Jak wygląda chodzenie z dziewczyną?

W tym dziale rozmawiamy o radościach i problemach, jakie dla introwertyków wynikają z bycia w związku.
SkagGully
Wtajemniczony
Posty: 5
Rejestracja: 25 mar 2018, 22:28
Płeć: mężczyzna

Jak wygląda chodzenie z dziewczyną?

Post autor: SkagGully »

Witam,

Jak w tytule: jak wygląda chodzenie z dziewczyna? Wiem, dziwnie to brzmi, w googlach nic nie znalazłem. Chyba tylko ja mam ten problem. Jak to wygląda od strony technicznej? Mając dziewczynę nie-introwertyczkę byłbym "zmuszony" do bywania w takich miejscach jak kino, imprezy, grill z jej znajomymi (bo ja swoich nie mam) i innych, w których przebywa dużo ludzi? Bo normalni ludzie często bywają w takich miejscach,a mnie to by męczyło. Być gdziekolwiek z nią sam na sam to nie problem.

Druga kwestia to rozmawianie. Widzę że osoby w związkach ciągle nawijają. Ja bym tak nie potrafił, tak byłem wychowywany przez rodzinę czy środowisko, na osobę, która ma się nie odzywać nie pytana. I teraz to się mści, bo z innymi ludźmi, a z dziewczynami w szczególności trzeba ciągle gadać, i to jeszcze coś ciekawego. Mało mówić potrafię, ale gadać jak normalni ludzie to już nie, a tak to chyba musi wyglądać w związku :( One nie lubią małomównych.

Ja się chyba nie nadaję do związku. Trzeba bywać w tych wszystkich stresujących dla mnie miejscach i jeszcze produkować milion słów dziennie.
Awatar użytkownika
czarownica
Pobudzony intro
Posty: 145
Rejestracja: 27 maja 2018, 9:02
Płeć: kobieta
Enneagram: 4w5

Re: Jak wygląda chodzenie z dziewczyną?

Post autor: czarownica »

Tak naprawdę to ciężko powiedzieć, bo tak samo jak różni są ludzie, tak samo różne są związki. Mając dziewczynę nie będącą introwertyczką musielibyście się zdecydować na jakiś kompromis. Na przykład, że wychodzicie na spotkania towarzyskie raz na weekend, a resztę czasu spędzacie tylko we dwoje, albo ona sama gdzieś wychodzi, a Ty organizujesz sobie czas tak jak lubisz.

To też zależy. Jeśli trafi Ci się bardzo rozmowna partnerka to wystarczy słuchać i tylko od czasu do czasu to jakoś potwierdzić, bo będzie się chciała po prostu wygadać. Albo czasem wyrazić jakąś opinię na dany temat. Wiesz, będąc w związku trzeba rozmawiać, ale to nie od razu znaczy, że trzeba wyrzucać z siebie milion słów dziennie(; Może po prostu popracuj trochę nad tym, aby stać się nieco bardziej rozmowny i wykazać chociaż minimum inicjatywy w rozmowie, aby nie trzeba było Cię ciągle ciągnąć za język, bo to bywa naprawdę męczące.
"ja cóż- włóczęga, niespokojny duch ze mną można tylko pójść na wrzosowisko i zapomnieć wszystko..."
"Kobiety są aniołami, lecz gdy ktoś złamie im skrzydła, kontynuują lot na miotle... " :)
"Jesteśmy tym, co myślimy. Nasze emocje są niewolnikami naszych myśli, a my jesteśmy niewolnikami naszych emocji. "
"Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. "
Awatar użytkownika
Outro
Introrodek
Posty: 11
Rejestracja: 13 gru 2015, 22:37
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 6w5
Kontakt:

Re: Jak wygląda chodzenie z dziewczyną?

Post autor: Outro »

Ja w obecności dziewczyn się stresuję, krępuję i nie wiem, co mówić.
A i zauważyłem, że do jakiejkolwiek dziewczyny bym nie zagadał gdzieś w znajomych miejscach, to ja muszę ciągle mówić, bo jak się nie odzywam, to zapada cisza, a dziewczyna sięga po telefon... i tyle z rozmowy.
No ale wierzę, że kiedyś trafię na taką dziewczynę, która też będzie wymyślać tematy do rozmowy. Ja sobie nie wyobrażam czegoś takiego, że tylko ja ciągle gadam, a ona nic. ;)
Zapraszam na mojego rowerowego bloga :)


Obrazek

Zapraszam również na moją stronę o grzybach :)

Zapraszam też na mojego bloga o spacerach :)
unicorn
Zagubiona dusza
Posty: 3
Rejestracja: 23 maja 2018, 15:17
Płeć: kobieta

Re: Jak wygląda chodzenie z dziewczyną?

Post autor: unicorn »

Nieprawda, nie trzeba cały czas nawijać. Nie musisz mieć dziewczyny ekstrawertyczki. Ja cenię sobie siedzenie w ciszy. Poza tym, jeśli znajdziesz jakąś introwertyczkę, to może się okazać, że razem będziecie nawijać na ciekawe tematy, nie musicie gadać, żeby kogoś zagadać na amen.
Jak się chodzi z dziewczyną? Kino nawet spoko, bo w kinie nie musisz się ani do niej, ani do innych ludzi specjalnie odzywać.
U mnie w związku jest tak, że chłopak jest bardziej ekstrawetykiem, ale ma takie dni, gdzie po prostu woli siedzieć w domu. Jeśli jest jakiś grill, impreza rodzinna, czy cokolwiek innego, to już się przyzwyczaił, że nie zawsze idę. Zresztą mam dużo do roboty na uczelni i często staje się to moją wymówką :) Staram się poświęcić i iść czasem, zazwyczaj po dwóch godzinach mam dość, ale robię to dla niego. On zresztą też zostaje dla mnie w domu.
W chodzeniu z kimś nie chodzi o faktyczne chodzenie z kimś do kina i na imprezy. Jest inna strona tego, gdzie musisz drugą osobę wspierać i jej radzić w trudnych sytuacjach. Nie wiem, ile masz lat, ale ja w wieku 16-20 lat miałam mierne pojęcie i dziwne wyobrażenia o związkach. Też mi się zawsze kojarzyło tylko z organizacją randek dla drugiej osoby i adorowaniu jej na każdym kroku, a tak nie jest.
Wyobraź sobie, że jesteś gdzieś np. na imprezie i widzisz dziewczynę, która tak samo "cierpi" jak Ty, że musi tam być. Może to właśnie z tą osobą fajnie byłoby pomilczeć?
Awatar użytkownika
czarownica
Pobudzony intro
Posty: 145
Rejestracja: 27 maja 2018, 9:02
Płeć: kobieta
Enneagram: 4w5

Re: Jak wygląda chodzenie z dziewczyną?

Post autor: czarownica »

Bo rozmowy z ludźmi (obojętnie jakiej są płci) coś, co trzeba ćwiczyć, mimo początkowych porażek. Taki banał napiszę, że początki zwykle nie należą do najłatwiejszych.
A jak dziewczyna nie próbuje podtrzymać rozmowy to może oznaczać, że po prostu nie jest zainteresowana znajomością.

Autor postu chyba rozpatruje wariant posiadania dziewczyny nie będącej introwertyczką.
U mnie w związku jest tak, że chłopak jest bardziej ekstrawetykiem, ale ma takie dni, gdzie po prostu woli siedzieć w domu. Jeśli jest jakiś grill, impreza rodzinna, czy cokolwiek innego, to już się przyzwyczaił, że nie zawsze idę. Zresztą mam dużo do roboty na uczelni i często staje się to moją wymówką :) Staram się poświęcić i iść czasem, zazwyczaj po dwóch godzinach mam dość, ale robię to dla niego. On zresztą też zostaje dla mnie w domu.
I to jest to, o czym pisałam. Po prostu pewne rzeczy robi się dla kogoś kto jest dla nas ważny, obie strony trochę ustępują myśląc o drugiej osobie, no i mamy już jakiś kompromis.
"ja cóż- włóczęga, niespokojny duch ze mną można tylko pójść na wrzosowisko i zapomnieć wszystko..."
"Kobiety są aniołami, lecz gdy ktoś złamie im skrzydła, kontynuują lot na miotle... " :)
"Jesteśmy tym, co myślimy. Nasze emocje są niewolnikami naszych myśli, a my jesteśmy niewolnikami naszych emocji. "
"Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. "
psubrat
Intro-wyjadacz
Posty: 416
Rejestracja: 07 maja 2016, 0:29
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak wygląda chodzenie z dziewczyną?

Post autor: psubrat »

SkagGully pisze: 28 maja 2018, 18:29 Jak w tytule: jak wygląda chodzenie z dziewczyna? [...] Być gdziekolwiek z nią sam na sam to nie problem.
Ja bym nie był tego taki pewien. Jednak psychiczne różnice między kobietami i mężczyznami są bardzo duże i w kwestii wspólnego spędzania dużej ilości czasu, mężczyźni i kobiety nie za bardzo do siebie pasują. Uwzględniają to praktycznie wszystkie kultury z wyjątkiem tej w której jesteśmy współcześnie indoktrynowani.

Mężczyzna i kobieta świetnie do siebie pasują w kwestii płodzenia dzieci, ale w kwestii innych form spędzania czasu... lepiej dla obu stron, gdy przez większość czasu kobiety integrują się z kobietami, mężczyźni z mężczyznami.
Ja się chyba nie nadaję do związku. Trzeba bywać w tych wszystkich stresujących dla mnie miejscach i jeszcze produkować milion słów dziennie.
Kiedyś doszedłem do podobnego wniosku. Później, gdy zainteresowałem się tym tematem głębiej, doszedłem także do drugiego wniosku, że nie ma w tym nic nietypowego. Wystarczy popatrzeć na dzieci, które są jeszcze za małe, by je skutecznie zindoktrynować i zachowują się instynktownie - w większości przypadków chłopcy lgną do chłopców, dziewczynki do dziewczynek.
Ożenić się, to jest poz­być się połowy swoich praw i pod­woić w za­mian swo­je obo­wiązki. (Schopenhauer)

Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
Awatar użytkownika
itari
Introwertyk
Posty: 68
Rejestracja: 09 maja 2018, 11:56
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w7
MBTI: INTP-T
Lokalizacja: BB

Re: Jak wygląda chodzenie z dziewczyną?

Post autor: itari »

Jak wygląda chodzenie z dziewczyną? Naturalnie ;).

Nie miałem tysiąca kobiet, nie zdobyłem tuzina dziewczyn w jedną noc ale do jakichś wniosków doszedłem po kilku związkach i wielu randkach.
Najważniejsze moim zdaniem jest znaleźć sobie drugą połówkę o podobnym charakterze/osobowości, jeżeli jesteś intro ona też powinna być intro. Znika konieczność przebywania w miejscach, o których wspominałeś. Nie ma potrzeby ciągłego gadania, ponieważ my lubimy czasem pobyć w ciszy. A gdy już się zamieszka razem to intro z ekstra będą się męczyć ze sobą i prędzej czy później według mnie się rozejdą.

Bądź cierpliwy, to nie Ty nie nadajesz się do związku tylko na niewłaściwe kobiety trafiałeś. Szukaj, umawiaj się, próbuj, one nie gryzą (no czasem ;) ). Jak to Ci ułatwi to skorzystaj z portali randkowych, tam też idzie spotkać ciekawych ludzi. Tylko pamiętaj, że nic na siłę i nie rób na sobie presji, że musisz kogoś już koniecznie poznać, a tym bardziej na całe życie.
Awatar użytkownika
czarownica
Pobudzony intro
Posty: 145
Rejestracja: 27 maja 2018, 9:02
Płeć: kobieta
Enneagram: 4w5

Re: Jak wygląda chodzenie z dziewczyną?

Post autor: czarownica »

psubrat pisze:Ja bym nie był tego taki pewien. Jednak psychiczne różnice między kobietami i mężczyznami są bardzo duże i w kwestii wspólnego spędzania dużej ilości czasu, mężczyźni i kobiety nie za bardzo do siebie pasują. Uwzględniają to praktycznie wszystkie kultury z wyjątkiem tej w której jesteśmy współcześnie indoktrynowani.

Mężczyzna i kobieta świetnie do siebie pasują w kwestii płodzenia dzieci, ale w kwestii innych form spędzania czasu... lepiej dla obu stron, gdy przez większość czasu kobiety integrują się z kobietami, mężczyźni z mężczyznami.
Jako kobieta, która chyba nawet częściej niż z kobietami ( z powodu moich pasji) integruje się z mężczyznami, wręcz muszę się z powyższym nie zgodzić. To nie płeć decyduje, a zainteresowania oraz charakter.
psubrat pisze:Wystarczy popatrzeć na dzieci, które są jeszcze za małe, by je skutecznie zindoktrynować i zachowują się instynktownie - w większości przypadków chłopcy lgną do chłopców, dziewczynki do dziewczynek.
Raczej bym powiedziała, że to jest taki wiek, że się płcią przeciwną jeszcze nie interesuje, a nie brak indoktrynacji.
itari pisze:Najważniejsze moim zdaniem jest znaleźć sobie drugą połówkę o podobnym charakterze/osobowości, jeżeli jesteś intro ona też powinna być intro. Znika konieczność przebywania w miejscach, o których wspominałeś. Nie ma potrzeby ciągłego gadania, ponieważ my lubimy czasem pobyć w ciszy. A gdy już się zamieszka razem to intro z ekstra będą się męczyć ze sobą i prędzej czy później według mnie się rozejdą.
A ja bym powiedziała, że raczej o podobnych pasjach i poglądach. Czasem związek dwojga introwertyków to dobra rzecz, a czasem wręcz przeciwnie i może spowodować, ze się "zamkną" na ludzi i w czterech ścianach. Tak samo jest w związkach introwertyczno - ekstrawertycznych, jedne są dobre dla obojga ( bo się para jakoś dogada), innym zaś zaszkodzą ( bo każdy będzie chciał postawić na swoim).
"ja cóż- włóczęga, niespokojny duch ze mną można tylko pójść na wrzosowisko i zapomnieć wszystko..."
"Kobiety są aniołami, lecz gdy ktoś złamie im skrzydła, kontynuują lot na miotle... " :)
"Jesteśmy tym, co myślimy. Nasze emocje są niewolnikami naszych myśli, a my jesteśmy niewolnikami naszych emocji. "
"Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. "
Awatar użytkownika
Dantey
Introrodek
Posty: 18
Rejestracja: 11 cze 2017, 17:49
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: ISFP
Lokalizacja: Katowice

Re: Jak wygląda chodzenie z dziewczyną?

Post autor: Dantey »

Zgodze sie z tym, że podobna osobowość wcale nie jest taka dobra jak sie wydaje. Podobna wizja, pasje itp już tak. Z osobą o podobnej osobowości powielacie te same błedy i na tych samych wadach sie łapiecie. Dwie uparte osoby cieżko pójdą na kompromis czy jeśli obie osoby nie lubia podejmować decyzji to bedzie serio problem. Za to dzielenie wizji codzienności czy przyszłosci, jak choćby dzielenie sie przeżyciami chociażby takimi jak tego co ostatnio ciekawego sie czytało, nawet jeśli jedno gada o grach a drugie o dietetyce. Widziałem kiedyś fajny wpis na internecie, własnie rozmowy chłopaka ze swoja dziewczyną.
" Dziewczyna: Co robisz?
Chłopak: Czytam o cenie ropy, a Ty?
Dziewczyna: Czytam o malowaniu paznokci"

Pod spodem napisał "I Ch*j dogadujemy sie". Taka postawa dla mnie jest świetna. Wiedza i świadomość tego co jestes w stanie akceptować i czy sam bedziesz akceptowany. Wcale nie trzeba ciagle nawijać, dni spędzone kiedy jedno i drugie czyta ksiazke w ciszy obok siebie tez są super, ale też jeśli nie lubisz mówic bez pytania to czym chcesz tą osobe zainteresować? Bo czyms trzeba, przeciez nie zainteresuje sie tylko dlatego ze z nią chcesz rozmawiac :P No i fakt musisz ćwiczyc rozmowe najlepiej własnie przez znajdowanie osob do rozmów. To nie dość ze ułatwi Ci zycie wsród ludzi, to jeszcze przyciaga zawsze kobiety. Tu nie chodzi o gadatliwość a inicjatywe w tym że chcesz z nia rozmawiac i dzielić sie.
psubrat
Intro-wyjadacz
Posty: 416
Rejestracja: 07 maja 2016, 0:29
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak wygląda chodzenie z dziewczyną?

Post autor: psubrat »

czarownica pisze: 30 maja 2018, 18:59 Jako kobieta, która chyba nawet częściej niż z kobietami ( z powodu moich pasji) integruje się z mężczyznami, wręcz muszę się z powyższym nie zgodzić. To nie płeć decyduje, a zainteresowania oraz charakter.
Twoja wypowiedź jest sprzeczna sama ze sobą, bo dostrzegasz korelację między płcią a częstością występowania danego zainteresowania, po czym twierdzisz że płeć nie ma znaczenia a zainteresowania mają.
Ożenić się, to jest poz­być się połowy swoich praw i pod­woić w za­mian swo­je obo­wiązki. (Schopenhauer)

Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
Awatar użytkownika
czarownica
Pobudzony intro
Posty: 145
Rejestracja: 27 maja 2018, 9:02
Płeć: kobieta
Enneagram: 4w5

Re: Jak wygląda chodzenie z dziewczyną?

Post autor: czarownica »

Nie jest, bo kobiet podzielających moje zainteresowania też jest dużo, ale niekoniecznie w mojej okolicy, albo trudniej jest je znaleźć, bo grupy facebookowe są zdominowane przez mężczyzn, natomiast są warsztaty dedykowane kobietom i tam sporo się ich pojawia.
"ja cóż- włóczęga, niespokojny duch ze mną można tylko pójść na wrzosowisko i zapomnieć wszystko..."
"Kobiety są aniołami, lecz gdy ktoś złamie im skrzydła, kontynuują lot na miotle... " :)
"Jesteśmy tym, co myślimy. Nasze emocje są niewolnikami naszych myśli, a my jesteśmy niewolnikami naszych emocji. "
"Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. "
Awatar użytkownika
Piotr97
Wtajemniczony
Posty: 5
Rejestracja: 22 sty 2018, 17:36
Płeć: mężczyzna
MBTI: INTP

Re: Jak wygląda chodzenie z dziewczyną?

Post autor: Piotr97 »

SkagGully pisze: 28 maja 2018, 18:29 Witam,

Jak w tytule: jak wygląda chodzenie z dziewczyna? Wiem, dziwnie to brzmi, w googlach nic nie znalazłem. Chyba tylko ja mam ten problem. Jak to wygląda od strony technicznej? Mając dziewczynę nie-introwertyczkę byłbym "zmuszony" do bywania w takich miejscach jak kino, imprezy, grill z jej znajomymi (bo ja swoich nie mam) i innych, w których przebywa dużo ludzi? Bo normalni ludzie często bywają w takich miejscach,a mnie to by męczyło. Być gdziekolwiek z nią sam na sam to nie problem.

Druga kwestia to rozmawianie. Widzę że osoby w związkach ciągle nawijają. Ja bym tak nie potrafił, tak byłem wychowywany przez rodzinę czy środowisko, na osobę, która ma się nie odzywać nie pytana. I teraz to się mści, bo z innymi ludźmi, a z dziewczynami w szczególności trzeba ciągle gadać, i to jeszcze coś ciekawego. Mało mówić potrafię, ale gadać jak normalni ludzie to już nie, a tak to chyba musi wyglądać w związku :( One nie lubią małomównych.

Ja się chyba nie nadaję do związku. Trzeba bywać w tych wszystkich stresujących dla mnie miejscach i jeszcze produkować milion słów dziennie.
Oo więc nie tylko ja
Awatar użytkownika
Saladin
Ekstrawertyk
Posty: 304
Rejestracja: 10 lut 2014, 23:29
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 7w8
MBTI: ENFP
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak wygląda chodzenie z dziewczyną?

Post autor: Saladin »

psubrat pisze: 29 maja 2018, 23:05
SkagGully pisze: 28 maja 2018, 18:29 Jak w tytule: jak wygląda chodzenie z dziewczyna? [...] Być gdziekolwiek z nią sam na sam to nie problem.
Ja bym nie był tego taki pewien. Jednak psychiczne różnice między kobietami i mężczyznami są bardzo duże i w kwestii wspólnego spędzania dużej ilości czasu, mężczyźni i kobiety nie za bardzo do siebie pasują. Uwzględniają to praktycznie wszystkie kultury z wyjątkiem tej w której jesteśmy współcześnie indoktrynowani.

Mężczyzna i kobieta świetnie do siebie pasują w kwestii płodzenia dzieci, ale w kwestii innych form spędzania czasu... lepiej dla obu stron, gdy przez większość czasu kobiety integrują się z kobietami, mężczyźni z mężczyznami.
To w takim razie coś jest ze mną nie tak. Mamy z dziewczyną podobne hobby, potrafimy gadać godzinami o wielu rzeczach.. kurde, całe życie w błędzie :< Czas poszukać mojej starej maczugi i znaleźć wygodną jaskinię...
Kiedyś doszedłem do podobnego wniosku. Później, gdy zainteresowałem się tym tematem głębiej, doszedłem także do drugiego wniosku, że nie ma w tym nic nietypowego. Wystarczy popatrzeć na dzieci, które są jeszcze za małe, by je skutecznie zindoktrynować i zachowują się instynktownie - w większości przypadków chłopcy lgną do chłopców, dziewczynki do dziewczynek.
Ekhem, tak jak pisała Czarownica- w tym wieku raczej się nie myśli o randkach itp. tylko o tym który bohater Dragon Balla jest silniejszy albo czemu rodzice nie kupili mi nowego Transformersa (wciąż to pamiętam, moi drodzy rodzice!).

I nie ma tu żadnej indoktrynacji, lol xD Tak, jest podział na zabawki dla chłopców i dziewczynek, ale jak już wyrasta się z zabawek i znajduje się swoje hobby to nie ma żadnego takiego, które byłoby tylko męskie czy kobiece. Może być zdominowane przez jakąś płeć, ale na to może mieć wpływ wiele czynników, nie tylko psychiczna różnica między mężczyzną a kobietą.
"The worst lies, are the lies you tell to yourself."

"Don't be sorry. Be better."

Mój kanał na youtubie: https://www.youtube.com/channel/UCBstmW ... LTis8vE-hA
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Jak wygląda chodzenie z dziewczyną?

Post autor: highwind »

Saladin pisze: 15 cze 2018, 7:38
psubrat pisze: 29 maja 2018, 23:05 Mężczyzna i kobieta świetnie do siebie pasują w kwestii płodzenia dzieci, ale w kwestii innych form spędzania czasu... lepiej dla obu stron, gdy przez większość czasu kobiety integrują się z kobietami, mężczyźni z mężczyznami.
To w takim razie coś jest ze mną nie tak. Mamy z dziewczyną podobne hobby, potrafimy gadać godzinami o wielu rzeczach.. kurde, całe życie w błędzie :< Czas poszukać mojej starej maczugi i znaleźć wygodną jaskinię...
Jaktam Saladin, coś się zmieniło w twoich przekonaniach w rozpatrywanej kwestii od ostatniego posta? ;)
Awatar użytkownika
Arsen
Rozkręcony intro
Posty: 272
Rejestracja: 04 lut 2019, 22:08
Płeć: mężczyzna
MBTI: INFJ
Lokalizacja: Sinnoh

Re: Jak wygląda chodzenie z dziewczyną?

Post autor: Arsen »

Mam związek na odległość więc tak chodzenie z dziewczyną to dla mnie trochę temat magia taki. Co do spotkań czy spędzania czasu gdy już jesteśmy razem to nie mamy z tym większych problemów. W końcu u nas zwykłe spotkanie to coś znacznie więcej. Problem jednak czy gdy już się przyzwyczaimy do siebie czy to nie będzie mocną przeszkodą. Przestawić się na ten tryb gdzie nie jesteśmy aż tak głodni siebie.
Co do wypadów to kawiarnia, jakiś spacer, we dwoje lub w kilka osób. Jest introwertyczką więc nie imprezujemy w mega klubach i innych miejscach gdzie ogólny tłok by mnie zmusił do wycofania.

Co do rozmowy to zależy od dnia. Czasem zamienimy 3 słowa w ciągu dnia i tyle. Czasem braknie czasu na dokończenie każdego z wątków.
W walce – zwycięstwo
W pokoju – czujność
W śmierci – poświęcenie
ODPOWIEDZ