ENTP female 33 pisze:ENTP uwielbia dyskusje dla dyskusji, rozważanie, za i przeciw, często zmienia zdanie, zmienia poglądy. ISFJ uważa to za niepotrzebne i nie rozumiem dyskusji bez celu, dla samej przyjemności dyskutowania.
Celem rozważania za i przeciw jest podjęcie jakieś decyzji, wiec nie jest to rozmowa bez celu. Ale pozbawione celu dyskusje dla dyskusji, czyli traktowanie rozmowy jako sposobu spędzania wolnego czasu to pewnie wspólna cecha ekstawertykow, więc może powinnaś się skupić się na nich
199111518 pisze:A nie przesadzacie czasem wszyscy z tym przywiązywaniem wagi do wyników tego czy innych testów osobowościowych?
Ja bym nie generalizował, bo pewnie większość osób taka nie jest, ale z resztą postu jak najbardziej się zgadzam.
rlip pisze:Ale pozbawione celu dyskusje dla dyskusji, czyli traktowanie rozmowy jako sposobu spędzania wolnego czasu to pewnie wspólna cecha ekstawertykow, więc może powinnaś się skupić się na nich
Dyskusje dla samego dyskutowania są bardzo fajne Jeśli oczywiście taka rozmowa toczy się na ciekawy temat. I nie wiem, może coś mi umknęło, ale wspólną cechą ekstrawertyków jest raczej to, że lubią przebywać wśród innych i czerpią z tego energię, a introwertyk nabiera tej energii w samotności i nie lubi dużych tłumów
"Jeżeli o mnie chodzi, nigdy nie miałem przekonań. Zawsze miałem wrażenia. " Fernando Pessoa
Ciesz się, że nie strzelają do Ciebie... ale masz rację troszkę dziewczyna się zapędziła... To tak samo jak wybierać po znaku zodiaku itp... Jak ktoś ma coś nie tak z deklem to ma obojętnie jaki skrót nosi...
olender4 pisze:Ciesz się, że nie strzelają do Ciebie... ale masz rację troszkę dziewczyna się zapędziła... To tak samo jak wybierać po znaku zodiaku itp... Jak ktoś ma coś nie tak z deklem to ma obojętnie jaki skrót nosi...
Znak zodiaku kompletnie nic nie oznacza, ale już te literki jednak już wiele. Dla mnie jednak głównie się liczy tylko to ,,I" na początku
Dla mnie też jest to przegięcie...rozumiem podział na intro i ekstra, ale żeby szukać tylko i wyłącznie kogoś kto ma dany typ MBTI i odrzucać resztę z powodu jednej złej literki? Ciekawe jak autorka tematu sprawdza potencjalnych partnerów? Już sobie wyobrażam jak na pierwszej randce podsuwa kandydatowi test do wypełnienia
Hehe... każdy ma swój sposób nawiązywania więzi... po prostu nie może trafić na swojego chłopa i tyle. Wymyślanie literek tutaj nic nie da... Chociaż będąc na 2 pozycji w jej rankingu... nie wykluczam, że ma racje... haha :wink:
Te wszystkie testy wymyślili ludzie, a ludzie się mylą - także ci, którzy je rozwiązują. Można przegapić prawdziwe skarby skupiając się na takich drobiazgach..
Powiem tak: bardzo doceniam wszelkie sugestie i chętnie bym z nich skorzystała, z tym, że jako typ wynalazcy już tam byłam ...dawno temu i do tych wniosków doszłam...dawno temu...przeanalizowałam i doświadczyłam...dawno temu i....to nie działa. Także każdy ma prawo stosować własne strategie i mieć własne podejście do tematu. Może cześć osób z tego forum dziwi się temu, co piszę- tych zapraszam na strony anglojęzyczne, których są setki jak nie tysiące w temacie, a testy MBTI'a służą tak do doboru właściwego zawodu i są stosowane przez specjalistów zajmujących się rozwojem zawodowym w USA,jak i do interpretacji związków. I sprawdzają się.
Jeśli ktoś myśli, że to jakieś sztuczne klasyfikowanie to się myli. To jest nadanie nazwy zjawiskom, które już po prostu istnieją. Przykład: trójka moich najlepszych przyjaciół ( w sumie prawie 4-ka już), w tym i kobiety i mężczyźni to jeden i ten sam typ osobowości MBTI. To nie jest tak, że zrobiłam im test i się z nimi wtedy zaprzyjaźniłam. Było zupełnie odwrotnie. Najpierw się przyjaźniliśmy, a potem oni, każdy w swój własny sposób i w różnym czasie trafili na te testy i wyszedł im dokładnie ten sam wynik.
Do czego więc zmierzam i co próbuję udowodnić? Że po prostu z niektórymi osobami nam bardziej po drodze. A że INFJ-tów jest maksymalnie 1% populacji, a pewnie i mniej, a INTJ-ów jakiś 1% to sami sobie policzcie i odpowiedzcie na pytanie czy takie osoby łatwo spotkać na przysłowiowej ulicy.
Jak macie pomysły gdzie takie osoby można spotkać w rzeczywistości chętnie posłucham. Bo oczywiście znam kilka, ale to albo kobiety albo osoby już zajęte. No i oczywiście: świetnie nam się komunikuje.
Pozdrawiam wszystkich!!!!
Czyli jestem jednym z 1%, hmmm nie wiem czy się cieszyć czy płakać. Przyjmując populację Polski na 38 mln i biorąc grupę docelową pomiędzy 25 a 39 rokiem życia powinno nas być w Polsce około 41000. Podejrzewam jednak że 3/4 może być już w związkach lub z różnymi defektami to mamy jakieś 10000 na całą Polskę. Ludność W-wy to jest około 4,5% czyli zakładając rozkład INFJ równomierny to W-wie żyje około 450 singli... płci męskiej... Wiem nie brzmi to ciekawie. Chińczyków za pewne jest więcej ale mam wrażenie, że nie o to Ci chodzi jak również zmiana preferencji seksualnych nie wchodzi w grę... Ale spokojnie nie wpadajmy w alkoholizm... są też inne miasta i wsie... . Będzie dobrze... nie martw się, po prostu nie trafiłaś na odpowiedniego...
ENTP female 33 pisze: A że INFJ-tów jest maksymalnie 1% populacji, a pewnie i mniej, a INTJ-ów jakiś 1% to sami sobie policzcie i odpowiedzcie na pytanie czy takie osoby łatwo spotkać na przysłowiowej ulicy.