Rozkosze spania osobno

W tym dziale rozmawiamy o radościach i problemach, jakie dla introwertyków wynikają z bycia w związku.
van_Gogh
Intronek
Posty: 32
Rejestracja: 09 mar 2020, 11:47
Płeć: mężczyzna

Rozkosze spania osobno

Post autor: van_Gogh »

Ja z żoną już od wielu lat śpimy w osobnych pokojach. Często nawet zamykamy drzwi. Ma to mnóstwo zalet. Oto one:
1. Mogę kłaść się i wstawać o dowolnej godzinie nie budząc drugiego. Ja np. kładę się o 2:00, a wstaję o 10:00, a żona 2 godziny wcześniej.
2. Lubię w nocy słuchać muzyki, grać na keyboardzie (ze słuchawkami), słuchać cicho radia, czytać czasami do 03:00 w nocy paląc światło.
3. Nie ma walki o miejsce na łóżku i o kołdrę.
4. Chodzę bez skrępowania po mieszkaniu, zaglądam do lodówki i do barku, odwiedzam łazienkę. Nikogo nie budzę
5. Ustawiam pasującą mi temperaturę w pokoju.
6. Reguluję otwarcie okna zgodnie z własnymi potrzebami
7. Chrapię do woli
8. Mogę puszczać w każdej chwili nawet zaawansowane, subtelne, synkopowane bengale inspirowane jazzem lub bluesem nie robiąc nikomu krzywdy. Pojedyncze tępe walnięcia też uchodzą bezkarnie.

Nawet seks wtedy jest lepszy, bo nie w czasie, kiedy człowiek jest zmęczony i chce spać.
Patrycjusz
Rozkręcony intro
Posty: 282
Rejestracja: 08 sty 2015, 15:47
Płeć: mężczyzna

Re: Rozkosze spania osobno

Post autor: Patrycjusz »

A co z malowaniem reprodukcji van Gogha?

Potwierdzam wszystkie wymienione punkty, zwłaszcza 2 i 8, powodowany 2-letnim doświadczeniem.

Te same punkty można wymienić przy jeszcze jednej konfiguracji - wtedy nazywałaby się ona "rozkosze mieszkania osobno". Problemem jest wtedy to, że spotkania są w ogromnej mierze na seks, a jak go nie ma, to czegoś brakuje. Ale może być to też i zaletą.

Mam znajomego, który teraz zamieszkał z dziewczyną, ale on jeszcze nie wie. :)
Mistyk
Wystygł.
Wynik:
Cynik.
Awatar użytkownika
Fire
IntroManiak
Posty: 647
Rejestracja: 20 lut 2019, 17:47
Płeć: kobieta

Re: Rozkosze spania osobno

Post autor: Fire »

To ja chyba jestem dobrą żoną. Nic mi nie przeszkadza. On leży obok,słucha muzy czy tam coś ogląda ze słuchawkami, światło też nie problem. Poza tym mam dwie sofy, przeznaczenia różnego :troll: , zero konfliktów. Może to dlatego, że zawsze mam braki snu,dużo pracuję a i w domu żal mi czasu na sen, położę się i padam.
Awatar użytkownika
Rafael
IntroManiak
Posty: 646
Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rozkosze spania osobno

Post autor: Rafael »

Ja lubiłem spać z kimś, gdy byłem dzieckiem, tak do 10 roku życia, a potem to już z tego wyrosłem.
Co do zalet to się zgadzam.
Dla mnie spanie z kimś w jednym pokoju to byłoby okropne, a co dopiero w jednym łóżku. :(
Ale ja już jestem stary. ;)
Do tego jestem singlem.
A sex ze spaniem razem to zupełnie mi się nie kojarzy.
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
Awatar użytkownika
Nathas
Rozkręcony intro
Posty: 293
Rejestracja: 08 paź 2017, 21:37
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: ISTJ
Lokalizacja: lubuskie

Re: Rozkosze spania osobno

Post autor: Nathas »

Żadne z tych rzeczy wymienionych w punktach - jeżeli występują - mi nie przeszkadzają. No może poza oknem, ale jak ona otwiera to ja zamykam i nie ma problemu. Gdybym chciał spać sam, to bym się w żadne związki nie pchał. A jak ktoś się krępuje przy drugiej połówce pierdnąć, to to nie jest miłość 8)
..:: Nie zmusisz nikogo żeby cię pokochał, ale zawsze możesz zamknąć go w piwnicy, żeby rozwinął się u niego syndrom sztokholmski ::..
van_Gogh
Intronek
Posty: 32
Rejestracja: 09 mar 2020, 11:47
Płeć: mężczyzna

Re: Rozkosze spania osobno

Post autor: van_Gogh »

Nathas pisze: 20 gru 2023, 8:39 Żadne z tych rzeczy wymienionych w punktach - jeżeli występują - mi nie przeszkadzają. No może poza oknem, ale jak ona otwiera to ja zamykam i nie ma problemu. Gdybym chciał spać sam, to bym się w żadne związki nie pchał. A jak ktoś się krępuje przy drugiej połówce pierdnąć, to to nie jest miłość 8)
Związek nie polega tylko na spaniu razem, a nawet głównie nie na tym. A miłość polega m. inn. na tym, żeby nie robić bliskim czegoś odpychającego.
Introwertyk z wyboru
nietota
Pobudzony intro
Posty: 134
Rejestracja: 02 sie 2018, 21:15
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP

Re: Rozkosze spania osobno

Post autor: nietota »

bardzo długo nie brałam się nawet za związki, a jednym z głównych tego powodów był fakt, że niemożebnie przeszkadzał mi czyjś oddech obok w nocy (tak bardzo, że zrozumieją to tylko inne osoby z lekka lub bardziej autystyczne). jak już się zabrałam, przyzwyczajanie się do tego zajęło mi masę czasu, a i dziś naprawdę dobrze wysypiam się tylko podczas okazjonalnych samotnych nocy. nie każdy ma jednak dom i dwie sypialnie, więc żyję chronicznie niewyspana. ale kiedy budzę się w środku nocy z niepokojem w głowie i mogę objąć drugiego człowieka, który akurat obok bardzo głośno oddycha przez sen, dochodzę do wniosku, że czasem opłaca się cierpieć ;)
ODPOWIEDZ