Dobra książka, którą ostatnio czytałeś
- Coldman
- Administrator
- Posty: 2681
- Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: Szajs
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Dobra książka, którą ostatnio czytałeś
Łukasz Kielban - Mężczyzna z klasą
Książka o manierach, charakterze, stylu, ubiorze i całą resztą związaną z męskością. Polecam
Książka o manierach, charakterze, stylu, ubiorze i całą resztą związaną z męskością. Polecam
Re: Dobra książka, którą ostatnio czytałeś
Ostatnio czytalam Listy starego diabła do młodego - Lewis C.S.
- Dorotta
- Introwertyk
- Posty: 72
- Rejestracja: 20 sie 2016, 16:40
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
- MBTI: ISFJT
Re: Dobra książka, którą ostatnio czytałeś
"Życie na miarę. Odzieżowe niewolnictwo" - Marek Rabij
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/288387/z ... ewolnictwo
"Cudowny lek. Robert Koch, Ludwik Pasteur i prątki gruźlicy" - Thomas Goetz
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/258662/c ... i-gruzlicy
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/288387/z ... ewolnictwo
"Cudowny lek. Robert Koch, Ludwik Pasteur i prątki gruźlicy" - Thomas Goetz
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/258662/c ... i-gruzlicy
"Charakter człowieka jest jego losem."
Re: Dobra książka, którą ostatnio czytałeś
"Szkice piórkiem" Andrzeja Bobkowskiego. Powiedzieć o tej książce, że jest dobra, to nic nie powiedzieć. Jej rozmiary mogą zniechęcać, ale dziennik opisujący rowerową wyprawę z południa Francji do Paryża w latach 1940-1946 wymaga takiej objętości stron. Nie ma tu wojennego patosu, łez i ubolewania, tylko niezwykle mądre i optymistyczne spojrzenie na życie. Polecam.
- nogitsune
- Introrodek
- Posty: 11
- Rejestracja: 01 sty 2016, 22:26
- Płeć: nieokreślona
- Enneagram: 5w6
- MBTI: INTJ
Re: Dobra książka, którą ostatnio czytałeś
Prawdopodobnie biografia Putina ''Nowy car'' Stevena Lee Myers i ,,Wojny Putina'' Herpen Marcel H Vana powinny się tutaj znaleźć jeśli chodzi o książki, które czytałam jakiś czas temu i mogę polecić.
- nika
- Introwertyk
- Posty: 117
- Rejestracja: 17 cze 2013, 20:14
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 4w5
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dobra książka, którą ostatnio czytałeś
Ostatnio przeczytałam książkę "Harry Potter i Zakon Feniksa"
Harry znów spędza nudne, samotne wakacje w domu Dursleyów. Czeka go piąty rok nauki w Hogwarcie i chciałby jak najszybciej spotkać się ze swoimi najlepszymi przyjaciółmi, Ronem i Hermioną. Ci jednak wyraźnie go zaniedbują. Gdy Harry ma już dość wszystkiego i postanawia zmienić swoją nieznośną sytuację, sprawy przyjmują całkiem nieoczekiwany obrót. Wygląda na to, że nowy rok nauki w Hogwarcie będzie bardzo dramatyczny. Po raz pierwszy w życiu Harry poczuje się tam nie jak w domu, tylko… więzieniu, i to nie za sprawą przywróconego do życia Lorda Voldemorta. Nowe wydanie książki o najsłynniejszym czarodzieju świata różni się od poprzednich nie tylko okładką, ale i wnętrzem – po raz pierwszy na początku każdego tomu pojawi się mapka Hogwartu i okolic, a początki rozdziałów ozdobione będą specjalnymi gwiazdkami.
Harry znów spędza nudne, samotne wakacje w domu Dursleyów. Czeka go piąty rok nauki w Hogwarcie i chciałby jak najszybciej spotkać się ze swoimi najlepszymi przyjaciółmi, Ronem i Hermioną. Ci jednak wyraźnie go zaniedbują. Gdy Harry ma już dość wszystkiego i postanawia zmienić swoją nieznośną sytuację, sprawy przyjmują całkiem nieoczekiwany obrót. Wygląda na to, że nowy rok nauki w Hogwarcie będzie bardzo dramatyczny. Po raz pierwszy w życiu Harry poczuje się tam nie jak w domu, tylko… więzieniu, i to nie za sprawą przywróconego do życia Lorda Voldemorta. Nowe wydanie książki o najsłynniejszym czarodzieju świata różni się od poprzednich nie tylko okładką, ale i wnętrzem – po raz pierwszy na początku każdego tomu pojawi się mapka Hogwartu i okolic, a początki rozdziałów ozdobione będą specjalnymi gwiazdkami.
- serdeczności
- Introrodek
- Posty: 11
- Rejestracja: 07 lip 2017, 22:40
- Płeć: kobieta
Re: Dobra książka, którą ostatnio czytałeś
Jakiś tydzień temu połknęłam w jeden wieczór "Mleko i miód" Rupi Kaur, pierwszy raz sięgnęłam z własnej woli po poezję, przeważnie jej unikam, a ta książka okazała się być strzałem w dziesiątkę. W zbiorze chyba każdy znajdzie choć trochę dla siebie (mimo że docelowo target jest damski), ponieważ porusza problemy, z jakimi każdy z nas, przynajmniej w jakimś stopniu, się borykał. Zwykle codzienne przemyślenia, relacje z innymi, miłości, kontakt z rodzicami. Wszystkiego po trochę.
-
- Intronek
- Posty: 36
- Rejestracja: 10 lip 2017, 22:53
- Płeć: nieokreślona
Re: Dobra książka, którą ostatnio czytałeś
Dlaczego warto:
- dowiadujesz się jak i dlaczego służba zdrowia jest zepsuta
- uczysz się zrozumienia znieczulicy lekarzy, bo nie można im się dziwić
- dowiadujesz się jak po tylu latach ciężkiej nauki dostają ochłap (no chyba, że są chirurgami)
- dlaczego nie musisz żałować tego, że nie poszedłeś na medycynę
- Kirin
- Intronek
- Posty: 39
- Rejestracja: 20 paź 2016, 10:25
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INFJ
- Lokalizacja: Opolszczyzna
- Kontakt:
Re: Dobra książka, którą ostatnio czytałeś
Ja dodam trochę bardziej przyziemną i starszą pozycję, zaliczaną do klasyków literatury pięknej, a mianowicie "Dumę i uprzedzenie" Jane Austen
Choć tę pozycję przeczytałam już wcześniej dwa razy, to postanowiłam sobie niedawno odświeżyć treść tej lektury. Tym razem czytałam jednak z innym tłumaczeniem, bo postanowiłam sobie kupić zbiór Jane Austen.
Naprawdę, książka za każdym razem pozwala mi odkrywać w niej różne rzeczy, których uprzednim razem nie zauważyłam, czy też nawet pozwala odbierać się w różnoraki sposób.
Pierwsze moje podejście do tej powieści było trochę jak pies do jeża, toteż przebrnęłam przez tą książkę i niewiele odkryłam w niej wartościowego. Za drugim czytaniem stwierdziłam, że jest to genialna powieść, ukazująca problemy miłosne, nie tylko w odległym mam czasie, bo w XVIIIw. Anglii, ale również ukazuje nam wielką różnorodność charakterów. Oczywiście doszłam do wniosku, że główny bohater musi być introwertykiem.
Tym razem, odkryłam znaczną różnicę w objętości tekstowej różnych tłumaczeń, bo jak już wcześniej wspominałam, czytałam teraz tę samą powieść w innym polskim tłumaczeniu i każde zdanie choć zawierało taki sam sens, było o przynajmniej trzy wyrazy dłuższe. Oraz miałam znów nieco inny posmak po książce niż za pierwszym czy drugim podejściem. Tak, że polecam książkę, jeśli ktoś ma ochotę czytać o poszukiwaniach męża, przez to postudiować sobie trochę charaktery.
Mi ta książka za każdym czytaniem otwiera oczy na inny problem i to jest dla mnie w niej magiczne.
Choć tę pozycję przeczytałam już wcześniej dwa razy, to postanowiłam sobie niedawno odświeżyć treść tej lektury. Tym razem czytałam jednak z innym tłumaczeniem, bo postanowiłam sobie kupić zbiór Jane Austen.
Naprawdę, książka za każdym razem pozwala mi odkrywać w niej różne rzeczy, których uprzednim razem nie zauważyłam, czy też nawet pozwala odbierać się w różnoraki sposób.
Pierwsze moje podejście do tej powieści było trochę jak pies do jeża, toteż przebrnęłam przez tą książkę i niewiele odkryłam w niej wartościowego. Za drugim czytaniem stwierdziłam, że jest to genialna powieść, ukazująca problemy miłosne, nie tylko w odległym mam czasie, bo w XVIIIw. Anglii, ale również ukazuje nam wielką różnorodność charakterów. Oczywiście doszłam do wniosku, że główny bohater musi być introwertykiem.
Tym razem, odkryłam znaczną różnicę w objętości tekstowej różnych tłumaczeń, bo jak już wcześniej wspominałam, czytałam teraz tę samą powieść w innym polskim tłumaczeniu i każde zdanie choć zawierało taki sam sens, było o przynajmniej trzy wyrazy dłuższe. Oraz miałam znów nieco inny posmak po książce niż za pierwszym czy drugim podejściem. Tak, że polecam książkę, jeśli ktoś ma ochotę czytać o poszukiwaniach męża, przez to postudiować sobie trochę charaktery.
Mi ta książka za każdym czytaniem otwiera oczy na inny problem i to jest dla mnie w niej magiczne.
Na początku zeszłego stulecia niezbyt zamożny ojciec pięciu córek nader często musiał zadawać sobie pytanie: kiedyż to w sąsiedztwie pojawi się jakiś odpowiedni kawaler? A kiedy już się pojawił, następowały dalsze perypetie, które Jane Austen z upodobaniem opisywała.
"Duma i uprzedzenie" uważana jest za arcydzieło w dorobku tej angielskiej pisarki, głównie dzięki zabawnym, zgoła dickensowskim opisom postaci głupich i niesympatycznych. Znajdujemy tu także melancholijną refleksję nad władzą pieniądza i znaczeniem pozycji społecznej, decydujących o życiu młodej panny; a przede wszystkim znakomity, powściągliwy styl, doskonale oddający harmonię opisywanego świata...
Re: Dobra książka, którą ostatnio czytałeś
Ciekawe rzeczy się przewinęły, może dorwę kiedyś "Małych bogów", by jako przyszły farmaceuta mieć więcej do odpyskowania co bardziej nadętym przyszłym lekarzom. xd
Kirin, mam do "Dumy i uprzedzenia" wielką słabość, ale mam na myśli jedynie film z Keirą. Opłaca się czytać książkę po obejrzeniu filmu milion razy? #lizzynators
Dodam też od siebie dwie pozycje:
"Morderstwo w Orient Expresie" - klasyk, którego nie trzeba chyba przestawiać. Czytało się super, bardzo lekko, szybko. W pewien sposób odmóżdżająca (o ile można użyć tego słowa jako "pozytywnego" ;p), bo nie wymaga bardzo dużego zaangażowania, nie ma dużo opisów i łatwo się połapać, co przy wartkiej akcji daje bardzo przyjemne doznania. Dobra na rozruszanie po dłuższej przerwie od czytania.
"Kongres futurologiczny" - cudowny Lem. Przez początek trzeba się przekopać i jest to nawet z kilkadziesiąt stron, ale potem wytrwały czytelnik dostaje nagrodę. Wspaniała gra słów - gratka dla osób lubiących zabawy słowne,w niej Lem daje znakomity popis wyobraźni. Wszystko to połączone z ciekawą wizją przyszłości, której fundamentem stają się środki chemiczne za pomocą których można nauczyć się ortografii, a SMACZENIE słów poznaje się poprzez wzięcie odpowiedniej pastylki.
Kirin, mam do "Dumy i uprzedzenia" wielką słabość, ale mam na myśli jedynie film z Keirą. Opłaca się czytać książkę po obejrzeniu filmu milion razy? #lizzynators
Dodam też od siebie dwie pozycje:
"Morderstwo w Orient Expresie" - klasyk, którego nie trzeba chyba przestawiać. Czytało się super, bardzo lekko, szybko. W pewien sposób odmóżdżająca (o ile można użyć tego słowa jako "pozytywnego" ;p), bo nie wymaga bardzo dużego zaangażowania, nie ma dużo opisów i łatwo się połapać, co przy wartkiej akcji daje bardzo przyjemne doznania. Dobra na rozruszanie po dłuższej przerwie od czytania.
"Kongres futurologiczny" - cudowny Lem. Przez początek trzeba się przekopać i jest to nawet z kilkadziesiąt stron, ale potem wytrwały czytelnik dostaje nagrodę. Wspaniała gra słów - gratka dla osób lubiących zabawy słowne,w niej Lem daje znakomity popis wyobraźni. Wszystko to połączone z ciekawą wizją przyszłości, której fundamentem stają się środki chemiczne za pomocą których można nauczyć się ortografii, a SMACZENIE słów poznaje się poprzez wzięcie odpowiedniej pastylki.
Re: Dobra książka, którą ostatnio czytałeś
Diabeł baskijski Z. Haupta
Może nieczytane ostatnio, ale dobra pozycja literacka, jeśli ktoś przepada bądź przepadał za Schulzem czy narracją utkaną ze wspomnień, obrazów
Może nieczytane ostatnio, ale dobra pozycja literacka, jeśli ktoś przepada bądź przepadał za Schulzem czy narracją utkaną ze wspomnień, obrazów
Ty przychodzisz jak noc majowa, biała noc skąpana w jaśminie...
- Kirin
- Intronek
- Posty: 39
- Rejestracja: 20 paź 2016, 10:25
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INFJ
- Lokalizacja: Opolszczyzna
- Kontakt:
Re: Dobra książka, którą ostatnio czytałeś
Od tego filmu zaczęła się moja miłość do "Dumy i uprzedzenia" Za pierwszym podejściem do książki myślałam, że książka będzie bardziej jak film, pełna malowniczych opisów, ale jest nastawiona bardziej na badanie ludzkiej natury i psychiki.
Jeśli naprawdę lubisz ten film i chcesz wiedzieć nieco więcej, to przeczytaj. Może różnicy nie ma aż tak kolosalnej jak pomiędzy filmami o Harrym Potterze a książkami o nim, ale jest parę scen zmienionych. Wiadomo, na potrzeby filmu
A po za tym mi się przyjemnie czytało mając przed oczami wyobraźni tych aktorów i te miejsca w których byli.
- Polan
- Intromajster
- Posty: 474
- Rejestracja: 16 lip 2014, 11:24
- Płeć: mężczyzna
- MBTI: INTJ
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dobra książka, którą ostatnio czytałeś
Superinteligencja - Nick Bostrom. Chociaż nadal przez nią brnę, bo dosyć ciężka lektura ale raczej warta polecenia jak ktoś się sztuczną inteligencją interesuje. Autor zebrał do kupy różne teorie i przepowiednie jak ludzkość może dojść do poziomu superinteligencji (głównym sposobem jest sztuczna, więc to o niej większość książki). Jakie będą efekty dotarcia to tego momentu, oraz jak ludzkość może się przygotować, ewentualnie co się stanie jak przegapimy osobliwość. Jest w niej trochę naukowego żargonu, trochę obliczeń, ale ogół to raczej ciekawy wywód filozofa (autor nim jest).
http://helion.pl/ksiazki/superinteligen ... supint.htm
http://helion.pl/ksiazki/superinteligen ... supint.htm
Re: Dobra książka, którą ostatnio czytałeś
Całkiem dobrą książką są wg mnie "Zmory" E. Zegadłowicza, choć zaciekawił mnie nie problem dojrzewania czy erotyki, a opis galicyjskiego miasteczka i życia prowincji na początku XXw.
Re: Dobra książka, którą ostatnio czytałeś
Będzie średnio na temat, ale piszę tutaj, bo to najbardziej prężny temat książkowy.
Czytał ktoś "Atlas zbuntowany"? Jak wrażenia? Jak na razie jestem na str 200 i czuje ogromne rozczarowanie, nie wiem czy dalej coś się pozmienia - w związku z czym - nie wiem czy czytać dalej. Główne postacie schematyczne, nudne, nawet kolor oczu maja wszyscy taki sam. Miało wywracac do góry nogami światopogląd, a czuje się jakbym czytała zmierzch w wersji premium przez to idealizowanie dagny, hanka i francisco (marysuizm lvl 10000).
Nasza rodzima "Lalka" moim zdaniem jest nieporównanie lepszą książką.
Także tego, chętnie porozmawiam z kimś na temat tej książki, zwłaszcza z osobą, której się podoba, może czegoś w niej nie dostrzegam. (:
Czytał ktoś "Atlas zbuntowany"? Jak wrażenia? Jak na razie jestem na str 200 i czuje ogromne rozczarowanie, nie wiem czy dalej coś się pozmienia - w związku z czym - nie wiem czy czytać dalej. Główne postacie schematyczne, nudne, nawet kolor oczu maja wszyscy taki sam. Miało wywracac do góry nogami światopogląd, a czuje się jakbym czytała zmierzch w wersji premium przez to idealizowanie dagny, hanka i francisco (marysuizm lvl 10000).
Nasza rodzima "Lalka" moim zdaniem jest nieporównanie lepszą książką.
Także tego, chętnie porozmawiam z kimś na temat tej książki, zwłaszcza z osobą, której się podoba, może czegoś w niej nie dostrzegam. (: