Teorie są różne, Niektóre wzajemnie się uzupełniają.Inno pisze: Wygląda na to, że wielu intro czuje się źle w swojej skórze nie dla tego, że są introwertykami, tylko dlatego, że są introwertykami wśród ekstrawertycznej dominującej większości, więc dochodzi tu poczucie niedopasowania, odrzucenia, nieakceptacji.
Poniżej 3 teorie:
1) Gray (1987) (...) biologicznym podłożem większej wrażliwości ekstrawertyków na pozytywne bodźce jest system który nazwał on "behawioralnym systemem aktywacji" (BAS) Ten system reaguje na nagradzanie i niekaranie. Jego przeciwieństwem jest "behawioralny system hamowania" (BIS) który reaguje na karanie. BAS może być odpowiedzialny za wytwarzanie pozytywnych reakcji emocjonalnych, a zatem indywidualne różnice związane z siłą tego systemu mogą prowadzić do zróżnicowania poziomów szczęścia. Na ten sam bodziec osoby z silnym BAS zareagują inaczej niż osoby o słabym BAS
2) Headey i Wearing (1989) osobowość determinuje raczej poziom spoczynkowy przeżyć emocjonalnych niż nasze reakcje na zdarzenia wywołujące emocje. Poziom spoczynkowy zależy od człowieka ("model dynamicznej równowagi") Zdarzenia mogą spowodować, że ludzie oddalają się od tego poziomu (oddalają się w taki sam sposób) ale potem wracają do swojego punktu odniesienia, podobnie jak temperatura ciała powraca do poziomu 36,6 stopni po ataku gorączki
3) Magnus i współpracownicy (1993) osobowość człowieka wpływa na zdarzenia których on doświadcza, a one z kolei wpływają na jego poczucie szczęścia. (...) stwierdzili, że ekstrawertycy rzeczywiście doświadczają więcej pozytywnych zdarzeń niż introwertycy. (...) postawili tezę, że ekstrawertycy potrafią zdobywać dla siebie więcej nagród od życia a zatem doświadczać lepszego samopoczucia.