MLP:FiM
Re: MLP:FiM
Myślę, że taki przydział jaki podałeś jest dobry.
Na dokładkę, ponad godzinna analiza charakteru Fluttershy (po angielsku): http://www.youtube.com/watch?v=6RUjYAKWQkA
Na dokładkę, ponad godzinna analiza charakteru Fluttershy (po angielsku): http://www.youtube.com/watch?v=6RUjYAKWQkA
- Akolita
- Krypto-Extra
- Posty: 756
- Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Łódź/Włocławek
Re: MLP:FiM
Niby takie dziewczyńskie, a jak na razie w temacie wypowiadają się same samczyki (tak mi się wydaje...co do płci to w zasadzie jestem pewny tylko Sorrowa i highwinda, chociaż w majty im nie zaglądałam).
Obejrzałam całą pierwszą serię tych kucyków. Za małolata widziałam poprzednie. W porównaniu z tamtymi rzeczywiście twórcy bardziej rozwinęli charaktery postaci - te nowe kucyki są bardziej żywe, bardziej autentyczne. Dzieci (albo i dorośli) prędzej mogą się utożsamiać lub emocjonalnie wiązać z takimi postaciami. Pod tym względem najnowsza seria (generacja?) kucyków jest fajniejsza.
Tak czy siak nie wciągnęło mnie za bardzo. Za stary już jestem i mam teraz większe wymagania wobec charakterów i fabuł oglądanych filmów. MLP są po prostu zbyt proste, podział na dobro i zło zbyt oczywisty, system wartości nieskomplikowany i wyidealizowany (tak, wiem, że to było robione pod kątem młodego i nieskażonego świadomością widza ), ale fenomen nowej subkultury rzucił mi się w oczy, dlatego chciałem poznać temat od samego źródła.
Szkoda tylko, że firma Hasbro zmieniła design figurek, żeby bardziej odpowiadał projektowi animowanych postaci. Wolałem stare figurki, były większe, sympatyczniejsze (tłuściutkie, z grubymi nóżkami i bardziej koniopodobnymi kształtami czaszek), te nowe koniki jakoś średnio pasują mi do kolekcji, za bardzo wyróżniają się na tle starszych.
Obejrzałam całą pierwszą serię tych kucyków. Za małolata widziałam poprzednie. W porównaniu z tamtymi rzeczywiście twórcy bardziej rozwinęli charaktery postaci - te nowe kucyki są bardziej żywe, bardziej autentyczne. Dzieci (albo i dorośli) prędzej mogą się utożsamiać lub emocjonalnie wiązać z takimi postaciami. Pod tym względem najnowsza seria (generacja?) kucyków jest fajniejsza.
Tak czy siak nie wciągnęło mnie za bardzo. Za stary już jestem i mam teraz większe wymagania wobec charakterów i fabuł oglądanych filmów. MLP są po prostu zbyt proste, podział na dobro i zło zbyt oczywisty, system wartości nieskomplikowany i wyidealizowany (tak, wiem, że to było robione pod kątem młodego i nieskażonego świadomością widza ), ale fenomen nowej subkultury rzucił mi się w oczy, dlatego chciałem poznać temat od samego źródła.
Szkoda tylko, że firma Hasbro zmieniła design figurek, żeby bardziej odpowiadał projektowi animowanych postaci. Wolałem stare figurki, były większe, sympatyczniejsze (tłuściutkie, z grubymi nóżkami i bardziej koniopodobnymi kształtami czaszek), te nowe koniki jakoś średnio pasują mi do kolekcji, za bardzo wyróżniają się na tle starszych.
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
Re: MLP:FiM
Jak na ironię, zdecydowana większość bronies to faceci . Ciężko powiedzieć, z czego to wynika.Akolita pisze:Niby takie dziewczyńskie, a jak na razie w temacie wypowiadają się same samczyki
- Akolita
- Krypto-Extra
- Posty: 756
- Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Łódź/Włocławek
Re: MLP:FiM
Może w głębi duszy każdy mężczyzna jest delikatny i wrażliwy na proste, naiwne piękno rzeczy kolorowych i wesołych. Trza by może zrobić rewolucję i uwolnić samców spod jarzma kultury twardego i męskiego barbarzyńcy.Spatsi pisze:Jak na ironię, zdecydowana większość bronies to faceci . Ciężko powiedzieć, z czego to wynika.Akolita pisze:Niby takie dziewczyńskie, a jak na razie w temacie wypowiadają się same samczyki
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
Re: MLP:FiM
Myślę, że jest w tym trochę prawdy. Podejrzewam, że nikt (no, może oprócz moich rodzicieli) nawet nie podejrzewa jak bardzo wrażliwy jestem . aczkolwiek jest to zapewne spowodowane tym, że na zewnątrz udaję zimnego drania.Akolita pisze: Może w głębi duszy każdy mężczyzna jest delikatny i wrażliwy na proste, naiwne piękno rzeczy kolorowych i wesołych.
a propos: Wybacz, jeżeli to pytanie jest niestosowne, ale mogłabyś(mógłbyś?) określić swoją płeć? Nick masz typowo żeński, ale używasz czasowników zarówno w męskiej jak i żeńskiej formie i czuję się nieco zdezorientowany O_o
Re: MLP:FiM
Zauważyłem coś ciekawego dotyczącego kultury i tego jak ludzie podchodzili do dziecięcych zachowań. Kiedyś za dziecięce zachowania i przyzwyczajenia uznawano oglądanie ogólnie filmów animowanych, a także granie w gry komputerowe, czy też czytanie komiksów. Teraz już nikogo takie zainteresowania nie dziwią. Kiedyś zabawy typu RPG z ogrywaniem elfów i krasnoludów były wyłącznie domeną małolatów, teraz już nie. Myślę, że z kucykami będzie podobnie i w końcu ludzie się do tego przyzwyczają. Szczytem będzie uznawanie za normalne oglądania przez dorosłego Maka-Paki, albo Teletubisiów
MLP lubią nie tylko faceci, ich nazywa się bronies, natomiast laski lubiące MLP to pegasisters. Ja się z tymi subkulturami nie identyfikuję, ale obejrzę sobie MLP, bo co mi szkodzi.
Ponoć na zlotach bronies zdarzają się tacy, co się wypłakują, że nikt nie akceptuje ich zainteresowań. Według mnie to jest szukanie problemu na siłę i wynika z nudy, albo jakiejś potrzeby buntu. Podobnie jest zresztą z emo, którzy płaczą, że nikt ich nie rozumie i grożą, że się zabiją. Natomiast sprawa z "płaczącymi" introwertykami wygląda już znacznie inaczej, bo osobowość i temperament ma się zwykle stałe przez całe życie. Uważam, że introwertycy mają święte prawo narzekać, że ich ekstra nie rozumieją, natomiast emo i bronies takiego prawa już nie mają i w ich wykonaniu to jest zwykła fanaberia.
MLP lubią nie tylko faceci, ich nazywa się bronies, natomiast laski lubiące MLP to pegasisters. Ja się z tymi subkulturami nie identyfikuję, ale obejrzę sobie MLP, bo co mi szkodzi.
Ponoć na zlotach bronies zdarzają się tacy, co się wypłakują, że nikt nie akceptuje ich zainteresowań. Według mnie to jest szukanie problemu na siłę i wynika z nudy, albo jakiejś potrzeby buntu. Podobnie jest zresztą z emo, którzy płaczą, że nikt ich nie rozumie i grożą, że się zabiją. Natomiast sprawa z "płaczącymi" introwertykami wygląda już znacznie inaczej, bo osobowość i temperament ma się zwykle stałe przez całe życie. Uważam, że introwertycy mają święte prawo narzekać, że ich ekstra nie rozumieją, natomiast emo i bronies takiego prawa już nie mają i w ich wykonaniu to jest zwykła fanaberia.
Re: MLP:FiM
Zgadzam się z 100%. Niektórzy próbują wręcz zrobić z kuców coś w rodzaju religii czy kultu.Bóg pisze: Ponoć na zlotach bronies zdarzają się tacy, co się wypłakują, że nikt nie akceptuje ich zainteresowań. Według mnie to jest szukanie problemu na siłę i wynika z nudy, albo jakiejś potrzeby buntu. .
Niektórzy Bronies robią z MLP wielkie niewiadomoco, zapominając, że to tylko kreskówka. Zawsze śmieszą mnie "problemy" w stylu "Jak mam powiedzieć rodzicom, że jestem Bronym?". Ludzie robią z tego wielką sprawę, jakby co najmniej mieli się przyznać do homoseksualizmu albo zmiany religii.
Ja w sumie za Bronka się uważam, ale jakiejś jedności z resztą nie czuję;). Dla mnie Brony = "Człowiek, który lubi oglądać MLP:FiM i nie należy do docelowej grupy demograficznej" i nic poza tym, nie dorabiam do tego żadnej ideologi jak co niektórzy.Bóg pisze:Ja się z tymi subkulturami nie identyfikuję, ale obejrzę sobie MLP, bo co mi szkodzi.
W ogóle, uważam że nazwanie Bronies "subkulturą" to lekkie nadużycie tego słowa. Jedyną rzeczą, która nas łączy to to, że lubimy tę samą kreskówkę. Nie ma tu żadnych wspólnych wartości, ani odrębności od reszty społeczeństwa, tak więc myślę, że Bronies to co najwyżej specyficzna grupa społeczna.
Re: MLP:FiM
Ponoć wyszedł już pierwszy odcinek 3 sezonu, ale jak na razie nie mogę go całego nigdzie znaleźć do obejrzenia.
King Sombra atakuje
King Sombra atakuje
- lea
- Rozkręcony intro
- Posty: 332
- Rejestracja: 07 sty 2013, 7:26
- Płeć: nieokreślona
- Enneagram: 0w0
- MBTI: CATS
Re: MLP:FiM
Oglądałam i to nawet sporo odcinków, bo brakowało mi jakieś bardzo durnej kreskówki w moim życiu. Lubię kreskówki. Obejrzałam dwa sezony, ale niespecjalnie mnie 'wzięło'. Koleżanka ciągle porównuje mnie do Fluttershy, chociaż ja utożsamiam się bardziej z Derpy - czyli Czysta Nieświadoma Destrukcja Otoczenia.
Wolę absurd "Adventure Time".
Wolę absurd "Adventure Time".
Wygnaj ludzi z twych myśli, niech nic zewnętrznego nie kala twej samotności, błaznom pozostaw troskę o szukanie podobnych im.
Inny cię umniejsza, bo zmusza cię do odgrywania jakiejś roli; ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne.
Inny cię umniejsza, bo zmusza cię do odgrywania jakiejś roli; ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne.
Re: MLP:FiM
Może to dlatego, że Fluttershy jest mocno introwertyczna, ale miewa napadylea pisze:Koleżanka ciągle porównuje mnie do Fluttershy, chociaż ja utożsamiam się bardziej z Derpy - czyli Czysta Nieświadoma Destrukcja Otoczenia.
PS: Twilight podobno zostanie alicornem.
- lea
- Rozkręcony intro
- Posty: 332
- Rejestracja: 07 sty 2013, 7:26
- Płeć: nieokreślona
- Enneagram: 0w0
- MBTI: CATS
Re: MLP:FiM
no może i to do mnie pasuje :lol:Może to dlatego, że Fluttershy jest mocno introwertyczna, ale miewa napady
Wygnaj ludzi z twych myśli, niech nic zewnętrznego nie kala twej samotności, błaznom pozostaw troskę o szukanie podobnych im.
Inny cię umniejsza, bo zmusza cię do odgrywania jakiejś roli; ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne.
Inny cię umniejsza, bo zmusza cię do odgrywania jakiejś roli; ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne.