Proponuje tu wpisywać, coś co się dowiedzieliście, co was zaskoczyło, ale ma to zastosowanie praktyczne.
Mój przypadek - jeśli ktoś kupuje ryby w puszce i bardzo mu zależy by zjadł sardynki, niech czyta skład. Ponieważ kupując zarówno tanią jak i drogą konserwę sardynek, możemy kupić coś zupełnie innego. Sprzedawcy wykorzystując niewiedzę klientów mogą zamiast sardynek wsadzić do puszki tanie śledzie, szproty, lub inne "produkty pokrewne sardynce". Bowiem wytyczne unijne pod nazwą sardynek, w sensie handlowym rozumieją też inne gatunki.
Praktyczne ciekawostki.
Re: Praktyczne ciekawostki.
Ja tam polecam czytać za każdym razem skład przed kupnem produktu. Trudno, wygladamy jak ufoludki stojąc obracając produkt, ale producenci nas do tego zmuszaja. Teoretycznie (o ile producent nie kłamie) składniki produktu zaczynają się od największego składnika (nawet bez podawania procentów). Czyli jak widzisz produkt który nie jest napojem, a który jako pierwszy składnik podaje wodę, to wiesz że płacisz za wodę. Inny ciekawy składnik to MOM czyli Mięso oddzielone mechaniczne. Typowy składnik w parówkach pakowanych po 30 szt w biedronce, może i innych - nie polecam jesli Ci zycie miłe. Równiez unikam napojów zawierających acesulfam, aspartam, biozensan sodu (choć tego akurat trudno uniknąć) i jeszcze inne chemikalia co tam nazwe zapomniałem. Obecnie im się nadaje "nazwę" bo marketingowa zagrywka - nazwa bardziej uczłowiecza niz jakieś dawniejsze E-xxx. Ja nie dość że czuję to w napoju to po drugie mi nie smakuje, po trzecie chemia zabija. Więc LUDZIE! pijcie wodę źródlana albo z gór.
Ilość mięsa w miesie - kiedyś wierzyłem w procenty miesa bo sie sprawdzały. Obecnie producenci oszukuja na nazwach. Tak więc nie kupujcie konserwyv co ma nazwę "gulasz angielski" bo tam pół mięsa z tłuszczem i sie "odbija" dziwnie.. Ten sam producent (nie podam jaki ale krakoski) robi konserwe o nazwie po prostu mielonka. I tam jest równiez ok 94% mięsa ale to widac to mięso! I jem ze smakiem. Jesli ktos kupuje mielonki natomiast z mięsem mom albo zawartoscia ponizej 50% ten spokojnie może się uznawać za wegeterianina.
Ilość mięsa w miesie - kiedyś wierzyłem w procenty miesa bo sie sprawdzały. Obecnie producenci oszukuja na nazwach. Tak więc nie kupujcie konserwyv co ma nazwę "gulasz angielski" bo tam pół mięsa z tłuszczem i sie "odbija" dziwnie.. Ten sam producent (nie podam jaki ale krakoski) robi konserwe o nazwie po prostu mielonka. I tam jest równiez ok 94% mięsa ale to widac to mięso! I jem ze smakiem. Jesli ktos kupuje mielonki natomiast z mięsem mom albo zawartoscia ponizej 50% ten spokojnie może się uznawać za wegeterianina.
"Life is so unnecessary"
- Coldman
- Administrator
- Posty: 2681
- Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: Szajs
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Polan
- Intromajster
- Posty: 474
- Rejestracja: 16 lip 2014, 11:24
- Płeć: mężczyzna
- MBTI: INTJ
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Praktyczne ciekawostki.
Przez ostatnie miesiące zorientowałem się jak przydatne jest mieć w domu rolkę taśmy montażowej. Nie trzeba nic wiercić, wystarczą nożyczki, parę cm taśmy i można wszystko i wszędzie zamontować. Na meblach, ścianach, pod blatem biurka. I co najlepsze można w każdej chwili to zdjąć bez śladu po prostu ostrożnie odklejając i... przylepić znowu w innym miejscu na tym samym kawałku taśmy. No magia!
- Coldman
- Administrator
- Posty: 2681
- Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: Szajs
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Praktyczne ciekawostki.
Normalna, prawie czysta w formie oprysku. Pryskasz na ubrania i zakładasz długie spodnie ze ściągaczami i po problemie