Czy myślisz czasem, czy słusznie myślisz ?

Tutaj rozmawiamy o ogólnych kwestiach osobowości, typologiach osobowości, temperamentu; zamieszczamy testy osobowości.
Tarzan
Introrodek
Posty: 12
Rejestracja: 16 maja 2012, 18:12
Płeć: nieokreślona

Czy myślisz czasem, czy słusznie myślisz ?

Post autor: Tarzan »

Kolejne pytanie z tej dziwacznej serii ;P. Na pewno macie dużo przemyśleń na wszelakie życiowe tematy, nie będę wymieniał kategorii, każdy intro wie o czym mówię - myślimy po prostu o wszystkim .. no i czy czasem, jak już tak sobie coś wymyślicie i jesteście swego święcie przekonani, tej swojej racji, czy wierzycie temu bez żadnej skazy ?
Czy wracacie do przemyślanego już tematu i zastanawiacie się, czy rzeczywiście tak jest jak stwierdziliście o jakimś temacie ? Czy może w głębi czujecie że to ta Wasza "wpojona przez Was introwertyczna mądrość" mogła tak stwierdzić i należy to jeszcze raz na sucho przemyśleć :) ?

Mam nadzieję, że zrozumiecie to pytanie :D.
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Czy myślisz czasem, czy słusznie myślisz ?

Post autor: highwind »

Moje "wewnętrzne ustalenia" wyłaniające się z tego typu introspekcji są zwiewne niczym chorągiewka na wietrze. Jednego dnia potrafię uznać coś za prawdę życiową, by kolejnego tygodnia nagle stwierdzić, że to jednak nie tak, jak mi się wydawało. Oczywiście mam tam jakieś swoje aksjomaty, ale nawet i do nich staram się zachowywać przynajmniej minimalny dystans.
Tarzan
Introrodek
Posty: 12
Rejestracja: 16 maja 2012, 18:12
Płeć: nieokreślona

Re: Czy myślisz czasem, czy słusznie myślisz ?

Post autor: Tarzan »

O ja, mam tak samo :D. Lata myślałem czemu jestem jakiś .... delikatnie odmienny w porównaniu do "wszystkich".. i teraz znalazłem swoich 'rówieśników' :DDD
Awatar użytkownika
Fyapowah
Stały bywalec
Posty: 191
Rejestracja: 01 maja 2012, 23:24
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP
Kontakt:

Re: Czy myślisz czasem, czy słusznie myślisz ?

Post autor: Fyapowah »

Ja nie "wierzę" swoim opiniom, jak mam opinię to jest oparta na jakichś argumentach więc jestem o jej słuszności przekonany. Jak nie mam argumentów to nie buduję opinii, po prostu nie wiem wtedy co na dany temat sądzić. Jak dojdę już do jakiegoś wniosku opartego na czymś to rzadko wracam do myślenia na ten temat - albo jak poznam jakieś nowe informacje albo czasami lubię sobie przypomnieć jakiś temat i dlaczego mam taką a nie inną opinię o nim bo na pierwszy rzut oka wydaje się głupia. Ale mam też niewyjaśnione i nieprzeanalizowane do końca tematy i to właśnie do myślenia o nich wracam najczęściej.
Czucie i wiara silniej mówi do mnie
Niż mędrca szkiełko i oko.
Awatar użytkownika
arvendanci
Introwertyk
Posty: 117
Rejestracja: 13 kwie 2012, 11:33
Płeć: nieokreślona

Re: Czy myślisz czasem, czy słusznie myślisz ?

Post autor: arvendanci »

Zależy kiedy myślę... Kiedy myślę przed zaśnięciem, zazwyczaj zachodzę zbyt głęboko. Po prostu przesadzam. Wydaje mi się, że generalnie przerabiam wszelkie możliwości, jednak gdy budzę się rano i w ciągu dnia myślę o tym samym często dochodzę do innych wniosków.
Dlaczego to lubię? Jest to pewny rodzaj filtrowania przemyśleń. W nocy rozkładam problem na części pierwsze, biorąc pod uwagę każdą opcję jaka mi tylko przychodzi do głowy a rano "wybieram" tylko te, które mają większy sens i są bardziej słuszne. W ten sposób powstaje rozwiązanie, pogląd bądź opinia na dany problem.
Czy się może zmienić? Jasne. Jeśli tylko odkryję inną stronę medalu, bądź przekonam się o jakimś błędzie w myśleniu.
5w4
ISTJ
Awatar użytkownika
maggie
Introwertyk
Posty: 93
Rejestracja: 02 cze 2012, 11:42
Płeć: nieokreślona

Re: Czy myślisz czasem, czy słusznie myślisz ?

Post autor: maggie »

highwind pisze:. Jednego dnia potrafię uznać coś za prawdę życiową, by kolejnego tygodnia nagle stwierdzić, że to jednak nie tak, jak mi się wydawało.
Też tak :wink: :wink:
Jednak dużo moich przemyśleń dotyczy też ludzi i tutaj mogę powiedzieć, że 90% moich obserwacji, a później wyciągniętych z tego wniosków się potwierdziło.
"To krępujące milczenie. Czemu ględzenie o bzdetach uważamy za wyraz nieskrępowania?
Po tym można poznać kogoś wyjątkowego. Kiedy można zamknąć ryj i wspólnie sobie pomilczeć."
Awatar użytkownika
paranoik
Intronek
Posty: 29
Rejestracja: 26 cze 2010, 1:21
Płeć: mężczyzna

Re: Czy myślisz czasem, czy słusznie myślisz ?

Post autor: paranoik »

Myślę o tym i to sporo. Najbardziej mnie martwi jedna sprawa. Do niemal każdej rzeczy, w którą wierzę można mnie zniechęcić podając kilka argumentów (nawet tych nie bardzo wyszukanych). Wynika to pewnie z tego, że nie jestem pewny w swoich działaniach, a co za tym idzie w swoich opiniach i tezach. Trochę to dziwne też, bo ostatnimi laty moja pewność siebie i samoocena znacznie wzrosły, a mimo wszystko nie mogę pozbyć się tego irytującego czegoś. Można mnie przekabacić na każdy temat i mimo, że czasami się do tego nie przyznaję to w głębi duszy czuję się przekabacony i jest źle, bo powtarza się to nagminnie.
"Achilles miał tylko piętę Achillesa. Ja mam całe ciało Achillesa. "
Awatar użytkownika
Difane
Rozkręcony intro
Posty: 313
Rejestracja: 11 lip 2012, 1:03
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czy myślisz czasem, czy słusznie myślisz ?

Post autor: Difane »

Tarzan pisze:Na pewno macie dużo przemyśleń na wszelakie życiowe tematy, nie będę wymieniał kategorii, każdy intro wie o czym mówię - myślimy po prostu o wszystkim ..
No właśnie nie bardzo :P . Ja np. nie myślę o zbyt wielu rzeczach. Krąg tematów wypełniających mój łeb jest bardzo zawężony. Chociaż kiedyś bardzo lubiłem rozważania na różnorakie tematy, bo myślałem po prostu, że "takiemu myślicielowi jak ja nie wypada nie znać się na wszystkim" :lol: , ale tak naprawdę bardzo szybko zapominałem o tym do jakich wniosków dochodziłem, więc dałem sobie z tym spokój. Przy czym nie oznacza to że wszystkie myśli po jakimś czasie "wyparowywują" z mojej głowy. Zauważyłem po prostu, że wszystko zależy od zainteresowania daną tematyką. Jeżeli coś mnie kręci, to rozważam wiele aspektów danego zagadnienia, mam masę przemyśleń w danym zakresie, o których mógłbym mówić bez końca, a jeżeli nie to po prostu szkoda zachodu. Przy czym nawet jeżeli w konkretnej dziedzinie dojdę do jakiegoś wniosku, to nigdy nie traktuje tego jak swego rodzaju "prawdy absolutnej", a jedynie opinię, którą przy odpowiedniej argumentacji można poddać weryfikacji.
Awatar użytkownika
Shamicki
Introwertyk
Posty: 119
Rejestracja: 30 lip 2008, 2:07
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w6
MBTI: INTJ

Re: Czy myślisz czasem, czy słusznie myślisz ?

Post autor: Shamicki »

Przemyślenia na temat przemyśleń, do czego na tym forum dochodzi ? :)
W porządku, nie tylko na tym forum. Jakiś czas temu miałem właśnie przemyślenia na temat myślenia samego w sobie. Niewiele rzeczy potrafi sprawiać że się wyłączam a czasem bym chciał, myśli cały czas są na przeróżne tematy. Czy słusznie ? W większości przypadków uznaję je za słuszne do puki nie zdarzy się okazja by je zweryfikować ale to tylko w przypadku tych myśli które nie mają nic wspólnego z ludźmi.

Jeżeli chodzi o ludzi, uczucia i takie tam staram się podchodzić do przemyśleń z dystansem, nie jestem empatą, nie łapię w ogóle konwenansów ('bo tak się mówi', 'bo tak powinno'), niektóre zachowania, sposób działania nie mają dla mnie żadnego sensu co powoduje że wyciągam złe wnioski.

Jakoś specjalnie nie zależy mi by mieć rację, czasami wręcz przeciwnie wolał bym jej nie mieć.
Człowiek tworzy jakąś rzeczywistość, a potem staje się jej ofiarą.
Awatar użytkownika
amls
Introwertyk
Posty: 72
Rejestracja: 17 paź 2012, 21:13
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Poznań

Re: Czy myślisz czasem, czy słusznie myślisz ?

Post autor: amls »

Właściwie to cały czas mam wątpliwości co do tego. Bardzo często mam w głowie bitwę na argumenty "za" i "przeciw". Wtedy robi mi się taka "sieka" z mózgu, że przestaję w ogóle myśleć. A najgorsze jest, kiedy podczas rozmowy z kimś na początku mam własne zdanie poparte poważnymi argumentami i stopniowo zaczynam podważać swoje racje na rzecz jegomościa ;D Kończy się na tym, że wolę nie mieć własnego zdania.
Awatar użytkownika
Miszka
Intro-wyjadacz
Posty: 429
Rejestracja: 03 paź 2012, 21:38
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Śląsk

Re: Czy myślisz czasem, czy słusznie myślisz ?

Post autor: Miszka »

Często udowadniam innym że nie mają racji, rzadko sobie że ją mam. Wierze w kilka prawd które uważam za słuszne, ale raczej staram konfrontować moje zdanie ze zdaniami innych żeby dojść do twórczego kompromisu. Tak na prawdę mało rzeczy uznaję za pewne.
Awatar użytkownika
Arsen
Rozkręcony intro
Posty: 272
Rejestracja: 04 lut 2019, 22:08
Płeć: mężczyzna
MBTI: INFJ
Lokalizacja: Sinnoh

Re: Czy myślisz czasem, czy słusznie myślisz ?

Post autor: Arsen »

Ja raczej jak już obmyślam coś dokładnie to mam takie dane zebrane że nie mogę się pomylić. Jasne, zawsze można trafić na coś co lekko zmieni pogląd na daną rzecz lub coś się nagle wydarzy ale podążam tym tropem co miałem ustalony. Nie żebym nigdy się nie pomylił ale nie umiałbym wątpić w coś a jednocześnie trzymać się tego.
W walce – zwycięstwo
W pokoju – czujność
W śmierci – poświęcenie
Awatar użytkownika
Fire
IntroManiak
Posty: 637
Rejestracja: 20 lut 2019, 17:47
Płeć: kobieta

Re: Czy myślisz czasem, czy słusznie myślisz ?

Post autor: Fire »

Oczywiście, że tak. Potrafię analizować to, co mam głowie godzinami. Dodatkowo sama sobie komplikuję, myśląc zawsze do przodu. Staram się przewidzieć pewne rzeczy i ich późniejsze konsekwencje. Na podstawie tego,podejmuję decyzje.
nika35
Introwertyk
Posty: 96
Rejestracja: 31 mar 2020, 8:07
Płeć: kobieta

Re: Czy myślisz czasem, czy słusznie myślisz ?

Post autor: nika35 »

chyba widzę świat w odcieniach czarno-białym, bez odcieni szarości, takie myślenie powoduje też kłopoty. Wymagająca jestem w stosunku do ludzi, jeśli nie spełniają wymagań to się załamuję.
kasiekowa
Introwertyk
Posty: 61
Rejestracja: 09 lip 2019, 12:29
Płeć: kobieta
MBTI: INFJ
Lokalizacja: Opole

Re: Czy myślisz czasem, czy słusznie myślisz ?

Post autor: kasiekowa »

Ja rozmyślam, jeżeli mi na czymś bardzo zależy. Wtedy potrafię sobie "dodać" kilka rzeczy, które są możliwe ... ale moja wyobraźnia czasami za daleko sięga :D
"Lubię sobie posiedzieć. W ogóle lubię po prostu sobie być. W tym sensie, że nie od razu robić jakieś zamieszanie wokół siebie. Nie zacieszać. Nie otaczać się na siłę ludźmi tylko po to, żeby mieć takie poczucie szumu, który sprawi, że będę czuła, że żyję. Potrafię czuć, że żyję, kiedy siedzę po cichu" - K. Nosowska
ODPOWIEDZ