Spotkanie na trasie
- BłędnyOgnik
- Introwertyk
- Posty: 75
- Rejestracja: 25 cze 2013, 23:40
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Gdynia
Spotkanie na trasie
"We cross and re-cross our old paths like figure-skaters" - "Cloud Atlas", David Mitchell.
Czemu nasze ścieżki nie mogą się przecinać w czasie wędrówki / wycieczki ?
Propozycja: jak ktoś chce to informuje innych gdzie i kiedy będzie oraz dokąd zmierza (o pozycji checkpointa).
Jeśli się znajdą chętni, to jest okazja spotkać się na trasie i przez pewien kawałek iść razem - zawsze to trochę bezpieczniej + spotkanie nie wymagające jakieś rozmowy poza jakimś "dzień dobry, do kąt idziesz" - w końcu idzie się podziwiać krajobrazy....
Oczywiście propozycja dla piechurów i rowerzystów, ale to już kwestia doinformowania co i jak ...
Co o tym sądzicie ?
Czemu nasze ścieżki nie mogą się przecinać w czasie wędrówki / wycieczki ?
Propozycja: jak ktoś chce to informuje innych gdzie i kiedy będzie oraz dokąd zmierza (o pozycji checkpointa).
Jeśli się znajdą chętni, to jest okazja spotkać się na trasie i przez pewien kawałek iść razem - zawsze to trochę bezpieczniej + spotkanie nie wymagające jakieś rozmowy poza jakimś "dzień dobry, do kąt idziesz" - w końcu idzie się podziwiać krajobrazy....
Oczywiście propozycja dla piechurów i rowerzystów, ale to już kwestia doinformowania co i jak ...
Co o tym sądzicie ?
Łatwiej pomagać komuś niż sobie, a tym czasem najpierw powinno się pomóc sobie, żeby móc pomagać innym.
Jednak pomagając innym nieświadomie pomagamy też sobie.
Jednak pomagając innym nieświadomie pomagamy też sobie.
-
- Introwertyk
- Posty: 73
- Rejestracja: 03 maja 2013, 9:04
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Spotkanie na trasie
A wiesz, że to interesujący pomysł. Pomyślę o tym.
Na marginesie: podoba mi się twój awatar.
Na marginesie: podoba mi się twój awatar.
Re: Spotkanie na trasie
Ja w sumie mam teraz zapchany grafik, to można się ustawić.
Powariowali w tym LOTcie
Tylko WAW-PEK, PEK-WAW, WAW-PEK...
Jeśli ktoś chce, jestem otwarty na propozycje.
Powariowali w tym LOTcie
Tylko WAW-PEK, PEK-WAW, WAW-PEK...
Jeśli ktoś chce, jestem otwarty na propozycje.
- BłędnyOgnik
- Introwertyk
- Posty: 75
- Rejestracja: 25 cze 2013, 23:40
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Spotkanie na trasie
Jeśli ktoś jest zainteresowany to mam plan przejść się w najbliższy weekend.
Miejsce: Gliwice
Trasa: od okolic centrum handlowego Arena do Jeziora Dzierżno Duże (mniej więcej)
Kiedy: 6-7 lipiec (raczej w sobotę)
NIestety mam problemy z netem i dopiero jutro obadam dokładnie trasę. Jeśli by się okazało, że mogą być problemu z przebiciem się, to pójdę Kozielką przez las Dębowy do lasu za Brezinką (za A4)
Miejsce: Gliwice
Trasa: od okolic centrum handlowego Arena do Jeziora Dzierżno Duże (mniej więcej)
Kiedy: 6-7 lipiec (raczej w sobotę)
NIestety mam problemy z netem i dopiero jutro obadam dokładnie trasę. Jeśli by się okazało, że mogą być problemu z przebiciem się, to pójdę Kozielką przez las Dębowy do lasu za Brezinką (za A4)
Łatwiej pomagać komuś niż sobie, a tym czasem najpierw powinno się pomóc sobie, żeby móc pomagać innym.
Jednak pomagając innym nieświadomie pomagamy też sobie.
Jednak pomagając innym nieświadomie pomagamy też sobie.
- BłędnyOgnik
- Introwertyk
- Posty: 75
- Rejestracja: 25 cze 2013, 23:40
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Spotkanie na trasie
Wygląda na to, że można dojść od południa do tego jeziorka, choć mogą być problemy i nie wiem czy się uda. Będzie trzeba zahaczyć o las Dębowy
Jak ktoś chce się dołączyć to zapraszam.
Najchętniej bym widział kogoś w wieku minimum 23, ale w sumie to bez znaczenia.
Prosiłbym o wcześniejszy kontakt - najlepiej przez PM, IRC lub po prostu napisać w tym wątku.. Jeśli chodzi o IRC to na ogół jestem na tutejszym kanale wieczorem po 20, choć czasami później wchodzę.
Jak ktoś chce się dołączyć to zapraszam.
Najchętniej bym widział kogoś w wieku minimum 23, ale w sumie to bez znaczenia.
Prosiłbym o wcześniejszy kontakt - najlepiej przez PM, IRC lub po prostu napisać w tym wątku.. Jeśli chodzi o IRC to na ogół jestem na tutejszym kanale wieczorem po 20, choć czasami później wchodzę.
Łatwiej pomagać komuś niż sobie, a tym czasem najpierw powinno się pomóc sobie, żeby móc pomagać innym.
Jednak pomagając innym nieświadomie pomagamy też sobie.
Jednak pomagając innym nieświadomie pomagamy też sobie.
- BłędnyOgnik
- Introwertyk
- Posty: 75
- Rejestracja: 25 cze 2013, 23:40
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Spotkanie na trasie
Dla ścisłości: w sobotę (o ile nie będzie rano lać) mam zamiar się wybrać na przechadzkę. Jeśli ktoś jednak się zdecyduje prosiłbym o łapanie mnie na IRC-u. Trasa w obie strony (od mniej więcej CH Arena przez las Dębow do jeziora Dzierżno Duże i wzdłuż niego będzie miała ok 30 km, choć może wyjść różnie...
Edit: wygląda na to, że pójdę sam, choć się nie dziwię.
"A droga wiedzie w przód i w przód,
Choć się zaczęła tuż za progiem -
I w dal przede mną mknie na wschód,
A ja wciąż za nią – tak jak mogę..." (J.R.R. Tolkien - "Władca Pierścieni - Drużyna Pierścienia", wikicytaty)
Edit: wygląda na to, że pójdę sam, choć się nie dziwię.
"A droga wiedzie w przód i w przód,
Choć się zaczęła tuż za progiem -
I w dal przede mną mknie na wschód,
A ja wciąż za nią – tak jak mogę..." (J.R.R. Tolkien - "Władca Pierścieni - Drużyna Pierścienia", wikicytaty)
Łatwiej pomagać komuś niż sobie, a tym czasem najpierw powinno się pomóc sobie, żeby móc pomagać innym.
Jednak pomagając innym nieświadomie pomagamy też sobie.
Jednak pomagając innym nieświadomie pomagamy też sobie.
- BłędnyOgnik
- Introwertyk
- Posty: 75
- Rejestracja: 25 cze 2013, 23:40
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Spotkanie na trasie
Dziękuje.Rina pisze:Na marginesie: podoba mi się twój awatar.
Przepraszam, ale nie mogłem wymyślić, co powinienem odpowiedzieć. (i dalej nie jestem) Nie dawało mi to spokoju. Eh, lepiej już zamilknę (Czyżby przekleństwo introwertyzmu mnie dopadło ? Ale to już offtop..)
Łatwiej pomagać komuś niż sobie, a tym czasem najpierw powinno się pomóc sobie, żeby móc pomagać innym.
Jednak pomagając innym nieświadomie pomagamy też sobie.
Jednak pomagając innym nieświadomie pomagamy też sobie.
Re: Spotkanie na trasie
No wiesz, jakakolwiek odpowiedź jest lepsza od milczenia...Czyżby przekleństwo introwertyzmu mnie dopadło ? Ale to już offtop..
-
- Introwertyk
- Posty: 73
- Rejestracja: 03 maja 2013, 9:04
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Spotkanie na trasie
Oj- nie zauważyłam tego wcześniej. A właściwie czemu odpowiadać? Nie każde zdanie wymaga odpowiedzi, ba- nawet nie każde pytanie jej wymaga.BłędnyOgnik pisze: Przepraszam, ale nie mogłem wymyślić, co powinienem odpowiedzieć. (i dalej nie jestem) Nie dawało mi to spokoju. Eh, lepiej już zamilknę (Czyżby przekleństwo introwertyzmu mnie dopadło ? Ale to już offtop..)
Re: Spotkanie na trasie
No właśnie, dlaczego? Przejrzyj sobie wątek spotkań ile czasu i zachodu potrzeba na zorganizowanie kilkuosobowej grupy, która w tym samym momencie będzie miała wolny czas, chęci i energię na interakcje społeczne :wink: Założenie, że w konkretnym miejscu o zadanej porze akurat ktoś jeszcze będzie się przemieszczać jest skazane na niepowodzenie (przynajmniej nie użytkownik forum ). Co więcej takie narzucianie miejsca i pory wedlug własnego widzimisie i liczenie, że inni się dostosują, jest z lekka egoistyczne. Najlepiej załóż odpowiedni wątek i zorganizuj jakiś wspólny wypad tak, żeby wszystkim pasowało (póki jest ładna pogoda ) a na pewno znajdą się chętni (tylko daj się im wypowiedzieć).BłędnyOgnik pisze: Edit: wygląda na to, że pójdę sam, choć się nie dziwię.
dream is destiny
- BłędnyOgnik
- Introwertyk
- Posty: 75
- Rejestracja: 25 cze 2013, 23:40
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Spotkanie na trasie
Edit:
cóż, szczerze nie liczyłem, że ktoś się przyłączy. Bardziej liczyłem że ktoś podejmie temat i pociągnie to dalej (temat bardziej dla was niż dla mnie). Ja sam mam bardzo mało czasu więc jak mam czas gdzieś się przejść to idę. Z reguły moje dystanse to nie są dla większości (kto przejdzie 30-70 km ?), a przy takich dystansach jest małe pole manewru (choć zawsze istnieje). Prognozowanie pogody na miesiąc przed to jak gra w lotka - ja postanowiłem puścić los (a nuż ktoś się przyłączy).
Poza tym celem spotkań na trasie nie jest samo spotkanie, ale długi spacer. to jest po prostu nadarzająca się okazja do spotkania, której w cale nie trzeba wykorzystać (innymi słowami - to jest miła opcja, ale nie wymagany warunek). Jak ktoś się dołączy, to fajnie, a jak nie - to będzie i tak fajnie z powodu przechadzki.
Co do organizacji spotkań: mam doświadczenie tylko z ekstrawertykami. Z tego doświadczenia wynika, że narzucanie terminu nie jest takie złe i przy introwertykach też to powinno się wg. mnie sprawdzić, ale to już schodzi na offtop i przydałby się nowy temat. Grunt to umieć planować.
Przebicie się przez wątki o spotkaniach - to przy moich ograniczonych możliwościach czasowych zajmie miesiące, chociaż ostatnio przebiłem się przez wątek 24-stronicowy (ale to trwało). Poza tym zawsze proszę o kontakt - dogadać się zawsze można.
cóż, szczerze nie liczyłem, że ktoś się przyłączy. Bardziej liczyłem że ktoś podejmie temat i pociągnie to dalej (temat bardziej dla was niż dla mnie). Ja sam mam bardzo mało czasu więc jak mam czas gdzieś się przejść to idę. Z reguły moje dystanse to nie są dla większości (kto przejdzie 30-70 km ?), a przy takich dystansach jest małe pole manewru (choć zawsze istnieje). Prognozowanie pogody na miesiąc przed to jak gra w lotka - ja postanowiłem puścić los (a nuż ktoś się przyłączy).
Poza tym celem spotkań na trasie nie jest samo spotkanie, ale długi spacer. to jest po prostu nadarzająca się okazja do spotkania, której w cale nie trzeba wykorzystać (innymi słowami - to jest miła opcja, ale nie wymagany warunek). Jak ktoś się dołączy, to fajnie, a jak nie - to będzie i tak fajnie z powodu przechadzki.
Co do organizacji spotkań: mam doświadczenie tylko z ekstrawertykami. Z tego doświadczenia wynika, że narzucanie terminu nie jest takie złe i przy introwertykach też to powinno się wg. mnie sprawdzić, ale to już schodzi na offtop i przydałby się nowy temat. Grunt to umieć planować.
Przebicie się przez wątki o spotkaniach - to przy moich ograniczonych możliwościach czasowych zajmie miesiące, chociaż ostatnio przebiłem się przez wątek 24-stronicowy (ale to trwało). Poza tym zawsze proszę o kontakt - dogadać się zawsze można.
Łatwiej pomagać komuś niż sobie, a tym czasem najpierw powinno się pomóc sobie, żeby móc pomagać innym.
Jednak pomagając innym nieświadomie pomagamy też sobie.
Jednak pomagając innym nieświadomie pomagamy też sobie.