Gadu Gadu ? No way !
Gadu Gadu ? No way !
Proszę,pomóżcie mi.
Ja już nie wiem co mam robić.
Mój problem polega na tym,że moja najlepsza kumpela jest intro i mieszka pół Polski Dalej. Kiedyś na gadu rozmawiałyśm częściej,a teraz tylko ja wychodzę z inicjatywą rozmowy i ta rozmowa przebiega tak,że ja piszę "epopeję",koleżanka pisze góra kilka linijek ,potem zw i albo wraca szybko,albo za 20 minut albo czasami wcale.
Bardzo Ją lubię i uważam ,że jest świetną dziewczyną,ale takie rozmowy mnie męczą. Chciałabym rozmawiać jak dawniej. Nie chodzi mi,że mamy pisać godzinami. Ale przykro mi,że od dawna sama z własnej inicjatywy do mnie nie napisała. Boli mnie to i zaczyna mnie to denerwować i nie wiem jak z Nią o tym pogadać,żeby Jej nie zranić
PLEASE HELP ME !!!!!!!1
Ja już nie wiem co mam robić.
Mój problem polega na tym,że moja najlepsza kumpela jest intro i mieszka pół Polski Dalej. Kiedyś na gadu rozmawiałyśm częściej,a teraz tylko ja wychodzę z inicjatywą rozmowy i ta rozmowa przebiega tak,że ja piszę "epopeję",koleżanka pisze góra kilka linijek ,potem zw i albo wraca szybko,albo za 20 minut albo czasami wcale.
Bardzo Ją lubię i uważam ,że jest świetną dziewczyną,ale takie rozmowy mnie męczą. Chciałabym rozmawiać jak dawniej. Nie chodzi mi,że mamy pisać godzinami. Ale przykro mi,że od dawna sama z własnej inicjatywy do mnie nie napisała. Boli mnie to i zaczyna mnie to denerwować i nie wiem jak z Nią o tym pogadać,żeby Jej nie zranić
PLEASE HELP ME !!!!!!!1
- Inno
- Legenda Intro
- Posty: 1214
- Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Gadu Gadu ? No way !
A zawsze to była znajomość na odległość? Czy jest ona osobą, która umie utrzymywać takie znajomości? Niektórzy nie umieją i naturalnie się wtedy relacja rozluźnia a w końcu obumiera.
Re: Gadu Gadu ? No way !
Znamy się od ok 2-3 lat i dwa razy się widziałyśmy na żywo tzn raz na wycieczce jednodniowej ,a potem przez ok tydzień na wakacjach. Nie wiem naprawdę co mam myśleć
Poza tym jest jeszcze jedna sprawa- kiedyś byłam w stanie poprawić Jej humor, a teraz nie bardzo .
nie wiem co się stało ,ale jest mi strasznie przykro
Poza tym jest jeszcze jedna sprawa- kiedyś byłam w stanie poprawić Jej humor, a teraz nie bardzo .
nie wiem co się stało ,ale jest mi strasznie przykro
Re: Gadu Gadu ? No way !
Hej, Strangeve!
W sprawie przyjaźni trudno komuś cokolwiek doradzać. Tu trzeba sporego wyczucia.
Ps.
Może spokojnie napisz jej, co czujesz, co Cię niepokoi... W sumie szczerość i prawda lepsze od niepewności.
.........................................................................................................................................
Skoro o szczerości mowa...
Kiedyś byłam w sytuacji Twojej koleżanki. Nauczyłam się - przyzwycziłam, że moja przyjaciółka jest i zabiega o mnie. Wreszcie powiedziała mi wszystko w cztery oczy - wszystko, co ją bolało. Przyznam, ze do dziś mam gęsią skórkę na wspomnienie tamtej rozmowy.
A dzisiaj?
Jest to przyjaźń wyjątkowa cenna dla mnie. Oczywiście, różne jej losy były. Trwa do dziś i ma się dobrze. Wierzę, że Ty także doświadczysz takiego poczucia spokoju w przyjaźni jak ja.
W sprawie przyjaźni trudno komuś cokolwiek doradzać. Tu trzeba sporego wyczucia.
Rozumiem, że dawniej przyjaciółka sama wychodziła z inicjatywą?Kiedyś na gadu rozmawiałyśm częściej,a teraz tylko ja wychodzę z inicjatywą rozmowy i ta rozmowa przebiega tak,że ja piszę "epopeję",koleżanka pisze góra kilka linijek ,potem zw i albo wraca szybko,albo za 20 minut albo czasami wcale.
Tu może być sedno sprawy, są takie osoby dla których rozłąka i odległość to zbyt ciężka próba. Jednak na pocieszenie podam przypadek moich przyjaźni. Są możliwe nawet bez częstego kontaktu. Pozdrawiam.A zawsze to była znajomość na odległość? Czy jest ona osobą, która umie utrzymywać takie znajomości? Niektórzy nie umieją i naturalnie się wtedy relacja rozluźnia a w końcu obumiera.
Ps.
Może spokojnie napisz jej, co czujesz, co Cię niepokoi... W sumie szczerość i prawda lepsze od niepewności.
.........................................................................................................................................
Skoro o szczerości mowa...
Kiedyś byłam w sytuacji Twojej koleżanki. Nauczyłam się - przyzwycziłam, że moja przyjaciółka jest i zabiega o mnie. Wreszcie powiedziała mi wszystko w cztery oczy - wszystko, co ją bolało. Przyznam, ze do dziś mam gęsią skórkę na wspomnienie tamtej rozmowy.
A dzisiaj?
Jest to przyjaźń wyjątkowa cenna dla mnie. Oczywiście, różne jej losy były. Trwa do dziś i ma się dobrze. Wierzę, że Ty także doświadczysz takiego poczucia spokoju w przyjaźni jak ja.
Re: Gadu Gadu ? No way !
Strangeve, powodów może być bez liku, być może przeceniasz tę znajomość, być może kumpela ma kłopoty, które zaprzątają jej głowę, być może któraś z Was się zmieniła i nie ma już między wami takiego zrozumienia jak wcześniej. Poza tym, trudno utrzymać dobrą znajomość przez komunikator internetowy i faktycznie trzeba ją pielęgnować w inny sposób, w miarę możliwości dążyć do spotkań (tylko tak w wielu aspektach może ona na początku się rozwijać), rozmawiać przez telefon, jeśli koleżanka jako introwertyczka to lubi (ja np. z moim dobrym przyjacielem na odległość bardzo lubię rozmawiać przez telefon), pisać dłuższe maile etc.
A jeśli uważasz, że sytuacja jest już naprawdę kryzysowa i chcesz ratować tę znajomość, to na podstawie własnych doświadczeń powiem Ci, że jedyną radą może być tylko i wyłącznie szczera rozmowa. Oczywiście, by taka rozmowa w ogóle doszła do skutku potrzebne jest odpowiedni moment, przede wszystkim spotkanie (a nie GG), pewna doza prywatności (w takich sytuacjach naturalna dla wszystkich, a nie tylko dla intro), nastrój, no i, rzecz jasna, chęć obu stron etc.
Musisz też się pogodzić, że pewne dobre znajomości czasami obumierają i jest to naturalne, a wynika to ze wspomnianych zmian albo bliższego poznania drugiej osoby, które sprawia, że to co wydawało się dobrą znajomością w naszych oczach przestaje nią być.
A jeśli uważasz, że sytuacja jest już naprawdę kryzysowa i chcesz ratować tę znajomość, to na podstawie własnych doświadczeń powiem Ci, że jedyną radą może być tylko i wyłącznie szczera rozmowa. Oczywiście, by taka rozmowa w ogóle doszła do skutku potrzebne jest odpowiedni moment, przede wszystkim spotkanie (a nie GG), pewna doza prywatności (w takich sytuacjach naturalna dla wszystkich, a nie tylko dla intro), nastrój, no i, rzecz jasna, chęć obu stron etc.
Musisz też się pogodzić, że pewne dobre znajomości czasami obumierają i jest to naturalne, a wynika to ze wspomnianych zmian albo bliższego poznania drugiej osoby, które sprawia, że to co wydawało się dobrą znajomością w naszych oczach przestaje nią być.
Re: Gadu Gadu ? No way !
Sugestia praktyczna - może spróbuj pisać maile? W mailu możesz pisać epopeje i możesz mieć pewność, że koleżanka na spokojnie przeczyta. Dla mnie czasami rozmowy na gg toczą się za szybko, wiele mi z nich umyka, albo zdarza się, że gdy druga strona pisze dużo o czymś dla niej istotnym, to nie chcę przerywać i wchodzić z własnymi sprawami. Maile pod tym względem pozwalają na pełniejszy kontakt, można pisać o kilku sprawach na raz, a koleżanka w odpowiedzi może wszystko na spokojnie skomentować.Strangeve pisze:rozmowa przebiega tak,że ja piszę "epopeję",koleżanka pisze góra kilka linijek ,potem zw i albo wraca szybko,albo za 20 minut albo czasami wcale.
Dodam, że piszę to z perspektywy osoby, która swoją dobrą koleżankę przez chyba 7 lat znała tylko przez internet. Maile i gg były podstawą naszych kontaktów, dopiero niedawno spotkałyśmy się na żywo.
Re: Gadu Gadu ? No way !
To znowu ja
Może się też tak zdarzyć, że szczera rozmowa przyspieszy koniec znajomości. Więc, jeżeli zdecydujesz się na takie rozwiązanie - szczerą rozmowę, przygotuj sobie plan "b". W moim przypadku - plan "b" dotyczy jakiegoś ciekawego przedsięwzięcia, wyprawy itp. którą z jakiś względów odkładałam wcześniej. Wir działań pozytywnych dobrze na mnie wpływa, więc może byłby i dla Ciebie dobrym antidotum, gdyby coś nie tak poszło. Ale to tylko czarny scenariusz. - niemniej, dobrze jest się zabezpieczyć.
Może się też tak zdarzyć, że szczera rozmowa przyspieszy koniec znajomości. Więc, jeżeli zdecydujesz się na takie rozwiązanie - szczerą rozmowę, przygotuj sobie plan "b". W moim przypadku - plan "b" dotyczy jakiegoś ciekawego przedsięwzięcia, wyprawy itp. którą z jakiś względów odkładałam wcześniej. Wir działań pozytywnych dobrze na mnie wpływa, więc może byłby i dla Ciebie dobrym antidotum, gdyby coś nie tak poszło. Ale to tylko czarny scenariusz. - niemniej, dobrze jest się zabezpieczyć.
Re: Gadu Gadu ? No way !
To znowu ja!
Co do tematu: zastanów się, czy naprawdę uważacie się za przyjaciółki, może być tak, że jesteś dla niej tylko znajomą, co troche zmienia obraz sytuacji imo :wink:
Ciekawy pomysł, nie powiem... nie pogniewa się koleżanka jak go skopiuje, przerobie i zastosuje do własnych celów? [ ]air pisze:Może się też tak zdarzyć, że szczera rozmowa przyspieszy koniec znajomości. Więc, jeżeli zdecydujesz się na takie rozwiązanie - szczerą rozmowę, przygotuj sobie plan "b". W moim przypadku - plan "b" dotyczy jakiegoś ciekawego przedsięwzięcia, wyprawy itp. którą z jakiś względów odkładałam wcześniej. Wir działań pozytywnych dobrze na mnie wpływa, więc może byłby i dla Ciebie dobrym antidotum, gdyby coś nie tak poszło. Ale to tylko czarny scenariusz. - niemniej, dobrze jest się zabezpieczyć.
Co do tematu: zastanów się, czy naprawdę uważacie się za przyjaciółki, może być tak, że jesteś dla niej tylko znajomą, co troche zmienia obraz sytuacji imo :wink:
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności... nie znane w żadnym innym ustroju"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
Re: Gadu Gadu ? No way !
OMG, nie spodziewałam się aż takiego zaangażowania w pomoc !
Dziękuję bardzo wszystkim. It means alot to me xd
To sprawa wygląda tak :jesteśmy przyjaciółkami,na pewno) nie możemy się spotkać,bo ja mieszkam w Łodzi,a moja kumpela nad morzem.
spotykamy się tylko raz na ruski rok.Myślę,że z mailami to fajny pomysł :] ( co powiesz na tradycyjne listty ? -osobiście uwielbiam ) i mam nadzieję,że jakoś uda mi się pogadać. (co do telefonów,to rozmawiamy czasami przez telefon) teraz muszę już się ogarniać do spania ale jutro sobie jeszcze raz na spokojnie przeczytam i porozkminiam w tej swojej głowie :]
jeszcze raz dziękuję i dobranoc
Dziękuję bardzo wszystkim. It means alot to me xd
To sprawa wygląda tak :jesteśmy przyjaciółkami,na pewno) nie możemy się spotkać,bo ja mieszkam w Łodzi,a moja kumpela nad morzem.
spotykamy się tylko raz na ruski rok.Myślę,że z mailami to fajny pomysł :] ( co powiesz na tradycyjne listty ? -osobiście uwielbiam ) i mam nadzieję,że jakoś uda mi się pogadać. (co do telefonów,to rozmawiamy czasami przez telefon) teraz muszę już się ogarniać do spania ale jutro sobie jeszcze raz na spokojnie przeczytam i porozkminiam w tej swojej głowie :]
jeszcze raz dziękuję i dobranoc
- Inno
- Legenda Intro
- Posty: 1214
- Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Gadu Gadu ? No way !
Napisz jej, lub powiedz przez telefon, Skype'a, jak wolicie, jak się czujesz, czego się obawiasz i zapytaj, jak ona się na to zapatruje. Będziesz miała jasną sytuację. Oczywiście, może się okazać, że nie jest zainteresowana już rozwijaniem znajomości, lepiej bądź przygotowana i na taką ewentualność.
Re: Gadu Gadu ? No way !
Właśnie miałam zamiar to zrobić . Zaniepokoiło mnie,że ostat nio jak pisałam, to odpisała,że ma szkołe a ja jestem w Łodzi to trudno to ogarnąć. A jak ja miałam maturę to jakoś ogarniałam...No nic. spróbuję jeszcze raz. Dzięki wszystkim.