Dużo z nas ma osobowość 5 w teście Enneagramu, więc podobno powinniśmy naszą cierpliwość zamienić w niezależność. Czy jesteście tacy ? Jak wam się udało zostać niezależnym ?
Żeby nie było mam namyśli niezależność wobec nas samych, a nie innych, tzn., ze nie obchodzi mnie czy jak pójdę do kuchni to mama mnie zapyta o coś (co dla mnie będzie bez sensowną paplaniną), ale wole porostu poczekać aż ona odejdzie i uniknąć tej głupiej wymiany zdań.
Czy jesteście niezależni ?
- Piorun23
- Intro-wyjadacz
- Posty: 369
- Rejestracja: 28 sty 2010, 12:01
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: z ciemnego boru
Re: Czy jesteście niezależni ?
Wszystko zależy od tego jak traktuje się "niezależność".
Jeśli to tylko nie siedzenie u mamusi na garnuszku i posiadanie własnego zdania - to pewnie jest tu sporo niezależnych osób.
Jesli cokolwiek więcej...
Czy ktokolwiek w Europie jest niezależny? Żyje z plonów własnej pracy, chodzi we własnoręcznie uszytych butach i ubraniach, może bronić swoich praw - zbrojnie bronić, i - co ważne - jest wolny od okradania przez wielką mafię zwaną rządem i od jego "opieki"
Chyba niewiele jest takich osób :evil:
Niewiele jest też osób które mogą powiedzieć - przestrzegam tylko tych zasad których chcę przestrzegać - a innymi się nie przejmuję
Niezależność w eurokomunie to mit i mrzonka :evil:
Jeśli to tylko nie siedzenie u mamusi na garnuszku i posiadanie własnego zdania - to pewnie jest tu sporo niezależnych osób.
Jesli cokolwiek więcej...
Czy ktokolwiek w Europie jest niezależny? Żyje z plonów własnej pracy, chodzi we własnoręcznie uszytych butach i ubraniach, może bronić swoich praw - zbrojnie bronić, i - co ważne - jest wolny od okradania przez wielką mafię zwaną rządem i od jego "opieki"
Chyba niewiele jest takich osób :evil:
Niewiele jest też osób które mogą powiedzieć - przestrzegam tylko tych zasad których chcę przestrzegać - a innymi się nie przejmuję
Niezależność w eurokomunie to mit i mrzonka :evil:
http://greenshadow23.deviantart.com/
Zapraszam :wink:
Tak jestem smętny jak kurhan na stepie, a tak samotny, jak wicher na morzu
a tak zbłąkany, jak liść na rozdrożu, a tak zwinięty, jak żmija w czerepie...
...może lepiej nie wiedzieć, że masz tylko siebie? ...lepiej karmić się "prawdą" że Bóg jest gdzieś... tylko zasnął...
Cynik jest draniem który złośliwie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jakim według wiary ludzi być powinien
Zapraszam :wink:
Tak jestem smętny jak kurhan na stepie, a tak samotny, jak wicher na morzu
a tak zbłąkany, jak liść na rozdrożu, a tak zwinięty, jak żmija w czerepie...
...może lepiej nie wiedzieć, że masz tylko siebie? ...lepiej karmić się "prawdą" że Bóg jest gdzieś... tylko zasnął...
Cynik jest draniem który złośliwie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jakim według wiary ludzi być powinien
Re: Czy jesteście niezależni ?
A gdzie nie jest? Z góry uprzedzam, że Somalia do mnie nie przemawia.Piorun23 pisze:Czy ktokolwiek w Europie jest niezależny? Żyje z plonów własnej pracy, chodzi we własnoręcznie uszytych butach i ubraniach, może bronić swoich praw - zbrojnie bronić, i - co ważne - jest wolny od okradania przez wielką mafię zwaną rządem i od jego "opieki"
Chyba niewiele jest takich osób :evil:
Niewiele jest też osób które mogą powiedzieć - przestrzegam tylko tych zasad których chcę przestrzegać - a innymi się nie przejmuję
Niezależność w eurokomunie to mit i mrzonka :evil:
Re: Czy jesteście niezależni ?
Ja jutro postaram się zwiększyć swoją niezależność [Rozmowa kwalifikacyjna]
-Czym jest wolność?
-Wolnością od wyboru. Wolnością od myślenia.
Wolność jest rozumieniem. Kto rozumie, jest wolny.
-A ten, kto nie rozumie?
-Kto nie rozumie, musi myśleć. Jest katorżnikiem myślenia.
Nie wiem czy to się tu nadaje, bo jestem właśnie tym katorżnikiem :?:
-Czym jest wolność?
-Wolnością od wyboru. Wolnością od myślenia.
Wolność jest rozumieniem. Kto rozumie, jest wolny.
-A ten, kto nie rozumie?
-Kto nie rozumie, musi myśleć. Jest katorżnikiem myślenia.
Nie wiem czy to się tu nadaje, bo jestem właśnie tym katorżnikiem :?:
Re: Czy jesteście niezależni ?
Generalnie to nie miałem tego na myśli, ale chyba już się uporałem z tym problemem. Nękało mnie to, ze kiedy np. ktoś jest obok to bardziej się skupiam na tym co on myśli, co on zaraz zrobi itd., niż na po prostu sobie.
Być intro, czyż to nie jest przepiękne ?
Re: Czy jesteście niezależni ?
Też mam takie jazdykabanos pisze:Żeby nie było mam namyśli niezależność wobec nas samych, a nie innych, tzn., ze nie obchodzi mnie czy jak pójdę do kuchni to mama mnie zapyta o coś (co dla mnie będzie bez sensowną paplaniną), ale wole porostu poczekać aż ona odejdzie i uniknąć tej głupiej wymiany zdań.
Nie wejdę do sklepu z ciuchami, kiedy nie ma w nim innego klienta, bo ekspedientka naskoczy na mnie i będzie mi wciskać super-modne bluzki.
Nie wynurzę się z pokoju, dopóki współlokatorzy są w kuchni, bo będę musiała wypić z nimi herbatkę. Wychodzę przez to na kujona. Zawsze się uczę :lol:
Nie wbiję się do sali wykładowej, jeśli jest tam mniej niż pięć osób, chociaż jest już otwarta i można spokojnie wypić kawę na siedząco, w ciepełku, bo wykładowca może mnie zagadać
Staram się przewidywać moje głupie reakcje zanim jeszcze wystąpią, jak najszybciej wyłączyć myślenie i działać w automacie, ponieważ kiedy zacznę rozkminiać "co by było gdyby" - jest już za późno. Chcę iść po coś do kuchni? Idę i nie zastanawiam się czy ktoś tam w ogóle jest.
- higsa
- Rozkręcony intro
- Posty: 345
- Rejestracja: 20 wrz 2009, 20:49
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Higsolandia
Re: Czy jesteście niezależni ?
Ja tą piątkową niezależność interpretowałabym raczej jako indywidualizm.kabanos pisze:Dużo z nas ma osobowość 5 w teście Enneagramu, więc podobno powinniśmy naszą cierpliwość zamienić w niezależność. Czy jesteście tacy ? Jak wam się udało zostać niezależnym ?
Bo Piorun23 ma rację, nie ma co się zagłębiać w tłumaczenie pojęcia niezależności. Bo dziś nikt niezależnym nie jest i nawet nie ma szans nim być.
Natomiast niezależność rozumiana jak indywidualizm jest jak najbardziej wykonalna.
Ja, na przykład, moją niezależność wyrażam w tworzeniu swojego prywatnego stylu bycia i życia.
Czuję się niezależna od kiedy zdałam sobie sprawę, że jestem normalnym introwertykiem i od kiedy uświadomiłam sobie, że nie muszę mieć setki znajomych, jak to posiadają moi "znajomi".
Myślę, że niezależność można uzyskać,właśnie, po przez samoakceptacje połączoną z akceptacją swojej osoby wśród najbliższego otoczenia.
Żyję w zgodzie z sobą, w moim dziwnym świecie, nie patrząc na to czy wpisuje się on w gusta innych czy nie, zgodnie z powiedzeniem: "Moje życie - moja twierdza" :wink: