Ja i sukienki
Ja i sukienki
Pozwoliłam sobie założyć odrębny temat.
Cześć, dzień dobry, a może dobry wieczór.
Kiedyś już coś o sobie pisałam (tak troszkę). Katarzyna, 27 lat (już...), pracująca, czytająca, biegająca, ćwicząca, kochająca sukienki introwertyczka.
Rozpoczął się kolejny rok, a ja stoję w miejscu, życie toczy się obok mnie. Jestem coraz bardziej marudna, coraz trudniejsza (plik staropanieństwo się już chyba wgrywa). W pracy zaproponowano mi awans na stanowisko kierownicze (cały czas myślę nad tym..póki co propozycja niezobowiązująca), magisterkę obroniłam w zeszłym roku (brakuje mi studiów).
Po jednym ze związków.. nie potrafię się zaangażować, uciekam gdy coś się zaczyna dziać. Wstyd się przyznać, ale potrafię być tzw. "duszkiem". Wymagam bardzo dużo od siebie i tego oczekuję od drugiej osoby.. (duży błąd). Bywa, że to ta druga osoba mnie 'opuszcza" bo uwaga(!) jestem nudna, za wysoka albo, że ciągle w sukienkach chodzę.. Chyba, ze mną jest coś bardzo nie tak.
Moja psychika zaczyna już siadać, uciekam w świat książek i stanowczo za dużo myślę. Ludzie obok postrzegają mnie za uśmiechniętą, wesołą 'Królową Lodu'.. albo 'Kosę".
(Zdaje sobie sprawę, że moja wypowiedź jest nieskładna, chaotyczna)
Cześć, dzień dobry, a może dobry wieczór.
Kiedyś już coś o sobie pisałam (tak troszkę). Katarzyna, 27 lat (już...), pracująca, czytająca, biegająca, ćwicząca, kochająca sukienki introwertyczka.
Rozpoczął się kolejny rok, a ja stoję w miejscu, życie toczy się obok mnie. Jestem coraz bardziej marudna, coraz trudniejsza (plik staropanieństwo się już chyba wgrywa). W pracy zaproponowano mi awans na stanowisko kierownicze (cały czas myślę nad tym..póki co propozycja niezobowiązująca), magisterkę obroniłam w zeszłym roku (brakuje mi studiów).
Po jednym ze związków.. nie potrafię się zaangażować, uciekam gdy coś się zaczyna dziać. Wstyd się przyznać, ale potrafię być tzw. "duszkiem". Wymagam bardzo dużo od siebie i tego oczekuję od drugiej osoby.. (duży błąd). Bywa, że to ta druga osoba mnie 'opuszcza" bo uwaga(!) jestem nudna, za wysoka albo, że ciągle w sukienkach chodzę.. Chyba, ze mną jest coś bardzo nie tak.
Moja psychika zaczyna już siadać, uciekam w świat książek i stanowczo za dużo myślę. Ludzie obok postrzegają mnie za uśmiechniętą, wesołą 'Królową Lodu'.. albo 'Kosę".
(Zdaje sobie sprawę, że moja wypowiedź jest nieskładna, chaotyczna)
- Coldman
- Administrator
- Posty: 2681
- Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: Szajs
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Coldman
- Administrator
- Posty: 2681
- Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: Szajs
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ja i sukienki
Wiesz, ciężko jest ci coś polecić opierając się na tak małej liczbie danych. Skądś to wszystko się wzięło.
Polecam wizytę u specjalisty
Polecam wizytę u specjalisty
Re: Ja i sukienki
Kurczę, uwierz w siebie autorko. Dlaczego od razu coś nie tak. Jeśli ktoś uzna, że coś mu w tobie nie pasuje, to znaczy że to nie osoba dla ciebie.
Wymagania to nic złego. Byleby by były racjonalne. Cierpliwości.Nie łam się, masz czas na wszystko.I nie szukaj na siłę. Powodzenia.
P.S. Kobieta w sukience to jeden z najpiękniejszych widoków
Wymagania to nic złego. Byleby by były racjonalne. Cierpliwości.Nie łam się, masz czas na wszystko.I nie szukaj na siłę. Powodzenia.
P.S. Kobieta w sukience to jeden z najpiękniejszych widoków
-
- Intro-wyjadacz
- Posty: 417
- Rejestracja: 27 sty 2021, 8:37
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Ja i sukienki
Właśnie miałem napisać. To że większość ma jakieś problemy, to nie znaczy, że większość ma rację. A zazwyczaj jest zupełnie odwrotnie.
W świecie wykreowanym przez modę z seriali TV indywidualność to wyróżnienie. Które będzie docenione przez właściwą osobę.
W świecie wykreowanym przez modę z seriali TV indywidualność to wyróżnienie. Które będzie docenione przez właściwą osobę.
Re: Ja i sukienki
sukienek nie sprzedam
W trakcie depresji próbowałam, ale hmm jakoś trudno otworzyć się przed obcą osobą..
Re: Ja i sukienki
Niech idą, do diabła z nimi. Nie zatrzymuj tych, którzy wolą tkwić w świecie fantazji, miast wysilić się i poznać prawdziwą Ciebie, "nudną, wysoką, noszącą sukienki".
I czuję się zobligowana stanąć w obronie tych nieszczęsnych sukienek, które także noszę - z dumą! - bez przerwy od kilkunastu lat.
- Fairytaled
- Rozkręcony intro
- Posty: 250
- Rejestracja: 01 lip 2019, 17:55
- Płeć: mężczyzna
- MBTI: INFP
Re: Ja i sukienki
Jak coś komuś nie pasuje, to zawsze znajdzie odpowiednie wady, byleby tę drugą osobę do siebie zniechęcić. Przy czym; chyba żaden normalny facet nie narzekałby na sukienki. Więcej dodawać nie trzeba.
Re: Ja i sukienki
Trochę Ciebie rozumiem, Autorko. Także brakuje mi studiów, nie wiem co dalej z tym życiem. Gratuluję jednak awansu! Jest się z czego cieszyć. Nie uważam, aby było z tobą coś nie tak, jednak wyczuwam w twojej wypowiedzi depresyjną nutę. Może warto wybrać się na wizytę do psychologa?
PS. Sukienki rlz.
PS. Sukienki rlz.
- ErnestPompka
- Pobudzony intro
- Posty: 148
- Rejestracja: 07 lis 2020, 23:45
- Płeć: mężczyzna
- MBTI: Intp
Re: Ja i sukienki
Można pogratulować sukcesów zawodowych, można powiedzieć że jesteś doceniana za swoją pracę.
Co do sukienek, to ja osobiście uwielbiam gdy kobieta tak chodzi ubrana. Dodaje jej to niesamowitego uroku i niejednokrotnie pozwala zachować dziewczęcy urok.
Każdy z nas miewa swoje huśtawki nastroju, które mogą wynikać z flustracj niespełnionych naszych marzeń, czy oczekiwań wobec osób w naszym otoczeniu.
Co do sukienek, to ja osobiście uwielbiam gdy kobieta tak chodzi ubrana. Dodaje jej to niesamowitego uroku i niejednokrotnie pozwala zachować dziewczęcy urok.
Każdy z nas miewa swoje huśtawki nastroju, które mogą wynikać z flustracj niespełnionych naszych marzeń, czy oczekiwań wobec osób w naszym otoczeniu.
i tak się nie dogadamy
Re: Ja i sukienki
Też czasem lubię pochodzić w sukienkach, ale rzadko mam okazję No bo gdzie, po pastwisku? Aczkolwiek mam jedną sesję zdjęciową z końmi, kiedy byłam w sukience właśnie. Lubię i takie długie, zwiewne, romantyczne, jak i takie w stylu pin-up
Re: Ja i sukienki
Sukienki są świetne cały rok.. W kwiaty, kolorowe - uwielbiam.
To bardzo miłe co wszyscy piszecie.. Dziękuję Wam bardzo!
Co do awansu póki co nie ma czego gratulować, wszystko zależy od.. Od tego jak się wszystko rozwinie. W sumie nawet nie wiem czy przyjmę jeżeli do tego dojdzie.
To bardzo miłe co wszyscy piszecie.. Dziękuję Wam bardzo!
Co do awansu póki co nie ma czego gratulować, wszystko zależy od.. Od tego jak się wszystko rozwinie. W sumie nawet nie wiem czy przyjmę jeżeli do tego dojdzie.
-
- Introrodek
- Posty: 20
- Rejestracja: 25 sty 2021, 21:49
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1
- MBTI: INFJ
- Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
Re: Ja i sukienki
,,Wymagam bardzo dużo od siebie i tego oczekuję od drugiej osoby.. (duży błąd). Bywa, że to ta druga osoba mnie 'opuszcza" bo uwaga(!) jestem nudna, za wysoka albo, że ciągle w sukienkach chodzę.. Chyba, ze mną jest coś bardzo nie tak". Parafrazując główną bohaterkę ,,Bulwaru Zachodzącego Słońca" - To nie Ty jesteś nienormalna, to świat zwariował. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.