Portale Randkowe
-
- Introrodek
- Posty: 19
- Rejestracja: 09 paź 2017, 15:07
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: ISTJ
Re: Portale Randkowe
Tylko stronki typu sponsoraszukam.pl, na nic lepszego nie liczę. Poza tym, jeśli się dobrze wczytać w te wszystkie sympatie etc. to wątek finansowy również pojawia się dosyć często.
Na razie tylko dojrzewam do płatnej miłości ale lubię poczytać wymagania plastikowych lal.
Na razie tylko dojrzewam do płatnej miłości ale lubię poczytać wymagania plastikowych lal.
- Kuqi
- Introwertyk
- Posty: 94
- Rejestracja: 22 paź 2017, 18:12
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INTJ
- Lokalizacja: Poznań
Re: Portale Randkowe
W zeszłym roku na badoo poznałem dziewczynę, z którą byłem prawie 11 miesięcy, także można. Nie żałuję, dla mnie to jest ułatwienie, bo jestem bardzo nieśmiały, jeśli chodzi o konkretne zagadanie do kobiety w rzeczywistości. Przez internet jest o wiele łatwiej.
Poza tym korzystałem z tindera i sympatii, ale na tym ostatnim już trudniej.
Poza tym korzystałem z tindera i sympatii, ale na tym ostatnim już trudniej.
Re: Portale Randkowe
Udało ci się na Badoo kogoś poznać? Ja mam Tindera od dwóch tygodni dopiero 6 par mam...Stwierdziłem że założę Badoo może tam mi się coś uda, napisałem do paru dziewczyn które mnie zainteresowały, przeczytały tylko wiadomość to sobie odpuściłem... Z Tindera też zrezygnuje bo chyba na to samo wychodzi.
- Kuqi
- Introwertyk
- Posty: 94
- Rejestracja: 22 paź 2017, 18:12
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INTJ
- Lokalizacja: Poznań
Re: Portale Randkowe
Właśnie o to chodzi, żebyś się nie poddawał! Na pęczki można liczyć te, które albo nie odpisują, albo liczą, że "aha, ok, spoko, dobrze, a u ciebie?" jest wystarczające do rozmowy. Kilka razy chciałem się poddać ale ostatecznie zostawiałem tam konto.
Na tinderze też poznałem spoko dziewczynę, również po niezliczonych niewypałach, ale sytuacja była taka, że dziewczyna z badoo była pierwsza i postawiłem na znajomość z tamtą.
Na tinderze też poznałem spoko dziewczynę, również po niezliczonych niewypałach, ale sytuacja była taka, że dziewczyna z badoo była pierwsza i postawiłem na znajomość z tamtą.
Re: Portale Randkowe
Też poznałem fajną dziewczyne, rok temu w wakacje ale teraz z jakimś innym jest bo na żywo go ma no i cóż są razem. A do mnie powiedziała że nie da się zakochać przez internet i zaproponowała friendzone eh...
Próbuje dalej z tinderem ale no jak zobaczyłem na Badoo że muszę zapłacić za osobę która mnie polubiła to stwierdziłem ze to złodziejstwo. Lepiej pisać z dziewczynami z okolicy czy płaciłeś za to?
Próbuje dalej z tinderem ale no jak zobaczyłem na Badoo że muszę zapłacić za osobę która mnie polubiła to stwierdziłem ze to złodziejstwo. Lepiej pisać z dziewczynami z okolicy czy płaciłeś za to?
- Kuqi
- Introwertyk
- Posty: 94
- Rejestracja: 22 paź 2017, 18:12
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INTJ
- Lokalizacja: Poznań
Re: Portale Randkowe
Kiedyś płaciłem przez chwilę, ale uznałem, że nie warto. Jak klikasz w chybił trafił to dostaniesz dopasowanie gdy dasz serduszko osobie, która Cię polubiła.
I fakt, sam uważam, że przez internet nie można się zakochać.
I fakt, sam uważam, że przez internet nie można się zakochać.
-
- Introwertyk
- Posty: 70
- Rejestracja: 30 kwie 2012, 22:55
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INTJ
Re: Portale Randkowe
Właśnie zauważyłam, że 5 lat temu napisałam tu, że nigdy nie będę korzystać z portali randkowych. A jednak ostatnio coś mnie podkusiło i założyłam Tindera. Mój pobyt tam określę jednym słowem - katastrofa
Nie wiem, może to tylko ja mam takiego pecha, ale trafiałam na samych mocno zdesperowanych osobników. Bo chyba nie jest normalne, żeby po kilku dniach pisania (nawet się nie spotkaliśmy) planować już wspólną przyszłość? Albo nachalne prośby o wysłanie większej ilości zdjęć, wiem, ta aplikacja właśnie na owych zdjęciach się opiera, no ale kurczę, nie lepiej się po prostu zobaczyć w realu czy innej biedronce?
Nie wątpię, że są osoby, którym na tego typu portalach udało się znaleźć kogoś wartościowego. Jednak jak dla mnie - kompletny niewypał. Odziera z tego, co dla mnie najpiękniejsze na początku relacji - poznawania się na stopie koleżeńskiej, wzajemnego docierania się charakterów. A tu taka kawa na ławę, każdy wie, po co przyszedł i czego szuka, a jak się nie wciśniesz w tę ramkę to out, mam przecież w kolejce jeszcze X innych osób.
Już dawno doszłam do wniosku, że będę w stanie stworzyć związek jedynie z mężczyzną, który dobrze czuje się sam ze sobą. Ale takich to na portalach randkowych chyba próżno szukać :wink:
Nie wiem, może to tylko ja mam takiego pecha, ale trafiałam na samych mocno zdesperowanych osobników. Bo chyba nie jest normalne, żeby po kilku dniach pisania (nawet się nie spotkaliśmy) planować już wspólną przyszłość? Albo nachalne prośby o wysłanie większej ilości zdjęć, wiem, ta aplikacja właśnie na owych zdjęciach się opiera, no ale kurczę, nie lepiej się po prostu zobaczyć w realu czy innej biedronce?
Nie wątpię, że są osoby, którym na tego typu portalach udało się znaleźć kogoś wartościowego. Jednak jak dla mnie - kompletny niewypał. Odziera z tego, co dla mnie najpiękniejsze na początku relacji - poznawania się na stopie koleżeńskiej, wzajemnego docierania się charakterów. A tu taka kawa na ławę, każdy wie, po co przyszedł i czego szuka, a jak się nie wciśniesz w tę ramkę to out, mam przecież w kolejce jeszcze X innych osób.
Już dawno doszłam do wniosku, że będę w stanie stworzyć związek jedynie z mężczyzną, który dobrze czuje się sam ze sobą. Ale takich to na portalach randkowych chyba próżno szukać :wink:
- Uciekinierka
- Ambiwertyk
- Posty: 145
- Rejestracja: 07 sty 2015, 2:28
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 9w1
- MBTI: INFP
Re: Portale Randkowe
Jakoś to tak niefajnie zabrzmiało, ale coś w tym jest. Moja znajoma była podobnego zdania, że człowiek musi być szczęśliwy sam ze sobą i że to szukanie szczęścia w drugim człowieku to bzdura. A jednak... odnoszę wrażenie, że trudno budować w ogóle relacje z osobami, które twierdzą, że niczego i nikogo do szczęścia nie potrzebują. Nawiasem mówiąc ona sama była dla mnie przykładem takiej osoby, bo gdy tylko skończyły się wspólne sprawy to i kontakt się urwał. Podejrzewam, że mnie by było bardzo trudno wiązać się z kimś, kto za podstawową wartość uważa niezależność.
"(...) są różne szkoły, ale jedna z nich mówi, że nigdy nie jest za późno. Mnie się podoba ta szkoła. Co mówi, że nigdy nie jest za późno."
-
- Intro-wyjadacz
- Posty: 416
- Rejestracja: 07 maja 2016, 0:29
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Portale Randkowe
Nie znam Tindera.
Jednak cały czas ciekawi mnie, czy kobiety miałyby lepsze wrażenia z portali randkowych, gdyby same INICJOWAŁY rozmowę, z wybranymi przez nie mężczyznami, zamiast czekać na pierwszy ruch mężczyzny. Jest to przecież zupełnie logiczne, że wyczynowy podrywacz może zredagować i z tysiąc wiadomości dziennie, więc jeśli - przykładowo (wybrałem tę liczbę zupełnie losowo) - w populacji użytkowników portalu będzie 10% wyczynowych podrywaczy i 90% zwykłych mężczyzn, to przy samodzielnym inicjowaniu kontaktu jest 90% szansy trafienia na zwykłego mężczyznę, a w przypadku czekania na pierwszy ruch - wartość bez porównania mniejsza.
Mężczyzna nie za bardzo ma co zrobić z faktem, że dla niego używanie portalu randkowego to w dużej mierze pisanie w próżnię (może jedynie poprzez całkowite porzucenie idei randkowania, co chociażby ja zrobiłem). To kobiety mogą sprawić, że inne części populacji mężczyzn "zaistnieją" na portalach randkowych.
Podsumowując, pytanie podstawowe: czy byłaś stroną wykazującą inicjatywę?
Oczywiście jest ryzyko, że znajdując drugą osobę, tylko sobie sytuację pogorszy.Pomidor pisze:Jak się dobrze czuje sam ze sobą, to raczej Ciebie już nie potrzebuje
Ale do tego dochodzi jeszcze drugi, bardzo powszechny element: kobiety często demonstrują swoją postawą kompletny brak zainteresowania nawiązaniem relacji. Widzę dwie podstawowe możliwości:
1. Rzeczywiście jest niezainteresowana
2. Kłamie
W przypadku 1, ktoś aspirujący do bycia dobrym człowiekiem nie będzie chciał wyrządzać owej kobiecie krzywdy i zostawi ją w spokoju, bo dlaczego zmuszać ją do czegoś, czego ona nie chce?
W przypadku 2 - czy warto zabiegać o relację z osobą, która kłamie? Niech najpierw się "nawróci", a dopiero potem można zacząć się zastanawiać, czy warto.
Ożenić się, to jest pozbyć się połowy swoich praw i podwoić w zamian swoje obowiązki. (Schopenhauer)
Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
-
- Introwertyk
- Posty: 70
- Rejestracja: 30 kwie 2012, 22:55
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INTJ
Re: Portale Randkowe
No cóż, chyba pora kupić kota, jak na porządną starą pannę przystało
Może nieprecyzyjnie się wyraziłam, chodziło mi bardziej o swego rodzaju stabilność emocjonalną. Za dużo już razy szantażowano mnie na tym polu, więc jak widzę, że ktoś za szybko się angażuje i zaczyna wywierać na mnie presję, mimowolnie mam odruch ucieczki. Nie szukam kogoś, kto stroni od ludzi, tylko kogoś, kto potrafi się odnaleźć w każdej sytuacji, nawet takiej, gdy nie ma tej najbliższej osoby u boku. Coś na zasadzie - samemu jest dobrze, ale z drugą osobą mogłoby być znacznie lepiej Wydaje mi się, że przez lata samotności wypracowałam u siebie coś takiego. Lubię ludzi, nie umiem bez nich żyć, mam przyjaciół, angażuję się w wolontariat, staram się być zadowolona z życia, co nie znaczy, że nie chciałabym się kiedyś zakochać. No w końcu z tą myślą założyłam tego Tindera
Byłam po obu stronach barykady z podobnym skutkiem. Ba, mężczyzn, którzy nie odpisują kobiecie, też nie brakuje A uwierzcie, moje wiadomości były bardziej rozbudowane niż "hej co tam".
-
- Introrodek
- Posty: 19
- Rejestracja: 09 paź 2017, 15:07
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: ISTJ
Re: Portale Randkowe
Ten wątek nakłonił mnie do rejestracji na sympatii, tydzień czasu, profil bez zdjęcia (podsyłam zainteresowanym jeśli chcą, tzn. wymieniam się) i mam kilka fajnych kontaktów. Z jedną kobietą esemesujemy (!), dwie kolejne to kontakt przez pw. Długie rozmowy, trochę flirtu po północy, pełna kultura. Miałem dwie propozycje spotkania, pomimo, że w profilu wyraźnie napisane, że muszę dłużej popisać/poznać kogoś wirtualnie. Nie wiem jakim cudem, kobiety konkretne, nie żadne zmanierowane czy plastikowe lale... Może wcześniej byłem zbyt młody?
Niestety, jest też minus. Powoli jestem tym zmęczony i najchętniej zawiesiłbym konto. Po nowym roku wybiorę się na realne spotkanie, może wytrzymam do tego czasu i zobaczę czy warto.
Aha, jeśli chodzi o inicjatywę. Sporo się zmieniło względem kilku lat wcześniej, teraz to kobiety odzywają się pierwsze... 15min to opis + kulturalna rozmowa, czyli zerowy wysiłek i jest kilka ciekawych znajomości.
Niestety, jest też minus. Powoli jestem tym zmęczony i najchętniej zawiesiłbym konto. Po nowym roku wybiorę się na realne spotkanie, może wytrzymam do tego czasu i zobaczę czy warto.
Aha, jeśli chodzi o inicjatywę. Sporo się zmieniło względem kilku lat wcześniej, teraz to kobiety odzywają się pierwsze... 15min to opis + kulturalna rozmowa, czyli zerowy wysiłek i jest kilka ciekawych znajomości.
- Nocnik
- Pobudzony intro
- Posty: 153
- Rejestracja: 15 kwie 2017, 19:14
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INTJ
- Lokalizacja: Podhale
Re: Portale Randkowe
Było Badoo przez ok rok i jest Tinder od 3 miesięcy. O dziwo z dwojga złego Tinder zdecydowanie lepszy moim zdaniem.
Napisałem pewnie do ok kilkaset kobiet (Tinder) z czego raz udało spotkać się realnie i to była kobieta (jedna z 3 na te wszystkie ), która napisała pierwsza.
Reszta mimo mojej inicjatywy to zawsze "coś im wypadało" albo nie mogły, albo przestały się odzywać albo ( uj wie kobiety nie zrozumiesz )
Podsumowując sporo inicjatywy oraz wysiłku z mojej strony, u kobiet prawie brak inicjatywy, spore oczekiwania i wymagania czyli standard.
Warto było zobaczyć jak to wygląda samemu i wyrobić sobie własną opinie. Nie warto się wysilać w żaden sposób, a wszystko traktować raczej jako zabawę i "zabijacz czasu". Myślę, że w innym kraju z inna mentalnością kobiet byłoby dla mnie dużo łatwiej i przyjemniej.
Napisałem pewnie do ok kilkaset kobiet (Tinder) z czego raz udało spotkać się realnie i to była kobieta (jedna z 3 na te wszystkie ), która napisała pierwsza.
Reszta mimo mojej inicjatywy to zawsze "coś im wypadało" albo nie mogły, albo przestały się odzywać albo ( uj wie kobiety nie zrozumiesz )
Podsumowując sporo inicjatywy oraz wysiłku z mojej strony, u kobiet prawie brak inicjatywy, spore oczekiwania i wymagania czyli standard.
Warto było zobaczyć jak to wygląda samemu i wyrobić sobie własną opinie. Nie warto się wysilać w żaden sposób, a wszystko traktować raczej jako zabawę i "zabijacz czasu". Myślę, że w innym kraju z inna mentalnością kobiet byłoby dla mnie dużo łatwiej i przyjemniej.
„Ciekawym paradoksem jest to, że kiedy akceptuję się takim, jakim jestem, wtedy mogę się zmieniać” Carl Rogers
Overthinking Kills Your Happiness.
Overthinking Kills Your Happiness.
- Polan
- Intromajster
- Posty: 474
- Rejestracja: 16 lip 2014, 11:24
- Płeć: mężczyzna
- MBTI: INTJ
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Portale Randkowe
Trawa zawsze zieleńsza u sąsiada. Inne kraje są pełne ludzi dokładnie takich samych kobiet i mężczyzn ja u nas. Praktycznie wszystkie kultury, a już na pewno Europejskie, zakładają że to raczej chłop się będzie starał, by fundamenty znajomości wylać. Kobietom wiele swobód przez większość historii nie dawano, przecież nadal żyją pokolenia za których dziecięcych lat, kobiety nie mogły np. głosować. Więc i nie dziw, że niektóre zwyczaje, jak ten, kto powinien zrobić pierwszy krok, nadal są raczej w lekko przedawnionej wersji.
Re: Portale Randkowe
Ja miałem konto na sympatii i powiem, że jak się chce, to można kogoś poznać. Nie każdy odpisze, ale na prędzej czy później jednak ktoś to zrobi. Tak samo kobiety też potrafią same z siebie napisać, więc to nie jest tak, że one tylko czekają na ruch ze strony mężczyzny. Potwierdzam, że można pogadać z ciekawymi ludźmi nie tylko szukającymi przygody i sponsora. Można i pogadać jak i się spotkać na żywo. Pomimo tego doświadczenia twierdzę, że jednak poznawanie człowieka na żywo, to całkiem coś innego niż takie poznawanie przez neta. Nawet jeśli się z taką osoba później spotkasz w realu, to w ciągu tych paru chwil nie poznasz dokładnie drugiej osoby na tyle by się zakochać, czy cokolwiek poczuć. Polecam poznawać wszystkim intronom ludzi w codziennym życiu. Szkoła, praca, czy inne takie miejsca gdzie cały czas macie dłuższy kontakt z ludźmi, wtedy z czasem odkrywamy osobowości poszczególnych ludzi i jeśli ktoś nam podpadnie, to rodzi się tam jakieś uczucie. Szybka randka jest sztuczna, a gadanie z kimś wirtualnie jest "bezpłciowe".