Stolarka/ciesielstwo/majsterkowanie

Tutaj porozmawiać możemy o naszych zainteresowaniach, bardziej lub mniej popularnych pasjach czy nawet... dziwactwach :)
Awatar użytkownika
SardonicAlly
Pobudzony intro
Posty: 166
Rejestracja: 05 gru 2011, 23:33
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: okolice Krakowa. niezbyt bliskie

Stolarka/ciesielstwo/majsterkowanie

Post autor: SardonicAlly »

Ktoś się jeszcze tym bawi? Moglibyśmy się powymieniać doświadczeniami, radami, pomysłami; poprzechwalać się trochę ku pokrzepieniu (ewentualnie) smętnego ego. Znając życie skończy się na tym jednym poście bo to dośc niepopularne hobby jest :P

Anyway, wspominałam o przechwalaniu się. Tu jest weranda: czas wykonania ok. 1 miesiąc, głównie samotnie, za wyjątkiem mocowania pleksi na dachu kiedy to zaprzęgłam siostrę do roli "podaj, przesuń, przynieś" Powierzchnia: ok 10 m2
Szczegółów dot. materiałów i wykonania mogę udzielić, ale mi się nie chce dopóki ktoś nie wyrazi ewentualnego zainteresowania.:P
pierwsze zdjęcie: prawie gotowe, brakuje tylko odpływu w miejscu sznurka.
reszta:cześciowo kontrolowany chaos przy wykonaniu
ostatnie: możliwe wykorzystanie werandy :P

http://imageshack.us/photo/my-images/821/img3413z.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/39/img2586wk.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/607/img3380j.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/819/img3378lv.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/406/img3377e.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/88/img3310j.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/10/img2663ow.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/204/img2650jw.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/692/img2718xl.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/703/img3460ol.jpg/

Kolejność etapów pracy widocznych na zdjęciach jest w znacznej mierze losowa. Yep, I'm that lazy. ;)
Występują na zdjęciach i pomagają intensywnie: Gustaw, Gryzli i Lisica. (the cats:P)
"The power of accurate observation is called cynicism by those who have not got it." Rest assured I've got it in abundance ;P

5w4, prone to procrastination
ISTP Craftsman I=89% S=79% T=89% P=58%
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Stolarka/ciesielstwo/majsterkowanie

Post autor: highwind »

Nie mam dla ciebie żadnych porad, ale postanowiłem napisać, żeby wyrazić mój szczery podziw. Mój ojciec by cię pokochał jak własną córkę przez to hobby. Non stop coś majsterkuje przy domu i wprowadza przeróżne upgrade'y hardware'u. Raz budowałem z nim pergolę na planie sześciokąta foremnego - zrobiłem model 3d (bardziej dla szpanu niż ze względów praktycznych, choć pomógł przy minimalizowaniu kosztów materiałowych), kupiliśmy w Castoramie materiały (belki, płyty wiórowe, papa dachówkowa, drewniane kratki jak u ciebie na fotkach, itp.) i zmontowaliśmy całość w parę dni. Efekt przerósł nasze oczekiwania, ale niestety nie mam przy sobie zdjęć. Ale to był bardziej obowiązek niż hobby... Teraz obiekt stanowi centrum grillowo-chilloutowe, uprzyjemnia również proces wypalania jointa ;) Miesiąc pracowałem też na stolarni - przy produkcji tablic ogłoszeniowych :) Pierwszy raz spróbowałem wtedy bimbru :D a zapach świeżo frezowanego drewna był wspaniały. Niestety mieszkam teraz w bloku, we Wro i raczej nie będę miał tu okazji pomajsterkować. Może kiedyś w przyszłości, gdy już będę miał własny dom jednorodzinny...
Awatar użytkownika
SardonicAlly
Pobudzony intro
Posty: 166
Rejestracja: 05 gru 2011, 23:33
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: okolice Krakowa. niezbyt bliskie

Re: Stolarka/ciesielstwo/majsterkowanie

Post autor: SardonicAlly »

A, podziękować za uznanie. NIezbyt skomplikowane to było, rysunki zrobiłam ale w 2D, i tylko te kawałki gdzie łatwo o pomyłkę w pomiarach. No, i policzyłam obciążenie śniegiem, z pewnymi modyfikacjami (południowa ekspozycja) coby zaoszczędzić na łatach i krokiewkach. Model 3D fajnie jest robić, ale jak się źle zamodeluje węzły można za bardzo wyżyłować przekroje. Sześciokątna musiała dostarczyć niezłej zabawy z docinaniem w kalenicy :P
Cholernie zazdroszczę ojca, mój własny nawet gwoździa nie potrafi wbić prosto, nie nadaje się do współpracy :P
"The power of accurate observation is called cynicism by those who have not got it." Rest assured I've got it in abundance ;P

5w4, prone to procrastination
ISTP Craftsman I=89% S=79% T=89% P=58%
Awatar użytkownika
Sorrow
Krypto-Extra
Posty: 829
Rejestracja: 21 gru 2007, 1:48
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: ENFP

Re: Stolarka/ciesielstwo/majsterkowanie

Post autor: Sorrow »

Nie mam nerwów do takich rzeczy. Nawet mycie okien to dla mnie masakra.
Moja galeria na DeviantArt

"Violence solves everything."
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Stolarka/ciesielstwo/majsterkowanie

Post autor: highwind »

Model 3D fajnie jest robić, ale jak się źle zamodeluje węzły można za bardzo wyżyłować przekroje. Sześciokątna musiała dostarczyć niezłej zabawy z docinaniem w kalenicy :P
Uuu, modelowanie to mój konik, skusiłem się i odkopałem pliki z głębi dysku twardego. Model był geometryczny, nie obliczeniowy, i służył właśnie temu, żeby zawczasu wszystkie belki (i płyty) odpowiednio podocinać, tak żeby "w miarę" się zgrały u zwieńczenia :) O obliczeniach nawet nie pomyślałem - belki były tak grube, że można by w nie nawet samochodem wjechać ;) Wrzucam parę screenów z wersji "surowej", bez upiększaczy.
http://i160.photobucket.com/albums/t196 ... 87/1-1.jpg
http://i160.photobucket.com/albums/t196 ... 87/2-1.jpg
http://i160.photobucket.com/albums/t196 ... 87/3-1.jpg
http://i160.photobucket.com/albums/t196 ... 87/5-1.jpg
Sześciokąt narysowałem metodą kijka i sznurka, w wylanym fundamencie zatopiliśmy ceowniki pomalowane emalią, a do nich z kolei przykręciliśmy belki pionowe. Na to najnormalniej położyliśmy belki poziome, a wszystko było skręcane wkrętami do drewna. Tak jak wspominałem, z modelu odczytałem sobie kąty pod jakimi poustawiać i ponacinać belki - potem tylko ołówek + parę machnięć piłką i wszystko zgrało się w miarę przyzwoicie ;) Problemem okazało się zamocowanie pierwszych belek dachowych - trzeba było je jakoś przytrzymać, a brakowało nam rąk. W tym celu wykorzystaliśmy myk przedstawiony na obrazkach poniżej. Nie wiem czy to znana procedura, ale wtedy mi, jako laikowi, metoda wydała się całkiem pomysłowa ;) 6 belek ustawiliśmy więc w pozycji, po czym wszystko ładnie poskręcaliśmy, usuwając na koniec "deski ustalające".
http://i160.photobucket.com/albums/t196 ... d87/r1.jpg
http://i160.photobucket.com/albums/t196 ... d87/r2.jpg
http://i160.photobucket.com/albums/t196 ... d87/r3.jpg
Dodatkowo udało się zaoszczędzić na płycie wiórowej, bo odcięte z dwu stron wystające trójkąty (rys. 1) idealnie wpasowywały się w górną partię dachu. Finalna konstrukcja okazała się jednak podatna na podmuchy wiatru (skręcała dosyć znacznie w osi głównej), ale efekt zniknął po jej usztywnieniu (zamontowane 3 pełne ścianki od strony sąsiada, co by nie podglądał, 2 ścianki z kratki tak jak u ciebie na fotkach i jedna strona została otwarta, wejściowa). Na belkach dachowych i poziomych podwiesiło się kwiatki, płyty pokryło gontem bitumicznym, beton wyłożyło płytkami ceramicznymi i gotowe ;)
Awatar użytkownika
SardonicAlly
Pobudzony intro
Posty: 166
Rejestracja: 05 gru 2011, 23:33
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: okolice Krakowa. niezbyt bliskie

Re: Stolarka/ciesielstwo/majsterkowanie

Post autor: SardonicAlly »

Fajny model 3D. Jaki to program? Tekstury, cienie, kolory - przyznam że nigdy nie chciało mi się w to bawić, wrzucam do robota, daje obciążenia, ale do robienia ładnych modeli w Sketch-upie czy Archicadzie nigdy nie miałam cierpliwości. Wychodzi ładnie, ale mnie się zawsze spieszy zobaczyć efekt na żywo :P Robię kilka szkiców odręcznych, zwymiarowane rysunki szczegółów i zgrubne zestawienie materiałów - resztę mam we łbie.

Pomysł z tymczasowym zamocowaniem krokwi bardzo fajny, chociaż ja bym dała podwójne "łapki" z desek: dużo większa stabilność.
Standardowo: daje radę bez tych łapek jak sie zachowa kolejność:

1. najpierw para tych krokwi które łączą się u ciebie czołowo: jeszcze na ziemi przycina się je pod odpowiednim kątem i łączy na zakładkę prostą, albo, jak się komu nudzi i ma dłuto - to na zwidłowanie http://www.abc-dachy.pl/index2.php?site=art&id=316 i robi się wręby klinujące: te trójkątne wycięcia do oparcia na belce poziomej.
Awaryjnie, jak się nie ma pewnej ręki do robienia wycięć ani piły z prowadnicą, tą parę krokwi można zrobić z 4 desek połowy grubości krokwi, połączyć na zakładkę i porządnie skręcić w paru miejscach.
2. Tą pierwszą parę krokwi mocuje się do poziomych belek tworzących wieniec, uważając na pion, najlepiej blachami węzłowymi kątowymi, żeby nie miało szans się wywalić, dla pewności złapać ściskami.
3. Potem docina sie pozostałe 4 krokwie, ale każdą PO przymiarce. Krokwie mocuje sie parami do już stojących 2 połączonych krokiew. Każdą dwoma długimi wkrętami, od góry.
Przy altance ośmiokątnej robi się tak samo, ewentualnie można dać w środku tymczasowy stempel, porządnie utwierdzony, do jego głowicy tymczasowo mocować się krokiewki, a potem dopiero krokiewki do siebie nawzajem.

Mam parę uwag do twojego projektu ( nie byłabym sobą, jakbym nie miała :P)

1. nie widzę żadnych zastrzałów ani mieczy, a to trochę niebezpieczne. Chodzi tu o sztywność, a raczej jej brak. Ścianki pomogą, oczywiście, ale jednocześnie zwiększają oddziaływanie wiatru na altankę, jeśli nie są ażurowe. A im większa siła wiatru, tym większe skręcanie. Wiele zależy od średnicy waszej altanki - jak poniżej 2.5-3m i duży ciężar własny (grube belki, sklejka, poszycie) to jeszcze, ale jak ze 4 i więcej, to dołożyłabym te miecze zanim się to zwichrzy. Miecze to te skośne elementy.
http://www.budujemydom.pl/mambots/edito ... nac%20okno

2. Połączenie belek poziomych ze słupkami. Tam na rys. wyżej masz znowu cięte na zakładkę. Tak powinno być - znowu kwestia sztywności. Drewno pracuje, jak te belki leżą osobno i każda tylko wkrętem zamocowana do słupa to może być niefajnie po większej wichurze. Teraz dołożenie blach kątowych łączących słupki z belkami pomoże.

3. stalowych kształtowników które chcesz włożyć w beton NIE maluje się najpierw, ani nawet specjalnie nie czyści z rdzy, bo chodzi o to żeby była dobra przyczepność. wystającą część najpierw minią, potem 2 razy emalią.

Skręcanie wkrętami do drewna: ok, ale lepsze by było gdyby skręcać tymi wkrętami przez kątowe blachy węzłowe - dużo większa sztywność.
Ale, jak już parę lat stało, nie trzeszczy, nie kolebie się, słupy nie wychylają się z pionu to wszystko co napisałam wyżej można śmiało zignorować - to tylko środki ostrożności które sama bym zastosowała ;)
"The power of accurate observation is called cynicism by those who have not got it." Rest assured I've got it in abundance ;P

5w4, prone to procrastination
ISTP Craftsman I=89% S=79% T=89% P=58%
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Stolarka/ciesielstwo/majsterkowanie

Post autor: highwind »

Wow. Sprawiłaś, że poczułem się jak noob :D
Program to Autodesk Inventor. Modele części i ich złożenie to kwestia godziny. Tekstury dodałem oczywiście bez potrzeby, chyba żeby pobajerować rodziców ;P
Ad.1. Przyznam, że nawet nie pomyśleliśmy o łączeniu belek na ziemi. To było ze 4 lata temu, a pamięć krótka, ale wydaje mi się, że wtachanie na górę dwóch połączonych i ich stabilne oparcie byłoby większym problemem niż chwilowe mocowanie pojedynczych.
Ad.3. Nie było przymiarek :P Za przymiarkę robił model 3D. Oczywiście wiadomo, że belki nie były idealnie równe i trzeba było je i tak w paru miejscach minimalnie dogiąć przed skręceniem, ale cóż... :twisted:
Uwagi:
Ad.1. Zastrzały/miecze zostały dodane po zmontowaniu tego co w modelu. Rzeczywiście, cała konstrukcja gibała się bez nich przesadnie i przewidywaliśmy, że tak właśnie będzie :) Średnica sześciokąta podstawy - 4,2m; wysokość do szczytu jakieś 3,4 m.
Ad.2. Niestety nie są łączone na zakładkę. Tak jak mówisz, każda leży sobie osobno, stykając się czołowo. Our bad. Ale testy wichur i burz całość przeszła celująco i to już wiele razy ;)
Ad.3. Jak sobie teraz o tym pomyślę, to rzeczywiście - masz rację. To byłoby głupie. Nie jestem pewien, ale mam nadzieję, że została pomalowana tylko wystająca z fundamentu część ;)
ODPOWIEDZ