NoFap

Tutaj możemy się lepiej poznać. Napisać, co lubimy, jacy jesteśmy i zapytać o to innych. Tematy poważne i osobiste oraz lekkie i błahe.
Awatar użytkownika
Saladin
Ekstrawertyk
Posty: 304
Rejestracja: 10 lut 2014, 23:29
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 7w8
MBTI: ENFP
Lokalizacja: Poznań

NoFap

Post autor: Saladin »

Jedni robią to, bo sprawdzają swoją psychiczną wytrzymałość. Drudzy, bo widzą że mają poważny problem. Jeszcze inni, bo wierzą w supermoce które im to zapewni. Mowa oczywiście o NoFap!

Czym jest NoFap?
Inicjatywa zrodziła się (jakżeby nie inaczej) na jednym z subredditów. Obecnie tętni on swoim życiem, posiada prawie 170 000 'Fapstronautów' z całego świata. W skrócie- nie masturbujesz się przez określony przez siebie czas. Zdarzają się też tacy, którzy idą na tzw. 'hard mode', czyli nawet wstrzymują się od seksu. Po więcej informacji zapraszam tu oraz tutaj

Moje potwierdzone empirycznie obserwacje
Teraz wtrącę moje trzy grosze: na początku, sam podchodziłem do całej inicjatywy dosyć sceptycznie- 'Jak to, nie masturbować się?! Przecież to zdrowe!'. Być może- ale nie kilka razy dziennie. Na początku lutego, stwierdziłem że spróbuje- a co mi tam. Przez kilka pierwszych dni było bardzo ciężko, nie powiem. Potem jednak przyszło coś niespodziewanego- cały czas mam świetny humor, czuję się prawdziwie męsko, wzrosła mi pewność siebie, zupełnie zmienił mi się sposób postrzegania kobiet- kiedyś patrzyłem na nie najbardziej przez pryzmat seksu (wybaczcie drogie panie ;) ). Nie sposób nie wspomnieć o jasności umysłu- w porównaniu z okresem poprzedzającym mój NoFap, myśli mi się łatwiej, szybciej, efektywniej oraz jestem bardziej kreatywny. Co jest również ciekawe- nie jestem już tak bardzo zamknięty w sobie, nie unikam za wszelką cenę zbiorowisk ludzkich jak to miało miejsce wcześniej, jestem o wiele bardziej komunikatywny. A dzisiaj jest dopiero mój 15 dzień.

Zdaję sobie też sprawę, że pojawią się zaraz komentarze typu: "Ale fapanie jest zdrowe, zgodne z ludzką naturą etc. etc. ". Ok, ale jak już wcześniej wspomniałem, nie kilka razy dziennie lub codziennie. Jak jest napisane na ich oficjalnej stronie:
NoFap is not an anti-masturbation website. A clear majority of NoFap’s users and administrators alike agree that there’s nothing inherently wrong with masturbation. A small number of users may believe otherwise, perhaps due to their moral principles, but find NoFap’s broad-minded approach works better for them than the moralistic focus of “chastity” websites that dot the Internet. NoFap does not encourage lifelong abstinence from masturbation or sexual behavior. Rather, we encourage our users to abstain for a period of time for the duration of their reboots—typically around ninety days. While some abstain for longer periods of time—even for life—most of our users then return to masturbation having freed themselves of the need to use pornography. Our users choose what is healthiest for them and best serves their goals.
Czyli abstynencja od masturbacji ma służyć tzw. 'reboot' (zazwyczaj trwającym 90 dni), czyli mówiąc językiem technicznym- 'restart' :D

Pytania do Was- co sądzicie o tej inicjatywie i czy sami jesteście 'Fapstronautami'? ;)
"The worst lies, are the lies you tell to yourself."

"Don't be sorry. Be better."

Mój kanał na youtubie: https://www.youtube.com/channel/UCBstmW ... LTis8vE-hA
Awatar użytkownika
Kys
Użytkownik zablokowany
Posty: 62
Rejestracja: 08 gru 2015, 19:46
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: NoFap

Post autor: Kys »

Pisałem o tym na innym forum skopiuję jak to widzę:

Treść pierwszego posta:
"... http://yourbrainonporn.com
http://www.nofap.com
http://nadopaminie.blogspot.com
Przypadkowo znalazłem stronę "Your brain on porn", gdzie podjęto temat problemów większej części ludzkości z pornografią i onanizmem. Idę o zakład, że na tym forum ponad 90% też jest od tych rzeczy uzależnionych.
Autor bloga "nadopaminie" opisał plusy i minusy jego "no fap challenge":

"Minusy mojego nofap:
nie wiem jak mają inni, ale ponieważ dużo ćwiczę (siłownia, bieganie itp) to po wysiłku strasznie mnie bolą jądra. Nie jest to jakiś przeszywający ból, da się z tym żyć. Nie jest to również coś nie do zniesienia, jest to bardziej pewien dyskomfort wynikający z tego że naprawdę sporo już tego "materiału" tam siedzi i to się czuje. Dodatkowo mam uczucie ciężkości jaj, nawet jak je biorę w rękę wyraźnie są jakby cięższe. Nie wiem, może wynika to z tego, że całe to miejsce jest bardziej wrażliwe.

na początku miałem bóle oraz zawroty głowy, przez co czasem musiałem się nawet trzymać poręczy podczas schodzenia ze schodów. Zawsze schodzę szybko przeskakując stopnie, ale musiałem się powstrzymać bo raz mało nie uderzyłem w ścianę. Nigdy wcześniej nie miałem takich problemów. Na szczęście obecnie już tego nie mam.

ciężko czasem się nie dotykać, ciało woła o swoje, a ja staram się powstrzymać, po dłuższym czasie jest już łatwiej, ale niekomfortowy ból jąder ciężko zignorować. Podejrzewam, że to raczej ma związek z obijaniem się jaj o nogi podczas biegania bo normalnie nie mam takich problemów.
Jak widać nie ma tego dużo, nie wiem jak będzie później, oczywiście moje obserwacje będę tutaj opisywał.


Plusy nofap:
jaśniejszy umysł i lepsza koncentracja, naprawdę czuję się jakbym pracował w pełni swoich możliwości. Pracuje umysłowo i plusem jest dla mnie, że nie męczę się tak szybko jak kiedyś.

szybsze zapamiętywanie, uczę się teraz wielu nowych rzeczy i wyraźnie poprawiła mi się pamięć.

więcej czasu wolnego. Dopiero teraz widzę ile czasu marnowałem na fappaniu. O ile wcześniej brakowało mi czasu, to teraz mam go znacznie więcej, szczególnie w wolne dni udaje mi się sporo zrobić i przez cały dzień jestem pełny energii.

lepsza regeneracja, na początku nawet jak rano biegałem i szedłem do pracy to i tak cały dzień czułem się rześki i nie spadał mój poziom energii. Oczywiście jak zawsze ma się chociaż raz jakiś kryzys i chce się spać, ale później znowu wracam do pełnych obrotów. Chce zaznaczyć, że czasem wychodziłem biegać o 5.30 a z pracy wracam o 17 czy 18. Dodatkowo jak wracam do domu nie rzucam się do łózka jak kłoda żeby odsapnąć co wcześniej miałem w zwyczaju, nie potrzebuję tego już. Czuje że moje ciało wróciło do formy i mam do niego większy szacunek.

ostatnio skupiam się na ćwiczeniach siłowych i naprawdę jestem zadowolony z efektów. Może to nie jest bezpośredni skutek nofap, ale z pewnością ciało pozwala mi na więcej i na bardziej obciążające ćwiczenia.

lepsza samoocena, nie mam tego dziwnego poczucia winy, jakby obrzydzenia etc. Dawniej trudno mi było utrzymać kontakt wzrokowy itp. Nie ma to żadnego związku z jakimś grzechem czy coś, po prostu przed samym sobą. Wcześniej po moich sesjach czułem się źle i wpływało to na moje codzienne samopoczucie, nie mam wahań nastrojów, jestem w pełni wyluzowany, wręcz beztroski.

łatwiejsze interakcje z ludźmi, a przede wszystkim z dziewczynami. Zwracają na mnie większa uwagę, sam zauważyłem, że mój język ciała jest spokojniejszy, jakby bardziej dostojny, nie nerwowy, bardziej męski, osoby dobrze czującej się w swojej skórze. Brzmi to jak jakieś banały, ale po prostu czuję się zajebiście, jakbym mógł przenosić góry.

lepiej gospodaruje czasem, podejmuje szybciej decyzje, planowanie i egzekwowanie planów jest łatwiejsze. Oczyszczony umysł pozwolił mi na zebranie mojego życia do kupy. Żeby nie było, jeśli chodzi o zarobki i pracę jestem ponad przeciętną, ale teraz mam większą satysfakcję z siebie i chce po prostu więcej lepszego życia oraz sukcesów. Moja motywacja wyraźnie wzrosła, dawniej czułem się że jestem w stagnacji i zatrzymałem się na pewnym etapie, a moje fappanie sporo się do tego przyczyniło."

Myślę, że niektórych zainteresuje ten temat i podejmie się wyzwania Smile
Masturbacja jest po prostu zła. I nie mówię tu o grzechu pomimo, iż katolicy uznają to za grzech. Fappanie sprawia, że patrzymy na kobiety jak na mięso, nie potrafimy się związać na dłużej z kobietą, gdyż nie jest tak idealna jak na pornolu. Przynajmniej tak jest u zdecydowanej większości osób, które mogą mieć problemy z uzależnieniem od masturbacji.

Polecam."

Moja odpowiedź:
Nie dajcie sobie wmówić, że masturbacja jest zła. Te korzyści, które opisuje autor bloga, sprowadzają się do jednego - poczucia winy. Poczucie winy wywołuje stres, a stres to już po kolei co pisał autor. Może nam przyćmić koncentracje i tym samym pogorszyć zapamiętywanie, osłabić regenerację, samoocenę, a samoocena wpływa na kontakt z innymi. Można to porównać do zabijania ludzi, jedni będą mieli po tym koszmary, czy nawet choroby psychiczne, a innych to nie ruszy.

Autor przestał dostarczać sobie poczucie winy i te korzyści przypisał NoFapChallange, co jest błędem. Jeśli chcecie robić ten challange, żeby odnieść takie korzyści jak autor bloga to jest to głupota. No chyba, że ktoś z was ma poczucie winy, że nie ma 18 lat i kłamie wchodząc na strony erotyczne, ale tu wystarczy ograniczyć porno, a nie masturbację. Jednak nie mówię, że taki challange nie ma sensu. Tylko trzeba go zrobić dobrze.

Biorąc pod uwagę minus, jakim jest ból jąder, to należy taki challange wykonać stopniowo. Najpierw jeden dzień przerwy pomiędzy fapaniem, potem 2,3,4 itd. Wtedy unikniemy bólu. Podczas challange obserwujemy swoje motywacje, jakie popychają nas do fapania. Ja zauważyłem, że są takie:
-chęć poprawy nastroju - co jest złe i należy unikać
-chęć rozluźnienia - co też jest złe i różni się od tego wyżej, ale nie będę się rozpisywał
-zaspokojenie libido - co jest dobre
-nuda - co jest dobre, bo akurat mamy czas, ale może być i złe jeśli nudzimy się regularnie, wtedy lepiej znaleźć sobie jakieś zajęcie

Dalej, nie powinniśmy masturbować się regularnie, bo od parcia na "seks" odpowiada libido, a to zależy od wielu czynników, m.in. od jedzenia, a przecież nie jemy codziennie tego samego. Potrzeba zaspokojenia seksualnego jest zaraz po spaniu i jedzeniu jedną z najważniejszych potrzeb naszego gatunku i jest to całkowicie naturalne.

Co do poczucia winy, to myślę, że przenosi się ono właśnie z wchodzenia na strony dla dorosłych nie będąc dorosłym, a potem pozostaje. A to że to grzech, to moim zdaniem nadinterpretacja biblii. Według mnie w przypowieści o Onanie? chodziło bardziej o oszukiwanie kobiety niż same marnowanie nasienia.

Polecam zrobienie NoFapChallange, ale to nie takiej formie jak autro bloga, tylko obserwując swoje motywacje, możemy ograniczyć częstość fapania i doszczędnie zniwelować poczucie winy.
Ding, dong, ding, dong,
And everything did go wrong
Awatar użytkownika
Coro
Stały bywalec
Posty: 199
Rejestracja: 24 lis 2015, 13:20
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
Lokalizacja: Kraków

Re: NoFap

Post autor: Coro »

Ja zwykle nie wytrzymuję już po 4-5 dniach, szczególnie, gdy zobaczę jakąś kobietę o preferowanych walorach.

Jednym z powodów, dla których fapam jest chęć unikania nocnych zmaz. Nienawidzę budzić się z oblepioną pidżamą :? Sny są fajne, ale cena już nie za bardzo :wink: Drugi powód, lekarz zalecił ^^

Samo "wyzwanie" jest ciekawe i niektóre jego efekty również, ale raczej prędko się go nie podejmę. Wystarczy mi, że budzą mnie inne, chore rzeczy.
Awatar użytkownika
Dant3s
Rozkręcony intro
Posty: 341
Rejestracja: 17 lip 2014, 1:54
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: ISTP

Re: NoFap

Post autor: Dant3s »

Według mnie jeśli ktoś robi to codziennie lub kilka razy dziennie ma jakiś problem, 1-3 razy na tydzień to jak dla mnie wystarczająco.
Uważam, że zalety tego "wyzwania" są subiektywne, wiele zależy od podejścia danej osoby do tematu masturbacji, jeśli społeczeństwo wciśnie takiej osobie do głowy że to "grzech" czy inne bzdety, w przyszłości może podle się czuć po masturbacji, więc nic dziwnego, że po kilkunastu dniach bez zaczyna się lepiej czuć.
CoroDaNem pisze:Ja zwykle nie wytrzymuję już po 4-5 dniach, szczególnie, gdy zobaczę jakąś kobietę o preferowanych walorach.

Jednym z powodów, dla których fapam jest chęć unikania nocnych zmaz. Nienawidzę budzić się z oblepioną pidżamą :? Sny są fajne, ale cena już nie za bardzo.
Nie wiem jak ale wyrobiłem sobie dziwny nawyk budzenia się chwilę przed takim momentem, w większości przypadków daję radę to "ręcznie powstrzymać" :lol:
Awatar użytkownika
Coro
Stały bywalec
Posty: 199
Rejestracja: 24 lis 2015, 13:20
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
Lokalizacja: Kraków

Re: NoFap

Post autor: Coro »

Dant3s pisze:Nie wiem jak ale wyrobiłem sobie dziwny nawyk budzenia się chwilę przed takim momentem, w większości przypadków daję radę to "ręcznie powstrzymać"
Skubaniec :P Pamiętam, że miałem tak tylko raz lub dwa.
Awatar użytkownika
apohawk
Rozkręcony intro
Posty: 297
Rejestracja: 27 lis 2012, 18:35
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
Lokalizacja: Wrocław

Re: NoFap

Post autor: apohawk »

Taki 'challange' to wyzwanie dla uzależnionych, co to "muszą" kilka razy dziennie. To już nałóg, a nałogowcom taki 'detoks' się przyda. Jak do tego dochodzi poczucie winy, to tym bardziej.
@ból jąder: wspomniany w kontekście ćwiczeń i obijania jąder o nogi podczas biegania. Panowie, do ćwiczeń ruchowych, gdzie się biega, skacze, walczy, turla i rzuca po macie, bielizna ciasna, przylegająca, trzymająca wszystko w miejscu. Na codzień, luźna, przewiewna, spodnie tak samo, jądra lubią chłód.
No good deed goes unpunished.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2119
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: NoFap

Post autor: Drim »

Obrazek

Temat był wałkowany.

viewtopic.php?f=26&t=776&hilit=masturbacja

-chęć poprawy nastroju - co jest złe i należy unikać
-chęć rozluźnienia - co też jest złe i różni się od tego wyżej, ale nie będę się rozpisywał
Ja zawsze uprawiam seks żeby sobie pogorszyć humor i się spiąć zestresować jeszcze bardziej !
ODPOWIEDZ