O której idziecie spać?
- Difane
- Rozkręcony intro
- Posty: 313
- Rejestracja: 11 lip 2012, 1:03
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: O której idziecie spać?
A po co spać ? Szkoda czasu na spanie . A co do godzin to tak: przed 5-tą nie zasnę, przed 14-tą nie wstanę . Generalnie jestem więc wyznawcą zasady, że "wieczorem zawsze jest zbyt wcześnie żeby pójść spać, a rano zawsze jest zbyt wcześnie aby wstać". Poza tym lubię siedzieć po nocach, bo wtedy mogę czerpać pełnymi garściami ze spokoju i ciszy, jakiego nie doświadczę o żadnej porze dnia :wink: .
Re: O której idziecie spać?
Dość późno, bardzo rzadko przed północą, przeważnie między 1 a 2, trzecia to też nie jest wyjątek. Wszystko przez przeklętą muzykę, której uwielbiam słuchać przede wszystkim właśnie nocami, kiedy wiem, że nikt nie będzie mi przeszkadzał.
Re: O której idziecie spać?
Zazwyczaj koło 3-4. Uwielbiam noc, jej mrok i ciszę. Wtedy łatwiej mi się we wszystko wczuć, skupić nad tym. Lepiej mi się muzyki słucha, czuję niesamowity klimat filmów i książek. Świetnie też mi się myśli, marzy, wyobraża...
Uwielbiam jak wszędzie jest ciemno, a ty możesz się skupić tylko nad tym, co masz przed sobą. W dzień mi przeszkadza światło, hałas, ludzie...
Uwielbiam jak wszędzie jest ciemno, a ty możesz się skupić tylko nad tym, co masz przed sobą. W dzień mi przeszkadza światło, hałas, ludzie...
4w5
- Sorrow
- Krypto-Extra
- Posty: 829
- Rejestracja: 21 gru 2007, 1:48
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: ENFP
Re: O której idziecie spać?
Lubię siedzieć w nocy - jest cisza i spokój. Ale jak jest praca/szkoła to tak o 20-21szej muszę być w łóżku.
- lea
- Rozkręcony intro
- Posty: 332
- Rejestracja: 07 sty 2013, 7:26
- Płeć: nieokreślona
- Enneagram: 0w0
- MBTI: CATS
Re: O której idziecie spać?
W ciągu tygodnia pon-pt, wracam średnio do domu po 18. Jestem tak padnięta, coś zjem, kładę się na 4h, budzę się po 22. Potem siedzę w necie do... 1? Znowu idę spać, wstaję o 5:10. Czasem muszę coś ważnego zrobić, to odpuszczam sobie te parę godzin snu po 18. Czasem wyśpię się do 22 i wgl. nie śpię, nie kładę się, tylko gadam po nocach z ludźmi na gg, albo czytam coś. Tak więc przez cały tydzień chodzę jak zombie. Moje życie jest smutne, bo to istna marnacja młodości i zdrowia, opierająca się na schemacie szkoła-internet-sen...
Wygnaj ludzi z twych myśli, niech nic zewnętrznego nie kala twej samotności, błaznom pozostaw troskę o szukanie podobnych im.
Inny cię umniejsza, bo zmusza cię do odgrywania jakiejś roli; ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne.
Inny cię umniejsza, bo zmusza cię do odgrywania jakiejś roli; ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne.
- degieb
- Pobudzony intro
- Posty: 126
- Rejestracja: 13 gru 2012, 21:18
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: B(rz)ydgoszcz
- Kontakt:
Re: O której idziecie spać?
Ja lubie siedzieć po nocach - ale jak jest szkoła to idę spać o 21,a ostatnio zostałem no-life,cały dzień gram w ferie,trener pewnie będzie miał coś do mnie że na strzelnicy nie byłemlea pisze:Moje życie jest smutne, bo to istna marnacja młodości i zdrowia, opierająca się na schemacie szkoła-internet-sen...
Mhm.
Re: O której idziecie spać?
Różnie. Zazwyczaj okolice 00:00-01:00. Ale bywa też tak, że przychodzę w piątek o 18 padnięty do domu, idę do łóżka i śpię 17 godzin. Jeżeli następny dzień jest pracujący, to z reguły zasypiam około 23.
Re: O której idziecie spać?
Wybrałam opcję "od 22 do północy". Zdecydowanie jestem rannym ptaszkiem.
Chcąc być kimś innym, trwonisz to, kim jesteś.
- apohawk
- Rozkręcony intro
- Posty: 297
- Rejestracja: 27 lis 2012, 18:35
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- Lokalizacja: Wrocław
Re: O której idziecie spać?
Ograniczają mnie dwa czynniki:
1. Z treningów wracam do domu po g. 2
2. Do pracy trzeba wstać, więc pobudka o 8.
Tak więc kładę się spać przed północą. Jak wrócę z treningów, to zawsze coś jeszcze przeczytam, napiszę, etc.
1. Z treningów wracam do domu po g. 2
2. Do pracy trzeba wstać, więc pobudka o 8.
Tak więc kładę się spać przed północą. Jak wrócę z treningów, to zawsze coś jeszcze przeczytam, napiszę, etc.
No good deed goes unpunished.
Re: O której idziecie spać?
To zależy...dni robocze - około 00 lub 1 w nocy,dni wolne zazwyczaj do 2-3, ogólnie bardziej wolę noc,ta cisza,nocne niebo,latarnie oświetlające miasto, coś świetnego
Re: O której idziecie spać?
Ogólnie to mam problemy z zasypianem, zawsze mi to zajmuje sporo czasu.
No i w sumie to lepiej się czuje w nocy, lubię noc.
Przed północą nigdy nawet nie próbuję zasnąć, zazwyczaj jestem w łóżku jakoś o 1, ale zawsze przed snem jeszcze czytam, więc nie wiem... pewnie przeważnie koło drugiej zasypiam. A najczęściej muszę wstać po 6... Także w tygodniu kawa trzyma mnie przy życiu. Ciągle sobie obiecuję, że zacznę kłaść się do łóżka o północy, ale nic z tego nie wychodzi...
A w weekend to lubie posiedzieć nawet i do 4, a później śpię do południa...
No i w sumie to lepiej się czuje w nocy, lubię noc.
Przed północą nigdy nawet nie próbuję zasnąć, zazwyczaj jestem w łóżku jakoś o 1, ale zawsze przed snem jeszcze czytam, więc nie wiem... pewnie przeważnie koło drugiej zasypiam. A najczęściej muszę wstać po 6... Także w tygodniu kawa trzyma mnie przy życiu. Ciągle sobie obiecuję, że zacznę kłaść się do łóżka o północy, ale nic z tego nie wychodzi...
A w weekend to lubie posiedzieć nawet i do 4, a później śpię do południa...
- Porii
- Intronek
- Posty: 26
- Rejestracja: 29 kwie 2013, 20:12
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: O której idziecie spać?
Jak muszę wstawać do szkoły, to punkt 00 jestem w łóżku, a w wolne dni jakoś po 2 w nocy. Ogólnie "moja pora" zaczyna się od godziny 18 , wtedy najlepiej mi sie uczy, czyta i ogólnie najprzyjemniej spędza czas, mogłabym pracować w nocy, a spać w dzień , ale niestety życie nie jest tak piękne
" Nie pytaj, co twój kraj może zrobić dla ciebie. Pytaj, co ty możesz zrobić dla swojego kraju" - J.F.Kennedy
- Maksiu
- Introwertyk
- Posty: 96
- Rejestracja: 27 paź 2012, 23:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INTP
- Lokalizacja: Łódź, TM
Re: O której idziecie spać?
Zaznaczyłem 22-00 ale powinno być raczej 23-01. Przed 22 jest po prostu za wcześnie. Jak zobaczę na zegarku liczbę 23 to już wiem, że najwyższa pora kończyć wszystko i iść spać, ale jeszczę parę drobnostek moża zrobić. I czasem mi z tym schodzi nawet do 2. A wstaje najpóźniej o 10. Teraz nawet próbuję się na 9 przestawić.
- BłędnyOgnik
- Introwertyk
- Posty: 75
- Rejestracja: 25 cze 2013, 23:40
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Gdynia
Re: O której idziecie spać?
Kiedyś optimum dla mnie to było 8-9 godzin snu, a ze względu na studia lub pracę musiałem chodzić spać ok 23 i wstawać ok. godz. 6-7. Jeśli spałem krócej niż 6 godz. to przypominałem zombi i starałem się tego unikać i spać te 8h. Potem zmieniły mi się warunki pracy i obecnie wstaje ok godz. 8-9.
Od jakiegoś czasu staram się zoptymalizować długość snu:
Zacząłem też ucinać sobie 30 minutowe drzemki po pracy albo po południu (z zaśnięciem). Dzięki temu mogłem skrócić sen do 6 godz (w sumie ok. 6:30/dobę) oraz wieczorami nie jestem zmęczony (cudowna moc drzemek).
Ostatnio natomiast poszedłem dalej i jeśli tylko mogę to po pracy (18-21) idę spać na ok. 3 godz. a potem siedzę w nocy i gdzieś koło godz. 4 +/- 1h nad ranem idę spać znowu na 3 godziny. Jednak nie zawsze tak mogę i w tedy wracam do poprzedniej opcji. Jedyna wada to że trzeba ciągle ustawiać budzik, bo jak zapomnę to potrafię dość długo pospać.
Od jakiegoś czasu staram się zoptymalizować długość snu:
Zacząłem też ucinać sobie 30 minutowe drzemki po pracy albo po południu (z zaśnięciem). Dzięki temu mogłem skrócić sen do 6 godz (w sumie ok. 6:30/dobę) oraz wieczorami nie jestem zmęczony (cudowna moc drzemek).
Ostatnio natomiast poszedłem dalej i jeśli tylko mogę to po pracy (18-21) idę spać na ok. 3 godz. a potem siedzę w nocy i gdzieś koło godz. 4 +/- 1h nad ranem idę spać znowu na 3 godziny. Jednak nie zawsze tak mogę i w tedy wracam do poprzedniej opcji. Jedyna wada to że trzeba ciągle ustawiać budzik, bo jak zapomnę to potrafię dość długo pospać.
Łatwiej pomagać komuś niż sobie, a tym czasem najpierw powinno się pomóc sobie, żeby móc pomagać innym.
Jednak pomagając innym nieświadomie pomagamy też sobie.
Jednak pomagając innym nieświadomie pomagamy też sobie.