi. Mam również dość nietypową pasję jak na kobietę więc jedynym miejscem gdzie mogę się udzielać odnośnie tego co mnie interesuje stał się internet. Dla takiej osoby jak ja to na prawdę duże ułatwienie ponieważ mogę być kim chcę i nie koniecznie muszę podawać się za siebie. Nie mam tu na myśli tragicznego w skutkach zachowania typu "Cześć, mam na imię Wojtek i mam 14 lat". Wręcz przeciwnie, jest to moja metoda terapeutyczna! Interesuję się nowymi technologiami a na co dzień mam nudną, standardową pracę, która nie do końca pasuje do mojego 'hobby' ;) z tej okazji stworzyłam swoje 2 pierwsze blogi w życiu na które Was serdecznie zapraszam :)
Jeden nawiązuje tematyką do aplikacji mobilnych i nowinek technologicznych: http://nowoczesnetechnologie.waw.pl/ , a drugi to taki słownik pojęć technologicznych, czyli moja forma pomocy dla osób, które nie do końca ogarniają hasła typu NFC i B2B: http://slownik.sieciowy.warszawa.pl/
Blogi dopiero raczkują, przede mną dużo pracy ale mam również masę pomysłów :) To taka moja mała radość i odskocznia od codzienności :)

Re: Pasje

: 02 gru 2014, 21:13
autor: highwind
Ja to chyba nie mam pasji :P Paroma rzeczami trochę się jaram i z podobnie zajaranymi mógłbym parę słów w temacie zamienić, ale gdybym trafił na pasjonata, moja wiedza w danej dziedzinie okazałaby się zapewne mierna. A żeby z owego zajarania czymś wejść w sferę pasji, brakuje mi chęci, czasu, zaangażowania, [tu wstaw inną wymówkę]. Jak żyć?

Re: Pasje

: 16 gru 2014, 21:53
autor: Fangtasia
Ja też chyba nie mam pasji, za to mam rzeczy które lubię robić, ale pasjonatką nie mogą siebie nazwać, bo pewnie prawdziwy pasjonata by się obraził. Lubię czytać książki i oglądać pokazy mody, przyjemność sprawia mi tłumaczenie tekstów z jednego języka na drugi. Czy wiem o tym wszystko? Nie i w sumie nie potrzebuje tej wiedzy. Tak spędzam czas wolny, po prostu.

Re: Pasje

: 16 gru 2014, 22:16
autor: Konradek
Malarstwo. Dokładni realizm magiczny, surrealizm magiczny :) Yerka, Valdimir Kush, Sętowski itp.

Re: Pasje

: 28 gru 2014, 22:19
autor: ponuraczek
Moją pasją jest rysowanie :D Do tego czasem lubię wymyślać historie narysowanym postaciom. Chociaż ostatnio trochę to zaniedbuje ze względu na nawał nauki. Poza tym uwielbiam czytać, ale nie wiem czy można to nazwać pasją ;p

Re: Pasje

: 30 gru 2014, 22:14
autor: Papaja
Wloczykijostwo, włoczegoastwo, spacery, szwendanie, chodznie, jezdzenie wszedzie gdzie to tylko mozliwe

Re: Pasje

: 08 sty 2015, 14:39
autor: Czerwona
mamami pisze:Jeden nawiązuje tematyką do aplikacji mobilnych i nowinek technologicznych: http://nowoczesnetechnologie.waw.pl/ , a drugi to taki słownik pojęć technologicznych, czyli moja forma pomocy dla osób, które nie do końca ogarniają hasła typu NFC i B2B: http://slownik.sieciowy.warszawa.pl/
Jej, jakie to ładne!

U mnie jest kilka rzeczy, które robić lubię, ale pasja... nie, chyba nie mam. Mniej więcej co kilka miesięcy wpada mi do głowy coś nowego do spróbowania i przez jakiś czas ślęczę nad tym, po czym z biegiem czasu coraz mniej i mniej, aż ciekawość ulatnia się, a większość zdobytej "wiedzy" czy "umiejętności" zanika. Ma to swoje plusy (co jakiś czas poznaję coś nowego), ale i minusy (nigdy na punkcie niczego nie zafiksuję...). Kiedyś nie było mi to na rękę, ale zaczęłam obserwować innych i okazało się, że większość ludzkości ma podobnie albo w ogóle (!) nic nie robi, kompletnie nic, prócz siedzenia na kanapie - i mi troszkę przeszło.

Re: Pasje

: 11 sty 2015, 16:46
autor: Alicjaghf
Moją pasją jest pisanie. Tworzę poezję, książki. Uwielbiam to robić, wtedy czuję się wolna, przemierzam inne światy bez kompleksów z zamiłowaniem charakterystycznym dla autorów. Lubię też układać puzzle, czytać książki.

Re: Pasje

: 11 sty 2015, 18:30
autor: MatiZ
Po ile kawałków układasz puzzle? Ja zwykle układam po 1000, ale planuję na więcej. To naprawdę pomaga się odprężyć.