Religia, wiara

Dyskusje dotyczące życia, społeczeństwa, polityki, filozofii itp.
Awatar użytkownika
Inno
Legenda Intro
Posty: 1214
Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Re: Introwertyzm a religia

Post autor: Inno »

Kori, jeżeli tak przestrzegasz Dekalogu, odpowiedz mi proszę na pytanie. Co z drugim przykazaniem, które znajduje się w Biblii, a które katolicyzm pominął i bezustannie łamie? Jak zapatrujesz się na wybiórcze traktowanie tekstu biblijnego, na którym podobno oparte są zasady wiary?
Obrazek
Awatar użytkownika
qb
IntroManiak
Posty: 736
Rejestracja: 25 maja 2008, 23:36
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: INFP
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Introwertyzm a religia

Post autor: qb »

Skąd taki oskarżycielski ton? Czy to tylko moje wrażenie?
Trust yourself, no matter what anyone else thinks.
Awatar użytkownika
Inno
Legenda Intro
Posty: 1214
Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Re: Introwertyzm a religia

Post autor: Inno »

qb pisze:Skąd taki oskarżycielski ton? Czy to tylko moje wrażenie?
Twoje wrażenie. :>
Obrazek
Kori
Pobudzony intro
Posty: 141
Rejestracja: 19 sty 2009, 22:38
Płeć: nieokreślona

Re: Introwertyzm a religia

Post autor: Kori »

Tzn.chodzi Ci o przykazanie "nie bedziesz bral imienia Pana Boga Twego na daremno" ? KK lamie to przykazanie? czy tez chodzi Ci o to,ze KK autentycznie ignoruje jakies przykazanie zawarte w biblii?nie zrozumialem do konca. postaram sie odpowiedziec albo przyznac,ze nie wiem. przepraszam za ortografie,ale pisze z PS'a. Inno,ale to brzmialo ostro:) ale to chyba wina tematyki.
karat
Intronek
Posty: 42
Rejestracja: 18 sty 2009, 22:07
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: okolice Radomia

Re: Introwertyzm a religia

Post autor: karat »

cos mi sie kojarzy ze chodzi o przykazanie mowiace mniej wiecej zeby nie czcic obrazkow, figurek itd. usunięte z dekalogu bodajże w średniowieczu.
Awatar użytkownika
qb
IntroManiak
Posty: 736
Rejestracja: 25 maja 2008, 23:36
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: INFP
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Introwertyzm a religia

Post autor: qb »

karat pisze:cos mi sie kojarzy ze chodzi o przykazanie mowiace mniej wiecej zeby nie czcic obrazkow, figurek itd. usunięte z dekalogu bodajże w średniowieczu.
O tym mówi przykazanie "Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną" czyli pierwsze.
Trust yourself, no matter what anyone else thinks.
Awatar użytkownika
Inno
Legenda Intro
Posty: 1214
Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Re: Introwertyzm a religia

Post autor: Inno »

Naprawdę nie miało zabrzmieć ostro, ani oskarżycielsko, ani nic z tych rzeczy.

W sumie chyba sie pomyliłam, jest to raczej część przykazania pierwszego:
"Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą."
(Ks Wyjścia 20.4-5)*
* (za cholerę nie wiem, czy poprawie podałam te wersy :? )
Obrazek
karat
Intronek
Posty: 42
Rejestracja: 18 sty 2009, 22:07
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: okolice Radomia

Re: Introwertyzm a religia

Post autor: karat »

Moze i racja qb. Dalej w tym temacie nie pisze bo mi sie tryb "ostry" włącza a nie chce nikogo urazic ;)
Awatar użytkownika
Inno
Legenda Intro
Posty: 1214
Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Re: Introwertyzm a religia

Post autor: Inno »

karat pisze:Moze i racja qb. Dalej w tym temacie nie pisze bo mi sie tryb "ostry" włącza a nie chce nikogo urazic ;)
Oj tam, jak napiszesz na "ostro" to potem przeczytaj drugi raz i "zmiękcz". :> Bo ja serio jestem ciekawa odpowiedzi. Mnie tam możesz urażać, najwyżej sobie popłaczę w kąciku :P

I czy możee wiesz jak przy cytowaniu Biblii pisać te numerki?
Obrazek
kosmita
Intro-wyjadacz
Posty: 411
Rejestracja: 19 lis 2008, 17:08
Płeć: nieokreślona

Re: Introwertyzm a religia

Post autor: kosmita »

qb pisze:O tym mówi przykazanie "Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną" czyli pierwsze.
Cóż więc powiesz na czczenie obrazów i posążków Maryi, modlenie się do portretów Jana Pawła II? Nie napiszesz, że modląc się do obrazu Maryi i Józefa ktoś modli się do boga. Generalnie interesuje mnie to, ponieważ mówi się o tym, że jest jeden bóg, a faktycznie czci się wiele oddzielnych elementów. Chyba, że Maryja i bóg są tym samym (tak samo jak ojciec [bóg] i syn [Jezus] są jedną osobą :shock: ).
Inno pisze:I czy możee wiesz jak przy cytowaniu Biblii pisać te numerki?
W formacie: skrót księgi, numer rozdziału, początkowy wers - końcowy wers.

Bardzo ciekawy cytat, z przykładem użycia tego formatu:
ŁK 14 25-35
"A szły z Nim wielkie tłumy. On odwrócił się i rzekł do nich: "Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem. Kto nie nosi swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem. Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw i nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie? Inaczej, gdyby założył fundament, a nie zdołałby wykończyć, wszyscy, patrząc na to, zaczęliby drwić z niego: "Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał wykończyć". Albo który król, mając wyruszyć, aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić czoło temu, który z dwudziestoma tysiącami nadciąga przeciw niemu? Jeśli nie, wyprawia poselstwo, gdy tamten jest jeszcze daleko, i prosi o warunki pokoju. Tak więc nikt z was, kto nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem. Dobra jest sól; lecz jeśli nawet sól smak swój utraci, to czymże ją zaprawić? Nie nadaje się ani do ziemi, ani do nawozu; precz się ją wyrzuca. Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!""
(Długi cytat, ponieważ chciałem zawrzeć cały kontekst, aby uniknąć oskarżeń o niepoprawną interpretację.)
szukam
Kori
Pobudzony intro
Posty: 141
Rejestracja: 19 sty 2009, 22:38
Płeć: nieokreślona

Re: Introwertyzm a religia

Post autor: Kori »

Mi tam się tryb "ostry" nie włącza, ale jak sobie pomyślę, że znów będę się droczył na kolejnym forum nt. wierzeń...
A tam od razu czczenie oddzielnych elementów. Święci dają konkretny przykład tu na ziemi, więc ludzie zagłębiają się w nich, by może zrozumieć ich drogę do świętości, albo znaleźć motywację do poprawy siebie. Ja nie czczę raczej świętych, jak już to zwracam się do nich z prośbą o modlitwę, o wstawiennictwo. Kultu Maryi też jeszcze nie rozumiem, trochę mnie to przerasta- dlaczego nie modlić się po prostu z prośbami do Boga, tylko do Matki Bożej(razi was, jak z takim szacunkiem podchodzę do nazw, imion?:)) ? Chociaż różaniec działa jak nic, według mnie.
Pytacie się nastoletniego chłopaka, który jeszcze masę rzeczy nie wie o swojej religii, i wiele nie rozumie.

Cytat wybrany przez zarata faktycznie ciekawy, do głębokiego zastanowienia, ale nie o tej godzinie:).

Fragment przytoczony przez Inno, według mnie, mówi ewidentnie o tym, by nie składać pokłonu, nie służyć, nie przypisywać boskich wpływów na życie ludzi ptactwu, rybom, zwierzętom, drzewom, robakom, dżdżownicom...czyli sorry, ale trzeba już zapomnieć o skłanianiu się ku pogańskim obyczajom, ludu Izraela. Z tego, co kojarzę, oni mieli z tym problem. Ale czy wy się zastanawialiście nad kontekstem? Nad tym, do kogo był kierowany ten tekst, w jakich okolicznościach, jakie panowały obyczaje?Zbadaliście te sprawy? Bo mi się zdaje, że troszkę za małą macie wiedzę, by wyciągać jakieś wnioski z tekstu biblijnego, a już szczególnie z ST:). Podobnie jak ja, z tym,że tam troszkę więcej się nasłuchałem. I mówię to bardzo uprzejmie, z wisienką na szczycie. A dosłownie teksty natchnione to tłumaczą fundamentaliści, z resztą na pewno wiecie, wiecie też jakie są tego skutki. Spece od Biblii mają na ogół tę wiedzę, że potrafią odróżnić, gdzie należy dosłownie interpretować, gdzie nie. Z resztą na moją logikę, to nie wierzę, aby Bóg nie obdarowywał malarzy talentem po to, aby malowali- tworzyli podobizny. A Ty Inno mogłabyś wierzyć w takiego Boga?
To tyle. Mam nadzieję, że cię Inno przekonałem, a przede wszystkim, że stoisz po stronie prawdy, a nie obrony swoich poglądów, zdania.
Awatar użytkownika
Inno
Legenda Intro
Posty: 1214
Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Re: Introwertyzm a religia

Post autor: Inno »

Kori pisze:Pytacie się nastoletniego chłopaka, który jeszcze masę rzeczy nie wie o swojej religii, i wiele nie rozumie.
Ja bym tak nie mogła, wyznawać coś, stosować się do czegoś, czego nie znam lub nie rozumiem. Ale w sumie na tym polega wiara: wierzy się, choć się nie wie.
Kori pisze:A dosłownie teksty natchnione to tłumaczą fundamentaliści, z resztą na pewno wiecie, wiecie też jakie są tego skutki. Spece od Biblii mają na ogół tę wiedzę, że potrafią odróżnić, gdzie należy dosłownie interpretować, gdzie nie.
Czyli jak fundamentalisci interpretują dosłownie (a mają się za "speców") to źle, a jak inni "spece" interpretują dosłownie (w niektórych miejscach, bo w innych ICH ZDANIEM trzeba inaczej), to już wiedzą, co robią? Oni wszyscy są ludźmi i są omylni...
Kori pisze:A Ty Inno mogłabyś wierzyć w takiego Boga?
To znaczy, w jakiego?
Obrazek
Kori
Pobudzony intro
Posty: 141
Rejestracja: 19 sty 2009, 22:38
Płeć: nieokreślona

Re: Introwertyzm a religia

Post autor: Kori »

W takiego, co to nie pozwala na tworzenie podobizn,malowanie, rysowanie.


Inno, troszkę się zastanów. Czemu tak piszesz? Ty byś nie mogła wierzyć, bo byś nie znała do końca swej wiary? Chciałabyś ją studiować do końca życia i dopiero zacząć wyznawać? Wiara,religia to jest duży dział, podobnie do biologi czy fizyki. Może się nie zrozumieliśmy-to co jest podstawą, znam.


Gdzieś napisano:"Chrześcijaninem jest ten, kto widzi Chrystusa. Reszta jest nieważna." Nie twierdzę, że ja Go "widzę", ale nie sądzę, bym miał co weekend studiować, analizować biblię, a potem wszystkie książki teologiczne, itd. itd. Choć fakt, trzeba się rozwijać w tym kierunku, a ja na przykład odczuwam moją małą wiedzę, i czuję się ograniczonym.
Awatar użytkownika
Inno
Legenda Intro
Posty: 1214
Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Re: Introwertyzm a religia

Post autor: Inno »

Czy mogłabym wierzyć w takiego Boga? Nie sądzę. Nie wierzę w żadnego i nie spieszno mi, żeby jakiemuś dać szansę. ;>
W ogóle pomysł istnienia jakiegokolwiek boga, który narzuca swoją wolę budzi mój wewnętrzny sprzeciw.

Kori pisze:Inno, troszkę się zastanów. Czemu tak piszesz? Ty byś nie mogła wierzyć, bo byś nie znała do końca swej wiary? Chciałabyś ją studiować do końca życia i dopiero zacząć wyznawać? Wiara,religia to jest duży dział, podobnie do biologi czy fizyki. Może się nie zrozumieliśmy-to co jest podstawą, znam.
Cóż, ja mam skrzywienie pod tym względem – chciałabym najpierw poznać coś od strony teoretycznej, zdobyć wiedzę na temat tego, a dopiero potem wchodzić w to z gotowością na empiryzm.

Kori pisze:Gdzieś napisano:"Chrześcijaninem jest ten, kto widzi Chrystusa. Reszta jest nieważna."
Nie do końca się zgodzę. Religia to nie tylko wiara, transcendencja i duchowe uniesienia, ale i bardzo „ziemskie” reguły, zakazy i nakazy, które w sposób poważny wpływają na kształt życia osoby wierzącej. I jeżeli osoba nie zdaje sobie z nich sprawy, może się nieźle wkopać w coś, co nie będzie jej odpowiadać.
Obrazek
karat
Intronek
Posty: 42
Rejestracja: 18 sty 2009, 22:07
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: okolice Radomia

Re: Introwertyzm a religia

Post autor: karat »

Cóż, ja mam skrzywienie pod tym względem – chciałabym najpierw poznać coś od strony teoretycznej, zdobyć wiedzę na temat tego, a dopiero potem wchodzić w to z gotowością na empiryzm.
Nie jestem pewien czy można to nazwać skrzywieniem. Logiczne jest to ze chcesz najpierw coś poznać a nie wskakiwać w nieznane, problem leży tylko w tym ze nigdy niczego nie pozna się do końca. Jeśli to jest skrzywienie, no to cóż, tez jestem trochę zgięty :D
Nie wierzę w żadnego i nie spieszno mi, żeby jakiemuś dać szansę. ;>
Nie chce mi się przeglądać tych 10 stron ale czy tak masz od zawsze czy Twoje poglądy na ten temat ulegały zmianie w trakcie, jak podejrzewam, trochę dłuższego od mojego życia? ;)
W ogóle pomysł istnienia jakiegokolwiek boga, który narzuca swoją wolę budzi mój wewnętrzny sprzeciw.
Chyba nie czuła byś się zbyt dobrze w wojsku :D
ODPOWIEDZ