Festiwale, koncerty i inne spędy
- lea
- Rozkręcony intro
- Posty: 332
- Rejestracja: 07 sty 2013, 7:26
- Płeć: nieokreślona
- Enneagram: 0w0
- MBTI: CATS
Re: Festiwale, koncerty i inne spędy
Właśnie, dobry pomysł no ogarnęłam, że chodzi o bycie samemu w tłumie.
O ile wgl. grać będę. Jak nie, to z pewnością kibicować 'zza płota' pewnie będę, robiąc chamsko zdjęcia ludziom ]:> Szkoda, że to nie jest bicie rekordu w graniu wstępu do "Nothing else metters" bo jestem na tym poziomie. [ 4 struny bez chwytów och yeah ].
O ile wgl. grać będę. Jak nie, to z pewnością kibicować 'zza płota' pewnie będę, robiąc chamsko zdjęcia ludziom ]:> Szkoda, że to nie jest bicie rekordu w graniu wstępu do "Nothing else metters" bo jestem na tym poziomie. [ 4 struny bez chwytów och yeah ].
Wygnaj ludzi z twych myśli, niech nic zewnętrznego nie kala twej samotności, błaznom pozostaw troskę o szukanie podobnych im.
Inny cię umniejsza, bo zmusza cię do odgrywania jakiejś roli; ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne.
Inny cię umniejsza, bo zmusza cię do odgrywania jakiejś roli; ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne.
- highwind
- Legenda Intro
- Posty: 2179
- Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: istj
- Lokalizacja: wro
Re: Festiwale, koncerty i inne spędy
Byłem na koncercie Uriah Heep, i 2x na Łonie. A, i jeszcze można dodać Krzysztofa Krawczyka do puli Chętnie bym się przeszedł na Braci Figo Fagot. Poza tym - muzy wolę słuchać w domu Nigdy mnie nie ciągnęło do tego typu atrakcji, więc i nie potrafiłem zrozumieć jak ktoś może wydać jednorazowo np. 250 zł na bilet.
Re: Festiwale, koncerty i inne spędy
Ja poza jakimiś mniejszymi koncertami lokalnych zespołów byłem na koncercie Big Cyca, bo akurat grali u mnie w mieście, a planuje jechać na koncert Green Daya jak magicznie kase skądś wezme
Re: Festiwale, koncerty i inne spędy
Kocham muzykę, kocham letnie festiwale muzyki tanecznej. Bardzo lubię koncerty. Zdarzało się, że jeździłem po Polsce sam na różne festiwale, np. do Poznania na Malta Festiwal (Manu Chao). Nie wyobrażam sobie lata bez pojechania na jakiś duży festiwal typu Audioriver czy kiedyś Global Gathering. Nie przepadam za tłumem ale uwielbienie dla dźwięków bierze górę. Za tydzień Kult Unplugged w Stodole :-)
Natomiast jeśli chodzi o spędy to przytoczę pewną historię, która przydarzyła mi się wczoraj. Jadać metrem, na kolejnych stacjach, zaczęli się dosiadać młodzi ludzie. W pewnym momencie wsiadł chłopak z gitarą i piecykiem i jak wagonik ruszył to zaczął grać. W jednej sekundzie wszyscy w koło zaczęli śpiewać Rihannę - We Found Love. Trwałem sobie tak w samy środku tego "spędu" i gotowało się we mnie. Pozytywna akcja, bo ludzie śpiewają i wszyscy są szczęśliwi ale czułem się skrajnie niekomfortowo. Gdyby nie to, że jechałem z moją drugą połową to pewnie oddalił bym się z miejsca wydarzenia, tym bardziej że ktoś jeszcze nagrywał to na telefon. Grrrr
Natomiast jeśli chodzi o spędy to przytoczę pewną historię, która przydarzyła mi się wczoraj. Jadać metrem, na kolejnych stacjach, zaczęli się dosiadać młodzi ludzie. W pewnym momencie wsiadł chłopak z gitarą i piecykiem i jak wagonik ruszył to zaczął grać. W jednej sekundzie wszyscy w koło zaczęli śpiewać Rihannę - We Found Love. Trwałem sobie tak w samy środku tego "spędu" i gotowało się we mnie. Pozytywna akcja, bo ludzie śpiewają i wszyscy są szczęśliwi ale czułem się skrajnie niekomfortowo. Gdyby nie to, że jechałem z moją drugą połową to pewnie oddalił bym się z miejsca wydarzenia, tym bardziej że ktoś jeszcze nagrywał to na telefon. Grrrr
Re: Festiwale, koncerty i inne spędy
Muzyka jest w sumie moją największa miłością i uwielbiam koncerty. Zarówno te małe, klubowe, jak i takie gdzie są tysiące ludzi. Akurat na koncertach nie przeszkadza mi obecosć tak wielu ludzi, tam się dobrze wśród nich czuję.
- James Sunderland
- Intronek
- Posty: 47
- Rejestracja: 11 maja 2017, 14:43
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INFJ-T
-
- Pobudzony intro
- Posty: 149
- Rejestracja: 24 lis 2019, 16:01
- Płeć: kobieta
Re: Festiwale, koncerty i inne spędy
Kiedyś chodziłam na koncerty, potem mnie to znudziło. I denerwowało mnie, że próbowali mnie podrywać dużo starsi faceci, mimo że im mówiłam ile mam lat i że nie jestem zainteresowana. Uroki bycia kobietą i chodzenia w pojedynkę na imprezy :/
Re: Festiwale, koncerty i inne spędy
Samemu nie ma sensu chodzić na konerty, przynajmniej ja już nie czerpię żadnej radości z tego.
- Coldman
- Administrator
- Posty: 2681
- Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: Szajs
- Lokalizacja: Wielkopolska
-
- Zagubiona dusza
- Posty: 2
- Rejestracja: 03 lip 2020, 2:19
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 2
- MBTI: INFJ
Re: Festiwale, koncerty i inne spędy
Ja, nawet na koncert ulubionego zespołu, staram się wybrać z kimś. Inaczej sobie daruję. Zabawy pod sceną też raczej sobie odpuszczam, stoję raczej z tyłu i nie pcham się pod scenę, nie cierpię tłumów. Poza tym, raczej preferuję festiwale.
Re: Festiwale, koncerty i inne spędy
W sumie mam parcie tylko na jeden zespół na który bym pojechał samemu ale prędko pewnie nie zagra w polsce, więc wychodzi na zero.