Wasze pustelnie
- Padre
- IntroManiak
- Posty: 627
- Rejestracja: 07 wrz 2010, 15:34
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
- Kontakt:
Wasze pustelnie
Zainspirowany nieco przeczytaną świeżo książką pani Cain *), a szczególnie rozdziałem o neurologicznych podstawach introwertyzmu postanowiłem skorzystać z faktu, że mam dostęp do w miarę reprezentatywnej grupki intro i zarzucam taką oto ankietę. Wybierzcie, proszę, z podanych opcji tę, która najlepiej opisuje Wasze pokoje/mieszkania, bądź miejsca do których najbardziej lubicie się chronić. Jeśli nie macie wpływu na to, jak są urządzone (ech, ci rodzice!), to wybierzcie taką, która by Wam najbardziej pasowała. W podziękowaniu za udział Padre postawi dowolnie wybrany napój energetyzujący przy najbliższym spotkaniu :-)
Nie, nie powiem o co w tym chodzi, a raczej powiem dopiero po opracowaniu wyników :-P
*) Tak, wiem, proszono mnie o napisanie recenzji. Zbieram się, musze sobie dobrze przemyśleć tekst. W razie czego szturchać delikatnie ;-)
Nie, nie powiem o co w tym chodzi, a raczej powiem dopiero po opracowaniu wyników :-P
*) Tak, wiem, proszono mnie o napisanie recenzji. Zbieram się, musze sobie dobrze przemyśleć tekst. W razie czego szturchać delikatnie ;-)
I explore the frontiers of safety! I laugh at danger, from a distance, and quietly, so as not to get all worked up.
- highwind
- Legenda Intro
- Posty: 2179
- Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: istj
- Lokalizacja: wro
Re: Wasze pustelnie
Nie przywiązuję praktycznie żadnej wagi do wystroju mojego pokoju. Pamiętam kiedyś jaki szok przeżyła moja niegdysiejsza kobieta (skrajnie ekstra), kiedy odwiedziła mnie w moich rodzinnych stronach i zobaczyła mój pokój z dzieciństwa. W sumie było tam biurko, łóżko, szafka na ciuchy i walały się książki z liceum. Nie mogła uwierzyć że nie mam żadnych zdjęć, pamiątek, obrazków, zabawek, etc. Co do tytułu tematu - moją pustelnią jest ekran mojego komputera :]
Re: Wasze pustelnie
Mam podobnie jak przedmówca. Też nie przywiązuję większej wagi to tego jak ma być wystrojony mój pokój. Również miałem podobną sytuację kiedy mój pokój zobaczyła pewna bliska mi istotka. Są w nim łóżko, szafa, biurko, szafka z książkami i zegar wisi na ścianie Osoba ta trochę się zdziwiła tym, że na ścianach nie ma żadnych obrazków czy zdjęć. Dlatego później podarowała mi pewien prezent na którym są zdjęcia tej właśnie osoby i moje ( zdjęcia ze wspólnie spędzonych ostatnich dni wakacji). Było to całkiem niedawno i od tamtej pory właśnie te zdjęcia umieszczone w jednej dużej ramie są na mojej ścianie. Ale poza tym nic więcej. Ale każdy kto widzi mój pokój zawsze podkreśla fakt, że panuje w nim wzorowy porządek, nie pedantyczny, ale jest mimo pustki przyjemny i uporządkowany. W sumie nie mam tam dużo rzeczy do porządkowania :lol:
Re: Wasze pustelnie
Moja pustelnia jest faktycznie trochę pusta, tylko łóżko, szafa, i biurko. Nie ma nawet komputera (własnego się jeszcze nie dorobiłem). Za to na plakatach są plakaty z koncertów na których byłem, a chcę jeszcze powiesić parę plakatów propagandowych. Takie małe zboczenie I w kącie oczywiście plecak, śpiwór i karimata, jakby trafił się niespodziewany wyjazd.
Pamiątek po innych ludziach nie mam, bo nie posiadam, za to mam kilka rzeczy zdobytych w podróży.
Pamiątek po innych ludziach nie mam, bo nie posiadam, za to mam kilka rzeczy zdobytych w podróży.
- Difane
- Rozkręcony intro
- Posty: 313
- Rejestracja: 11 lip 2012, 1:03
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wasze pustelnie
Mój pokój jest najniezwyklej w świecie zwykły . Jest tam biurko, tapczan, szafka na książki, krzesło, drabina, deska do prasowania, działający jak i nie używany komputer i jakiś karton z rupieciami . Nie mam żadnych tapet z teletubisiami, ani pamiątek z Madagaskaru. Ściany są w kolorze błękitnym, gdzieniegdzie poprzecinanym przez czarne rysy od oparcia krzesła, oraz ślady unicestwionych insektów. Ogólnie myślę że panuje w nim porządek, choć za każdym razem jak wchodzi do niego moja matka, to mówi "posprzątaj u siebie na biurku, bo masz bałagan", a ja się pytam "jaki bałagan, gdzie ?". I nic to że leżą tam zazwyczaj 2 puste kubki i jeden pusty talerz, jakieś opakowanie od jogurtu, skórka po bananie i zużyte chusteczki. Te rzeczy są po prostu w taki nieuporządkowany sposób uporządkowane, wg. mojej definicji "porządku" .
- Sorrow
- Krypto-Extra
- Posty: 829
- Rejestracja: 21 gru 2007, 1:48
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: ENFP
Re: Wasze pustelnie
Pokój ma jakieś 2,5 metra x 2,5 metra. Białe ściany, nie malowane od jakichś dziesięciu lat, przede mną chwiejące się biurko na komputer i 9-cio letni komputer z 3-letnim moniotorem 22 cal, system kontroli lotów X-52, 8-mio letni skaner. Po prawej, zaraz przy drzwiach półka z Ikei obładowana książkami, czasopismami i wydrukami.
Po prawej 14-letni komplet mebli (biurko też z tego kompletu) takich młodzieżowych, zrobione z grubego jasnego materiału drewnopodbnego i cienkiego ciemnoszarego. Na półkach są pudełka, pudełka od gier, książki, nieposkładane modele, niepomalowane figurki, papiery i stosy płyt CD-R. Na górze półek stoją pudełka gier ze złotego wieku kiedy było mnie stać na najnowsze gry - Arcanum, Fallout, Fallout 2, Discworld 2, Icewind Dale, Baldur's Gate 2, itp.
Na półce po prawej przy oknie mam dwie paprocie. Za biurkiem jest okno z ładnymi zasłonami, też ze złotego wieku.
Za mną jest na podłodze materac z rozkopaną satynową pościelą.
Ogólnie rzecz biorąc pokój jest mały no i wszędzie jest pełno papierów, książek, CD-Rów i tym podobnych.
Po prawej 14-letni komplet mebli (biurko też z tego kompletu) takich młodzieżowych, zrobione z grubego jasnego materiału drewnopodbnego i cienkiego ciemnoszarego. Na półkach są pudełka, pudełka od gier, książki, nieposkładane modele, niepomalowane figurki, papiery i stosy płyt CD-R. Na górze półek stoją pudełka gier ze złotego wieku kiedy było mnie stać na najnowsze gry - Arcanum, Fallout, Fallout 2, Discworld 2, Icewind Dale, Baldur's Gate 2, itp.
Na półce po prawej przy oknie mam dwie paprocie. Za biurkiem jest okno z ładnymi zasłonami, też ze złotego wieku.
Za mną jest na podłodze materac z rozkopaną satynową pościelą.
Ogólnie rzecz biorąc pokój jest mały no i wszędzie jest pełno papierów, książek, CD-Rów i tym podobnych.
Re: Wasze pustelnie
To ja będę oryginalny. Mój pokój to niesamowita graciarnia. Mam mnóstwo różnych, czasami zbędnych, rzeczy.
Na ścianach plakaty, zdjęcia; na biurku zawsze niesamowity bałagan. Półki zawalone książkami, komiksami i płytami. Ponadto można tam znaleźć liczne kostki Rubika, piłeczki do żonglowania, figurki piłkarzy, kolekcję opakowań po cukrze, kilka modeli samolotów i statków, figurki kucyków, karabin do ASG, 2 gitary, smar silikonowy, wielką piłkę z gumek recepturek, śrubokręt i wiele innych. Ogólnie rzecz biorąc - zbieranina najprzeróżniejszych rzeczy, chociaż moja mama zwykła twierdzić, że to zwykły burdel .
Na ścianach plakaty, zdjęcia; na biurku zawsze niesamowity bałagan. Półki zawalone książkami, komiksami i płytami. Ponadto można tam znaleźć liczne kostki Rubika, piłeczki do żonglowania, figurki piłkarzy, kolekcję opakowań po cukrze, kilka modeli samolotów i statków, figurki kucyków, karabin do ASG, 2 gitary, smar silikonowy, wielką piłkę z gumek recepturek, śrubokręt i wiele innych. Ogólnie rzecz biorąc - zbieranina najprzeróżniejszych rzeczy, chociaż moja mama zwykła twierdzić, że to zwykły burdel .
- midnight_rider
- Intronek
- Posty: 50
- Rejestracja: 09 paź 2012, 16:28
- Płeć: nieokreślona
Re: Wasze pustelnie
ja mam odruch pisania po ścianach i przyklejania do nich dziwnych obrazków, więc mój pokój jest trochę dziki i pstrokaty. poza tym lepiej czuję się w ciemnych kolorach, więc ściany mam grafitowe.
mama zawsze mówi, że to moja norka. połowę pokoju zajmuje łóżko, na biurku i parapecie kubki i talerze. ale za to ma świetny klimat wieczorem na meblach też dziwne rysunki. niektóre mają po parę lat, nie zmywam ich tylko z lenistwa.
mama zawsze mówi, że to moja norka. połowę pokoju zajmuje łóżko, na biurku i parapecie kubki i talerze. ale za to ma świetny klimat wieczorem na meblach też dziwne rysunki. niektóre mają po parę lat, nie zmywam ich tylko z lenistwa.
A wszystko to jest
identycznie trwałe
jak numer telefonu
na pudełku zapałek
identycznie trwałe
jak numer telefonu
na pudełku zapałek
- higsa
- Rozkręcony intro
- Posty: 345
- Rejestracja: 20 wrz 2009, 20:49
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Higsolandia
Re: Wasze pustelnie
Piszę tylko dlatego, że wierzę, iż przyczynię się do otrzymania przez autora nagrody Nobla. W każdym innym wypadku nie zgadzam się na wykorzystywanie tajnych danych osobo[wościo]wych, które tu zamieszczam.Padre pisze:Nie, nie powiem o co w tym chodzi, a raczej powiem dopiero po opracowaniu wyników :-P
Jestem minimalistką, wybrałam odpowiedź 4.
Zegara się nigdy nie dorobiłam.
- Sorrow
- Krypto-Extra
- Posty: 829
- Rejestracja: 21 gru 2007, 1:48
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: ENFP
Re: Wasze pustelnie
Miałem tak w szkole średniej XD .midnight_rider pisze:ja mam odruch pisania po ścianach i przyklejania do nich dziwnych obrazków, więc mój pokój jest trochę dziki i pstrokaty.
- Padre
- IntroManiak
- Posty: 627
- Rejestracja: 07 wrz 2010, 15:34
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
- Kontakt:
Re: Wasze pustelnie
Próbuję potwierdzić tezę innego badacza, więc Nobla za takie dane raczej nie dają. Ale dziękuję za uznanie [kłania się nisko]higsa pisze:Piszę tylko dlatego, że wierzę, iż przyczynię się do otrzymania przez autora nagrody Nobla.
Dla pełnego obrazu dodałem własny głos. Mam zegar na ścianie
I explore the frontiers of safety! I laugh at danger, from a distance, and quietly, so as not to get all worked up.
Re: Wasze pustelnie
Ja za to zwracam dużą uwagę na wystrój mojego pokoju. Lubię mieć ładnie i estetycznie. Na każdej ścianie mam jakieś meble, bo nie lubię pustych ścian, aczkolwiek żadnych plakatów i obrazów nie mam. Ale mam zegar
Może i nie mam żadnych obrazów i takich tam pierdółek, to uwielbiam mieć nad biurkiem przyklejone taśmą zdjęcia (ale nie osobiste, bardziej krajobrazów albo zwierząt), obrazki z cytatami, scenami z filmów, sławnymi ludźmi, których lubię/podobającymi mi się, tworami różnych ludzi z DA lub Digarta... Po prostu ścianka inspiracji. I lubię sobie tak przysiąść przy biurku i zamyślać się przyglądając się tym obrazkom.
Może nawet kiedyś zamieszczę zdjęcie, jeśli ktoś byłby ciekawy, jak to wygląda.
Może i nie mam żadnych obrazów i takich tam pierdółek, to uwielbiam mieć nad biurkiem przyklejone taśmą zdjęcia (ale nie osobiste, bardziej krajobrazów albo zwierząt), obrazki z cytatami, scenami z filmów, sławnymi ludźmi, których lubię/podobającymi mi się, tworami różnych ludzi z DA lub Digarta... Po prostu ścianka inspiracji. I lubię sobie tak przysiąść przy biurku i zamyślać się przyglądając się tym obrazkom.
Może nawet kiedyś zamieszczę zdjęcie, jeśli ktoś byłby ciekawy, jak to wygląda.
4w5
-
- Introrodek
- Posty: 23
- Rejestracja: 24 wrz 2012, 21:00
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Wasze pustelnie
Mój pokój to moje królestwo, dlatego przykładam wagę do tego co lubię najbardziej - gier komputerowych. Ściany obklejone są plakatami z gier, na tablicy korkowej są moje rysunki z gier, na szafce walają się pudełka z grami... Poza tym nic specjalnego, biurko, gdzie trzymam laptopa i stacjonarnego, Na szafce z grami stoi TV, w szafie śpi kot, łóżko stoi w rogu... Jako że rzadko kiedy zapraszam znajomych, mój przyjaciel po raz pierwszy przyszedł do mnie po 7 latach znajomości i myślał że ktoś mnie okradł kiedy byliśmy w szkole... Po jakimś czasie się przyzwyczaił Jednak moja mama wciąż uważa że to nienormalne że mam tak mało rzeczy, stwierdziła że to moja prywatna jaskinia i często odmawia wejścia do niej... W sumie mi to za bardzo nie przeszkadza, mam święty spokój i nikt mi nie przeszkadza w pisaniu
- Akolita
- Krypto-Extra
- Posty: 756
- Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Łódź/Włocławek
Re: Wasze pustelnie
Mam jasny, wąski i długi pokój - 2,5 metra na 4 metry, dość dużo wolnej przestrzeni, głównie zajętej przez książki. Zajmują 3/4 miejsca na meblach, część leży poukładana w stosiki na podłodze. Gdzieniegdzie mam poukładane jakieś drobiazgi nie służące do niczego innego jak do ozdoby i zbierania kurzu. trzymam je z sentymentu - większość to prezenty, których nie pozbywam się, bo dostałam je od ludzi bliskich sercu. Dominuje kolor beżowy i jasny żółty, ale meble są niebieskie z dodatkiem koloru sosnowego drewna. Pozostałość z czasów gdy byłam nastolatką. Wtedy takie meble były bardzo popularne.
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
-
- Wtajemniczony
- Posty: 8
- Rejestracja: 20 paź 2012, 22:31
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Lublin
Re: Wasze pustelnie
Obecnie? Szafa, dmuchany materac i książki na półkach. Dzięki współlokatorce mam też stolik
PS. Sentyment też się znajdzie, w pudełku po butach na dnie szafy.
PS. Sentyment też się znajdzie, w pudełku po butach na dnie szafy.