Perfumy.
: 08 lis 2013, 19:30
Łomatkoboska, ile Ty tego masz. A po co Ci to? Gupi jakiś i zboczony. Pedofli pewnie i się dowartościowuje.
To codzienność perfumomaniaka. Obecnie jakieś 50 flakonów w kolekcji, drugie tyle już miałem, a kolejne w próbkach. Testów nie liczę. Muszę wąchać, bo to wciąga i powoduje, że chce się ciągle iść do przodu. No i ładnie się pachnie.
Zaczęło się z nudy i samotności. Ciekawość też tam była. Moja osobowość pozwoliła mi na to, że przebywanie samemu w perfumerii nie było problemem. Tak naprawdę to przekleństwo, bo mogę sporo czasu tam przebywać bez nikogo. Ale to kocham. Żona marudzi, walizka coraz cięższa, ale nic nie zanosi się na koniec.
To codzienność perfumomaniaka. Obecnie jakieś 50 flakonów w kolekcji, drugie tyle już miałem, a kolejne w próbkach. Testów nie liczę. Muszę wąchać, bo to wciąga i powoduje, że chce się ciągle iść do przodu. No i ładnie się pachnie.
Zaczęło się z nudy i samotności. Ciekawość też tam była. Moja osobowość pozwoliła mi na to, że przebywanie samemu w perfumerii nie było problemem. Tak naprawdę to przekleństwo, bo mogę sporo czasu tam przebywać bez nikogo. Ale to kocham. Żona marudzi, walizka coraz cięższa, ale nic nie zanosi się na koniec.