Myślę, że ludzie szukają punktów wspólnych, tego co ich łączy. Najłatwiej znaleźć temat poprzez wspólne doświadczenie.
O czym rozmawiają ludzie jak się spotkają
- Rafael
- IntroManiak
- Posty: 656
- Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: ISFJ
- Lokalizacja: Warszawa
Re: O czym rozmawiają ludzie jak się spotkają
A ja się staram nawiązywać kontakty z ludźmi różnymi ode mnie.
Z jak najmniejszą ilością punktów wspólnych. Może z innej kultury, zakątka świata, o przeciwnych cechach i płci itd.
Takie znajomości są najciekawsze.
Niestety najczęściej bez wzajemności, bo tak jak piszesz ludzie szukają sobie podobnych, niosących wspólne doświadczenia.
Czego ja niezmiennie pojąć nie mogę, przecież to strasznie nudne na dłuższą metę.
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
Re: O czym rozmawiają ludzie jak się spotkają
A nie pisałeś kiedyś, że interesuje Cie poznawanie ludzi tak po prostu?
Wydaje mi się, że w poznawaniu ludzi chodzi o to, że liczy się na spotkanie kogoś z kim można nawiązać dłuższe relacje. Koleżeństwo, przyjaźń, związek.
Czasem się poznaje się zupełnie odmienne osoby, ale to z przypadku, można pogadać na koncercie, przy piwku, itp, ale potem się rozchodzimy.
Wydaje mi się, że w poznawaniu ludzi chodzi o to, że liczy się na spotkanie kogoś z kim można nawiązać dłuższe relacje. Koleżeństwo, przyjaźń, związek.
Czasem się poznaje się zupełnie odmienne osoby, ale to z przypadku, można pogadać na koncercie, przy piwku, itp, ale potem się rozchodzimy.
"Life is so unnecessary"
- Rafael
- IntroManiak
- Posty: 656
- Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: ISFJ
- Lokalizacja: Warszawa
Re: O czym rozmawiają ludzie jak się spotkają
Tak faktycznie u mnie od pewnego czasu jest.
Jednak to dotyczy takich przelotnych znajomości, których ja mam jako osoba niepełnosprawna wiele. Bywa, że i kilkanaście nowych osób dziennie poznaje.
Prawdopodobnie jakieś dwa lata temu rozpocząłem bardzo powolny powrót do mojej dawnej ekstrawertycznej osobowości.
Z drugiej strony z doświadczenia wiem, że dłuższe i bliższe relacje wychodzą mi dobrze tylko z osobami skrajnie ode mnie różnymi. Częściej z kobietami, bo różna płeć też sprzyja odmienności.
A ta jest dla mnie atrakcyjna.
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.