Rozmowy

Tutaj rozmawiamy o ogólnych kwestiach osobowości, typologiach osobowości, temperamentu; zamieszczamy testy osobowości.
Awatar użytkownika
Lynx
Introrodek
Posty: 20
Rejestracja: 27 gru 2014, 17:03
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Sosnowiec

Rozmowy

Post autor: Lynx »

Niedawno natknąłem się na następujące stwierdzenie:
90% rozmów introwertyka toczy się w jego głowie.
Po dłuższym zastanowieniu stwierdziłem, że tak mam. Dużo częściej zastanawiam się co powiedzieć w danej sytuacji niż faktycznie przeprowadzam z kimś rozmowę.
Macie tak samo?
Uważacie, że to normalne czy raczej, że jestem kandydatem na seryjnego mordercę kotków?
Awatar użytkownika
Cytrynka46
Introwertyk
Posty: 66
Rejestracja: 24 wrz 2014, 18:18
Płeć: kobieta

Re: Rozmowy

Post autor: Cytrynka46 »

Nie wiem czy aż 90%, ale też często zdarza mi się odgrywać w myślach przebieg przeszłej lub przyszłej rozmowy. I nie czułam się nigdy nienormalnie z tego powodu :P A czy introwertycy częściej "rozmawiają" w głowie niż reszta świata, to ciężko powiedzieć (bynajmniej nie wynika to z tego stwierdzenia).
Awatar użytkownika
Papaja
Intromajster
Posty: 466
Rejestracja: 04 sty 2014, 14:30
Płeć: kobieta
Enneagram: 1w9
MBTI: ISTJ
Lokalizacja: Poznań

Re: Rozmowy

Post autor: Papaja »

Hmm, to ja chyba jestem zadatkiem na seryjnego morderce ogolnie... Fakt faktem czasem plote trzy po trzy,ale w trakcie wielu rozmow analizuje co mi wypada powiedziec co nie by kogos nie urazic albo komus dopiec.Czesto tez juz po jakiejs przeprowadzonej rozmowie zastanawiam sie co by bylo jakbym powiedziala to albo to. Ostatnio lape sie tez na tym, ze nie moge "wylacz mysli" i ciagle mysle,zastanawiam sie itd. Kiedys z tego wszystkiego przejechalam moj przystanek.
Taka analiza i pilnowanie sie co powiedziec nasila mi sie jak % uderzaja do glowy. Zamiast wyluzowac, bo w koncu tak dziala alko to spinam sie. Ta cecha strasznie utrudniala niektore imprezki na studiach jak obok byly pewne osoby.
Kto stworzył ten labirynt niepewności, tę świątynię dufności, naczynie grzechu, pole usiane tysiącem zasadzek, przedsionek piekła, kosz po brzegi napełniony chytrością, truciznę słodką jak miód, łańcuch, który wiąże śmiertelnych z doczesnością – kobietę?
Awatar użytkownika
pustka
Stały bywalec
Posty: 216
Rejestracja: 18 mar 2011, 16:08
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Kalisz

Re: Rozmowy

Post autor: pustka »

Lynx pisze:Niedawno natknąłem się na następujące stwierdzenie:
90% rozmów introwertyka toczy się w jego głowie.
Macie tak samo?
U mnie to jakieś 70%, w zalezności od sytuacji/osoby. Ale czy to nie wynika z nieśmiałości raczej?
Co jest, to jest. Co się zdarzy, to się zdarzy.
Awatar użytkownika
Fangtasia
Rozkręcony intro
Posty: 311
Rejestracja: 21 wrz 2014, 22:20
Płeć: kobieta
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Wrocław

Re: Rozmowy

Post autor: Fangtasia »

Zależy od osoby, w całym swoim życiu spotkałam chyba jedną osobę której mówiłam wszystko co myślałam jak leci i czułam się z tym dobrze.
Często wyobrażam sobie jak wyglądałaby rozmowa z kimś kogo przed chwilą minęłam, czasami odzywam się do obcych, żeby zobaczyć ich reakcję. Dodaje mi to jakby pewności siebie a poza tym reakcje niektórych są zabawne. :P Rzadko potrafię znaleźć słowa, które wyrażałyby to co chcę powiedzieć więc często reaguję po prostu uśmiechem i jakimś tam śmiesznym zdaniem, a po takiej rozmowie wymyślam co wtedy byłoby dobrze odpowiedzieć. W skrócie - tak, przeprowadzam sama ze sobą tysiące rozmów. Ostatnio zaczęłam nawet spisywać swoje myśli, ale nie odważyłam się ich jeszcze raz przeczytać. ;>
Awatar użytkownika
Lynx
Introrodek
Posty: 20
Rejestracja: 27 gru 2014, 17:03
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Rozmowy

Post autor: Lynx »

pustka pisze:U mnie to jakieś 70%, w zalezności od sytuacji/osoby. Ale czy to nie wynika z nieśmiałości raczej?
Może. Trudno mi stwierdzić bo jestem zarówno nieśmiały jak i introwertyczny. :p
Awatar użytkownika
Demon Hunter
Pobudzony intro
Posty: 143
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:31
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTJ (?)
Lokalizacja: Poznań

Re: Rozmowy

Post autor: Demon Hunter »

90% rozmów introwertyka toczy się w jego głowie.
Nic dziwnego, dobrze jest porozmawiać z kimś na poziomie ;) Przyznam się, że jedne z ciekawszych rozmów, które toczę, to te z samym sobą :mrgreen:
Uważacie, że to normalne czy raczej, że jestem kandydatem na seryjnego mordercę kotków?
Od kotków to się, Panie, odtentegoten :mrgreen:
Taka analiza i pilnowanie sie co powiedziec nasila mi sie jak % uderzaja do glowy.
Ja znów po % to chyba za dużo gadam i to bez specjalnego myślenia o tym co mówię. Nie znaczy to, że gadam bzdury, ale mniej się nad tym co powiedzieć zastanawiam :P
The future belongs to the mad
Awatar użytkownika
Ceper
Introwertyk
Posty: 66
Rejestracja: 11 paź 2014, 0:05
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w6
MBTI: ISTJ
Lokalizacja: Gdynia

Re: Rozmowy

Post autor: Ceper »

U mnie w głowie toczą się rozmowy jeżeli mam zaplanowane spotkanie z kimś. Szczególnie, jeśli chcę przed drugą osobą dobrze wypaść. Są osoby z którymi chcę się czasem spotkać, ale krępuję się milcząc przy nich. Na szczęście mam też dwójkę znajomych, przy których nie muszę się prawie wcale odzywać, ale lubię ich słuchać, bo zawsze mają coś ciekawego do powiedzenia. Oczywiście są dni, że i ja "mam gadane" no ale rzadko ;)

A alkohol kiedyś na mnie działał, ale chyba przestał.
Awatar użytkownika
So-ze
Rozkręcony intro
Posty: 345
Rejestracja: 08 kwie 2014, 20:24
Płeć: mężczyzna
MBTI: INTP

Re: Rozmowy

Post autor: So-ze »

Fangtasia pisze: Rzadko potrafię znaleźć słowa, które wyrażałyby to co chcę powiedzieć więc często reaguję po prostu uśmiechem i jakimś tam śmiesznym zdaniem, a po takiej rozmowie wymyślam co wtedy byłoby dobrze odpowiedzieć. W skrócie - tak, przeprowadzam sama ze sobą tysiące rozmów.
Za to leci h5 xd mam dokładnie tak samo.
Awatar użytkownika
Difane
Rozkręcony intro
Posty: 313
Rejestracja: 11 lip 2012, 1:03
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rozmowy

Post autor: Difane »

W moim przypadku to nawet 100%.
saizou

Re: Rozmowy

Post autor: saizou »

Coś w tym jest... Analizuję analizuję, myślę co by tu powiedzieć, a ostatecznie często milczę ^^. Chociaż to też zależy od relacji, zażyłości z rozmówcą.
Z przyjacielem jestem totalnie szczera, otwarta i bywa, że mam słowotok... a jeżeli nie czuję się pewnie lub znam kogoś słabo to jest inaczej.
Czasami brakuje mi słów aby wyrazić dokładnie to, o czym myślę. Ktoś mi kiedyś powiedział, że w życiu warto posiadać umiejętność opowiadania swojej historii, dlatego uważam, że warto poświęcić trochę czasu na doszlifowanie retoryki.
Awatar użytkownika
ponuraczek
Pobudzony intro
Posty: 172
Rejestracja: 06 gru 2014, 21:34
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: INFJ

Re: Rozmowy

Post autor: ponuraczek »

U mnie może około 80% rozmów. Tylko jak już z kimś rozmawiam staram się powiedzieć coś, co przyjdzie mi do głowy, szczególnie gdy zapadnie cisza i jeśli nie jest to zbyt głupie :P Zależy też od tego z kim rozmawiam, bo czasem słowa płyną same z siebie. Jednak nawet po takiej rozmowie, jak już zostanę sama, analizuję, co powiedziałam albo co ten ktoś powiedział. Rozważam czy nie lepiej by było powiedzieć coś innego, co druga osoba mogłaby odpowiedzieć i w ten sposób zaczynam rozmowę ze sobą.
"Jeżeli o mnie chodzi, nigdy nie miałem przekonań. Zawsze miałem wrażenia. "
Fernando Pessoa
Nestor

Re: Rozmowy

Post autor: Nestor »

Łee,
naprawdę bardzo rzadko myślę o możliwych rozmowach z innymi. Czaszami gdy nie uda się poprowadzić z kimś ważnej dla mniej rozmowy, tak jakbym chciał, ale na moje szczęście zdarza się to bardzo rzadko. Być może jest tak dlatego, że często rozmawiam ze swoimi ludźmi a nie obcymi i gdybym nawet coś palnął czy nieodpowiedniego powiedział, to i tak mnie na tyle dobrze znają, że nie mam z tego powodu żadnych obaw.
Awatar użytkownika
grelberls
Wtajemniczony
Posty: 6
Rejestracja: 07 gru 2014, 20:20
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP
Lokalizacja: opolskie

Re: Rozmowy

Post autor: grelberls »

U mnie prawie 100 %. Czasem gadam z kimś na odczepnego, jeśli sam ma ochotę na rozmowę ze mną. Ale zazwyczaj są to takie błahe tematy, na które rozmowa mnie nudzi. Lubię albo mieć spokój i z nikim nie gadać cały dzień, albo rozmawiać z kimś, z kim to ma sens i wiem, że mogę wyrażać wszystkie swoje myśli. Chociaż za myślami mój język nie zawsze nadąża, jest ich za dużo :D
Racter

Re: Rozmowy

Post autor: Racter »

"Często pro­wadzę z sobą długie roz­mo­wy i jes­tem przy tym tak mądry, że cza­sami nie ro­zumiem ani jed­ne­go słowa z te­go, co mówię." Oscar Wilde

Generalnie ludzie często mi mówią, że za dużo myślę. Gadam ze sobą w myślach praktycznie cały czas. Podczas 'normalnej' rozmowy z drugą osobą często zastanawiam się, w jaki sposób powinienem odpowiedzieć... przed samą rozmową rozgrywam w wyobraźni dokładne scenariusze, z których żaden potem nie ma miejsca w rzeczywistości ;), a po wszystkim wracam do niej z kolejną analizą - że może w tej chwili powinienem użyć innych słów, a tu powiedzieć coś, czego się wahałem, itp. itd . Oczywiście istotny jest też odbiorca - z kimś kogo dobrze znam rozmawia mi się o wiele swobodniej niż z obcymi, bez nadmiaru analizowania, no ale to trywializm.
Chociaż za myślami mój język nie zawsze nadąża, jest ich za dużo :D
Fakt, jak czasem 'wkręcę się' w interesujący temat, to mam podobnie. :)
ODPOWIEDZ