Czy normalny nerd z zarostem może zostać dziś sportowcem ?

Tutaj możemy się lepiej poznać. Napisać, co lubimy, jacy jesteśmy i zapytać o to innych. Tematy poważne i osobiste oraz lekkie i błahe.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2119
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Czy normalny nerd z zarostem może zostać dziś sportowcem ?

Post autor: Drim »

nudny introwertyk pisze: Dwa-trzy zdania ? No, to jedno już jest, a jak skończę to, to będą dwa. Za bardzo nie wiem co mógłbym powiedzieć, bo było to ok. 10 lat temu. Zawsze wydawało mi się, że siedzę bardzo wysoko i bałem się, że spadnę i koń mnie podepta xD Ale jak tak teraz wspominam, to myślę, że ogólnie było fajnie. Można się nieźle zmęczyć, pamiętam, że po pierwszym razie od razu zasnąłem, a na drugi dzień wszystko bolało :D Na pewno jest to ciekawie spędzony czas, uczy pokory i cierpliwości (wciąż by mi się przydało), a jak już się wciągniesz, to mógłbyś jeździć i jeździć, miałem takie momenty, gdy zaczynało mi wychodzić i wtedy naprawdę nie chciałem schodzić. No a z minusów to właśnie to, że możesz spaść albo koń cię kopnie. Bo to, że takie hobby wymaga dużo pracy pisać nie będę, może nie wszyscy są tacy leniwi jak ja :P
Serduszko poszło, dzięki za wypowiedz. No właśnie moja koleżanka spadła parę razy z konia i ma przez to problemy z kręgosłupem. Ja chcę spróbować bo lubię zwierzęta no i chce mieć jakieś alibi na posiadanie kolekcji pejczy w mieszkaniu.
nudny introwertyk pisze:Może nie tyle bractwo rycerskie, bardziej chodzi mi o "wikingowe" klimaty, tam nie ma za dużo opancerzenia.
To nie jest "wiking"...

Obrazek

... ale to już tak.

Obrazek

Jeśli dobrze rozumiem to zabawa z jakąkolwiek formą rekonstrukcji historycznej powinna się zaczynać od książek, poznać epokę itp, ale co do spróbowania czy Ci się to spodoba no to radzę osobiście pójść na jakieś spotkanie bractwa, umówić się z nimi przez maila czy telefon.

... ewentualnie gońcem z listem, jeśli trzymają się tradycji.
Awatar użytkownika
nudny introwertyk
Intro-wyjadacz
Posty: 384
Rejestracja: 28 kwie 2015, 7:19
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: ENFP
Lokalizacja: Poznań

Re: Czy normalny nerd z zarostem może zostać dziś sportowcem ?

Post autor: nudny introwertyk »

Przed X wiekiem rzadko który który wiking miał kolczugę (to nie były tanie rzeczy), raczej powszechniejsze były skórzane kaftany :P To nie jacyś barbarzyńcy z Diablo, żeby latali na golasa z bronią xD
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2119
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Czy normalny nerd z zarostem może zostać dziś sportowcem ?

Post autor: Drim »

nudny introwertyk pisze:Przed X wiekiem rzadko który który wiking miał kolczugę (to nie były tanie rzeczy), raczej powszechniejsze były skórzane kaftany :P
To już jest obraza intelektu ludzi średniowiecza :D

Jeśli chodzi o procentową szansę przeżycia to lepiej chyba wziąć tą skórę na kaftany, ładnie zapakować w kartonik, popędzić na allegro... i kupić sobie kolczugę. Jasne, to nie były rzeczy tanie ale wciąż osiągalne dla ludzi zamożnych, coś jak dobry samochód.

Ktoś kto ma zbędne krowy do przerobienia na kaftany raczej jest zamożny...
Awatar użytkownika
nudny introwertyk
Intro-wyjadacz
Posty: 384
Rejestracja: 28 kwie 2015, 7:19
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: ENFP
Lokalizacja: Poznań

Re: Czy normalny nerd z zarostem może zostać dziś sportowcem ?

Post autor: nudny introwertyk »

W tamtych czasach była jeszcze kwestia dostępności różnego rodzaju dóbr :P
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2119
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Czy normalny nerd z zarostem może zostać dziś sportowcem ?

Post autor: Drim »

Kartoniki robili z deseczek a allegro było w wersji on-live na podgrodziu każdego większego miasta.
Awatar użytkownika
qb
IntroManiak
Posty: 736
Rejestracja: 25 maja 2008, 23:36
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: INFP
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Czy normalny nerd z zarostem może zostać dziś sportowcem ?

Post autor: qb »

Trust yourself, no matter what anyone else thinks.
Awatar użytkownika
nudny introwertyk
Intro-wyjadacz
Posty: 384
Rejestracja: 28 kwie 2015, 7:19
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: ENFP
Lokalizacja: Poznań

Re: Czy normalny nerd z zarostem może zostać dziś sportowcem ?

Post autor: nudny introwertyk »

Wpis #7

Ostatnio skupiłem się na uniwersalnych i powszechnie znanych ćwiczeniach, czyli na przysiadach, pompkach i brzuszkach. Swego czasu najlepsze rezultaty (jeśli chodzi o siłę i rzeźbę) osiągnąłem właśnie dzięki nim, więc postanowiłem do nich powrócić. Było mi trochę głupio, gdy jeszcze tydzień temu nie potrafiłem porządnie zrobić jednej pompki, ale już za drugim razem dałem radę 10, za trzecim 20 na raz. Chyba jest w tym zasługa tej mitycznej "pamięci mięśniowej" :wink: Oczywiście nie mówię o jakimś bezładnym klepaniu kolejnych powtórzeń, bo technikę ciało zna i pamięta - 2 lata temu miałem kilka treningów z trenerem osobistym, więc zostałem odpowiednio przeszkolony :P Zresztą nawet w internecie jest mnóstwo poradników na ten temat, bo bez podstaw nie ma co dziczeć, można jedynie sobie krzywdę zrobić.

Dzisiaj tak bardziej egzotycznie, czyli:

Mleko kokosowe

Czas przygotowania: długi, chociaż roboty mało

Co potrzebne ?
- duża miska lub naczynie miskopodobne (może być garnek, no tak z dwa litry przynajmniej, no chyba, że zrobisz przepis w wersji mini)
- w sumie to dwie miski, ta druga może być mniejsza, ale nie za bardzo
- blender czy cuś podobnego w działaniu
- gaza/pielucha tetrowa
- dla ułatwienia życia może być jeszcze cedzak - najlepiej z dwoma uszkami, ja mam taki - http://tnij.org/cedzak757

Składniki:
- wiórki kokosowe - 200g (w Biedronce za 3 zł)
- woda przegotowana - tak z 1,5 l - im mniej tym mleko będzie bardziej gęste

Przygotowanie
- wrzuć wiórki do miski, zalej wodą, zostaw na parę godzin, jak robisz wieczorem to zostaw na noc
- teraz blenderem zmiksuj i się nie przejmuj, że się rozwarstwia, bo zawsze tak będzie
- połóż sobie na drugą miskę/garnek cedzak, na cedzak pieluchę (ale tak, żeby rogi były na zewnątrz, bo będzie wyciskana) i na to wylewasz zawartość pierwszej miski, wyciskasz i pod spodem masz już mleko kokosowe
+ pozostałe w pieluszce czy tam gazie wiórki możesz osuszyć w niskiej temperaturze w piekarniku, zmielić w młynku i powstaje taka ala mączka, którą można dodawać do ciast

Mleko takie nadaje się do wielu innych przepisów, można nim zastąpić mleko do kawy czy po prostu je samo pić, ale mi najbardziej smakuje z płatkami śniadaniowymi ;)

Strasznie namieszałem, ale mam nadzieję, że jest w miarę zrozumiałe :lol:
Awatar użytkownika
Dant3s
Rozkręcony intro
Posty: 341
Rejestracja: 17 lip 2014, 1:54
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: ISTP

Re: Czy normalny nerd z zarostem może zostać dziś sportowcem ?

Post autor: Dant3s »

nudny introwertyk pisze:Wpis #7

Ostatnio skupiłem się na uniwersalnych i powszechnie znanych ćwiczeniach, czyli na przysiadach, pompkach i brzuszkach.
Ja bym jeszcze do tego dołączył podciąganie na drążku bo, fajnie rzeźbi "V" na plecach :)
Jak zaczynałem, podciągałem się ledwo 5 razy teraz mogę nawet 20 :)
Jeśli nie możesz się w ogóle podnieść to wypróbuj podciąganie negatywne, tzn. nie podciągaj się a powoli opuszczaj, po tygodniu będziesz mógł się już podciągnąć kilka razy :)
Awatar użytkownika
nudny introwertyk
Intro-wyjadacz
Posty: 384
Rejestracja: 28 kwie 2015, 7:19
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: ENFP
Lokalizacja: Poznań

Re: Czy normalny nerd z zarostem może zostać dziś sportowcem ?

Post autor: nudny introwertyk »

Dant3s pisze: Ja bym jeszcze do tego dołączył podciąganie na drążku bo, fajnie rzeźbi "V" na plecach :)
Jak zaczynałem, podciągałem się ledwo 5 razy teraz mogę nawet 20 :)
Jeśli nie możesz się w ogóle podnieść to wypróbuj podciąganie negatywne, tzn. nie podciągaj się a powoli opuszczaj, po tygodniu będziesz mógł się już podciągnąć kilka razy :)
Tak, podciągnięcia też w tamtym czasie robiłem, teraz jednak nie mam do tego zbyt wielkich możliwości, w lato być może się to zmieni - o ile pozwolą mi na montaż drążka, bo jedną futrynę już rozwaliłem xD
Des
Pobudzony intro
Posty: 142
Rejestracja: 02 sty 2016, 22:13
Płeć: nieokreślona

Re: Czy normalny nerd z zarostem może zostać dziś sportowcem ?

Post autor: Des »

Drimlajner pisze:
nudny introwertyk pisze:jazda konna - z tydzień czy dwa jeździłem - nie na moje nerwy
Możesz tutaj napisać dla mnie dwa czy trzy zdania o swojej przygodzie z jeździectwem ? Interesuje mnie to z tego względu iż sam chciałbym sobie odłożyć kwotę na naukę jazdy konno. Jakie są twoim zdaniem +/-, co ci się podobało a co nie ? Będę wdzięczny... dostaniesz serduszko :D
Polecam! Jazda konna ma w sobie same zalety, choć.. minusy też się zdarzają. Najlepiej,gdybyś jeździł zawsze na tym samym koniu.
Minusy to:
- na początku jak to z każdym sportem bywa jest.. ból; różnych części ciała. Pamiętam,że mnie przede wszystkim bolał tyłek, kręgosłup i ramiona.
-nie każdy koń nas polubi ,więc czasem trudno jest znaleźć odpowiedniego wierzchowca z którym jazda będzie przyjemnością, a nie ciągłym strachem ;)
-budowanie więzi z koniem i nauka nie jest łatwa i nie przychodzi po pierwszej jeździe; żeby zauważyć postępy musi minąć trochę czasu, ale z drugiej strony to to sprawia,że jest w tym sporcie to czego nie ma w żadnym innym :)

Plusy to:
-konie to inteligentne zwierzęta , kontakt z nimi to przyjemność; budujesz z nim więź ; konie są z natury nieufne - wiele satysfakcji przyniesie Ci praca z koniem budowanie zaufania; on uczy Ciebie świadomości swego ciała ,a Ty uczysz go bliskości z człowiekiem , Ty po czasie wyczuwasz jego, a on wyczuwa Ciebie;
-urozmaicenie spacerów -> nawet tych samotnych ,bo jest z Tobą.. koń;
-to sport i jak każdy sport niesie z sobą korzyści w postaci zgrabniejszej sylwetki; wzmacnia, rozciąga i rozluźnia mięśnie; działa na dolne i górne partie ciała;
-konie wymagają cierpliwości,spokoju, wytrwałości, więc tych cech się uczysz.
-zmniejszasz stres, polepszasz kondycję, polepszasz wydolność serca,
-wielką radość sprawi Ci ,gdy będziesz mógł przeskakiwać przeszkody, przejeżdżać przez rzekę, galopować ..
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2119
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Czy normalny nerd z zarostem może zostać dziś sportowcem ?

Post autor: Drim »

Dziękuje za odpowiedz, serduszko poszło :)
Des pisze:-wielką radość sprawi Ci ,gdy będziesz mógł przeskakiwać przeszkody, przejeżdżać przez rzekę, galopować ..
Ej, zaraz... na razie to tak w namiocie naokoło instruktora.

Chociaż słyszałem o parze która po ślubie wyruszyła na 2 tyg do stadniny. Ona umiała jeździć bardzo dobrze, on w ogóle. 2 tygodnie wystarczyły żeby się nauczył jeździć bardzo dobrze.
Awatar użytkownika
nudny introwertyk
Intro-wyjadacz
Posty: 384
Rejestracja: 28 kwie 2015, 7:19
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: ENFP
Lokalizacja: Poznań

Re: Czy normalny nerd z zarostem może zostać dziś sportowcem ?

Post autor: nudny introwertyk »

Miałem wrzucać coś przynajmniej raz w tygodniu, nie wyszło, i póki co tak zostanie. Mniej więcej do końca czerwca/początku lipca. Sesja, egzaminy i te sprawy. Zależy ile mi po tym zejdzie na psychicznej rehabilitacji ;) Zresztą i tak nie miałbym o czym pisać, bo w tym ciężkim dla studenta okresie "wegetacja" to i tak za dużo powiedziane :D
Awatar użytkownika
Merigold
Rozkręcony intro
Posty: 324
Rejestracja: 11 lut 2016, 18:58
Płeć: kobieta

Re: Czy normalny nerd z zarostem może zostać dziś sportowcem ?

Post autor: Merigold »

nudny, trzymaj się! Ile masz egzaminów?
Ja mam 6, w tym trzy chemie trololo. Energetyki chłodzą się w lodówce. :>
Awatar użytkownika
nudny introwertyk
Intro-wyjadacz
Posty: 384
Rejestracja: 28 kwie 2015, 7:19
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: ENFP
Lokalizacja: Poznań

Re: Czy normalny nerd z zarostem może zostać dziś sportowcem ?

Post autor: nudny introwertyk »

W tym tygodniu z 8, w tym 4 w poniedziałek xD Ale w następnym już tylko 2... albo 3, już nie pamiętam :lol: Miałem kupić jakieś tabletki uspokajające, ale ciągle o tym zapominam i chyba w tym roku poradzę sobie bez :P
Awatar użytkownika
nudny introwertyk
Intro-wyjadacz
Posty: 384
Rejestracja: 28 kwie 2015, 7:19
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: ENFP
Lokalizacja: Poznań

Re: Czy normalny nerd z zarostem może zostać dziś sportowcem ?

Post autor: nudny introwertyk »

Mamy już początek lipca, a że z reguły jestem słownym facetem, to wypada napisać chociaż tych parę zdań ;)
Nie mam obecnie ani pomysłu ani specjalnie czasu na nowe wpisy, co nie znaczy, że odpuściłem. Nie zapomniałem również o obietnicy dodania zdjęcia pod koniec sierpnia. Myślę, że do tego czasu będzie w miarę ok. A może nawet lepiej.
Po całkowitej rezygnacji ze słodyczy mam więcej energii niż kiedykolwiek. Fakt, pierwszy tydzień odchorowywałem. Jak tak pomyślę, to codziennie łykało się mimochodem coś słodkiego i zrobił się z tego mały nałóg (w sumie 20 lat to chyba jednak nie aż taki mały) :P No ale przeżyłem odstawienie, więc teraz do roboty :)
ODPOWIEDZ