Związek introwertyka i introwertyczki
Re: Związek introwertyka i introwertyczki
Hmm czytam wasze forum już od dość dawna (ok roku) ale dopiero ten temat ośmielił mnie do wypowiedzenia się na nim. Jestem introwertykiem ale chyba z lekkimi odchyleniami w kierunku środka. Byłem w paru związkach z ekstrawertyczkami i aktualnie także jestem w takim (chociaż pojawiają już się pęknięcia z powodu mojego uciekania wewnątrz siebie i potrzeby samotności). Ale wracając do tematu to mieszkam w internacie w Elblągu i to tam w wrześniu poznałem swoją byłą - introwertyczkę. Ciekawość i chęć poznania jest jednak u mnie równie silna co potrzeba pobycia czasem samemu i wewnętrznej kontemplacji, dlatego zagadałem do niej. Okazało się że mamy wiele wspólnych tematów i zainteresowań i to dość egzotycznych (np kultura Japonii). Zaczęło się od krótkich rozmów, zerknięć, wspólnej gry w karty, aż w końcu zdecydowaliśmy się pójść na randkę (w sumie pomogli nam w tym nasi przyjaciele ekstrawertycy), podczas niej złapała mnie za rękę i po jakimś tygodniu byliśmy ze sobą już. I muszę przyznać, że tamten związek był dla mnie najpiękniejszy jakikolwiek w życiu miałem, niby z zewnątrz mogło to wyglądać że się nic nie dzieje, ale wspólna nauka, lekkie muśnięcie się palcami, spojrzenie wystarczyło nam aby pokazać 2 połowie jak bardzo nam na sobie zależy. Rozumieliśmy się bez słowa, często razem milczeliśmy, delikatnie wtuleni w siebie, wspieraliśmy się w ważnych dla nas momentach oraz rozumieliśmy nasze czasowe potrzeby samotności. Chociaż czasami jak za bardzo się wyizolowała to powodowało to u mnie ból. Wszystko prysło dzięki ingerencji osób 3, zależało mi na niej tak bardzo, że przez pierwsze 2 dni starałem się nawet walczyć, no ale było tego dla mnie troszkę za wiele i "uciekłem w swoje wnętrze" na prawie 2 tygodnie. Teraz dalej zdarza mi się rozmyślać i to dużo nad tamtym związkiem. Podsumowując związek intro-intro jest możliwy i może być o wiele lepszy niż intro-ekstro. No i dobra skoro już tyle napisałem to otworzę się jeszcze lekko bardziej: tęsknię za tym co mnie wtedy z nią łączyło, tego uczucia które zrodziło się między nami w chwilach wspólnej ciszy ciężko będzie mi zapomnieć.
- higsa
- Rozkręcony intro
- Posty: 345
- Rejestracja: 20 wrz 2009, 20:49
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Higsolandia
Re: Związek introwertyka i introwertyczki
A znasz takie, które wymagają?unknowSoldier pisze:Kobieta która nie wymaga rozgadanego ekstra. mmm coś pięknego
Kobiety, generalnie, nie przepadają za gadatliwymi facetami, bo to strasznie zamęczające istoty. Poza tym, to one są od gadania :lol:
Ale taki cichy introwertyk to też mordęga. Siedzi sie z takim milczącym i zamyślonym i nie wiadomo już czy ma sobie człowiek już iść czy może jeszcze posiedzieć. :wink:
- unknowSoldier
- Intronek
- Posty: 34
- Rejestracja: 07 sty 2012, 16:43
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Związek introwertyka i introwertyczki
Serio? :lol: czyli po raz kolejny wychodzi na to, że nie rozumiem kobiet. Cały czas mam wrażenie, że prym wiodą Ci, którzy więcej gadają niż myślą.higsa pisze:Kobiety, generalnie, nie przepadają za gadatliwymi facetami, bo to strasznie zamęczające istoty.
<joke>nie wiedziałem, że mnie znasz... </joke>higsa pisze:Ale taki cichy introwertyk to też mordęga. Siedzi sie z takim milczącym i zamyślonym i nie wiadomo już czy ma sobie człowiek już iść czy może jeszcze posiedzieć. :wink:
A tak na serio to, jak napisałem w innym wątku, mój introwertyzm silnie zależy od otoczenia, są momenty w których pasuje to Twojego opisu, a są takie... że aż sam sie siebie boje ;P
5w4
- Inno
- Legenda Intro
- Posty: 1214
- Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Związek introwertyka i introwertyczki
Oj, tak, to jest piękne. ^^butla23 pisze:lekkie muśnięcie się palcami, spojrzenie wystarczyło nam aby pokazać 2 połowie jak bardzo nam na sobie zależy. Rozumieliśmy się bez słowa, często razem milczeliśmy, delikatnie wtuleni w siebie, wspieraliśmy się w ważnych dla nas momentach oraz rozumieliśmy nasze czasowe potrzeby samotności.
- Akolita
- Krypto-Extra
- Posty: 756
- Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Łódź/Włocławek
Re: Związek introwertyka i introwertyczki
Znaczy, tego - wymienili się pędzelkami do makijażu?
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
- highwind
- Legenda Intro
- Posty: 2179
- Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: istj
- Lokalizacja: wro
Re: Związek introwertyka i introwertyczki
Haha, I lol'd. Akolita, to prawdopodobnie nie zestaw do makijażu, tylko Nintendo DS - taka konsolka ze stylusem
http://gaming-blog.org/wp-content/uploa ... 700-33.jpg
http://gaming-blog.org/wp-content/uploa ... 700-33.jpg
- Akolita
- Krypto-Extra
- Posty: 756
- Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Łódź/Włocławek
Re: Związek introwertyka i introwertyczki
Możliwe, ja mam zestaw do makijażu, który tak wygląda. :3highwind pisze:Haha, I lol'd. Akolita, to prawdopodobnie nie zestaw do makijażu, tylko Nintendo DS - taka konsolka ze stylusem
http://gaming-blog.org/wp-content/uploa ... 700-33.jpg
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
-
- Introrodek
- Posty: 22
- Rejestracja: 02 gru 2011, 23:24
- Płeć: nieokreślona
Re: Związek introwertyka i introwertyczki
Ja też myślałem, że to coś do makijażu i nie zrozumiałem.
Dzięki za wyjaśnienie. :lol:
Dzięki za wyjaśnienie. :lol:
- Padre
- IntroManiak
- Posty: 627
- Rejestracja: 07 wrz 2010, 15:34
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
- Kontakt:
Re: Związek introwertyka i introwertyczki
Nosz karwia, już widzę jakbym się wymieniał konsolą, znów musiałbym nowe ustawienia wprowadzać :-Phighwind pisze:Haha, I lol'd. Akolita, to prawdopodobnie nie zestaw do makijażu, tylko Nintendo DS - taka konsolka ze stylusem
Tylko że ja na tym zdjęciu widziałem kasety video, ale tak mi coś nie pasowało. Wot oldtimer...
I explore the frontiers of safety! I laugh at danger, from a distance, and quietly, so as not to get all worked up.
- Akolita
- Krypto-Extra
- Posty: 756
- Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Łódź/Włocławek
Re: Związek introwertyka i introwertyczki
Oni się nie wymienili konsolami, tylko patykami do konsoli. Choć nie wiem, jaki w tym sens...Padre pisze:Nosz karwia, już widzę jakbym się wymieniał konsolą, znów musiałbym nowe ustawienia wprowadzać :-Phighwind pisze:Haha, I lol'd. Akolita, to prawdopodobnie nie zestaw do makijażu, tylko Nintendo DS - taka konsolka ze stylusem
Tylko że ja na tym zdjęciu widziałem kasety video, ale tak mi coś nie pasowało. Wot oldtimer...
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
- highwind
- Legenda Intro
- Posty: 2179
- Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: istj
- Lokalizacja: wro
Re: Związek introwertyka i introwertyczki
Ja też nie bardzo. Ostatnio słyszałem, że modnym wyrazem zaufania dla partnera jest zdradzenie mu swojego hasła na "fejsie", że niby nie masz nic do ukrycia
- Inno
- Legenda Intro
- Posty: 1214
- Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Związek introwertyka i introwertyczki
Bo są nerdami i może to taki wyraz miłości dla nich?Akolita pisze:Oni się nie wymienili konsolami, tylko patykami do konsoli. Choć nie wiem, jaki w tym sens...
A dla partnerki zdradzenie jej hasła do konta bankowego i pinu?highwind pisze:Ja też nie bardzo. Ostatnio słyszałem, że modnym wyrazem zaufania dla partnera jest zdradzenie mu swojego hasła na "fejsie", że niby nie masz nic do ukrycia
Re: Związek introwertyka i introwertyczki
Więc jak dać się poznać ? Ja wszystkie swoje związki rozpoczynałem od internetu a przez internet musisz być rozgadanym, by kogoś poznać. I potrafiłem być rozmowny do czasu..higsa pisze:A znasz takie, które wymagają?unknowSoldier pisze:Kobieta która nie wymaga rozgadanego ekstra. mmm coś pięknego
Kobiety, generalnie, nie przepadają za gadatliwymi facetami, bo to strasznie zamęczające istoty. Poza tym, to one są od gadania