Czy się obrażacie i o co?

Dział forum, w którym poruszane są tematy dotyczące kontaktów międzyludzkich, a także problemów w relacjach, których przyczyną może być introwersja.
Awatar użytkownika
Rafael
IntroManiak
Posty: 646
Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czy się obrażacie i o co?

Post autor: Rafael »

ćma pisze: 19 lis 2023, 13:30 Ja się nie obrażam, ale przejawiam dwa typy zachowań, które przez kogoś z boku mogą być odebrane, jako obrażanie się?

1. INFJ door slam - typowe dla typu INFJ "zatrzaśnięcie drzwi" za osobą, która zraniła lub okazała się głupia - mówiąc kolokwialnie.
2. Zamknięcie się w sobie, gdy ktoś zrani moje uczucia, wtedy po prostu mam ochotę być daleko od tej osoby.
Faktycznie ja bym odebrał oba przypadki jako obrażenie. To pierwsze jako chwilowe, a to drugie jako dłuższe. :(
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
Awatar użytkownika
ćma
Introwertyk
Posty: 110
Rejestracja: 23 lis 2016, 18:09
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: INFJ
Lokalizacja: Śląsk

Re: Czy się obrażacie i o co?

Post autor: ćma »

Rafael pisze: 19 lis 2023, 13:43 Faktycznie ja bym odebrał oba przypadki jako obrażenie. To pierwsze jako chwilowe, a to drugie jako dłuższe. :(
Mam tego świadomość. Dlatego jak mnie ktoś pyta, dlaczego się obraziłam, to nie wyprowadzam go z błędu.

Przy czym małe sprostowanie - z reguły door slam jest na całe życie. Jak się doda kogoś do listy osób "umarłeś dla mnie", to nie ma zmartwychwstania;) Chociaż oczywiście zdarzają się nieliczne wyjątki.
Wszystko, co widzisz, to tylko perspektywa, wszystko, co słyszysz, to tylko opinia.
Awatar użytkownika
Rafael
IntroManiak
Posty: 646
Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czy się obrażacie i o co?

Post autor: Rafael »

ćma pisze: 19 lis 2023, 15:29 ) Chociaż oczywiście zdarzają się nieliczne wyjątki.
To dobrze, że chociaż są wyjątki. :)
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
Awatar użytkownika
ćma
Introwertyk
Posty: 110
Rejestracja: 23 lis 2016, 18:09
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: INFJ
Lokalizacja: Śląsk

Re: Czy się obrażacie i o co?

Post autor: ćma »

Rafael pisze: 21 lis 2023, 17:16
ćma pisze: 19 lis 2023, 15:29 ) Chociaż oczywiście zdarzają się nieliczne wyjątki.
To dobrze, że chociaż są wyjątki. :)

Dlaczego dobrze? Ludzi na świecie jest 8 miliardów :P
Wszystko, co widzisz, to tylko perspektywa, wszystko, co słyszysz, to tylko opinia.
Awatar użytkownika
Rafael
IntroManiak
Posty: 646
Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czy się obrażacie i o co?

Post autor: Rafael »

ćma pisze: 21 lis 2023, 17:23 Dlaczego dobrze? Ludzi na świecie jest 8 miliardów :P
To jest forum, na którym wiele osób ma problemy z nawiązywaniem nowych znajomości. :(
Dlatego szczególnie warto dbać, o te które się ma, bo na nowe nie ma co liczyć. :hug:
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
Awatar użytkownika
ćma
Introwertyk
Posty: 110
Rejestracja: 23 lis 2016, 18:09
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: INFJ
Lokalizacja: Śląsk

Re: Czy się obrażacie i o co?

Post autor: ćma »

Rafael pisze: 21 lis 2023, 17:59
ćma pisze: 21 lis 2023, 17:23 Dlaczego dobrze? Ludzi na świecie jest 8 miliardów :P
To jest forum, na którym wiele osób ma problemy z nawiązywaniem nowych znajomości. :(
Dlatego szczególnie warto dbać, o te które się ma, bo na nowe nie ma co liczyć. :hug:
To, że z nowymi znajomościami jest kiepsko, nie wie chyba nikt tak dobrze, jak ja.
Ale nawet potencjalna samotność nie jest powodem, dla którego należy utrzymywać toksyczne lub kiepskie relacje. Chociaż wiem, że większość ludzi jest w związku lub ma znajomych nie dlatego, że ich świadomie wybrała, tylko dlatego, że boi się samotności.
Wszystko, co widzisz, to tylko perspektywa, wszystko, co słyszysz, to tylko opinia.
Awatar użytkownika
Rafael
IntroManiak
Posty: 646
Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czy się obrażacie i o co?

Post autor: Rafael »

ćma pisze: 21 lis 2023, 18:05 To, że z nowymi znajomościami jest kiepsko, nie wie chyba nikt tak dobrze, jak ja.
Ale nawet potencjalna samotność nie jest powodem, dla którego należy utrzymywać toksyczne lub kiepskie relacje. Chociaż wiem, że większość ludzi jest w związku lub ma znajomych nie dlatego, że ich świadomie wybrała, tylko dlatego, że boi się samotności.
Tak to bywa często. :(
ćma pisze: 21 lis 2023, 17:23 Dlaczego dobrze? Ludzi na świecie jest 8 miliardów :P
Jeszcze wracam do tego.
Ja też przez większość życia miałem takie podejście. I mogłem je realizować dzięki wystarczającej kontaktowości. :)
Skutkiem tego nie dbałem o stare znajomości, nie dlatego iż były toksyczne. Wręcz przeciwnie były w porządeczku.
Ludzie chcieli się ze mną spotykać, a ja nie miałem czasu, bo już miałem kolejnych, niby ciekawszych.
I w ten sposób dawne relacje zakrywała mgła zapomnienia. :(

Zmieniałem, co kilka lat środowiska, bo ciekawiło mnie bardziej jak jest gdzie indziej i na te te dawne już nie starczało miejsca w terminarzu.
Kilka lat temu postanowiłem skończyć z takim życiem i podtrzymywać dotychczasowe relacje tak długo jak się da.
Zobaczymy czy mi się uda? ;)
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
ODPOWIEDZ