Poczynania polskiego rządu

Dyskusje dotyczące życia, społeczeństwa, polityki, filozofii itp.
Awatar użytkownika
Piorun23
Intro-wyjadacz
Posty: 369
Rejestracja: 28 sty 2010, 12:01
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: z ciemnego boru

Re: Poczynania polskiego rządu

Post autor: Piorun23 »

Chyba gdzieś pisałem o Związku Socjalistycznych Republik Europejskich?
To najbardziej plugawy socjalizm jaki znam, gorszy od Koreańskiego, bo ukryty.

Dania ma najwyższy współczynnik okradania obywatela przez państwo na świecie! :evil:


Wytłumaczę ci jaka jest różnica między socjalizmem a kapitalizmem

Wolność liberalna czy kapitalistyczna to przede wszystkim wolność decydowania NA CO IDĄ MOJE CIĘŻKO ZAROBIONE PIENIĄDZE

A socjalizm?
Załóżmy że mam jakieś usługi. Drogie, g... warte, najdroższe na rynku, ale moje.
Nie chcesz z nich korzystać - co jest oczywiste, ale ja mam plan
Wysyłam pana silnorękiego by ci wytłumaczył twoje błędy i zmusił do korzystania z MOJEJ usługi.

Jak to się nazywa?
Rozbój? Mafia? Nie - to państwo socjalistyczne! A pan silnoreki to nie cyngiel mafii, tylko milicjant obrońca pasożytów

I jego na przykład ZUS
Pójdź do pierwszego lepszego agenta PRYWATNEJ firmy ubezpieczeniowej i dowiedz się ile miał byś emerytury, gdyby pieniądze które są ci kradzione przez kochane państwo szły na lokatę z procentem składanym. Możesz się zdziwić.

Albo "bezpłatna" służba zdrowia. Dziękuję, nie korzystam, szybciej pójdę się leczyć u weterynarza... zaraz zaraz, to dlaczego muszę na to płacić???
A może by wspomóc komunikację autobusową zarządzimy że każdy musi kupować bilety, nawet jeśli nie korzysta?

Dlaczego topi się moje pieniądze w post-socjalistycznych firmach-molochach, które nie mają racji bytu na rynku?
Bo jeśli cos żyje tylko dzięki dotacjom, to nie ma racji bytu.
Dlaczego zabrania się przejąć rynek firmom które sobie na nim radzą?


ps Alkoholizm to NIE JEST choroba. Choroba to grypa, katar, żółtaczka, czy malaria.
Czy jeśli ktoś jest debilem i dobrowolnie przybije sobie rękę do stolu, to jest to choroba?
http://greenshadow23.deviantart.com/
Zapraszam :wink:

Tak jestem smętny jak kurhan na stepie, a tak samotny, jak wicher na morzu
a tak zbłąkany, jak liść na rozdrożu, a tak zwinięty, jak żmija w czerepie...

...może lepiej nie wiedzieć, że masz tylko siebie? ...lepiej karmić się "prawdą" że Bóg jest gdzieś... tylko zasnął...

Cynik jest draniem który złośliwie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jakim według wiary ludzi być powinien
Piotrek K.
Stały bywalec
Posty: 184
Rejestracja: 20 lis 2007, 11:38
Płeć: nieokreślona

Re: Poczynania polskiego rządu

Post autor: Piotrek K. »

Piorun23 pisze:ps Alkoholizm to NIE JEST choroba.
Ale wymyślasz:
PWN pisze:alkoholizm, choroba powstająca wskutek nadużywania napojów alkoholowych, jedno z uzależnień najbardziej rozpowszechnionych na świecie; poważne zagadnienie społeczne; leczenie trudne, długotrwałe.
.
Awatar użytkownika
Piorun23
Intro-wyjadacz
Posty: 369
Rejestracja: 28 sty 2010, 12:01
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: z ciemnego boru

Re: Poczynania polskiego rządu

Post autor: Piorun23 »

Powiedz że "alkoholizm to choroba" osobie która ma alkoholika w rodzinie, a zwłaszcza takiej która pozbyła się alkoholika z rodziny - tylko najpierw zamów wizytę na pogotowiu.

Według mnie hasło "alkoholizm to choroba" wymyślili alkoholicy by zapewnić sobie wsparcie i tolerancję społeczeństwa.

Wystarczy posłuchać co mówią te ścierwa pod opieką społeczną "bo mnie się należy! Bo ja jestem chory! Na alkoholizm"
http://greenshadow23.deviantart.com/
Zapraszam :wink:

Tak jestem smętny jak kurhan na stepie, a tak samotny, jak wicher na morzu
a tak zbłąkany, jak liść na rozdrożu, a tak zwinięty, jak żmija w czerepie...

...może lepiej nie wiedzieć, że masz tylko siebie? ...lepiej karmić się "prawdą" że Bóg jest gdzieś... tylko zasnął...

Cynik jest draniem który złośliwie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jakim według wiary ludzi być powinien
Piotrek K.
Stały bywalec
Posty: 184
Rejestracja: 20 lis 2007, 11:38
Płeć: nieokreślona

Re: Poczynania polskiego rządu

Post autor: Piotrek K. »

Awatar użytkownika
MetalMan
Intromajster
Posty: 507
Rejestracja: 17 paź 2009, 20:48
Płeć: nieokreślona

Re: Poczynania polskiego rządu

Post autor: MetalMan »

Alkoholizm- uzależnienie jak każde inne, tyle że akceptowane przez społeczeństwo i mające gorsze skutki niż np uzależnienie od kawy czy papierosów.
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności... nie znane w żadnym innym ustroju"

"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
Awatar użytkownika
Piorun23
Intro-wyjadacz
Posty: 369
Rejestracja: 28 sty 2010, 12:01
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: z ciemnego boru

Re: Poczynania polskiego rządu

Post autor: Piorun23 »

Piotrek, sorki, lepsi od ciebie psycholodzy wciskali mi te kocie bajki.

Ale ja swoje wiem
Alkoholik to ścierwo, które z własnej głupoty niszczy innych ludzi - zazwyczaj swoja rodzinę, żyje na koszt społeczeństwa, a na końcu niszczy siebie.
http://greenshadow23.deviantart.com/
Zapraszam :wink:

Tak jestem smętny jak kurhan na stepie, a tak samotny, jak wicher na morzu
a tak zbłąkany, jak liść na rozdrożu, a tak zwinięty, jak żmija w czerepie...

...może lepiej nie wiedzieć, że masz tylko siebie? ...lepiej karmić się "prawdą" że Bóg jest gdzieś... tylko zasnął...

Cynik jest draniem który złośliwie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jakim według wiary ludzi być powinien
Awatar użytkownika
higsa
Rozkręcony intro
Posty: 345
Rejestracja: 20 wrz 2009, 20:49
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Higsolandia

Re: Poczynania polskiego rządu

Post autor: higsa »

Piorun23 pisze:Chyba gdzieś pisałem o Związku Socjalistycznych Republik Europejskich?
To najbardziej plugawy socjalizm jaki znam, gorszy od Koreańskiego, bo ukr
Ukryty? Może nierozreklamowany, ale na pewno nie ukryty. Nikt nie ukrywa, że większość w Parlamencie UE maja socjaliści. A każdy człek z otwartym umysłem widzi co sie dzieje i potrafi sobie odnaleźć jakaś analogie działalniści UE z założeniami towarzyszy-proletariuszy [wyrównywanie stanu materialnego poprzez zabieranie bogatym Niemcom i dawanie biednym Polakom, zniesienie granic...]
Piorun23 pisze:A socjalizm?
Załóżmy że mam jakieś usługi. Drogie, g... warte, najdroższe na rynku, ale moje.
Nie chcesz z nich korzystać - co jest oczywiste, ale ja mam plan
Wysyłam pana silnorękiego by ci wytłumaczył twoje błędy i zmusił do korzystania z MOJEJ usługi.

Jak to się nazywa?
Rozbój? Mafia? Nie - to państwo socjalistyczne! A pan silnoreki to nie cyngiel mafii, tylko milicjant obrońca pasożytów
\
Oj tu lekko przekoloryzowałeś. Państwo socjalistyczne nie zawsze równa sie państwo milicyjne. Nie widze, żeby w UE ktoś kogoś zmuszał do korzystania z czegoś czego nie chce. I prosze Cie, nie myśl o socjalizmie takim jakim on był w XX wieku, bo to była jedna wielka pomyłka
Piorun23 pisze:Pójdź do pierwszego lepszego agenta PRYWATNEJ firmy ubezpieczeniowej i dowiedz się ile miał byś emerytury, gdyby pieniądze które są ci kradzione przez kochane państwo szły na lokatę z procentem składanym. Możesz się zdziwić.
Taaaa, a co zrobisz jak sie okaże, że nagle prywatny ubezpieczyciel, u którego odkładałeś swoja "krwawice" przez 30 lat ogłosi bankructwo? A w reasekuracje nie zainwestował, jak to zdarzyło sie kilka lat temu bodajże z Hestia?
Awatar użytkownika
Inno
Legenda Intro
Posty: 1214
Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Re: Poczynania polskiego rządu

Post autor: Inno »

silgar pisze:
Co złego jest w nierówności materialnej? I czemu wszyscy, bez względu na umiejętności, pracowitość, włożony wysiłek itp. mieliby posiadać tyle samo?
A dlaczego więcej maja posiadać ci, którzy mieli szczęście urodzić się piękniejszymi, inteligentniejszymi, o lepszym zdrowiu i większych zasobach energetycznych? To nie dizała tak, że kto więcej pracuje ten więcej ma to tylko taka bajka kapitalistyczna.
Oczywiście, że tak nie działa. Ma ten, którego praca przynosi największe zyski. Bywa, że narobi się mało, bywa, że dużo. Ludzie są różni i mają różne zdolności (oraz potrzeby), zazwyczaj każdy jest w czymś lepszy niż dużo innych ludzi i w czymś gorszy. Jak ktoś chce wykorzystać to, w czym jest dobry i na tym zarobić to lepiej podziwiać taką osobę i starać się iść jej śladem, a nie chcieć jej podstawić nogę, bo samemu się czegoś nie umie lub się nie chce ruszyć tyłka i zapracować. Warto równać w górę, a nie w dół.
Piorun23 pisze:Inno, dane o których mówię powstały na podstawie badań prowadzonych na zlecenie organizacji PRZECIWNIKÓW broni w USA. Badania przeprowadzono i ogólnoświatowo, i z rozbiciem na poszczególne państwa. Ich wyniki były zaskoczeniem i wielkim ciosem w ich zleceniodawcę :twisted:
Co ciekawe część dotycząca morderstw pasuje również do stanów USA gdzie na gospodarstwo domowe przypada kilka sztuk broni.
A tylko policzyli, czy wnioski też wysnuli, dlaczego tak się dzieje?
hiksa pisze:To z tego Inno, że skoro stworzyliśmy już taki twór jakim jest państwo, to jego naczelnym zadaniem byłoby jednak ułatwianie życia jego obywatelom. I jeśli jest to możliwe, to należy spełniać marzenia ludu, w pewnych rozumnych, oczywiście, granicach i jeśli one nie szkodzą ogółowi. Podstawowym założeniem ideologi socjalistycznej, jest zapewnienie ludziom podstawowych i niezbędnych do egzystencji rzeczy, takich jak: dach nad głową, wikt...
Jak ktoś chce, żeby jego marzenie zostało spełnione, nie wystarczy, żeby wyciągnął rękę i czekał, aż za niego spełnią. Trzeba mieć marzenia dostosowane do swoich zdolności. Nie jestem za tym ,żeby w ogóle zostawić ludzi na pastwę losu, ale nagradzanie lenistwa i bezmyślności nie jest rozwiązaniem dobrym dla nikogo. Plus jest niesprawiedliwe w stosunku do osób, które na siebie zarabiają. Socjalizm powoduje to, że ludzie dają państwu kupę kasy, a dostają figę z makiem. Najlepiej wychodzą na takiej polityce ci, którzy chcą żerować na pieniądzach zarabianych przez innych.
hiksa pisze:Dziś państwo socjanlne każdego obywatela traktuje jak inwestycje, wkłada w niego pieniądze, aby on przyniósł mu kilkakrotny zysk, nikt nikomu nie da kasy za nic
To czemu dają tyle zasiłków socjalnych, tyle rent dla zdrowych oszustów, tyle przedwczesnych emerytów dla zdrowych, silnych i zdatnych do pracy ludzi, utrudniają zakładanie własnych biznesów niepotrzebnymi przepisami i produkują bezrobotnych poprzez dziwaczną politykę anty-rodzinną? Topią pieniądze zamiast inwestować.
hiksa pisze:Prawdziwa wolność daje tylko anarchia, wolna anarchia.
Tylko pozornie.
Piorun23 pisze:A może by wspomóc komunikację autobusową zarządzimy że każdy musi kupować bilety, nawet jeśli nie korzysta?
Trafne porównanie. :)
Piorun23 pisze:Według mnie hasło "alkoholizm to choroba" wymyślili alkoholicy by zapewnić sobie wsparcie i tolerancję społeczeństwa.
A gdzie niby dostają wsparcie i tolerancję otoczenia? Bo nie zauważyłam. Nikt się nad nimi nie lituje i nie głaszcze po główce. Alkoholicy powinni móc liczyć na pomoc tylko wtedy, jeżeli widać u nich faktyczną chęć wyzdrowienia i współpracy, i to nie tylko jakieś ustne zapewnienia, ale i wyraźne działanie. Niestety nie jest to tylko ich prywatny problem, bo rzesza alkoholików ma żony i dzieci.

A jeśli chodzi o tolerancję, to u nas (i nie tylko) w ogóle tolerowane jest picie alkoholu na szeroką skalę. Wódka w wielu domach pojawia się codziennie, jest obecna na najróżniejszych przyjęciach, na weselach stałym punktem programu jest, że trza się schlać, w wielu domach stawia się ją nawet na stole wigilijnym. Plus tania jest i wszędzie dostępna, jak produkt pierwszej potrzeby, to co się dziwić, że tylu alkoholików.
Obrazek
Awatar użytkownika
higsa
Rozkręcony intro
Posty: 345
Rejestracja: 20 wrz 2009, 20:49
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Higsolandia

Re: Poczynania polskiego rządu

Post autor: higsa »

Inno pisze:. Socjalizm powoduje to, że ludzie dają państwu kupę kasy, a dostają figę z makiem. Najlepiej wychodzą na takiej polityce ci, którzy chcą żerować na pieniądzach zarabianych przez innych.
Trochę nie rozumiem, możecie mi wyjaśnić na czym polega dawanie państwu socjalnemu pieniędzy?
Przypominam, ze coś takiego jak podatki zostało wprowadzone w Polsce w latach 90, wcześniej nikt nie znał tego słowa.
A w nowym socjalizmie chodzi o to, aby to państwo samo na siebie zarabiało, jak dobrze zarządzane przedsiębiorstwo, które nie wykorzystując swoich pracowników [obywateli] przynosiło zyski. Tylko do spełnienia tego załozenia potrzebni sa swietni fachowcy i uczciwi ludzi [och chyba pograzam sama siebie i wkraczam w temat utopii] :cry:
Inno pisze: hiksa napisał(a):Prawdziwa wolność daje tylko anarchia, wolna anarchia.


Tylko pozornie.
A mozesz wyjaśnić dalczego tylko pozornie? Anarchia to pozbycie sie jakichkolwek praw, obowiązków...
To działa troche na zasadzie wolnej amerykanki, robie co chce, kiedy chce, i nie patrze na ludzi dookoła. Sama decyduje o tym co robie, kiedy robie i czy wogole robie, nie ogranicza mnie ani państwo ani pieniądz, [tylko własnie pojawia sie problem: co z gospodarka? powrot do wymiany barterowej?]
Awatar użytkownika
Piorun23
Intro-wyjadacz
Posty: 369
Rejestracja: 28 sty 2010, 12:01
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: z ciemnego boru

Re: Poczynania polskiego rządu

Post autor: Piorun23 »

Nie widze, żeby w UE ktoś kogoś zmuszał do korzystania z czegoś czego nie chce
ZUS. "Służba zdrowia". Finansowanie partii. Finansowanie kościoła. "Bezpłatne" i "bezpieczne" szkoły na "wysokim poziomie". Dotowane rolnictwo. Dotowane nierentowne firmy
Za to wszystko się płaci, czy się korzysta, czy nie
A'propo silnorękich i państwa mafijnego - poczytaj dzisiejszy artykuł "Państwo niszczy firmy"
http://biznes.onet.pl/urzednicze-pieklo ... rasa-detal

Piszesz "co będzie jeśli prywatny ubezpieczyciel zbankrutuje" - powiedz to ludziom którzy pracowali 40 lat i dostaną 800 zł emerytury, bo kochany rząd zmienił zasady naliczania świadczeń. Z prywaciarza można choć trochę ściągnąć, a spróbuj się procesować z państwem
A gdzie niby dostają wsparcie i tolerancję otoczenia? Bo nie zauważyłam. Nikt się nad nimi nie lituje i nie głaszcze po główce. Alkoholicy powinni móc liczyć na pomoc tylko wtedy, jeżeli widać u nich faktyczną chęć wyzdrowienia i współpracy
No to może ja w innym świecie żyję. Tutaj jest sporo ludzi którzy alkoholików dokarmiają, dają ubrania i - co najgorsze - pieniądze.
A wszystko na podstawie głupio rozumianej "miłości bliźniego" - bo to pewnikiem dobry człowiek był, tylko się stoczył.
To jest wielki problem wschodu - ogromna tolerancja dla żulerni
http://greenshadow23.deviantart.com/
Zapraszam :wink:

Tak jestem smętny jak kurhan na stepie, a tak samotny, jak wicher na morzu
a tak zbłąkany, jak liść na rozdrożu, a tak zwinięty, jak żmija w czerepie...

...może lepiej nie wiedzieć, że masz tylko siebie? ...lepiej karmić się "prawdą" że Bóg jest gdzieś... tylko zasnął...

Cynik jest draniem który złośliwie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jakim według wiary ludzi być powinien
Awatar użytkownika
MetalMan
Intromajster
Posty: 507
Rejestracja: 17 paź 2009, 20:48
Płeć: nieokreślona

Re: Poczynania polskiego rządu

Post autor: MetalMan »

hiksa pisze:I prosze nie porównywać polityki socjalnej dziś to tego co znane Wam jest z histrori XX wieku, bo to zupełnie inna bajka. Dziś państwo socjanlne każdego obywatela traktuje jak inwestycje, wkłada w niego pieniądze, aby on przyniósł mu kilkakrotny zysk, nikt nikomu nie da kasy za nic, świetny przykład jest UE, ona daje wędkę a rybki już każdy musi złowić sobie sam i jeszcze spłacić ta wędkę co ja dostał za free podobno. :lol:
Któreż to państwo jest takie dobroduszne? A to co robi UE to nie jest dawanie wędki, tylko zwykłe przekupienie ludu, taktyka marchewki, na kij nadejdzie już niedługo czas..
hiksa pisze:Ukryty? Może nierozreklamowany, ale na pewno nie ukryty. Nikt nie ukrywa, że większość w Parlamencie UE maja socjaliści. A każdy człek z otwartym umysłem widzi co sie dzieje i potrafi sobie odnaleźć jakaś analogie działalniści UE z założeniami towarzyszy-proletariuszy [wyrównywanie stanu materialnego poprzez zabieranie bogatym Niemcom i dawanie biednym Polakom, zniesienie granic...]
Ależ oczywiście, że ukryty. Podobno większość w parlamencie mają zasiadający na prawicy "chadecy". Nawet w myśl propagandy radzieckiej wracają do karkołomnych wyrażeń i określeń, których sami nie potrafią zdefiniować, jak np "europejskie wartości", "europejska demokracja", "prawicowa neofaszystowska organizacja", itd... Poza tym ludzi z otwartym umysłem jest jakiś mały ułamek, w sam raz, żeby media robiły z nich idiotów, jak np w Polsce robi się z głosującymi choćby na UPR. Co do zabierania biednym i dawania bogatym to porównaj sobie ile wynoszą np dotacje w rolnictwie w Polsce i Francji, ile dostają stocznie itd.
hiksa pisze:Przypominam, ze coś takiego jak podatki zostało wprowadzone w Polsce w latach 90, wcześniej nikt nie znał tego słowa.
Tak, bo wcześniej było niewolnictwo.
hiksa pisze:A w nowym socjalizmie chodzi o to, aby to państwo samo na siebie zarabiało, jak dobrze zarządzane przedsiębiorstwo, które nie wykorzystując swoich pracowników [obywateli] przynosiło zyski.
A po co państwo ma zarabiać? Bo mi się wydawało że to jest taka wspólnota ludzi. Państwo powinno tylko zapewniać bezpieczeństwo i stanowić prawo, być jak najmniejszym obciążeniem dla obywatela[btw. podatek rzeczywisty wynosi dzisiaj ponad 80% zarobków :evil: ]
hiksa pisze:Oj tu lekko przekoloryzowałeś. Państwo socjalistyczne nie zawsze równa sie państwo milicyjne. Nie widze, żeby w UE ktoś kogoś zmuszał do korzystania z czegoś czego nie chce. I prosze Cie, nie myśl o socjalizmie takim jakim on był w XX wieku, bo to była jedna wielka pomyłka
Spróbuj w takim razie kupić w UE żarówkę 100W, albo poproś, aby twoich pieniędzy nie przeznaczano na "walkę" z globalnym ociepleniem, nie poślij dziecka do szkoły, możesz też zaprotestować przeciwko ograniczeniu wydzielania CO[dwa] w fabrykach - w końcu więcej Co[dwa] niż człowiek produkują mrówki.
hiksa pisze:Tylko do spełnienia tego załozenia potrzebni sa swietni fachowcy i uczciwi ludzi [och chyba pograzam sama siebie i wkraczam w temat utopii] :cry:
Świetni fachowcy i przede wszystkim uczciwi ludzie potrafiliby "dobrze żyć" :lol: w każdym ustroju. Problem polega na tym, że trzeba ulepić coś z tego co mamy: masy bezmózgów, cwaniaków, zwykłych idiotów, geniuszy, ludzi przedsiębiorczych itd....
hiksa pisze:To działa troche na zasadzie wolnej amerykanki, robie co chce, kiedy chce, i nie patrze na ludzi dookoła. Sama decyduje o tym co robie, kiedy robie i czy wogole robie, nie ogranicza mnie ani państwo ani pieniądz, [tylko własnie pojawia sie problem: co z gospodarka? powrot do wymiany barterowej?]
Dodaj, że ogranicza cię tylko drugi człowiek i wyjdzie z tego definicja liberalizmu :P . A jeśli nie ogranicza cię inny człowiek to wracamy do praw dżungli - wygrywa najsilniejszy fizycznie, morderstwa, kradzież, itd. Poza tym socjalizm to odwrotność tego, co tutaj napisałaś :wink: .
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności... nie znane w żadnym innym ustroju"

"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
Piotrek K.
Stały bywalec
Posty: 184
Rejestracja: 20 lis 2007, 11:38
Płeć: nieokreślona

Re: Poczynania polskiego rządu

Post autor: Piotrek K. »

Wg mnie alkoholizm został nazwany chorobą, ponieważ:
- następuje utrata kontroli nad ilością spożywanego alkoholu,
- a w przypadku prób odstawienia zespół abstynencyjny.

Wygląda to na coś, co przydałoby się leczyć. Inną kwestią jest, że alkoholik musi wykazać jakieś minimum woli, by leczeniu się poddać.
Awatar użytkownika
Kamil
Rozkręcony intro
Posty: 338
Rejestracja: 01 lip 2009, 22:52
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Poczynania polskiego rządu

Post autor: Kamil »

Jako, że dawno mnie tu nie było, to postów sporo naczytać musiałem.. jakoś odpowiedzieć wypada,
A więc,
Primo, jestem przeciwnikiem legalizacji dostępu do broni.. Teza, że wpłynie to na ograniczenie przestępstw jest nonsensem.. Gdyż, to osoby napadające będą czuły potrzebę aby świetnie opanować jej obsługę, a osoba napadnięta, będzie słabiej obeznana, i raczej będzie mieć bariery... Zaś dla napadającego posiadanie broni przez ofiarę może być powodem do zabicia jej - stanowi zagrożenie... popatrzmy, że dzisiaj dochodzi do wielu napadów np na domy i o ile napadający nie jest psychopatą, to stratą są tylko dobra materialne...
Poza tym, Polacy to lud emocjonalny, więc o użycie broni może być nie trudno.. No i dalej, niejedna manifestacja, czy raczej strajki - np gościnne demolowanie warszawy przez stoczniowców, górników, uzbroją się.... To będzie istne pospolite ruszenie...
Warty obejrzenia jest film "Zabawy z bronią" autorstwa podajże Moore, fakt, film robiony pod tezę przez lewaka, ale jednak coś pokazuje, zwraca uwagę na pewne problemy...
Nota bene, jak czytałem, wśród polityków dominuje jednak poparcie dla legalizacji..

Secundo, co do liberalizmu/socjalizmu... ... Warto zwrócić uwagę, że większość ojców liberalizmu, wśród zadań państwa dawało m.in. opiekę medyczną i szkolnictwo... Ogólnie, problem jest z ustaleniem czym jest ten "nocny stróż"... Wg mnie więc, państwo nie powinno dawać zasiłków, a jeśli już to na krótko i pod odpowiednią kontrolą... Wspieranie pasożytów tylko ich przyzwyczaja do nie zabrania się za pracę...
No i cóż, rozwojem naszej cywilizacji zawsze stymulowała chęć zysku.. To chyba Smith pierwszy sformułował te zasady...
Stymulowanie płac dodatkowo zmniejsza zaangażowanie, taki przykład.. W XVI w. na pomorzu była hodowla chyba świń, na początku w prywatnych rękach, przynosiło to zysk... Gdańsk chyba przez kupno przejął tą farmę i ktoś był regularnie wyznaczany do nadzoru, acz nie na stałe i nic z tego nie miał.. efekt? Hodowla stała się nie opłacalna.. co władze miejskie zrobiły? Wymyślono, że jeden z burmistrzów (a tych 4 było zawsze) będzie się na stałe tym zajmował, na zasadach dzierżawy - miał zapłacić określoną ilość pieniędzy za dany okres, a ewentualne zyski były jego...Efekt? Mimo, że poprzednio farma była stratna, to teraz, nie dość, że najemca był wstanie opłacić .. czynsz, to jeszcze miał przychody..

Ot każdy się stara, jeśli coś z tego będzie miał... Dla większości tym czymś powinny być pieniądze,,, na jakiś czas oczywiście część społeczeństwa pójdzie na zaszczyt bycia bohaterem, ... Ot co za komuny było - wyrabianie normy,..

Acz w kwestiach niegospodarczych - szkolnictwo, służba zdrowia, i co tam jeszcze jest, to jestem bardziej sceptyczny,.. Fakt, dzisiejszy system jest często nie wydolny, ale z drugiej strony, to są zagadnienia fundamentalne i myślę, że państwo swą powagą powinno się tym troszczyć... w jaki sposób? Bóg to wie... Acz w służbie zdrowia, to bym sprywatyzował szpitale, i niech państwo im płaci za konkretne usługi medyczne... Oczywiście, niech nie każdy szpital ma umowę z państwem, tak aby szpital walczył jakością i wyposażeniem o pacjentów, a więc i klientem w postaci państwa.

Tertio, co do z lekka wspomnianego, odebrania głosu ludowi.. ja bym go nie odebrał, lecz ograniczył... Wprowadzić odpowiedni cenzus pod kątem wykształcenia/majątku...

Quarto, alkohol spożywa większość ludzi i tylko mimo wszystko mniejszość ma z nim problem.. To, że o nich głośno to inna bajka.. A w umiarkowanych ilościach niemal każdy alkohol jest na coś zdrowy..

Quinto, alkoholizm mimo wszystko nazwałbym chorobą.. Acz tu wszystko to kwestia definicji... Każdą definicję tworzą ludzie, obecnie uzależnienia są zaliczane do chorób i się przychylam do tego, acz ciężko to uzasadnić...
"Przestrzenią ducha, gdzie może on rozwinąć skrzydła, jest cisza "- Antoine de Saint-Exupéry

"Jeśli nie dowiedziałeś się czegoś od Ekstrawertyka, to znaczy, że go nie słuchałeś.
Jeśli nie dowiedziałeś się czegoś od Introwertyka, to znaczy, że go nie zapytałeś."
Awatar użytkownika
MetalMan
Intromajster
Posty: 507
Rejestracja: 17 paź 2009, 20:48
Płeć: nieokreślona

Re: Poczynania polskiego rządu

Post autor: MetalMan »

Kamil pisze:Primo, jestem przeciwnikiem legalizacji dostępu do broni(.....) legalizacji..
Powiem krótko: liczby, liczby, liczby.... :wink:
Kamil pisze:Secundo, co do liberalizmu/socjalizmu... ... Warto zwrócić uwagę, że większość ojców liberalizmu, wśród zadań państwa dawało m.in. opiekę medyczną i szkolnictwo... Ogólnie, problem jest z ustaleniem czym jest ten "nocny stróż"... Wg mnie więc, państwo nie powinno dawać zasiłków, a jeśli już to na krótko i pod odpowiednią kontrolą... Wspieranie pasożytów tylko ich przyzwyczaja do nie zabrania się za pracę...
A którzy to ojcowie liberalizmu mieli takie założenia? Co do opieki medycznej to kompletnie się nie zgadzam. Zwróć uwagę na to, że np. zupełnie niema problemów z weterynarią. A dlaczego? BO JEST SPRYWATYZOWANA :mrgreen: . Szkolnictwo to mniejszy problem, chociaż i tutaj przydałaby się prywatyzacja, jak wiadomo konkurencja na rynku to tylko zysk dla klienta :P .
Kamil pisze:Stymulowanie płac dodatkowo zmniejsza zaangażowanie, taki przykład.. W XVI w. na pomorzu była hodowla chyba świń, na początku w prywatnych rękach, przynosiło to zysk... Gdańsk chyba przez kupno przejął tą farmę i ktoś był regularnie wyznaczany do nadzoru, acz nie na stałe i nic z tego nie miał.. efekt? Hodowla stała się nie opłacalna.. co władze miejskie zrobiły? Wymyślono, że jeden z burmistrzów (a tych 4 było zawsze) będzie się na stałe tym zajmował, na zasadach dzierżawy - miał zapłacić określoną ilość pieniędzy za dany okres, a ewentualne zyski były jego...Efekt? Mimo, że poprzednio farma była stratna, to teraz, nie dość, że najemca był wstanie opłacić .. czynsz, to jeszcze miał przychody..
Toż to książkowy przykład dualizmu gospodarczego Europy i początku zacofania RP...
Kamil pisze:Acz w kwestiach niegospodarczych - szkolnictwo, służba zdrowia, i co tam jeszcze jest, to jestem bardziej sceptyczny,.. Fakt, dzisiejszy system jest często nie wydolny, ale z drugiej strony, to są zagadnienia fundamentalne i myślę, że państwo swą powagą powinno się tym troszczyć... w jaki sposób? Bóg to wie...
To było mocne :lol: , państwo a konkretnie władza troszczy się tylko o siebie, jak widać dobrze im to idzie, patrząc na np na premie dla urzędasków :twisted: . A jeśli nie wiadomo jak rozwiązać problem, to może lepiej zostawić go do rozwiązania prawom wolnego rynku? :roll:
Kamil pisze:Acz w służbie zdrowia, to bym sprywatyzował szpitale, i niech państwo im płaci za konkretne usługi medyczne... Oczywiście, niech nie każdy szpital ma umowę z państwem, tak aby szpital walczył jakością i wyposażeniem o pacjentów, a więc i klientem w postaci państwa.

A później robią się ciekawe sytuacje,w stylu ustalania limitów leczenia depresji[wyrzucania pacjentów ze szpitala w połowie leczenia, jeśli minęła określona liczba dni, przez co za kilka tygodni pacjent tam wraca, bo znowu dostaje refundację z NFZ], poza tym państwo nie będzie dbało o obywatela, pójdzie po najmniejszej linii oporu[czyt. będziesz leczony najtańszą techniką, niekoniecznie najlepszą z ogólnodostępnych], itd. TO JEST CHORE :evil:
Kamil pisze:Tertio, co do z lekka wspomnianego, odebrania głosu ludowi.. ja bym go nie odebrał, lecz ograniczył... Wprowadzić odpowiedni cenzus pod kątem wykształcenia/majątku...

Tu się akurat zgadzamy, ja też ograniczyłbym prawo głosu... do jednej osoby :twisted: ! :lol: . Nigdy nie znajdzie się kryterium, wg którego będzie można wybrać świadomych obywateli, którzy mogliby zachować prawo głosu. Zresztą prowadzi to zwykle do wrogości między uprzywilejowanymi i resztą społeczeństwa. Ktoś kiedyś powiedział bardzą mądre słowa: "Dyktatury są dobre albo złe. Demokracja jest zawsze głupia." :mrgreen:
Kamil pisze:Quarto, alkohol spożywa większość ludzi i tylko mimo wszystko mniejszość ma z nim problem.. To, że o nich głośno to inna bajka.. A w umiarkowanych ilościach niemal każdy alkohol jest na coś zdrowy..
I typowa sytuacja w demokracji: coś jest złe, ale robi to dostatecznie dużo ludzi, więc nie można tego zabronić :lol: . Teraz porównaj sobie, ilu ludzi ma problem z nałogiem hazardowym, a ilu z alkoholem, a potem popatrz, co mówiłeś w kwestii hazardu. :wink: Można tu ewentualnie wymienić jeszcze narkotyki, papierosy, itd....
Kamil pisze:Quinto, alkoholizm mimo wszystko nazwałbym chorobą.. Acz tu wszystko to kwestia definicji... Każdą definicję tworzą ludzie, obecnie uzależnienia są zaliczane do chorób i się przychylam do tego, acz ciężko to uzasadnić...
Jeśli traktować każde uzależnienie jako chorobę, to oczywiście, że alkoholizm jest chorobą. Wg mnie tu chodzi o coś innego, nadanie alkoholizmowi jakiegoś głębszego podłoża, żeby można się było łatwiej usprawiedliwić. Myślę że każde uzależnienie działa podobnie, inna jest tylko trudność zerwania z nałogiem i jego skutki. :roll:
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności... nie znane w żadnym innym ustroju"

"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
Awatar użytkownika
Kamil
Rozkręcony intro
Posty: 338
Rejestracja: 01 lip 2009, 22:52
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Poczynania polskiego rządu

Post autor: Kamil »

MetalMan pisze:
Kamil pisze:Primo, jestem przeciwnikiem legalizacji dostępu do broni(.....) legalizacji..
Powiem krótko: liczby, liczby, liczby.... :wink:
Statystykami nie wszystko da się wszystko pokazać.. Tu jest czynnik ludzki.. Poza tym "Kłamstwo stopniuje się następująco, kłamstwo, większe kłamstwo, statystyka".. Czy co ponoć Churchill stwierdził "Wierzę tylko tym statystykom które osobiście sfałszowałem"
MetalMan pisze:
Kamil pisze:Secundo, co do liberalizmu/socjalizmu... ... Warto zwrócić uwagę, że większość ojców liberalizmu, wśród zadań państwa dawało m.in. opiekę medyczną i szkolnictwo... Ogólnie, problem jest z ustaleniem czym jest ten "nocny stróż"... Wg mnie więc, państwo nie powinno dawać zasiłków, a jeśli już to na krótko i pod odpowiednią kontrolą... Wspieranie pasożytów tylko ich przyzwyczaja do nie zabrania się za pracę...
A którzy to ojcowie liberalizmu mieli takie założenia?
Wydaje mi się, że i Smith i Mill..
MetalMan pisze:Co do opieki medycznej to kompletnie się nie zgadzam. Zwróć uwagę na to, że np. zupełnie niema problemów z weterynarią. A dlaczego? BO JEST SPRYWATYZOWANA :mrgreen: .
A masz jakieś dane, ile właścicieli zwierząt w potrzebie kontaktuje się z weterynarzem? tj stać ich... Życie ludzkie to wartość nadrzędna, a rynek jest brutalny, a jeśli państwo będzie płaciło za najtańsze metody leczenia, to co z tego? Nie jestem, za likwidacją prywatnych form leczenia, jeśli ktoś ma pieniądze i chce to niech leczy się na wysokim poziomie.. Acz tu chętnie bym widział, że do lepszej usługi obywatel dopłaca do tego, ile w standardzie państwo by dało, a nie płaci sam pełną stawkę.
MetalMan pisze:Szkolnictwo to mniejszy problem, chociaż i tutaj przydałaby się prywatyzacja, jak wiadomo konkurencja na rynku to tylko zysk dla klienta :P .

Co do szkolnictwa, to w sumie osobiście byłbym za wprowadzeniem częściowej odpłatności studiów... acz prywatyzacji bym nie wprowadzał w tym wypadku.. A szkolnictwo inne, a szkolnictwo od podstawowego do średniego się sprawdza raczej, problemem są bardziej żądania MEN przy za krótkim okresie nauki... Acz znowu, jak ktoś chce niech posyła dzieci do prywatnych szkół, i cóż komfort np mniejszych klas... I tu bym zastosował system, że część płaci państwo... Takie rozwiązanie w formie bonów, dał niegdyś Milton Friedman..
MetalMan pisze: Toż to książkowy przykład dualizmu gospodarczego Europy i początku zacofania RP...

uzasadnij szczegółowo tą tezę, bo ja realnie związku nie widzę...
Do ewentualnego uzasadnienia się odniosę..
MetalMan pisze:
Kamil pisze:Tertio, co do z lekka wspomnianego, odebrania głosu ludowi.. ja bym go nie odebrał, lecz ograniczył... Wprowadzić odpowiedni cenzus pod kątem wykształcenia/majątku...

Tu się akurat zgadzamy, ja też ograniczyłbym prawo głosu... do jednej osoby :twisted: ! :lol: . Nigdy nie znajdzie się kryterium, wg którego będzie można wybrać świadomych obywateli, którzy mogliby zachować prawo głosu. Zresztą prowadzi to zwykle do wrogości między uprzywilejowanymi i resztą społeczeństwa. Ktoś kiedyś powiedział bardzą mądre słowa: "Dyktatury są dobre albo złe. Demokracja jest zawsze głupia." :mrgreen:
Wolę jednak wersję, że dyktatury są dobre, albo złe, a demokracja jest średnia... A cóż cenzus dajmy na to wykształcenia, o ile nie usunie idiotom prawa głosu, zaś części samoukom, bez papieru, może odebrać prawo głosu, to jednak podwyższy poziom merytoryczny głosowania... Gorzej z uwarunkowaniem majątkowym, gdyż część pasjonatów /naukowców może się nie przejmować sprawami materialnymi zbytnio..
A taka oligarchia zawsze jest pewniejsza, od emocjonalnego tłumu, i ew zdolności głowy państwa...
MetalMan pisze:
Kamil pisze:Quarto, alkohol spożywa większość ludzi i tylko mimo wszystko mniejszość ma z nim problem.. To, że o nich głośno to inna bajka.. A w umiarkowanych ilościach niemal każdy alkohol jest na coś zdrowy..
I typowa sytuacja w demokracji: coś jest złe, ale robi to dostatecznie dużo ludzi, więc nie można tego zabronić :lol: . Teraz porównaj sobie, ilu ludzi ma problem z nałogiem hazardowym, a ilu z alkoholem, a potem popatrz, co mówiłeś w kwestii hazardu. :wink: Można tu ewentualnie wymienić jeszcze narkotyki, papierosy, itd....
Oj nie rozumiesz, nie twierdzę, że alkohol jest zły, stwierdziłem, że jest wręcz odwrotnie.., acz wszystko z umiarem... i tylko jednak mniejszość spożywających alkohol przesadza z nim..
Co do hazardu to na początku wyrażałem, oburzenie, dalej starałem się te motywy... zrozumieć ..
"Przestrzenią ducha, gdzie może on rozwinąć skrzydła, jest cisza "- Antoine de Saint-Exupéry

"Jeśli nie dowiedziałeś się czegoś od Ekstrawertyka, to znaczy, że go nie słuchałeś.
Jeśli nie dowiedziałeś się czegoś od Introwertyka, to znaczy, że go nie zapytałeś."
ODPOWIEDZ