Komiksy
: 27 maja 2013, 20:45
Ostatnio zainteresowałem się trochę tematem komiksów. Zaczęło się od wiadomości, że seria The Amazing Spider-Man kończy się zeszycie numer 700 (stało się to w grudnie 2012 roku) no i w związku z tym postanowiłem trochę przybliżyć sobie losy pajęczaka, a że za młodu bardzo lubiłem oglądać kreskówkę z jego udziałem to tym chętniej wziąłem się do lektury.
Problem się pojawił kiedy przyszedł czas na decyzję od czego zacząć. Komiks powstawał od lat 60, więc trudno żeby ktoś przez to przechodził, w szczególności, że te pierwsze komiksy są trochę drętwe, a komentarze narratora momentami komiczne, tyle że w negatywnym sensie
Zacząłem od końcówki, czyli zeszytów między 670, a 700 mniej więcej. Ogólnie, jakby ktoś chciał to polecam zaczać od "Spider Island" lub "Return of the Anti-Venom", który jest kilka numerów przed "Spider Island".
Bardzo fajny komiks, chociaż bez przesady, być może przemawia przeze mnie sentyment do spider-mana po prostu. Tylko jedna rzecz mi się nie podoba, koniec serii, który jest zarazem początkiem nowego komiksu, takiego niby restartu, który nie jest restartem, bo żeby się zagłębić i wiedzieć o co chodzi trzeba znać komiksy z The Amazing Spider-Man.
Nowy komiks to Superior Spider-Man. Bardzo fajne rysunki, na prawdę jestem pod wrażeniem, w tej chwili wyszedł numer 10 i trzyma poziom.
Co do historii, pierwsze zeszyty mnie wkurzały i pod względem epizodycznych wydarzeń, jak i rozwoju głównego wątku, ale wszystko się zmieniło od 6 numeru. Nowy Spider-Man jest dużo brutalniejszy, bezlitosny dla przestępców i sprytniejszy, ale nie będę zdradzał dlaczego, bo to trochę mind fuck dla fanów spidera (w tym dla mnie tak to wyglądało), także zmienia się moje podejście do fabuły w kolejnych numerach. Jest mroczniej, poważniej (tu trochę na minus, bo stary spider miał ciekawy humor ) i ogólnie to jest to co lubię. Co prawda to nie Batman, ale emocje też są.
Czytam też kilka innych komiksów, które idą mniej więcej równolegle z wydarzeniami z The Amazing Spider-Man i teraz z Superior Spider-Man.
Są to:
Venom, czyli historia o nosicielu symbiota. Co ciekawe główny bohater to przyjaciel Petera Parkera - Eugene "Flash" Thompson (pojawiłsię w ostatnim filmie ;P ). Był na wojnie, stracił nogi, ale dzięki Venomowi może znów chodziś. W komiksie poznajemy go jako Agenta Venoma - wykonuje misje dla armii USA tam gdzie zwykli żołnierze sobie nie poradzą, a przynajmniej na początku tak jest bo historia, na szczęście, rozwija się w ciekawy sposób. Flash nie jest tak rozrywkowy jak Peter Parker, prowadzi samotny tryb życia, stara sobie poradzić ze swoim alkoholizmem i problemami rodzinnymi, generalnie to jest bardzo ciekawa postać. Na początku denerwująca, ale z każdym kolejnym zeszytem coraz bardziej go lubię.
Scarlet Spider to kolejny ciekawy komiks, głównym bohaterem jest Kaine, klon Petera Parkera, ale w niczym go nie przypomina poza tym, że ma pajęcze moce i wygląda jak Peter. Kończy jako super bohater, ale nie za bardzo to lubi, w początkowych zeszytach bardzo na to narzeka.
Jest wulgarny, brutalny, mściwy, impulsywny i ma cięte poczucie humoru, ale gdzieś tam głęboko, choć nie przyznaje się do tego, jest dobrym człowiekiem (bo chyba jest człowiekiem ). To wszystko razem tworzy bohatera, który jest moim ulubionym do tej pory Wyszło na razie 17 zeszytów i wszystkie pochłonąłem w chwilę, świetnie się czyta, dużo się dzieje i ogólnie bardzo dobry komiks.
Jeśli ktoś chciałby przeczytać to koniecznie najpierw "Spider Island" z The Amazing Spider Man".
W pewnym momencie jest cross-over Venoma i Scarlet Spidera - nazywa się Minimum Carnage - w sumie 4 zeszyty, bardzo fajne.
Czytałem też komiks Morbius, który opowiada o Michaelu Morbiusie, wampirze. Na razie wyszły tylko 4 zeszyty, więc zdania wyrobionego nie mam, ale czyta się dobrze, a miejsce akcji i postaci są ciekawe, więc będę śledził.
To też postać, która pojawiła się najpierw w The Amazing Spider-Man.
Na razie tyle
Problem się pojawił kiedy przyszedł czas na decyzję od czego zacząć. Komiks powstawał od lat 60, więc trudno żeby ktoś przez to przechodził, w szczególności, że te pierwsze komiksy są trochę drętwe, a komentarze narratora momentami komiczne, tyle że w negatywnym sensie
Zacząłem od końcówki, czyli zeszytów między 670, a 700 mniej więcej. Ogólnie, jakby ktoś chciał to polecam zaczać od "Spider Island" lub "Return of the Anti-Venom", który jest kilka numerów przed "Spider Island".
Bardzo fajny komiks, chociaż bez przesady, być może przemawia przeze mnie sentyment do spider-mana po prostu. Tylko jedna rzecz mi się nie podoba, koniec serii, który jest zarazem początkiem nowego komiksu, takiego niby restartu, który nie jest restartem, bo żeby się zagłębić i wiedzieć o co chodzi trzeba znać komiksy z The Amazing Spider-Man.
Nowy komiks to Superior Spider-Man. Bardzo fajne rysunki, na prawdę jestem pod wrażeniem, w tej chwili wyszedł numer 10 i trzyma poziom.
Co do historii, pierwsze zeszyty mnie wkurzały i pod względem epizodycznych wydarzeń, jak i rozwoju głównego wątku, ale wszystko się zmieniło od 6 numeru. Nowy Spider-Man jest dużo brutalniejszy, bezlitosny dla przestępców i sprytniejszy, ale nie będę zdradzał dlaczego, bo to trochę mind fuck dla fanów spidera (w tym dla mnie tak to wyglądało), także zmienia się moje podejście do fabuły w kolejnych numerach. Jest mroczniej, poważniej (tu trochę na minus, bo stary spider miał ciekawy humor ) i ogólnie to jest to co lubię. Co prawda to nie Batman, ale emocje też są.
Czytam też kilka innych komiksów, które idą mniej więcej równolegle z wydarzeniami z The Amazing Spider-Man i teraz z Superior Spider-Man.
Są to:
Venom, czyli historia o nosicielu symbiota. Co ciekawe główny bohater to przyjaciel Petera Parkera - Eugene "Flash" Thompson (pojawiłsię w ostatnim filmie ;P ). Był na wojnie, stracił nogi, ale dzięki Venomowi może znów chodziś. W komiksie poznajemy go jako Agenta Venoma - wykonuje misje dla armii USA tam gdzie zwykli żołnierze sobie nie poradzą, a przynajmniej na początku tak jest bo historia, na szczęście, rozwija się w ciekawy sposób. Flash nie jest tak rozrywkowy jak Peter Parker, prowadzi samotny tryb życia, stara sobie poradzić ze swoim alkoholizmem i problemami rodzinnymi, generalnie to jest bardzo ciekawa postać. Na początku denerwująca, ale z każdym kolejnym zeszytem coraz bardziej go lubię.
Scarlet Spider to kolejny ciekawy komiks, głównym bohaterem jest Kaine, klon Petera Parkera, ale w niczym go nie przypomina poza tym, że ma pajęcze moce i wygląda jak Peter. Kończy jako super bohater, ale nie za bardzo to lubi, w początkowych zeszytach bardzo na to narzeka.
Jest wulgarny, brutalny, mściwy, impulsywny i ma cięte poczucie humoru, ale gdzieś tam głęboko, choć nie przyznaje się do tego, jest dobrym człowiekiem (bo chyba jest człowiekiem ). To wszystko razem tworzy bohatera, który jest moim ulubionym do tej pory Wyszło na razie 17 zeszytów i wszystkie pochłonąłem w chwilę, świetnie się czyta, dużo się dzieje i ogólnie bardzo dobry komiks.
Jeśli ktoś chciałby przeczytać to koniecznie najpierw "Spider Island" z The Amazing Spider Man".
W pewnym momencie jest cross-over Venoma i Scarlet Spidera - nazywa się Minimum Carnage - w sumie 4 zeszyty, bardzo fajne.
Czytałem też komiks Morbius, który opowiada o Michaelu Morbiusie, wampirze. Na razie wyszły tylko 4 zeszyty, więc zdania wyrobionego nie mam, ale czyta się dobrze, a miejsce akcji i postaci są ciekawe, więc będę śledził.
To też postać, która pojawiła się najpierw w The Amazing Spider-Man.
Na razie tyle